Streszczenie
Dane z badań empirycznych potwierdzają, że zażywanie narkotyków
przez młodzież jest zachowaniem wciąż popularnym. W celu ustalenia
czynników sprzyjających eskalacji tego zjawiska podejmowane są liczne
pomiary. Jednym z istotnych zagrożeń deprecjonujących ryzyko związane
z zażywaniem środków psychoaktywnych, sprzyjających liberalizacji stosunku
do narkotyków, a w rezultacie narkotykowym inicjacjom są witryny
internetowe popularyzujące zażywanie tych środków. W Internecie można
się zetknąć z czasopismami dla osób uprawiających i palących marihuanę,
z filmami w zabawny sposób przedstawiającymi zachowania po narkotykach,
z przepisami na sporządzenie narkotyków domowymi metodami, ze
zorganizowanym hurtowym handlem tego typu środkami, jak również
sprzedażą detaliczną, a przede wszystkim z perswazją i manipulacją sprzyjającymi
zmianom stanowisk wobec środków odurzających. Znaczącą rolę
w popularyzowaniu narkotyków pełnią prowadzone przez osoby korzystające
z właściwości takich środków portale internetowe, na których można
uzyskać wszelkie niezbędne informacje na temat środków odurzających,
sposobów pozyskiwania narkotyków, przeciwdziałania zatruciom, sporządzania
mieszanek, można również podzielić się na nich dotychczasowymi
doświadczeniami.
W artykule przedstawiono dane z wywiadów przeprowadzonych z osobami
zażywającymi narkotyki (n=147), w których zebrano liczne wypowiedzi
potwierdzające istotny wpływ witryn internetowych na narkotykową
aktywność respondentów. Badani potwierdzali zarówno poszukiwanie
w Sieci przepisów na sporządzenie środków odurzających z dostępnych
powszechnie komponentów, korzystanie z internetowej sprzedaży (głównie
nowych środków psychoaktywnych – NSP), jak i wymianę doświadczeń na
portalach społecznościowych z innymi użytkownikami narkotyków.
Słowa kluczowe
młodzież, Internet, zachowania ryzykowne, narkotyki, uzależnienie
Wprowadzenie
Dla młodzieży dorastającej w drugiej dekadzie XXI wieku
media – a zwłaszcza połączony z Internetem komputer, smartfon,
iPod i tablet – stanowią podstawowy element świata, bez którego
trudno im wyobrazić sobie funkcjonowanie w społeczeństwie.
Współczesne media (m.in. Facebook, YouTube, Second Life,
MySpace, Twitter) sprzyjają tworzeniu nowych globalnych społeczności
łączących ludzi o podobnych zainteresowaniach i analogicznych
formach aktywności. Media ponadto w dużej mierze
stanowią dla adolescentów środowisko edukacyjne [1].
W badaniach przeprowadzonych w 2014 roku na losowo dobranej
próbie polskiej młodzieży (n=1235) ustalono, że „korzystanie
z Internetu stało się wręcz normą społeczną już od najmłodszych
lat życia nastolatków – bez względu na płeć i typ szkoły. Zdecydowana większość (86,2%) deklaruje, że korzysta
z Internetu codziennie, w tym 43,2% respondentów jest bez przerwy
online” [2,6].
Internet jest bez wątpienia źródłem wielu rzetelnych i cennych
informacji, jednak równocześnie może się okazać miejscem
sprzyjającym wątpliwym wartościom: upowszechnianiu agresji
i innych nieprawidłowych zachowań, manipulacji, indoktrynacji,
przekazywaniu nieprawdziwych treści. Świat wirtualny coraz
częściej zastępuje dzieciom kontakty z rodziną, zabawy z rówieśnikami,
czytanie książek, uprawianie sportu, stanowiąc nierzadko
podstawową formę spędzania czasu, a jednocześnie zasadnicze
źródło wartości krystalizujących się w tej fazie rozwoju
człowieka [3].
Mariusz Jędrzejko i Danuta Morańska zwracają uwagę, że
media elektroniczne, a zwłaszcza presja związana z ich ciągłym
rozwojem, wpływają na zmianę modeli wychowania i socjalizację
młodzieży. Redukcja wychowania aksjologicznego (utrwalania
wartości zakorzenionych w rodzinie), a zarazem wzrost częstotliwości
informacji powodują, że docierające do odbiorców
z wszelkich możliwych mediów doniesienia wpływają na ich
zachowania znacznie silniej niż wiadomości uzyskane od nauczycieli
i rodziców [4]. Obserwowane coraz częściej wśród młodzieży
konsekwencje „sieciowego wychowania” to symptomy nihilizmu
ilustrowane brakiem zainteresowania edukacją, emotywna
próżnia, utrata zmysłu intymności, znieczulenie na śmierć, obojętność,
psychopatia, socjopatia, gloryfikowanie pod wzniosłymi
hasłami wszelkiej przemocy oraz ekscytacja narkotykami [5], [6].
