Złapani z trawka

Częstochowska policja zatrzymała kolejnych dealerów narkotykowych, którzy w lokalach i dyskotekach rozprowadzali tabletki ecstasy oraz marihuanę. Zatrzymania te mają związek z aresztowaniem jesienią ubiegłego roku trzech handlarzy narkotykami.

Anonim

Kategorie

Źródło

Dziennik Zachodni

Odsłony

2251

Policja nie wyklucza, że osób zamieszanych w tę sprawę może być jeszcze więcej.

- Jesienią 2005r na terenie powiatu częstochowskiego zatrzymano dwóch młodych ludzi, u których zabezpieczono narkotyki - informuje nadkom. Joanna Lazar, rzecznik prasowy częstochowskiej policji. - Jeden z nich, aresztowany decyzją sądu posiadał 93 tabletki ecstasy. Przy drugim znaleziono 12 tabletek. Dalsze czynności policjantów pozwoliły na zatrzymanie kolejnego dealera, u którego zabezpieczono 180 sztuk ecstasy. Czynności w tej sprawie doprowadziły do kolejnego pośrednika.

Na terenie jednej z dużych dyskotek w województwie łódzkim częstochowscy policjanci zatrzymali dealera narkotyków, u którego zaopatrywali się zatrzymani wcześniej mężczyźni. 22-letni mieszkaniec woj. łódzkiego posiadał przy sobie tabletki ecstasy oraz marihuanę. Towar ten przekazywał dalej innym dealerom lub też sam nim handlował w dyskotece.

- Mężczyźnie postawiono zarzut handlu narkotykami - mówi nadkom. Lazar. - Handlował on narkotykami od września 2005 roku. W tym czasie rozprowadził około 370 sztuk tabletek ecstasy. Mężczyzna ten decyzją sądu został aresztowany.

Razem z nim w tej samej dyskotece policjanci zatrzymali dwóch innych mieszkańców województwa łódzkiego, którzy rozprowadzali narkotyki. Jednemu postawiono zarzut rozprowadzenia około 400 sztuk ecstasy. Drugiemu z nich handel amfetaminą.

To kolejne zatrzymanie handlarzy narkotykami dokonane w tym miesiącu przez częstochowską policję. W połowie stycznia policjanci zatrzymali trzech młodych częstochowian, którzy zamieszani są w handel marihuaną.

- To młodzi ludzie, w wieku 21-25 lat - opowiada nadkom. Lazar. - Wszyscy są mieszkańcami częstochowskiej dzielnicy Północ. W ich mieszkaniu i piwnicy znaleziono w sumie 407 woreczków z marihuaną. Najwięcej narkotyków przechowywał 25-latek. Miał on przygotowanych do sprzedaży 400 porcji. Oprócz narkotyku w jego domu znaleziono także całe wyposażenie potrzebne do porcjowania marihuany, z wagą elektroniczną włącznie.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz

Spokojne popołudnie, dobry nastrój, sam w mieszkaniu(chociaż po kilku godzinach wraca brat), chęć przeżycia czegoś nowego i ciekawego.

Witam, poniżej mój pierwszy trip-raport, proszę więc o łagodną ocenę.

Kilka ostatnich tygodni spędziłem wdrażając się spowrotem w mój ćpuńsko-politechniczny rytm życia. W tym czasie, jak i w wakacje czytałem dużo o psychodelikach i postanowiłem spróbować kolejnego 'legalnego' drugu jakim jest DXM.

Tak więc po wykładach z jakichś pierdół udaję się do apteki, kupuję paczuszkę acodinu, która okazuje się mieć 20 tabletek po 15 mg dexa. Siadam przed PlayStation i zjadam najpierw 3 tabsy żeby wykluczyć uczulenie. Popijam piwko - ulubiony Staropramen i gram w fifkę.

  • Dekstrometorfan
  • Kodeina
  • Miks

Pierwszy raz brałem dxm, pierwszy raz miksowałem, nie wiedziałem jak to będzie smakować, zrelaksowany czekałem na efekty w czterech ścianach.

13 dni temu, brałem 540mg kodeiny, dlatego tolerancja, podczas tego miksu, jest nadal jest dość duża.

 

21:20 - dxm wszystkie tabsy naraz, z napojem. - 20 sztuk. 

21:30 - tabletki z kodeiną wypijam w kilka minut z napojem. - 36 sztuk.

21:42 - zaczyna działać dxm i chyba kodeina, czuję charakterystyczną „zmułę” i ciężar ciała.

21:43 - ciężkość ciała (torsu) przekłada się na dół oraz na ramiona, na końcu na głowę.

21:46 - lekki ból w brzuchu, jeszcze cięższa głowa i powieki.

  • Efedryna

Autor: ReAcToR


Waga: 45kg (malo jak na mój wiek :| )


Wiek: 18 lat

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Ogromne podekscytowanie perspektywą pierwszego tripa, nastawienie na głębsze, mistyczne doznania. Chęć zajrzenia wgłąb siebie, dotarcia do najgłębiej skrywanych warstw własnej psychiki, zmotywowania się, przeżycia czegoś przełomowego. Pragnienie przemyślenia dotychczasowego życia w innym stanie świadomości, wyciągnięcie wniosków. + odzyskanie i pogłębienie kapryśnej weny. Dom, głównie mój pokój, momentami na dworze. Właściwie cały trip w samotności, chwilami obecny jedynie Kot.

21.03.2013

Dopiero teraz, prawie rok od opisywanych zdarzeń, zebrałam się na odwagę, aby wrzucić tego trip raporta na neuro. Relacja jest dokładna i rzetelna, bo dużo pisałam w czasie tripu, a opis na jej podstawie ogarniałam przez następne 2-3 dni. Wersja pierwotna ma 28 stron i zawiera bardzo dużo osobistych kwestii, dlatego też wrzucam wersję znacznie okrojoną.