Mikrodozowanie psychedelików poprawia funkcjonowanie w sferze psychicznej - mówi nowe badanie

Jak wynika z ostatnich badań, przyjmowanie niewielkich ilości pewnych psychedelików, znane jako mikrodozowanie [lub mikrodawkowanie] i będące coraz popularniejszym trendem, wydaje się poprawiać ogólne funkcjonowanie w sferze psychicznej oraz łagodzić depresję i stres.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Marijuana Moment
Kyle Jaeger

Odsłony

1051

Jak wynika z ostatnich badań, przyjmowanie niewielkich ilości pewnych psychedelików, znane jako mikrodozowanie [lub mikrodawkowanie] i będące coraz popularniejszym trendem, wydaje się poprawiać ogólne funkcjonowanie w sferze psychicznej oraz łagodzić depresję i stres.

Badanie, opublikowane w czasopiśmie PLOS ONE, składało się z dwóch eksperymentów. W pierwszym z nich 98 uczestników, którzy praktykowali mikrodozowanie, zaangażowano do dokumentowania przez nich subiektywnych doświadczeń z psychedelikami - głównie grzybami psylocybinowymi i LSD, ale także innymi mniej znanymi substancjami - w okresie sześciu tygodni.

Zespół australijskich badaczy regularnie kontrolował uczestników e-mailowo, a także przekazywał im do wypełniania obszerne ankiety dotyczące ich nastroju, uwagi, samopoczucia, dobrostanu [wellbeing ] i uważności [mindfulness] i osobowości [personality] na początku i końcu okresu testowego.

Przeanalizowano łącznie 1 792 dziennych raportów, w tym około 500 raportów dotyczących dni mikrodozowania.

Raporty "ujawniły, że mikrodozowanie doprowadziło do poprawy wszystkich funkcji psychologicznych mierzonych w dniach podawania, w porównaniu do wyników podstawowych", ale większość efektów nie okazała się długoterminowa, z wyjątkiem zwiększenia uwagi [focus] i produktywności.

Oceny depresji i stresu również "znacznie zmniejszyły się w trakcie badania, co zgadza się z doniesieniami, że mikrodozowanie przynosi ogólne korzyści dla dobrostanu psychicznego [mental wellbeing] " - napisali autorzy badania.

"Odkrycia te wskazują, że mikrodozowanie prowadziło raczej do ogólnej poprawy funkcjonowania psychologicznego, a nie konkretnych efektów".

Pojawiły się też jednak co najmniej dwie interesujące zastrzeżenia. Przeciwnie do oczekiwań, uczestnicy zdają się doświadczać po mikrodozowaniu zwiększonej neurotyczności. Naukowcy zdefiniowali neurotyczność jako zmiany pierwotnych cech osobowości i przypisali je "ogólnemu wzrostowi intensywności emocji (zarówno pozytywnych, jak i negatywnych) doświadczanych podczas okresów mikrodozowania".

Choć badania zdawały się wspierać to, anegdotyczne mniemania o korzyściach w obszarze zdrowia psychicznego wynikających ze stosowania mikrodozowania, naukowcy przeprowadzili oddzielny eksperyment, aby zobaczyć, w jakim stopniu wyniki korespondują z oczekiwaniami.

Konkretniej przebadali "wcześniej istniejące przekonania i oczekiwania dotyczące efektów mikrodozwania na próbie 263 niedoświadczonych i doświadczonych użytkowników" [152 uczestników (57.8%) nie praktykowało wcześniej mikrodozowania, 111 (42.8%) miało już takie doświadczenia – Red. H] i stwierdzili, że chociaż wiele z tych oczekiwań było zgodnych z subiektywnymi raportami uczestników pierwszego badania, inne bynajmniej się z nimi nie pokrywały.

"Wszyscy uczestnicy wierzyli, że mikrodozowanie będzie niosło ze sobą istotne i szerokie korzyści w przeciwieństwie do ograniczonych efektów zgłaszanych przez rzeczywistych mikrodozujących" - napisali . "Warto zauważyć, że efekty, w które uczestnicy najbardziej wierzyli [takie jak zwiększona kreatywność i uważność] nie były powiązane z obserwowanym wzorem efektów zgłaszanych."

"Aktualne wyniki sugerują, że potrzebne są badania empiryczne z kontrolowanym dawkowaniem, dotyczące wpływu mikrodozowania na zdrowie psychiczne i zdolność skupiania uwagi" – konkludują badacze.

Oceń treść:

Average: 8.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bromo-DragonFLY
  • Etanol (alkohol)

Wiek: 22 lata

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

późny wieczór, godzina 22 po kinie wraz z drugą połówką, wyluzowanie ale podekscytowanie przed paleniem

Trip może być opisany nieskładnie i czasem niezrozumiale, nigdy nie miałem styczności z pisaniem tripów.

  • Marihuana

2006, wrzesień. Amsterdam

Wrzesień, rok 2006. Całe wakacje upłynęły pod znakiem pracy. We wrześniu całą ekipą
planowaliśmy eskapadę do Ziemii Obiecanej, do miejsca, gdzie odpalając jointa nie trzeba nerwowo oglądać się za siebie a idąc ulicą z gramem, nie trzeba kurczowo ściskać go w dłoni i zaprzątać sobie głowy myślą : zdążę połknąć, czy nie... To miało być ukoronowanie naszej przygody z MJ, nasza Mekka, nasz szczyt. Jedni wchodzą na K2 inni jadą... do AMSTERDAMU.

  • Marihuana


Moje doświadczenie z ziołem zaczęło się stosunkowo niedawno. Pewnie do dzisiaj nie sięgnąłbym po nie gdyby nie pewna osoba... Ale zacznę od początku...


randomness