Jak wskazuje Janusz Morbitzer, wielość interakcji i współzależności
we współczesnym globalnym świecie utrudnia zarówno
percepcję rzeczywistości społecznej, jak i jej właściwe rozumienie.
Autor ten zwraca uwagę na znacznie trudniejszy niż w przeszłości
proces wychowywania, na który obecnie wpływają:
1) postmodernizm głoszący relatywizm moralny i poznawczy
oraz pozbawione krytycyzmu nawoływanie do bezgranicznej
wolności;
2) zmieniający się bezustannie świat (płynna nowoczesność),
w którym kultura jest bardziej generatorem zmian niż
strażnikiem dotychczasowych wartości; oraz
3) rozwój technologii, który doprowadził do powstania wirtualnego świata, atrakcyjnego
dla młodych, a niezrozumianego przez dorosłych, utrudniając
międzypokoleniowe porozumienie niezbędne w procesie
przekazywania wartości [7]. Internetowe portale, na których
można się zetknąć z mozaiką postaw wobec wszelkich zjawisk
i zachowań, zdecydowanie nie ułatwiają prawidłowego postrzegania
rzeczywistości społecznej, a przy tym internalizacji jednoznacznych
zasad.
Janusz Morbitzer zaznacza: „współczesne dziecko żyje
i wzrasta w kulturze audiowizualnej, w której ikonosfera – sfera
obrazu – zdominowała logosferę – sferę słowa” [1,141]. Adolescenci
zamiast wczytywać się w obszerne teksty mogą o wiele
prościej i szybciej przeglądać wyłącznie obrazy (zdjęcia, rysunki,
ryciny itp.), na których ich autorzy prezentują subiektywne potrzeby
i wartości, wykorzystując w tym celu humor, ironię, odwołując
się do nieprawidłowo bądź wybiórczo pojmowanych norm
[8]. Dodatkowym czynnikiem utrudniającym dziecku prawidłową
percepcję przeglądanych pobieżnie treści internetowych jest ich
hipermedialna struktura pozwalająca użytkownikowi na subiektywny
(tu: dowolny) wybór drogi prowadzącej do poszukiwanych
informacji [1]. Możliwość zetknięcia się w Sieci z treścią zagrażającą
autonomii jednostki jest w takim wypadku wysoce prawdopodobna.
Informacje tam zamieszczone zazwyczaj bywają
przeglądane powierzchownie, z pominięciem treści istotnych.
Wykreowana przez nowe media „kultura niecierpliwości” [9,551]
sprzyja wybiórczemu przeglądaniu tekstów, selekcjonowaniu
informacji, przyswajaniu treści wyróżnionych pogrubioną
czcionką w tytułach bądź przy opisach ilustracji.
Internet i środki psychoaktywne
Poza wskazywanymi przez badaczy zagrożeniami związanymi
z internetową aktywnością [6], [8] w ostatnich dekadach zaobserwowano
znaczącą rolę tego medium w eskalacji zjawiska narkomanii.
Według autorów raportu Europejskiego Centrum Monitorowania
Narkotyków i Narkomanii (EMCDDA) nowym wyzwaniem dla polityki antynarkotykowej jest wykorzystywanie
portali internetowych zarówno do celów komunikacyjnoinformacyjnych
między osobami zainteresowanymi korzystaniem
z narkotyków, jak również jako kanałów rozpowszechniania tych
środków [10]. Jak wskazuje Jonathan Birdwell i wsp., Internet
wywiera znaczący wpływ zarówno na dystrybucję, jak i na zażywanie
narkotyków; ułatwia pojawianie się na światowym rynku
narkotykowym nowych producentów i dystrybutorów, jednocześnie
dostarczając tym podmiotom nowych klientów oraz sprzyjając
wzrostowi popytu na środki odurzające [11].
Wielu badaczy podkreśla niebagatelną rolę portali społecznościowych
w wymianie informacji między użytkownikami narkotyków.
Aktualnie w Internecie można się zetknąć ze znaczną
ilością filmów, m.in. w serwisie YouTube, prezentujących zachowania
po narkotykach [12]. W Sieci funkcjonują również
portale utworzone dla wszystkich zainteresowanych ich zażywaniem,
np. Erowid, Bluelight [13] i HipForums [14]. Ponadto popularne
portale społecznościowe, m.in. Facebook, Twitter,
MySpace, Instagram często stanowią platformy wymiany doświadczeń
narkotykowych [15], [16]. Polscy użytkownicy środków
psychoaktywnych mogą wymieniać swoje doświadczenia
także za pośrednictwem serwisu Hyperreal.info oferującego wyczerpujące
informacje na temat wszelkich środków o narkotycznym
działaniu, ich używaniu oraz efektach, jakie wywołują [17],
[18], [19], a także za pośrednictwem witryny Neurogrove [20],
internetowej stacji radiowej Hyplo oraz wielu innych portali
o podobnym profilu działania [21].
