Rodzice prezesa "Wolnych Konopi" w areszcie. Podejrzani o przemyt oleju konopnego

Rodzice prezesa stowarzyszenia "Wolne Konopie" zostali zatrzymani, a następnie aresztowani. Są podejrzani o przywiezienie do Polski ponad litra oleju z konopi. Jak tłumaczy ich syn Andrzej Dołecki - wyciąg był sprowadzany do celów leczniczych.

Rodzice prezesa stowarzyszenia "Wolne Konopie" zostali zatrzymani, a następnie aresztowani. Są podejrzani o przywiezienie do Polski ponad litra oleju z konopi. Jak tłumaczy ich syn Andrzej Dołecki - wyciąg był sprowadzany do celów leczniczych.

Ewa i Dariusz Doleccy zostali zatrzymani w weekend. Podczas rutynowej kontroli funkcjonariusze straży granicznej znaleźli w samochodzie małżeństwa pojemniki z ciemnozieloną substancją.

- Wstępne badanie przy użyciu narkotestu wykazało, że w substancji znajduje się THC, czyli substancja psychotropowa. Funkcjonariusze zdecydowali, że zatrzymają obie osoby podróżujące samochodem - wyjaśniła mjr Irena Skuliniec z nadodrzańskiego oddziału straży granicznej.

Specyfik, który przewoziło małżeństwo to ok. 1,2 l oleju z kwiatów konopi. Nie poinformowano jednak, jakie było w nim stężenie tetrahydrokannabinolu (THC).

- Po przerobieniu można z tego uzyskać kilka do kilkunastu tysięcy porcji handlowych, środka odurzającego - powiedział Andrzej Wieja z Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze.

Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu 54-letniego mężczyzny oraz 51-letniej kobiety na trzy miesiące. Prokurator postawił im zarzut wewnątrzwspólnotowego przemytu dużej ilości środków odurzających (grozi za to kara do 15 lat więzienia).

Olej dla chorej babci?

Zatrzymana para to rodzice Andrzeja Doleckiego, prezesa stowarzyszenia "Wolne Konopie", które walczy o legalizację marihuany w Polsce. Wyjaśnił, że specyfik, zwany też "olejem Feniksa", był przeznaczony dla jego babci, matki jego ojca, która cierpi na nowotwór trzustki.

- Medycyna nie zostawia jej obecnie żadnej szansy. To jest dla niej jedyna możliwa forma terapii - powiedział Dołecki w rozmowie z TVN24.

Zaznaczył, że nie rozumie, dlaczego jego rodzice zostali aresztowani na trzy miesiące.

- Czemu zastosowano aż tak surowe sankcje w stosunku do ludzi starszych, mających ułożone życie, co do których nie zachodzi obawa ucieczki z kraju czy obawa matactwa? - pytał Dołecki.

Janusz Palikot z Twojego Ruchu stwierdził, że decyzja organów ścigania jest "skandaliczna i rujnuje poczucie przyzwoitości". - Wszyscy wiedzą, że rodzicie  Andrzeja Dołeckiego są rodzicami działacza "Wolnych Konopi" a nie dilerami zajmującymi się handlem olejem czy narkotykami - powiedział Palikot.

Nadzieja dla pacjentów

Profesor Jerzy Vetulani, psychofarmakolog, który od lat zabiega o zwiększenie dostępności marihuany w leczeniu uważa, że kto odmawia leku, który ratuje życie albo poprawia znacznie jego komfort jest człowiekiem okrutnym. 

Jak mówi, zawarty w konopiach tetrahydrokannabinol mógłby pomóc pacjentom cierpiącym na stwardnienie rozsiane, osteoporozę, uśmierzać ból oraz zatrzymywać ataki astmy.

Neurolog dr Jerzy Bajko dodaje, że są dowody także na to, że pochodne marihuany działają korzystnie na siatkówkę oka hamując rozwój retinopatii cukrzycowej.

Trybunał o marihuanie

W kwietniu Trybunał Konstytucyjny zasygnalizował Sejmowi działanie ustawodawcze zmierzające do uregulowania medycznego wykorzystania marihuany. TK zaznaczył, że w świetle badań naukowych marihuana może być wykorzystywana w celach medycznych, zwłaszcza dla łagodzenia negatywnych objawów chemioterapii stosowanej w chorobach nowotworowych.

TK uznał, że analiza zapisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz prawa farmaceutycznego prowadzi do wniosku, że w obecnym stanie prawnym w Polsce nie ma możliwości legalnego zaopatrzenia się w marihuanę i wykorzystywania jej do celów medycznych.

Trybunał zwrócił zarazem uwagę, że możliwe jest używanie marihuany do celów medycznych, o ile została przywieziona z zagranicy. Według TK pogłębia to niespójność między celami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii a tymi wynikającymi z ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Katastrofa

Podekscytowanie, bardzo dobry humor, zniecierpliwienie. Oczekiwałem 'syndromu boga', zupełnego odrealnienia, ciekawych przemyśleń. Miejsce: U kumpla w domu, wieczór i noc.

Chciałbym zacząć od wstępu. Miał to być mój pierwszy raz z taką substancją, spodziewałem się po niej wiele, miałem nadzieję na mistyczne przeżycia i doznania. Trip miał wyglądać w ten sposób, że leżymy sobie z kumplem (nazwę go A.) u niego w pokoju (nota bene bardzo przytulnym i pozytywnie nastawiającym) i rozmawiając dzielimy się przeżyciami. Początkowo było zupełnie tak jak sobie wyobrażałem, a nawet lepiej. Co było później? Przeczytajcie.

  • Grzyby halucynogenne

S&S - Rok chyba 2002, niedługo po Pierwszym Grzybowym Tripie, ta sama jesień, choć już bardziej jesienna.. Akcja rozgrywa się na ostatnim piętrze domku braci K. Po pierwszym spotkaniu mam świetne nastawienie, spodziewam się znowu beki na maksa.. Występują: Ja,Lv,Ls,Kd,Km

Ilość - Po 50 sztuk na głowę, popite maślanką (moje ulubione połączenie)

Wiek i doświadczenie - każdy ok 20 lat, oraz podobne doświadczenia: Alkohol, MJ, haszysz, amfetamina, ecstasy, psilocybe semilanceata.

Lecimy!

  • Inne

Wieczór, pozytywne nastawienie, własny pokój, rodzice w domu

------------------------
    Prolog
------------------------

  • clonazepam
  • Hydroksyzyna
  • Kodeina
  • Miks

Spierdolone życie i otoczenie


 

 Nie będziew to typowy trip raport. Będzie to bardziej opowieść od narkomana dla wszystkich, którzy zechcą bawić się z opioidami, opiatami. Nie koniecznie to dużo zmieni, jednak będziecie uświadomieni z ryzykiem jakie podejmujecie. Wina za to co się wydarzy będzie całkowicie po waszej stronie.

randomness