Mogą też widzieć rzeczy, których nie ma, wpaść w głęboką depresję lub manię prześladowczą. Substancje halucynogenne, takie jak LSD, psylocybina i meskalina, są nie tylko nielegalne i niebezpieczne. Uważa się również, że, z punktu widzenia medycyny, są całkowicie bezużyteczne. Jednak nie wszyscy naukowcy podzielają ten pogląd.
Grzybki na odlot
Historia halucynogenów jest równie stara jak historia ludzkości. Człowiek szybko odkrył naturalne narkotyki, a używał ich głównie w celach magicznych. Syberyjscy szamani raczyli się wywarami ze specjalnych grzybków, aby skontaktować się z duchami przodków. Spreparowany kaktus peyotl służył ich południowoamerykańskim kolegom w rytuałach plemiennych i pomagał w obcowaniu ze światem bóstw i duchów.
Silnie trujące i powodujące halucynacje rośliny używane były przez adeptki magii do sporządzania maści do latania
, co istotnie - po posmarowaniu takim specyfikiem sromu - mogło im się zdarzyć, choć tylko w odurzonej wyobraźni. Środki te były jednak dostępne tylko nielicznym wybranym
.
Dopiero wynalezienie syntetycznego LSD przyniosło rewolucję. Wszystko to za sprawą hipisów, którzy bezmyślnie napychali się halucynogenami, chcąc uwolnić swój umysł. Rządy na całym świecie uznały peyotl, LSD i tzw. magiczne grzybki za niebezpieczne narkotyki i bezlitośnie tępiły ich używanie. Jednocześnie rozpoczęto badania nad przydatnością tych substancji w medycynie i w... wojsku. Amerykanie rozważali bowiem całkiem serio, czy LSD może posłużyć jako broń chemiczna, która paraliżowałaby działania wrogich wojsk. Uznano jednak, że ludzie po zażyciu tego środka zachowują się całkiem nieprzewidywalnie, i pomysł zarzucono. Również lekarze stwierdzili, że substancje halucynogenne do niczego się w medycynie nie przydadzą - poza napędzaniem im pacjentów ze zrujnowaną psychiką i zdrowiem.
Trzeźwiej na haju
Teraz jednak poglądy te mogą ulec zmianie. Przyczynili się do tego... ci sami hipisi, a dokładnie ludzie z ich generacji. Osoby takie jak Bob Wallace, milioner związany z firmą komputerową Microsoft, oraz Laurence S. Rockefeller finansują badania nad przydatnością halucynogenów w medycynie. Współdziałają oni z dr. Davidem E. Nicholsem, profesorem farmakologii i chemii medycznej i założycielem Instytutu Hefftera.
Dr Nichols twierdzi, że LSD i podobne substancje mogą być pomocne w leczeniu zaburzeń psychicznych. Raporty dowodzą, że substancja zwana psylocybiną (występuje w niektórych grzybach) pomaga w leczeniu natręctw. Schorzenie to objawia się maniakalnym powtarzaniem jednej czynności bez wyraźnej przyczyny lub jakimś dziwnym nawykiem. Może to być mycie rąk kilkadziesiąt razy dziennie lub chodzenie tylko po całych płytach chodnikowych. (Wspaniały pokaz natręctwa dał Jack Nicholson w filmie Lepiej już być nie może
.) Pod wpływem psylocybiny objawy te ustępują.
Również śmiertelnie chorzy pacjenci po podaniu LSD twierdzili, że odczuwają mniejszy ból i strach. Choroba alkoholowa może być leczona halucynogenami - jak twierdzi Nichols, ayahuasca (ekstrakt z brazylijskiej rośliny) oraz zawarta w peyotlu meskalina pomagają alkoholikom w trzeźwym życiu.
Nie oznacza to, że znaleziono już cudowne środki na te choroby. Jednak narkotyki przestały być tylko be
i wracają do łask naukowców i lekarzy. Podobne jak w USA badania kliniczne nad nimi prowadzone są już w Rosji i Szwajcarii. Dużo czasu jednak upłynie, zanim stosowne pigułki trafią do aptek.
Być może naukowcy potwierdzą wreszcie to, co wiedzieli już szamani i kapłani dawnych religii: że kontrolowane stosowanie tych substancji może przynieść więcej korzyści niż szkód.
Konopie mają przyszłość
Niedawno sąd w Manchesterze uniewinnił pewnego mężczyznę od zarzutu uprawiania w domu konopi indyjskich. Taki wyrok to precedens. Był szeroko komentowany na całym świecie. W końcu wysuszone konopie to narkotyk! Mężczyzna, aby się obronić przed oskarżeniem, opowiedział historię swojej choroby i cierpienia.