Badacze zwracają uwagę na zagrożenia związane z handlem
narkotykami w strefie darknet. Tzw. ukryta sieć to korzystające
z technologii ochrony prywatności internetowe platformy handlowe,
na których klienci mogą swobodnie porównywać i zamawiać
wyszukiwany towar. Strategie zacierające ślady transakcji
pozwalają zachować anonimowość sprzedających i kupujących
[22], [23], [24], [25], [26]. Rosnąca ilość kryptomarketów oferujących
narkotyki tą drogą, jak również odporność na działania
instytucjonalne wymierzone przeciwko ich działalności sugerują,
że znaczenie tego segmentu rynku może w najbliższych latach
istotnie wzrosnąć [27], [28], [29], [30].
W Internecie można również uzyskać wszelkie informacje
niezbędne do wytworzenia domowymi metodami środków
o silnym narkotykowym potencjale produkowanych z maku,
leków nabywanych bez recepty (OTC) łączonych z komponentami
dostępnymi w każdym gospodarstwie domowym oraz informacje
na temat wszelkich sposobów osiągania stanów odurzenia
[31], [32]. Wiedzę na ten temat można uzyskać bez jakichkolwiek
przeszkód. Jak zaznacza Paul M. Wax „wystarczy jedno kliknięcie”,
żeby za pośrednictwem Internetu zarówno uzyskać poszukiwane
informacje na temat zażywania narkotyków, ich wytwarzania,
„bezpiecznego” korzystania, jak i dokonać zakupu poszukiwanego
towaru [33]. W Sieci działają ponadto quasi-apteki,
w których bez trudności można nabyć medykamenty o silnym
narkotykowym działaniu bez konieczności posiadania recepty
[34]. Ponadto od około dekady w Internecie działa trudna do
ustalenia ilość sklepów oferujących w handlu NSP („dopalacze”)
[35], [36] oraz inne narkotyki, m.in. MDMA (ecstasy) [24], amfetaminę,
kokainę, LSD i inne [37].
Już w 2013 roku EMCDDA zidentyfikowało 651 internetowych
witryn oferujących nowe narkotyki, natomiast w 2014 roku
obserwacja pojawiających się w Internecie ofert potwierdziła
działalność portali oferujących w handlu również inne środki,
dotychczas dostępne wyłącznie na tzw. czarnym rynku [10]. Nabycie
narkotyków jest bardzo proste; po złożeniu zamówienia
w ciągu kilku dni pod wskazany adres zostaje dostarczona przesyłka,
za którą opłatę można uiścić dopiero przy odbiorze. Standardowe
przesyłki są wzbogacane często przez handlarzy darmowymi
próbkami nowych środków odurzających. Atrakcyjna
dystrybucja i jasne warunki określane przez internetowych sprzedawców
tworzą pozory legalności, zachęcając do korzystania
z oferowanych produktów.
Rozszerzający się rynek NSP i powszechna za sprawą Internetu
dostępność narkotyków to podkreślane corocznie w raportach
EMCDDA uwarunkowania sprzyjające ich zażywaniu. Jak wskazują dane z 2016 roku, podaż narkotyków za pośrednictwem
witryn WWW wydaje się mieć tendencję wzrostową [10].
Badania internetowe zrealizowane wśród użytkowników NSP
potwierdzają, że głównym źródłem informacji o nowych narkotykach
są fora internetowe. Osoby, które trafiają do placówek
leczniczych po intoksykacji środkami odurzającymi, przyznają,
że korzystały z informacji zamieszczonych m.in. w witrynie Hyperreal.info
[38]. Wiedzę na temat NSP można ponadto uzyskać
w sklepach internetowych, od dilerów, od znajomych i z mediów.
W innych badaniach ustalono również, że zasadniczą przyczyną
sięgania po NSP było zetknięcie się z zamieszczonymi na portalach
internetowych pozytywnymi relacjami na temat stanów po
zażyciu narkotyków [39].
Braki informacyjno-edukacyjne o konsekwencjach zażywania
narkotyków, dostępność tych środków, wyrachowane zabiegi
internetowych sprzedawców oraz dające iluzję wspólnoty portale
internetowe dla zainteresowanych narkotykami mogą stanowić
istotne uwarunkowania zarówno dla rozwoju tego zjawiska, jak
i wzrostu zgłoszeń o zatruciach i zgonach związanych z ich zażywaniem.
