Skany mózgów osób pod wpływem LSD pokazują, jak ich działanie przypomina działanie mózgu dziecka

Analizując skany mózgów osób poddanych działaniu LSD, naukowcy ustalili, że ta psychodeliczna substancja pozwala mózgowi działać w sposób mniej wyspecjalizowany, podobny działaniu mózgu dziecka.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Reuters
Kate Kelland

Odsłony

2050

Analizując skany mózgów osób poddanych działaniu LSD, naukowcy ustalili, że ta psychodeliczna substancja pozwala mózgowi działać w sposób mniej wyspecjalizowany, bardziej podobny działaniu mózgu dziecka.

Zespół badawczy dowodzony przez naukowców z londyńskiego Imperial Collage twierdzi, że podczas gdy normalnie praca mózgu polega na realizowaniu wyspecjalizowanych funkcji przez niezależne sieci neuronowe, odpowiedzialnych np. za widzenie, poruszanie się czy słyszenie, pod wypływem LSD izolacja tych sieci zanika, czego efektem jest działanie w ramach bardziej jednolitego systemu.

"Pod wieloma względami mózg poddany działaniu LSD przypomina mózg niemowlęcia: swobodny i pozbawiony nabytych ograniczeń. Ma to sens także wówczas, jeśli rozważymy hiperemocjonalną i twórczą naturę umysłu niemowlęcia."

- mówi Robin Cahart-Harris, szef zespołu badawczego.

Ustalenia, opublikowane w poniedziałek w czasopiśmie Proceedings of the National Academy of Sciences (PNAS), pokazały także, że u przyjmujących LSD ochotników w procesie widzenia brało udział wiele różnych obszarów mózgu, nie tylko kora wzrokowa.

To mogłoby tłumaczyć złożoność halucynacji wzrokowych, które często kojarzone są ze stanem po zażyciu LSD, twierdzą naukowcy.

Cahart-Harris, badacz z wydziału medycyny Imperial College, informuje, że doświadczenia wydają się również wiązać z poczuciem "poprawy ogólnego dobrostanu" po ustaniu efektów działania substancji, co sugeruje, że badania mogą pewnego dnia znaleźć zastosowanie w leczeniu schorzeń psychicznych.

Tego rodzaju środki mogłyby być szczególnie użyteczne w terapii zaburzeń związanych z ukształtowaniem negatywnych wzorców myślenia i zachowania, jak depresja czy uzależnienia.

Po raz pierwszy mogliśmy naprawdę zobaczyć co się dzieje z mózgiem podczas stanu psychodelicznego i dzięki temu lepiej zrozumieć, dlaczego LSD ma tak znaczący wpływ na samoświadomość.

"To może mieć ogromne znaczenie dla psychiatrii".

Zespół z Imperial College pracował wspólnie z Beckeley Foundation, brytyjską organizacją działająca na rzecz przywrócenia badań naukowych nad potencjalnymi korzyściami medycznymi związanymi z zastosowaniem środków psychodelicznych.

To konkretne badanie, sfinansowane przez Beckeley i prywatnych darczyńców za pośrednictwem platformy crowofundingowej, objęło 20 zdrowych ochotników, sposród których każdy otrzymał zarówno LSD, jak i placebo. Wszyscy ochotnicy brali wcześniej środki psychodeliczne takiego czy innego rodzaju.

Podczas kontrolowanych i nadzorowanych eksperymentów i specjalistycznym centrum badawczym, każdemu z ochotników podano w zastrzyku 75 mikrogramów LSD, lub placebo. Następnie ich mózgi były skanowane z użyciem różnych technik, w tym fMRI (funkcjonalny rezonans magnetyczny) i MEG (magnetoencefalografia).

Użycie tych technik pozwoliło naukowcom badać aktywność całego mózgu w oparciu o przepływ krwi i zmiany aktywności elektrycznej.

Oceń treść:

Average: 9.5 (11 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Ketamina
  • Pierwszy raz

Kolejna randka z moja ukochaną, chcieliśmy uczcić ją czymś szczególnym, gdy cały apartament mieliśmy dla siebie. Bardzo dużo szczęścia i ekscytacji wokoło.

Wybiegamy z budynku, trzymając się za ręce. Chwila, czy mam na sobie spodnie? Uff, tak, dobrze, nie zapomniałem i ubrałem nawet majtki, choć nie moje, a mojej dziewczyny, i na lewą stronę, ale to już nieważne. Przecież nikt nie zobaczy. Pewnym krokiem wkraczamy na dworzec i oblewają nas światła wychodzące z każdej strony. Witryny sklepików są najjaśniejsze na świecie, tłum ludzi jest tak różnorodny i głośny, a przecież mijają nas tylko garstki osób. Nie zanotowałem która godzina, ale zdaje mi się, że czas zupełnie przestał istnieć.

  • Ketamina

Set&Setting – impreza dubstepowa, potem tripowe wnętrze mojego samochodu, świętujemy mój powrót do domu.

Exp – LSD, LSA, 2-CE, grzyby psylocyby, kokaina, amfetamina, metkatynon, mefedron, morfina, fentanyl, kodeina, MDMA, DXM, MJ, benzydamina i inne które w głowie mi się nie mieszczą (albo usilnie chcą z niej uciec).

Wiek – 22

Lady A wymyśliła nam dawkę na pierwszy raz po 1 mg na głowę. Udało mi się ‘zorganizować’ jedynie 1,6 mg w sumie. Na szczęście.

  • Bieluń dziędzierzawa (datura stramonium)
  • Bieluń dziędzierzawa (datura stramonium)

średnio, nie miałem na głowie większych problemów, trochę dołująca pogoda, bez specjalnych przygotowań (decyzję o zarzuceniu podjąłem ad hoc), psychicznie i fizycznie wszystko w porządku

Data: 1 listopada 2002 (heh, nie, wcale nie chciałem, aby stało się i moim świętem :))

 

  • Bad trip
  • Marihuana

Bardzo dobry set & settings: sam na stancji, zaliczona sesja letnia, piwo i szama w lodówce. Znakomity humor i wielka ochota na bombę.

To mój drugi w życiu bad trip z MJ, chociaż wydawało mi sie, że jest to niemożliwe w warunkach w jakich zapodałem inhalację. W skrócie - nie lubię palić w towarzystwie, bo właśnie w taki sposób doznałem naprawdę nieprzyjemnego bad tripa i od tamtej pory wolę robić to gdy jestem sam. Kiedy jestem sam faza jest znakomita, bądź po prostu łapie mnie zwykła zamułka. Tym razem było inaczej...