Reaktywacja Neuro Groove

Prawie dziesięcioletni dział naszego serwisu - Neuro Groove, doczekał się kolejnej odsłony.

syncro

Kategorie

Źródło

Redakcja NG

Odsłony

7519
Prawie dziesięcioletni dział naszego serwisu - Neuro Groove, doczekał się kolejnej odsłony. Serwis znajduje się pod adresem neurogroove.info. W bazie danych znajduje się ok. tysiąca raportów ze "starego" NG, z którego podchodzi również grafika w logo nowego serwisu. Tym samym obecne wpisy w dziale NG hyperreal.info oraz dzial NG na forum talk.hyperreal.info zostają wyłączone. Raporty, które znajdują się w repozytorium talk, zostaną wkrótce dołączone do bazy nowego NG. Użytkownicy, którzy chcą podzielić podzielić się z Czytelnikami przeżyciami wywołanymi substancjami psychoaktywnymi, powinni zapoznać się z zasadami rejestracji oraz zasadami pisania artykułów. Redakcja NG

Oceń treść:

Average: 3.5 (2 votes)

Komentarze

sharik (niezweryfikowany)

idę dać na mszę
sharik (niezweryfikowany)

jeszcze jakby się człowiek mógł zarejestrować to w ogóle bym orgazmu dostał...
Anonim (niezweryfikowany)

pięknie, nareszcie. :)
Anonim (niezweryfikowany)

sharik, ok, ale nie kurwa na mszy........
Anonim (niezweryfikowany)

masz zahamowania?
Anonim (niezweryfikowany)

to chyba odpowiedz na powstanie tripreport.pl (aktualnie niedziałajacego), szkoda że wczesniej nie ruszyliście dupy ;)
Chester (niezweryfikowany)

Po co te oddzielenie?
Anonim (niezweryfikowany)

Yeah~!!!!
Anonim (niezweryfikowany)

Fajnie, fajnie. Ale wyglad strony jest paskudny.
Buddha (niezweryfikowany)

Blagam! tylko nie wpuszczajcie tam Agquarxa!
Anonim (niezweryfikowany)

nie wiem czy zjebani moderatorzy nie czytaja komentarzy ale ten kurwa powinni. Zrobcie idioci cos z VeroWordem do chuja bo zal!!!
syncro

przeciez dziala..
Anonim (niezweryfikowany)

jesli ktos jest chetny to bardzo prosze o kontakt na nr gg 10649252 i pomoc w zalozeniu konta bo u mnie cos verioword nie dziala ;/
Anonim (niezweryfikowany)

Nowe NG jest straszliwie nieczytelne i ma oczojebną grafike. Ale fajnie że jest..
joe_white (niezweryfikowany)

stary neurogroove mial duzo lepsza szate, ten jest tak oczojebny, jak juz kolega wspomnial, ze czytac sie odechciewa.... Ale ja tez dam na msze za to ze cos ze sie ruszylo....
Anonim (niezweryfikowany)

nie interesuje mnie co się dzieje w neuro groove. chce informacji dotyczących dopalaczy!!! z poważaniem
Pepek (niezweryfikowany)

http://www.tvp.info/news.html?news=863922 niech to ktos umiesci w news bo nie moge sie zalogowac
pro (niezweryfikowany)

proszę, zmieńcie szatę graficzną. błagam :<
JezusUmarł (niezweryfikowany)

To wygląda jak ostre gówno dla fanek brawogirl o ile te ostatnie jeszcze istnieje. Wtedy się gówno działo, a teraz NG jak gówno też wygląda - jakbym takie coś odpierdolił jako webmaster to by mi głowę ujebali nawet w darmowym projekcie...
JezusUmarł (niezweryfikowany)

A zapomniałbym ten czerwony nakurwia tak po oczach, że się płakać chce już nie mówiąc, że spis powinien być po jakiejś stronie, a nie na dole. Ten kto to zrobił musiał być ostro naćpany i nie brał pod uwagę, że trzeźwi, albo spizgani innymi środkami też by chcieli poczytać.
proch (niezweryfikowany)

spizgani innymi środkami też by chcieli poczytać. pięć
Anonim (niezweryfikowany)

Brakuje niektorych TR ze starego NG
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Ogólne podekscytowanie i trochę strach .

