"W ministerstwie pracują panowie obdarzeni szczególnym rodzajem narkofobii"

Ministerstwo Zdrowia od początku próbuje zniszczyć projekt ustawy ws. medycznej marihuany - ocenił w piątek (2 grudnia) briefingu poseł Kukiz'15 Piotr Liroy-Marzec. Dodał, że spotkał się w tej sprawie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim oraz premier Beatą Szydło.

Ministerstwo Zdrowia od początku próbuje zniszczyć projekt ustawy ws. medycznej marihuany - ocenił w piątek (2 grudnia) briefingu poseł Kukiz'15 Piotr Liroy-Marzec. Dodał, że spotkał się w tej sprawie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim oraz premier Beatą Szydło.

Na piątkowym briefingu Liroy-Marzec podkreślił, że podkomisja sejmowej komisji zdrowia - zajmująca się poselskim, złożonym przez klub Kukiz'15 projektem nowelizacji dot. medycznego wykorzystania marihuany - powinna skończyć swoje prace do końca listopada.

Stwierdził, że na poprzednim posiedzeniu podkomisji udało się wypracować kompromis w sprawie projektu.

- Naprawdę zrezygnowaliśmy z wielu rzeczy, staraliśmy się nie rezygnować z walki o pacjenta - mówił.

Zaznaczył, że posiedzenie podkomisji miało się odbyć również w piątek (2 grudnia), ale zostało odwołane bez podania przyczyny. To przykład tego, "jak urzędnicy podejmują decyzję za posłów" - stwierdził Liroy-Marzec.

Poinformował, że w trakcie piątkowych obrad Sejmu spotkał się i rozmawiał z premier Beatą Szydło i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.

- Poprosiłem ich o interwencję w Ministerstwie Zdrowia, które to ministerstwo od samego początku próbuje zniszczyć ten projekt ustawy, są to panowie obdarzeni szczególnym rodzajem narkofobii i szczególnym rodzajem niewiedzy na temat tego, co się dzieje na świecie, jeśli chodzi o badania nad medyczną marihuaną - zaznaczył Liroy-Marzec.

- Dzisiaj oficjalnie dowiedziałem się od pana Jarosława Kaczyńskiego i od pani premier, że w Polsce nie będzie żadnych upraw państwowych, że na to się nigdy nie zgodzą, że to jest narkotyk i że tylko kilka osób potrzebuje w Polsce tej pomocy, więc niech sobie ją po prostu sprowadzą z Zachodu - powiedział Liroy-Marzec.

Od lutego w Sejmie znajduje się projekt autorstwa Kukiz'15 ws. leczniczej marihuany, który ma umożliwić pacjentom po uzyskaniu zezwolenia samodzielne uprawianie konopi i przygotowywanie przetworów na potrzeby terapii. Warunkiem uprawy byłoby uzyskanie specjalnego zezwolenia.

Podczas prac nad projektem MZ zaproponowało, by w projekcie ziele i żywicę konopi zdefiniować jako surowiec farmaceutyczny wykorzystywany do produkcji leków recepturowych - by taka produkcja była możliwa, wcześniej surowiec farmaceutyczny musi być dopuszczony do obrotu zgodnie z już obowiązującymi przepisami. Resort przekonywał, że takie rozwiązanie zapewni wysokie standardy jakości i bezpieczeństwa pacjentów.

Na wtorkowym posiedzeniu podkomisji wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas pytany, jakie podmioty będą sprowadzały ten surowiec do Polski odpowiedział, że będą to "te podmioty, które złożą wniosek". Poinformował, że obecnie taki surowiec można pozyskać z Holandii lub Czech.

Zadeklarował też, że resort zrobi wszystko, aby w przyszłości produkcja tego surowca odbywała się w Polsce, ale - jak podkreślił - do takich działań należy się odpowiednio przygotować.

- Na końcu drogi (...) jest produkcja standaryzowanego surowca w Polsce, ale żeby to zrobić trzeba po pierwsze zachować pewne procedury bezpieczeństwa, a po drugie stworzyć odpowiedni grunt, żeby ten surowiec nadawał się do certyfikacji - wyjaśnił.

Wiceszefowa podkomisji Alicja Chybicka (PO) powiedziała PAP, że zaplanowane na piątek posiedzenie podkomisji zostało odwołane przez przewodniczącego Grzegorza Raczaka (PiS). Jak mówiła, uzasadnieniem było, że "ministerstwa nie są gotowe".

- Bez podania tego, które z nich nie jest gotowe - dodała.

Według Chybickiej na wtorkowym posiedzeniu podkomisji zapadła wstępna decyzja, że projekt będzie procedowany w "pozytywnym kierunku".