W dalszej części artykułu zaprezentowano dane mogące
stanowić potwierdzenie niniejszych supozycji.
Materiał i metody
Zaprezentowane poniżej dane zostały zgromadzone w latach
2014-2018 podczas wywiadów przeprowadzonych przez autora
artykułu z osobami potwierdzającymi zażywanie środków odurzających.
Celem podjętej inicjatywy była identyfikacja uwarunkowań
sprzyjających narkotykowym inicjacjom. Zastosowano
celowy, dogodny dobór respondentów do badań. Dane uzyskano
z trzech źródeł: od pacjentów placówek zatrudniających badacza
na etacie terapeuty uzależnień, w których użytkownicy środków
psychoaktywnych podejmowali taką terapię; od osób, które zgłosiły
się do badacza w ramach konsultacji prywatnych; a także od
mieszkańców jednego z podkarpackich domów dziecka, w którym
autor, na zaproszenie Dyrekcji placówki, przeprowadził oddziaływania profilaktyczne. Przed realizacją wywiadu każdy
jego uczestnik został poinformowany o charakterze badania (celu,
zakresie, przydatności i anonimowości). Mimo, że udział w wywiadzie
był dobrowolny, niemal wszyscy wyrazili zgodę na podanie
odpowiedzi na przedstawiony zestaw pytań. Łącznie zebrano
wywiady od stu czterdziestu ośmiu osób.
Narzędziami badawczymi wykorzystanymi w gromadzeniu
danych był dyktafon i kwestionariusze z zestawem pytań. Siedem
wywiadów zostało zarejestrowanych cyfrowo, ścieżki dźwiękowe
zostały przeniesione na komputer, a następnie sporządzono ich
transkrypcję. Większość respondentów nie wyraziła jednak zgody
na używanie dyktafonu, zatem pozostałe wypowiedzi zostały
zapisane w wywiadach częściowo skategoryzowanych. Ta forma
prowadzenia rozmowy pozwoliła na uzyskanie informacji dotyczących
kwestii podobnych dla wszystkich respondentów, zadawanie
dodatkowych pytań w zależności od wiedzy respondenta
i jego gotowości do udzielenia odpowiedzi, a przede wszystkim
zwiększyła ich poczucie bezpieczeństwa przy ujawnianiu danych
w zakresie omawianej problematyki. Każdy wywiad składał się
z 39 pytań, które zadawano wszystkim respondentom w dowolnej
kolejności (plus ewentualne pytania dodatkowe). Skoncentrowano
się w nich na uzyskaniu informacji o rodzinie badanych, kontaktach
z narkotykami oraz ich orientacji w wytworach kultury
masowej (m.in. portalach internetowych) prezentujących liberalne
stanowiska wobec narkotyków. Zapisując dane od uczestników,
notowano również płeć, wiek i miejsce zamieszkania (podział
na wieś, miasto małe, średnie i duże).
Badania miały charakter jakościowy, część odpowiedzi można
jednak przedstawić używając danych ilościowych, z czego skorzystano,
wskazując wartości liczbowe. W niniejszym artykule
przedstawiono jedynie dane dotyczące problematyki wskazanej
w tytule. Całość uzyskanych wyników zostanie zaprezentowana
w przygotowywanej znacznie obszerniejszej pracy
Dane z badań
W wywiadach uczestniczyło 12 kobiet i 135 mężczyzn. Średnia
wieku uczestników badań to 28. rok życia, przy czym najmłodszy
miał 13, a najstarszy 49 lat. Połowa respondentów to
osoby w przedziale wiekowym 20-30 lat. Zdecydowana większość
badanych (114 osób) to mieszkańcy miast, trzydzieści dwie
osoby podały, że mieszkają na wsi.
Na podstawie uzyskanych odpowiedzi ustalono, że średnia
wieku inicjacji narkotykowej respondentów to okres między
15. a 16. rokiem życia (najniższy wiek: 10 lat – amfetamina podana
córce przez ojca; najwyższy: 39 lat – przyjęcie narkotyku
pod wpływem kolegów). Zdecydowana większość uczestników
badań wskazała, że sięgnęła po środki odurzające przed osiemnastym
rokiem życia (124 osoby); spośród nich siedemdziesięciu
jeden potwierdziło inicjację narkotykową jeszcze przed ukończeniem
15 roku życia. Tylko jeden z badanych wskazał, że, w przeciwieństwie
do wszystkich pozostałych, jego pierwszy kontakt
z narkotykami miał miejsce po ukończeniu 25 lat. Podawane
najczęściej przyczyny pierwszego kontaktu z narkotykami to
ciekawość (79 osób) i namowy kolegów (43 osoby). Na stu
czterdziestu siedmiu badanych połowa (74 osoby) wychowywała
się w rodzinach niepełnych, a dwie trzecie (92 osoby) wskazało,
że w ich rodzinach były lub są osoby uzależnione od różnych
środków odurzających (najczęściej od alkoholu).
