Afganistan: rekordowe zbiory opium

W tym roku areał uprawy i w konsekwencji zbiory opium w Afganistanie sięgną rekordowego poziomu - ocenił w czwartek w Kabulu cytowany przez Associated Press przedstawiciel zachodniej organizacji, zajmującej się walką z narkotykami.

lotos

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl

Odsłony

2724
W tym roku areał uprawy i w konsekwencji zbiory opium w Afganistanie sięgną rekordowego poziomu - ocenił w czwartek w Kabulu cytowany przez Associated Press przedstawiciel zachodniej organizacji, zajmującej się walką z narkotykami. W porównaniu z 2005 rokiem, uprawa maków opiumowych wzrosła o ponad 40 procent - mimo że na walkę z narkobiznesem w Afganistanie zachodnie organizacje wydały już wiele milionów dolarów. Wzrost produkcji narkotyku może mieć także związek z wzrostem niepokojów w tym kraju, w sytuacji gdy narkotykowi baronowie by chronić własny biznes przyłączają się do oddziałów antyrządowych talibów i do walki z rządowymi i międzynarodowymi siłami. Zdaniem cytowanego przez AP działacza, w tym roku pod uprawę maków opiumowych w Afganistanie przeznaczono co najmniej 150 tysięcy hektarów ziemi. W zeszłym roku obszar ten oceniano na nie więcej jak 104 tysiące hektarów. Rekordowym rokiem jak do tej pory był rok 2004, kiedy pod uprawę narkotyku przeznaczono tu 131 tys. hektarów ziemi. Według danych ONZ, Afganistan w zeszłym roku wyprodukował około 4 500 ton opium - dość by uzyskać 450 ton czystej heroiny czyli niemal 90 procent światowych dostaw. ONZ uważa, że dochody narkobiznesu stanowiły 52 procent wartości produktu krajowego brutto Afganistanu w zeszłym roku. Gospodarka Afganistanu to obecnie "narko-gospodarka" - mówi cytowany przez AP przedstawiciel agendy antynarkotykowej. Władze afgańskie przyznały zresztą niedawno, że programy walki z uprawą nie powiodły, się, częściowo ze względu na korupcję urzędników lecz przede wszystkim problemy bezpieczeństwa.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

little horn (niezweryfikowany)
To bardzo dobra informacja dla palaczy, opium będzie tańsze.
.suru (niezweryfikowany)
czyli dla Arabów - nas to w większości wali.
Anonim (niezweryfikowany)
[4500 ton x 500 000$ = 2 250 000 000]: 30 000 000 milionów Afgańczyków = 75$ w roku dochodu z opium na obywatela, co oznacza około 20 centow dziennie, a to znowu oznacza, że dochody z opium w Afganistanie ujęte statystycznie finansują 10% dziennych wydatków każdego Afgańczyka, bowiem wydaje on max 2$ dziennie {za ENCOD}. Kolejna sprawa to koszt prowadzenia wojny w Afganistanie - podejrzewam, że jest on duzo większy niż dochody tego kraju z opium. Dlaczego nie zaproponować takiej dopłaty w zamian za uprawę chmielu? Sumy, które muszą zostać wydane na wojnę powiny stanowić granice dopłat. Zarabiamy życie żołnierzy Sprawdziłem i polecam http://kurierplus.com/?module=displaystory&story_id=2590&format=print&edition_id=141 zgadze się - budżet USA na wojnę afgańską 200$ dziennie na głowę Afgańczyka przez następne 10 lat - może się zwiększyć... Dzienne wydatki Afgańczyka 2$
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Tripraport

nothing

  • Bad trip
  • Marihuana

Uwięzienie we własnym umyśle, szybkie bicie serca, gorąco, dezorientacja, zmiana postrzegania świata

Swój raport rozpocznę od krótkiego przedstawienia się i opisania swoich doświadczeń. Jestem małym 19 letnim człowieczkiem. Niekoniecznie doświadczonym. Niespecjalnie znam się na staffie, na szczęście mam od tego bardziej doświadczonych ludzi. ;) Paliłam trawkę kilka razy w życiu. Na różne sposoby: od pierwszej loty, przez blanty, butle i bonga. Zazwyczaj mój stan mogłam opisać jako maksymalne rozluźnienie i przyjemny stan błogości. Przy pierwszym paleniu loty odczuć mogłam delikatne zaburzenia związane z odczuwaniem smaku i poruszaniem się.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

własny dom, po kilku wartościowych lekturach, chęć poznania siebie, bez przypałów, 1 piwko, neutralne nastawienie jakby przytłumione

Spokojne popołudnie, zarezerwowane na mój "mały" seans ze znaczkiem pod językiem.. 

Zaznaczam, że LSD zawsze traktowałam zawsze z szacunkiem i niezmiernie cieszyłam się, że tym razem sama go wypróbuję i dziękuję mojemu dostawcy. Do tego ciągle poszukiwałam swojej drogi, byłam pełna rozsterek, niepogodzona z wewnętrznym JA, otoczeniem i tęskniąca za prawdą, ważne pytania wręczm mnie przygniatały. Nastawiłam się twórczo.

  • Etizolam
  • Tripraport

Pozytywne nastawienie, nie był to pierwszy raz więc podszedłem do tej substancji jak do codziennej czynności.

Jest to mój pierwszy Trip Raport, więc proszę o wyrozumiałość. Większości nie pamietam lub pamiętam z opowiadań znajomych/rodziny. Zaczynamy.
Wszystko zaczęło się pewnego, piątkowego wieczoru. Wraz z kumplem, nazwijmy go A. wybraliśmy się za miasto, spotkać się z dwoma innymi kumplami B. i C. Celem spotkania było sponiewieranie się lekami bez alkoholowego mixu jak robiliśmy to zazwyczaj, tylko dlatego „żeby pamiętać czape”.

randomness