Zbigniew Drozdowicz
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił jedną z decyzji generalnego inspektora sanitarnego ws. dopalaczy i zobowiązał go do wykazania, czemu są one groźne dla zdrowia. Wyrok WSA nie uchyla jednak generalnej decyzji GIS z 2010 r. o zamknięciu sklepów.
W październiku 2010 r. na podstawie generalnej decyzji GIS, wydanej na polecenie ówczesnej minister zdrowia Ewy Kopacz, sanepid w asyście policji zamknął w całej Polsce 1378 sklepów oferujących dopalacze. Na mocy tej generalnej decyzji GIS wydawał potem jednostkowe decyzje wobec osób odwołujących się od zakazu sprzedaży tych środków, uznanych przez GIS za groźne dla zdrowia.
GIS ma wykazać, dlaczego dopalacze są szkodliwe
W poniedziałek WSA uchylił jedną z takich decyzji GIS (wydaną przez ten organ w drugiej instancji), bo uznał, że GIS powinien był wykazać na podstawie badań, dlaczego dopalacze są szkodliwe dla zdrowia. Poinformowała o tym rzeczniczka WSA sędzia Małgorzata Jarecka.
Dodała, że nakaz wycofania dopalaczy z obrotu pozostaje w mocy, bo taka decyzja generalna GIS miała rygor natychmiastowej wykonalności. - Uchylenie drugiej decyzji nie zmienia pierwszej - podkreśliła sędzia.
Wyrok WSA jest nieprawomocny; GIS może złożyć od niego kasację do NSA. Jeśli wyrok by się uprawomocnił, to GIS albo wykazałby szkodliwość dopalaczy (co oznaczałoby utrzymanie jego decyzji generalnej), albo nie (wtedy decyzja generalna byłaby uchylona).
GIS: Ten wyrok to zwycięstwo
Rzecznik prasowy GIS Jan Bondar podkreślił, że - jak wynika z ustnego uzasadnienia WSA - nie stwierdzono nieważności decyzji w sprawie dopalaczy. - Sąd podkreślił prawidłowość i zasadność podjęcia zaskarżonych rozstrzygnięć. Dzisiejszy wyrok jest więc zwycięstwem zdrowia publicznego w Polsce - zaznaczył.
Dodał, że uchylenie decyzji nastąpiło wyłącznie ze względów formalnych, tj. braku badań dopalaczy z dwóch konkretnych sklepów. - Czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku i rozważymy zasadność złożenia skargi kasacyjnej - zapowiedział.
Dopalacze to substancje psychoaktywne, które mogą działać podobnie do narkotyków; do 2010 r. można było je legalnie kupić w Polsce - były sprzedawane m.in. jako przedmioty kolekcjonerskie albo nawozy do roślin.
wcześniej zrobiłem trening siłowym, uczyłem się, spotkałem się znajomymi – miałem dobry humor, i ogólnie dzień określiłem jako produktywny.
Nim przejdę do opisania samego tripu ważne jest to byście chociaż trochę poznali mój światopogląd, gdyż ma to wielkie znaczenie. Jestem osobą zdrowo-rozsądkową, nigdy nie cierpiałem na żadne choroby (czy to psychiczne, czy fizyczne). Jestem bardzo pozytywnie usposobiony do życia; optymista, z dystansem do życia oraz swojej własnej osoby. Dużo się uśmiecham, mam szeroko rozumiane poczucie humoru. Mam przyjaciół, kochającą rodzinę, spełniam się w aktywnościach fizycznych: uprawiam sporty, w zimę morsuje; dbam o swoje zdrowie.
Impreza 18-nastkowa starszego kolegi, na której znalazłem się przypadkiem. Bawiłem się przednio, w towarzystwie znanych mi osób.
Przeżycie zapisane poniżej bardziej przypomina kartkę z dziennika, jeśli nie lubisz tego typu postów to oduść już na początku, jeśli zaciekawił cię tytuł i chcesz poznać szczegóły zapraszam do lektury
Więc zaczęło się od tego:
Nazwa substancji: Kodeina w postaci leku Thiocodin
Poziom doświadczenia : mj, dxm, pcp, amfetamina, metaamfetamina( ICE ),
LSD-25, pridinol, zolpidem, diazepam, xtc(mdma, mda etc.), grzybki, pejotl
(mescalina), hasz, clonazepam, absynt, efedryna, pseudoefedryna,
benzydamina, eter i kodeina
Dawka: 450 mg ( 3 opakowania w odstępie ok 5 min)
Set & Settings : pozytywne nastawienie, w moim pokoiku podczas gdy rodzice
są w domu
Komentarze