Najpopularniejszym inicjacyjnym środkiem psychoaktywnym
(pierwszym, z którym mieli kontakt) była marihuana, której użycie
wskazało 127 osób. Narkotyki najczęściej zażywane w ostatnich
miesiącach przed wywiadem to właśnie pochodne konopi
(74 osoby), amfetamina (32 osoby) i NSP (26 wskazań). Ponadto
kilku respondentów potwierdziło, że zwykle sięgają po heroinę
(9 osób), leki OTC (4 osoby) i kokainę (2 wskazania).
W objętej pomiarem grupie tylko dwudziestu dwóch respondentów
pozostało przy używaniu narkotyku inicjacyjnego (najczęściej
marihuany). Pozostali przyznali, że mają za sobą doświadczenia
z wieloma takimi środkami. Na pytanie o wskazanie
zażywanych narkotyków uczestnicy wywiadów wymienili: pochodne konopi (147 osób), amfetaminę (106), NSP (72), ecstasy
(40), kokainę (37), grzyby halucynogenne (26), LSD (25), heroinę
i opiaty (21), leki OTC (19). Ponadto 24 osoby wskazały, że
korzystają również z innych substancji odurzających, m.in. środków
wziewnych (kleje/rozpuszczalniki) i leków nasennych. Analiza
uzyskanych odpowiedzi potwierdziła, że połowa badanych
zażywa naprzemiennie co najmniej 5-6 różnych środków psychoaktywnych.
Szczególnie interesujące okazały się odpowiedzi dotyczące
problematyki poruszanej w niniejszym artykule: roli Internetu
w ryzykownych aktywnościach wskazanych przez badanych.
Podczas prowadzenia wywiadu w jednym z pytań poruszono
kwestię źródeł, z których respondenci pozyskują środki odurzające.
W odpowiedziach podali oni, że najczęściej kupują narkotyki
od dilerów (100 wskazań), są częstowani przez kolegów (74 osoby),
sami produkują (7) lub kupują w aptece (6). Badani podawali
zazwyczaj więcej niż jedno takie źródło. Ponadto 63 osoby zaznaczyły,
że nabywają te środki (głównie NSP) w sklepach internetowych
bądź za pośrednictwem witryn WWW, w których prowadzona
jest taka działalność. Wielu uczestników wywiadów
podawało bez skrępowania adresy internetowych portali, na których
można nabyć te środki zarówno w sprzedaży detalicznej, jak
i hurtowej.
Szczególnie zaskakujące okazały się informacje od jednego
z respondentów wskazującego możliwość zakupu, a właściwie
otrzymania darmowej próbki narkotyku (ok. 1,5 g.) bez potrzeby
podawania danych osobowych i uiszczania zapłaty. Badany przyznał,
że po około 2-3 dobach od złożenia zamówienia (zgodnie
z informacjami z witryny internetowej) przesyłka z narkotykiem
została dostarczona do wskazanej skrzynki pocztowej. Konfrontacja
uzyskanych od respondenta informacji z możliwością realizacji
takiej transakcji przez Internet okazała się szokująca;
w podanych witrynach (ze względu na możliwość skorzystania
z ofert przez przypadkowych czytelników zainteresowanych zażywaniem
narkotyków adresy witryn nie zostaną podane) – poza
wspomnianą możliwością uzyskania darmowych próbek amfetaminy
– zidentyfikowano oferty wielu innych nielegalnych środków odurzających. Działania takie przypominają darmowe rozpowszechnianie
w latach osiemdziesiątych XX wieku polskiej
heroiny (tzw. kompotu) przez ówczesnych dilerów w celu pozyskania
przyszłych klientów. Wiele osób nieznających konsekwencji
przyjmowania narkotyku uległo wtedy zachęcie,
a w nieodległej przyszłości uzależniło się od niego. Takie działania
są szczególnie wyrachowane i podstępne, oferując bowiem
rzekomo darmową „próbkę”, wykorzystują naiwność i brak wiedzy
potencjalnych nabywców o następstwach zażywania.
Kolejną poddaną badaniu kwestią było ustalenie czy respondenci
poszukiwali w Sieci informacji na tematy związane z narkotykami
i ich zażywaniem. Tu również dane okazały się interesujące.