Pięć lat wcześniej doznał urazu kręgosłupa. Od tamtej pory towarzyszy mu nieustanny ból, który uśmierzają silne leki, ale te wywoływały poważne skutki uboczne, i... marihuana, która takich skutków nie wywoływała. Właśnie dlatego ją uprawiał - aby nie cierpieć. Sąd uznał jego argumentację i wydał wyrok uniewinniający.
Nie obyło się jednak bez skandalu. Krzyczano: To legalizacja narkotyków!
. Kubłem zimnej wody dla największych krzykaczy okazał się raport opracowany na polecenie francuskiego ministerstwa zdrowia. Eksperci badali, które używki są najgroźniejsze. Najbardziej uzależniające i spychające człowieka na margines społeczeństwa okazały się: heroina, kokaina i alkohol. Drugie w kolejności były: halucynogeny i tytoń, a trzecie - opium i konopie. Wynika z tego, ni mniej, ni więcej, że marihuana jest dużo bezpieczniejsza od powszechnie używanych papierosów i alkoholu!
Tymczasem naukowcy z Irlandii zastanawiali się, w jaki sposób konopie mogą się przysłużyć naszej cywilizacji. Szukali najefektywniejszych sposobów ich zastosowania. Udowodnili, że nadają się one do wyrobu lin i sznurów, papieru, tkanin, obuwia, a nawet zderzaków samochodowych. I jeszcze jedno: wspaniale się sprawdzają się przy ogrzewaniu domów. Już niebawem w Irlandii powstanie pierwsza spalarnia marihuany, która będzie produkować energię cieplną. Aby ludzie mieszkający w jej pobliżu nie chodzili ciągle odurzeni dymem z kominów, konopie odrobinę zmodyfikowano genetycznie. Teraz są absolutnie nieszkodliwe.
Komentarze
po jakim czasie od zjedzenia dropa , oczy wracaja ponownie do normy ??
"Tymczasem naukowcy z Irlandii zastanawiali się, w jaki sposób konopie mogą się przysłużyć naszej cywilizacji. Szukali najefektywniejszych sposobów ich zastosowania. Udowodnili, że nadają się one do wyrobu lin i sznurów, papieru, tkanin, obuwia "
qrwa jak irladcy naukowcy mogli to udowodnic skoro jest to faktem juz od dawna??
wszystko fajnie, ale z tą "spalarnią marihuany " to troche przegiecie. powinno być "spalarnia konopii "
marihuana to konopie narkotyczne przygotowane do palenia, a konopie pozbawione THC siła rzeczy nie mogą być nazwane marihuaną
wszystko fajnie, ale z tą "spalarnią marihuany " to troche przegiecie. powinno być "spalarnia konopii "
marihuana to konopie narkotyczne przygotowane do palenia, a konopie pozbawione THC siła rzeczy nie mogą być nazwane marihuaną
wszystko fajnie, ale z tą "spalarnią marihuany " to troche przegiecie. powinno być "spalarnia konopii "
marihuana to konopie narkotyczne przygotowane do palenia, a konopie pozbawione THC siła rzeczy nie mogą być nazwane marihuaną
"Tymczasem naukowcy z Irlandii zastanawiali się, w jaki sposób konopie mogą się przysłużyć naszej cywilizacji. Szukali najefektywniejszych sposobów ich zastosowania. Udowodnili, że nadają się one do wyrobu lin i sznurów, papieru, tkanin, obuwia "
qrwa jak irladcy naukowcy mogli to udowodnic skoro jest to faktem juz od dawna??
Chyba jedyna elektrocieplownia kolo ktorej chcialbym miec dom...
wszystko fajnie, ale z tą "spalarnią marihuany " to troche przegiecie. powinno być "spalarnia konopii "
marihuana to konopie narkotyczne przygotowane do palenia, a konopie pozbawione THC siła rzeczy nie mogą być nazwane marihuaną
no patrzcie, a ja to wiedziałem od zawsze,
Czas pomyśleć chyba o budowie kominka na podobny opał w domu :))))
no patrzcie, a ja to wiedziałem od zawsze,
coś im sie pojebało z tym opium stawiajac go koło gandy
"heroina, kokaina i alkohol. Drugie w kolejności były: halucynogeny i tytoń, a trzecie - opium i konopie "--- hehe no to lece po to opium :D niestety to zdanie siwadczy o calym artykoole :/