Szach szachiście

100 mld dolarów traci rocznie amerykańska gospodarka w wyniku działań narkobiznesu.

Tagi

Źródło

Wprost

Odsłony

2295

Gdy policja wtargnęła, by aresztować go w luksusowym apartamencie, schował się w szafie. Sześćdziesięciopięcioletni dziś Gilberto Rodriguez Orejuela wyglądał i zachowywał się jak menedżer. Inwestował w legalne przedsięwzięcia w USA i Kolumbii. Miał nie mniej pieniędzy niż Bill Gates, lecz operacje Orejueli były całkowicie nielegalne. Kierował najpotężniejszym syndykatem zbrodni w historii świata. Był wrogiem publicznym numer jeden w Stanach Zjednoczonych. Zdetronizował go dopiero bin Laden. Nawet gdy Orejuela trafił do kolumbijskiego więzienia z wyrokiem, myślał, że to jedynie dalszy ciąg zabawy w kotka i myszkę, jaką prowadził przez lata z wymiarem sprawiedliwości i aparatem bezpieczeństwa wielu państw, w tym USA. Amerykańska agencja do walki z narkotykami (DEA) oszacowała na 8 mld dolarów roczne zyski kryminalnej korporacji Orejueli, z siedzibą w Cali.

Orejuela dostarczał na amerykański rynek 80 proc. kokainy (najczęściej zażywanego narkotyku w USA).W takim samym stopniu zaspokajał potrzeby globalnego rynku. Bajeczna fortuna, jaką Gilberto i jego młodszy brat Miguel zbili na brudnym procederze, służyła do korumpowania funkcjonariuszy państwowych, w tym najwyższego szczebla. Na swoich usługach bracia mieli potężną flotę powietrzną (z boeingami 727) i morską oraz armię handlarzy i ich "żołnierzy", nie licząc organizacji terrorystycznych, w tym kolumbijskiej FARC. "Narkobiznes to książeczka czekowa terroryzmu" - przyznał z rozbrajającą szczerością Orejuela. W ojczystej Kolumbii finansowali nawet kampanię prezydenta. Kogo nie zdołali przekupić, tego zabijali. Orejuela to największy gangster wszech czasów, potężniejszy niż Pablo Escobar, głowa kartelu z Medellin - mówi "Wprost" Bill Grant, rzecznik DEA. Słynący z okrucieństwa, prymitywny Escobar był mniej niebezpieczny niż Orejuela, miłośnik poezji i futbolu, nazywany szachistą ze względu na umiejętność rozgrywania konkurencji i wyprowadzania w pole władz. Pokazowe działanie w białych rękawiczkach nie przeszkodziło Orejueli toczyć walki na śmierć i życie z rywalami z Medellin. Bracia wygrali i stali się królami koki.

William Ledwith, szef operacji międzynarodowych DEA, już w 1999 r. przestrzegał kongresmanów, że potężna siatka kontrolująca narkobiznes od upraw w południowoamerykańskiej dżungli i górach, przez przerzut w Meksyku i na Karaibach, aż po zbyt w USA i Europie, dysponuje supernowoczesnymi, szyfrowanymi środkami łączności, dzięki którym śledzi drogę każdego kilograma kokainy, a sama jest coraz trudniejsza do rozpracowania. Nawet po rozbiciu kartelu z Cali narkogangi mają większy wpływ na amerykańską gospodarkę niż Al-Kaida. Amerykanie przeznaczają rocznie na narkotyki 65 mld USD (PKB Ukrainy wynosi 77 mld USD). Według ocen administracji i Kongresu, w wyniku działań narkobiznesu gospodarka traci rocznie 100 mld dolarów. Do tego dochodzą koszty leczenia i opieki społecznej (45 mld USD). Tymczasem służby państwa przechwytują towar wartości miliarda dolarów, mniej niż 1 proc. całego biznesu. DEA uznaje ekstradycję Orejueli do USA (jego brat pozostaje w kolumbijskim więzieniu) za większy sukces niż przekazanie w 2001 r. Fabio Ochoi, następcy Escobara. Proces odbywa się w Miami. Bez nacisków Waszyngtonu władze w Bogocie chyba nie odważyłyby się na rozprawę z kartelem. O tym, jak bardzo bracia Orejuelowie byli pewni swego, świadczy choćby to, że nawet zza krat wciąż kierowali mafijnymi strukturami - za pośrednictwem Williama, syna Miguela. Szachista w końcu sam znalazł się jednak w szachu i grozi mu mat.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET

DOŚWIADCZENIE:

Alkohol, nikotyna, Kodeina, Metkatynon, Diazepam, Dekstrometorfan, Zolpidem, Gałka, Pseudoefedryna, MDPV, 4-HO-MET (pierwszy raz).

SET & SETTING:

Od czasu kiedy dostałem paczkę z pierwszym RC, do czasu iniekcji minęło około dwóch tygodni.

Fetysz igieł i iniekcji sprawił, że bez zastanowienia będzie to droga administracji dla nowej substancji.

12,5mg, rozpuszczone w 0,9ml wody czekało na podanie w udo, w strzykawce tuberkulinowej Romeda, zakończonej krystalicznie niebieską igłą 0,6x25mm...

  • Powój hawajski


powtorzylem swoje doswiadczenie z i. tricolor. z silniejsza dawka (wczesniej jakies 300-350 ziaren) teraz 2 x wiecej.

tym razem poswiecilem na to calom noc, poprzednio dzien.


I.....


I przezycia byly niesamowite a wrecz unikalne nigdy wczesniej z czyms takim sie nie spotkalem


Najpierw oczywiscie zadbalem o techniczna strone przygotowan :

  • alfa-PVP
  • Katastrofa

noc po ciężkiej tułaczce i śnie na ławce, zmęczenie, chęć jak najprędszego powrotu do domu i doprowadzenia się do porządku, jedno wielkie nieporozumienie po prostu

Maj 2015, istna tragedia. Dostałam od jakiegoś gościa na bilet do domu, ale kierowca w autobusie nie miał jak wydać, więc musiałam kupić dwa, w związku z czym znowu mi brakowało tych 2zł na pociąg. W kieszeni paczka z ostatnim papierosem, zapalę sobie pod dworcem i poszukam wzrokiem ofiary, która byłaby chętna dorzucić mi się do tego nieszczęsnego biletu. Łowy przerwała mi jakaś starsza pani chcąca się dowiedzieć co nieco o historii miasta, w którym się znajdowałyśmy, ale niestety nie mogłam jej w tym pomóc, bo nasza wiedza na ten temat była raczej zbliżona do siebie.

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

bardzo pozytywne

Pomysł pojawił się już kilka lat temu, kiedy to usłyszałam o psilocybe mexicana, lub kolokwialnie mówiąc, “grzybach”. Wtedy jeszcze, był to tylko zamysł, małe ziarenko upchnięte gdzieś w świadomości. Absolutnie jestem zdania, że do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć, aby móc je w pełni doświadczyć. Tyle wstępu, przejdę teraz do mej relacji z tak zwanej wycieczki.
Wspomniane ziarenko, zakiełkowało po przeczytaniu relacji z tripu znajomego, spojrzałam wtedy na grzybki z innej perspektywy, zobaczyłam w tym nie tylko zabawę, ale i coś głębszego.