- Zapadła wstępna decyzja, że będą uprawy prowadzone przez Instytut Włókien Naturalnych, który podlega ministerstwu rolnictwa, czyli będzie polski surowiec, polska produkcja, polski nadzór farmaceutyczny, polski nadzór policyjno-wojskowy czyli ochrona tych państwowych pól przed użyciem marihuany do celów rozrywkowych czy jakichkolwiek innych poza medycznymi - powiedziała.

- Na tym rozstaliśmy się i mieli prawnicy tylko to zapisać i w tym celu mieliśmy się dzisiaj spotkać, żeby to, co zapisali prawnicy przegłosować i potem miało to stanąć na komisji zdrowia i później pójść do procedowania przed Sejm - dodała posłanka PO.

Posłowie sejmowej komisji zdrowia w październiku jednogłośnie zdecydowali o powołaniu podkomisji ds projektu przygotowanego przez posła Liroya-Marca; zakreślili też termin jej prac na koniec listopada.

W piątek Liroy-Marzec przypomniał również o obywatelskim projekcie dot. medycznej marihuany.

- Mamy niewiele podpisów do zebrania, bo już mamy kilkadziesiąt tysięcy, potrzebujemy 100 tys. podpisów - zaznaczył. - Jeżeli będzie się pokazywała gdziekolwiek osoba z prośbą o podpis w sprawie obywatelskiego projektu o medycznej marihuanie bardzo państwa proszę podpisujcie ten projekt - o to proszę w imieniu ludzi chorych.

Oceń treść:

Average: 6 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT
  • 4-HO-MET

Set& Setting: cały trip w moim pokoju, prawie cały w łóżku, noc.

Dawkowanie: 100mg 4Aco-DMT+100mg 4Ho-Met, średniej wielkości konopny joint. Waga: prawie 80 kg cielska, mężczyzna.

Doświadczenie-Marihuana, haszysz, DXM, kodeina, tramadol, alkohol, fajki, nikotyna, benzydamina, mnóstwo różnych benzodiazepin, 4Aco-DMT, 4Ho-Met, mieszanki ziołowe z różnych sieci kolekcjonerskich, i pewnie mnóstwo zapomnianych substancji (miałem bujną młodość).

Czas-Jakoś od 21 do 6 rano, dokładnie trudno określić

  • Marihuana
  • Tripraport

Już od dłuższego czasu się zastanawiałam czy mam to napisać a jeśli tak to jak ująć to w słowa aby dało się to jako tako zrozumieć. Zamknęłam się w sypialni ze słuchawkami na uszach. I zaczęłam pisać....

  W sylwestra się wszystko zaczęło.

 Wiem że czasem jestem roztrzepana, taka z nie ograniętymi myślami, które biegają po przedpokoju mojej głowy, zaglądając do napotkanych pokoi z pytaniem czy tu pasują w danym momencie ( bądź na stałe ) czy też nie i biegną dalej. Trudno to wyjaśnić, jestem jaka jestem, jeśli mnie taką akceptujesz to cieszę się bardzo, jeśli nie to tam są drzwi, jest wiele ludzi do spotkania na życiowym parkingu.

   Nie zawsze tak było, dostałam porządną lekcję aby się tego "nauczyć". Ale mniejsza o to, zbyt osobiste.

  • Dekstrometorfan
  • Efedryna
  • Midazolam

Był piękny sierpniowy poranek, gdy Dresu wpadł do mundziela postanowili się wybrać do oddalonego o 50 kilometrów Bełchatowa na rowerach. Celem było pomazanie tego uroczego miasta.

Pierwsze 30 kilometrów było męczarnią ponieważ nie posiadali żadnych substancji odurzających. Mimo to dzielnie dążyli do celu. Wreszcie dotarli do błogosławionego miejsca zwanego apteką, nabyli tam po dwie paczki Acodin'u i Tussipect'u

Po zjedzeniu tego drugiego ruszyli w dalszą drogę.

Po około 30 minutach poczuli że moc jest z nimi.

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Popołudnie, idziemy z moją lubą do marketu zrobić zakupy na weekend. Proszę ją odrazu, żeby wstąpiła do apteki i kupiła za mnie Tantum Rosę ze względu na przeznaczenie tej substancji, wole żeby ona ją kupiła. Od tego momentu do końca tripa z częstotliwością mniej więcej raz na 2-3 h otrzymuję jakiś prześmieszny komentarz typu “Nie tędy droga, nie ten otwór” itp. Planuję zarzucić 2 saszetki, ale 3 biorę “na zaś”. Jak się okazało, nie było Tantum Rosa, ale zagraniczny zamiennik “Rosalgin”, bodajże z hiszpanii. Skład identyczny.