Ogólne pierwsza styczność z lsd była na nocce u kolegi w piwnicy, wtedy mój przyjaciel na którego mówimy rudy wziął pierwszy raz lsd, kupił kwaha 250ug z czego okolice 50ug dał mi a sam wziął 200, z tych 50ug mi nic nie weszło. Drugi raz gdy brałem lsd była to już większa dawka 140ug a zaczęło się od pomysłu mojego i przyjaciela na którego mówimy banan, by na zbliżającej się osiemnastce kolegi zażyć tą substancje. 

okolice godziny 16/17

  • Inne
  • Tripraport

Set: trip miał się odbyć 2 dni wcześniej ale pogoda nie dopisała, nastawienie pozytywne, otwartość na przygodę, chcę przeanalizować swoje postępowanie i życie bez konkretnych spraw. Ostatnio mam bardzo zawile myśli i zatracam się w nich czego nie lubię. Bedzie to miało wpływ na tripa. Setting: polanka z niskimi drzewkami z widokiem na las, dom.

11:00 Blotter wkładam pod język, bez smaku. 2 godziny wcześniej zjadłem śniadanie jak zawsze i wziąłem zimny prysznic. To mój pierwszy raz z taką dawką. Mam wielkie oczekiwania, nawet się nie denerwuje, jestem podekscytowany. Obserwuje swoja dziewczynę (mojego trzeźwego trippsittera) jak przyrządza obiad, wygląda pysznie ale czuję ze i tak go nie zjem.

11:30 Czuję, się ze coś się dzieje, czuję że coś nadchodzi. Ciało jest tak jakby bardziej odczuwalne. Myśl, że za kilkanaście minut będę w innym stanie świadomości bardzo ekscytuje.

  • Kannabinoidy
  • Marihuana
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Przeżycie mistyczne

Ogólnie było pozytywnie sytuacja miała miejsce w Niemczech... Spotkanie z kumplami ja i dwóch kolegów, w mieście w którym byłem pierwszy raz także wszystko było nowe. Byłem trochę nie wyspany i po dwóch piwach. To był trochę spontan nie mieliśmy jarania ale mieliśmy ochotę zapalić...

 Ogólnie mówiąc nie nazwałbym tego badtripem choć z punktu widzenia moich znajomych tak to wyglądało.

to było raczej jak „sen” ...

Było to 2 dni temu także sytuacja jest świeża.

Mieszkam od kilku lat w Niemczech... zgadałem się z kolegą że pojedziemy odwiedzić znajomego do Norymberg tj. około 220 km od nas. 

Mieliśmy ogarnąć jakieś palenie ale się nie udało, także pojechaliśmy bez.

Jak byliśmy już na miejscu około 12:30 w południe w Norymbergi

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Nienajgorsze. Lepiej mi się tripuje z przyjacielem albo samemu, niż z wujkiem, bo przy tym ostatnim często mi się fazy "spłycają". Na szczęście szybko mnie opuścił.

Próbowaliście kiedyś wykorzystać MJ do pisania wierszy? Jeżeli nie, serdecznie polecam :) Jest także dobrą towaryszką do filozofowania. Nie wiem czemu tak duży odsetek spoleczności podchodzi do niej jak do zabawki- psychodelik jak każdy inny- też potrafi dać niezapomniane stany. Opisane poniżej doświadczenie wprawdzie nie jest jakieś tam zbyt ciekawe, ale to kwestia małej ilości spalonego kwiatostanu :) Niemniej postanowiłem się tym doświadczeniem podzielić z dwóch względów- lubię pisać reporty, a po drugie, może kogoś to skłoni do przemyśleń czy coś w tym stylu.