Dwie trzecie badanych (93 osoby) potwierdziło, że znają
takie witryny i korzystają z możliwości, jakie one oferują. Najczęściej
wymienianym portalem internetowym był wspomniany
we wprowadzeniu do niniejszego artykułu hyperreal.info
(51 osób), z którego zasobów badani korzystali, poszukując
wszelkich informacji na temat środków odurzających. Co trzeci
z tej grupy (34 wskazania) potwierdził również nabywanie NSP
w internetowych „sklepach” z tymi środkami, m.in. w witrynach:
syntetyki24.com, kolekcjoner.nl, research-chemicals.pl, a w przeszłości
na nieaktywnych obecnie portalach: dopalacze.com, upalacze.pl
i innych podobnych. Ponadto 48 osób przyznało, że wpisują
w wyszukiwarkę internetową kluczowe słowa (np. „narkotyki”,
„marihuana”, „dopalacze” itp.), które kierują je na portale
adekwatne do wpisywanych haseł. Wielu uczestników wywiadów
nie potrafiło podać konkretnych adresów internetowych, jednak
podkreślali oni, że uzyskanie informacji na temat narkotyków:
ich używania, wielkości „bezpiecznych” dawek, efektów zażywania,
możliwości nabycia bądź wszelkich innych danych nie
jest jakimkolwiek problemem, a Internet stanowi bogate źródło
takich wiadomości.
Najwięcej osób potwierdzających korzystanie z witryn internetowych
dla uzyskania informacji o narkotykach bądź zakupu
tych środków to respondenci w wieku 20-35 lat (75 na 109 osób
z tej grupy wiekowej). W grupie najmłodszych – do 19 roku życia
takich osób było 9 na 15, a wśród najstarszych – powyżej
35 roku życia – 9 na 23. Dane te wskazują najwyższą popularność
i dostęp internetowych zasobów narkotykowych treści
wśród adolescentów i młodych dorosłych. Nie stwierdzono istotnych
różnic między miejscem zamieszkania a korzystaniem ze
stron internetowych w celu pozyskania narkotyków; zarówno
osoby mieszkające w miastach, jak i na wsi w podobnym stopniu
traktują Internet jako zasadnicze źródło informacji o narkotykach
oraz miejsce, w którym można te środki nabyć.
Jeden z uczestników wywiadów potwierdził, że na podstawie
informacji zebranych z portali społecznościowych sam podjął się
„konstruowania” domowym sposobem NSP. W ramach internetowej
sprzedaży nabył kilka składników, które ze sobą połączył,
a po wypróbowaniu na własnym organizmie działania tego zaprojektowanego
samodzielnie narkotyku rozprowadzał go – również
przez Internet – wśród osób zainteresowanych takimi doznaniami.
Inni uczestnicy wywiadów potwierdzali podobne działania,
zaznaczając, że nie mają problemu z dostępem do jakichkolwiek
potrzebnych informacji na temat narkotyków, jak też do wszelkich
środków, które we wcześniejszych dekadach były w Polsce
niedostępne; wystarczy tylko wiedzieć, gdzie i jak je odszukać.
Omówienie wyników
Przedstawionych powyżej wyników wywiadów nie można
uznać za reprezentatywne ze względu na celowy dobór uczestników
wywiadów i jakościowy charakter badań. Dane te jednak
wzbogacają wizerunek uwarunkowań narkomanii określany na
podstawie pomiarów w grupach reprezentatywnych, a przede
wszystkim kierują uwagę na problematykę szczególnie doniosłą
z racji powszechnej dostępności internetowych zasobów. Przy
braku krytycyzmu oraz braku odpowiedniej kontroli możliwość
poddania się (zwłaszcza przez adolescentów) perswazji i manipulacjom
wydaje się wysoce prawdopodobna. Podobne stanowisko
przyjmuje Ewa Sowa-Behtane. Autorka ta zwraca uwagę na zagrożenia
związane z nieskrępowanym dostępem do portali społecznościowych,
zwłaszcza na możliwość kreowania pronarkotykowych postaw wśród użytkowników, dostęp do treści niewłaściwych,
zagrożenie uzależnieniem [40].
Nieprawdą byłoby twierdzenie, że młodzież jest kierowana na
tego typu portale w trakcie interakcji z innymi rówieśnikami,
chociaż możliwe, że i tą drogą przekazują sobie informacje
o potencjale Sieci. Zetknięcie się w Internecie z pozytywnym
narkotykowym przekazem może być często wynikiem przypadku,
jednak barwne opisy doznań po środkach tego typu mogą
pobudzić ciekawość i fascynować atrakcyjnie zaprezentowaną
relacją. Jeżeli korzystanie z Internetu nie podlega żadnej kontroli
rodzicielskiej i dziecko nie ma możliwości krytycznego omówienia
przeglądanych treści, wówczas wzbudzona chęć poznania
może szukać zaspokojenia w inny sposób, np. przez samodzielne
poszukiwanie odpowiedzi, bezrefleksyjne powielanie opisywanych
aktywności, zawieranie niebezpiecznych znajomości, podejmowanie
eksperymentów itp.
W latach 2011-2012 wśród europejskich nastolatków (w wieku
14-17 lat) z Grecji, Hiszpanii, Islandii, Holandii, Niemiec,
Rumunii i Polski (n=2045) przeprowadzono badanie EU NET
ADB, którego celem było określenie skali nadużywania Internetu
w tej grupie wiekowej oraz ustalenie czynników ryzyka związanych
z tą aktywnością. W zrealizowanych badaniach ponad połowa
uczniów potwierdziła kontakt z witrynami internetowymi
zawierającymi szkodliwe treści (m.in. agresję, nienawiść, instrukcje
skrajnego odchudzania, metody samookaleczania i popełniania
samobójstwa). Ponadto co czwarty z respondentów
(24,1%) potwierdził przeglądanie portali zawierających opisy
narkotykowych doświadczeń [41].
W przeprowadzonych w 2011 roku wśród amerykańskich
adolescentów badaniach ustalono, że młodzież regularnie spędzająca
czas na portalach społecznościowych jest skłonna częściej
podejmować zachowania ryzykowne, m.in. palenie tytoniu, spożywanie
alkoholu i palenie marihuany. Badacze przypisali istotną
rolę portalom społecznościowym, m.in. Facebook, Myspace
i innym, na których młodzież przegląda zdjęcia innych użytkowników
będących w trakcie używania środków psychoaktywnych bądź na forach społecznościowych spotyka się z opisami stanów
doświadczanych po zażyciu narkotyków [42].
Informacje zamieszczone w Sieci mogą być odbierane jako
wiarygodne i bezdyskusyjne. Dane zebrane w badaniach przeprowadzonych
online wśród międzynarodowej próby użytkowników
NSP (n=613) wykazały, że zakup tych środków drogą internetową
był postrzegany przez wielu z nich jako mniej ryzykowny,
wygodniejszy, dający pewność zakupu pożądanego specyfiku.
Wirtualne interakcje użytkowników „dopalaczy” sprzyjały
wykreowaniu między nimi więzi dających poczucie bezpieczeństwa.
Analiza materiału empirycznego potwierdziła, że identyfikacja
z internetową kulturą narkotykową, potrzeba przynależności
i możliwość dzielenia się subiektywnymi doświadczeniami
stanowiły zasadnicze przyczyny zażywania tych środków [39].
Użytkownicy portali społecznościowych – również tych gromadzących
osoby zainteresowane psychoaktywnymi doznaniami
– tworzą grupy o silnej solidarności, a zwłaszcza charakterystycznych
normach grupowych, respektowanych niemal bezkrytycznie
przez nowych członków dołączających do tej wspólnoty.
Podczas monitoringu i analizy postów użytkowników portalu
hyperreal (oraz podobnych) autorzy tych badań zauważyli, że
osoby zażywające narkotyki wykazują silną potrzebę dzielenia się
swoją wiedzą, m.in. na tematy związane z psychoaktywnymi
doznaniami, omawiania doświadczeń i przeżyć, pozyskania audytorium,
w którym zostaną zauważone. Zdarza się również, że
poszukują antidotum na zachodzące dynamicznie zmiany,
w świecie których ciężko jest im się odnaleźć [43]. Odkrycie
środowiska, w którym mogą zaznaczyć swoją obecność, zostać
wysłuchanym, jak również spotkać się z uznaniem i akceptacją,
sprzyja zacieśnianiu więzi między użytkownikami takich portali
przy jednoczesnym tworzeniu coraz większego dystansu wobec
rodziców i opiekunów preferujących inne potrzeby i inne wartości.
Możliwość uznania za normę zachowań postrzeganych wcześniej
za patologiczne nie stanowi w takich okolicznościach większych
trudności [44].
Niebagatelne znaczenie w zmianie postaw wobec środków
psychoaktywnych może pełnić nielimitowany czas poświęcany
przez młodzież na internetową aktywność. Długie i bezcelowe
„surfowanie” w Sieci może sprzyjać przypadkowemu bądź celowemu
zetknięciu się z ryzykownymi treściami. Tezy te również
znalazły potwierdzenie w empirii. W badaniach ankietowych
zrealizowanych w 2014 roku przez autora niniejszej pracy wśród
przemyskich gimnazjalistów (n=838) ustalono występowanie
związków między ilością czasu spędzanego w Internecie a zachowaniami
ryzykownymi. Uczniowie wskazujący ponad czterogodzinną
(na dobę) aktywność internetową częściej potwierdzali
używanie środków psychoaktywnych niż uczniowie, którzy przeznaczali
na to mniej godzin. Wyniki pomiaru potwierdziły, że
Internet jest dla adolescentów jednym z głównych źródeł wiedzy
o narkotykach oraz wykazały, że wzrost czasu spędzanego
w Sieci koreluje dodatnio z liberalizacją stanowisk wobec tych
środków. W grupie uczniów wskazujących najwyższą aktywność
w wirtualnej przestrzeni rozpoznano najbardziej przychylne stanowiska
wobec legalizacji marihuany, jak też najwyższy odsetek
osób postrzegających narkotyki jako środki bezpieczne. Badania
te miały swoje ograniczenia, ponieważ nie zostały przeprowadzone
na próbie probabilistycznej, jednak uzyskane wyniki sugerują
wyraźne wpływy internetowej perswazji i manipulacji na
stanowiska respondentów wobec narkotyków [45]. Kolejne badania
przeprowadzone przez autora w 2015 roku na reprezentatywnej
próbie młodzieży ze szkół ponadgimnazjalnych województwa
podkarpackiego (n=2273) potwierdziły wcześniejsze ustalenia:
respondenci deklarujący najwyższą internetową aktywność zdecydowanie
częściej potwierdzali używanie środków odurzających
oraz przejawiali bardziej liberalne stanowiska wobec narkotyków
niż ich koledzy spędzający w internetowych witrynach mniejszą
ilość czasu [46].
Przedstawione powyżej wyniki badań wyraźnie korespondują
z danymi uzyskanymi w zaprezentowanych w artykule rezultatach
wywiadów z osobami zażywającymi narkotyki. Łatwość
dostępu do treści o pronarkotykowym charakterze, wpływy rówieśnicze,
brak możliwości omówienia swoich spraw z rodzicami,
niekontrolowany czas przeznaczany na penetrowanie zasobów
Internetu to zasadnicze i powtarzające się wskazania sprzyjające podejmowaniu narkotykowych eksperymentów, poszukiwaniu
środowiska, w którym możliwe jest podzielenie się takimi
doświadczeniami, uzyskaniu aprobaty swoich zachowań nowo
poznanych kolegów. Niestety, dla części z tych osób jest to początek
drogi, której finałem – w jednej z optymistycznych wersji
– jest pobyt w placówkach leczniczych: na oddziałach detoksykacyjnych,
oddziałach terapii, grupach wsparcia lub w ośrodkach
długoterminowego pobytu. W wersji pesymistycznej ratunku nie
ma.
Refleksje końcowe
Zarówno przedstawione wyniki badań własnych, jak też rezultaty
pozostałych pomiarów opisanych w niniejszym artykule
mogą napawać pesymizmem i stwarzać poczucie bezsilności.
Nikt przecież nie będzie próbował wprowadzać radykalnych
ustaw zabraniających poszukiwania w Sieci treści niebezpiecznych.
Nie można również zabronić adolescentom używania Internetu,
który aktualnie stanowi istotny sprzyjający edukacji, komunikacji,
bogaty we wszelkie poszukiwane zasoby element ich
świata. Pomimo trudności w zapobieganiu kontaktom dziecka
z witrynami mogącymi zagrażać jego prawidłowemu rozwojowi
i autonomii rodzice nie pozostają jednak bezradni.
A. Ismail, H.B. Affandy, S.N. Basir i N. Ahmad opisali zarówno
techniki wykorzystywane w internetowych witrynach do
promowania narkotyków, jak też zaprezentowali sposoby redukcji
takich wpływów. Według tych autorów rodzice mogą zapobiegać
ryzykownym aktywnościom, m.in. ustalając limit czasu
spędzanego przez dziecko w Sieci, wyznaczając centralną część
domu jako miejsce użytkowania komputera, aby w ten sposób
wykluczyć ukrywanie przez dziecko faktu korzystania z witryn
internetowych o treściach szkodliwych oraz ustalając zasady
korzystania z Internetu z określonymi konsekwencjami ich naruszania.
Profilaktyce posłuży również przedstawienie domowych
reguł rodzicom znajomych dziecka, co zapewni przestrzeganie
ustalonych zasad podczas jego pobytu w ich domach oraz ustalenie planu postępowania w przypadkach niewłaściwego korzystania
z Internetu przez dziecko. [47].
Wobec wyników ustalonych w przywołanych badaniach te
ostatnie wnioski brzmią optymistycznie i mogą stanowić podstawy
oddziaływań prewencyjnych. Jednak ograniczania samostanowienia
dzieci nie należy uznawać za w pełni wartościowe narzędzie
prewencji. Historia ludzkości potwierdza, że wszelkie
modyfikacje, których celem było ograniczenie dostępu do pożądanych
„dóbr” bądź wymuszenie zmiany zachowań uznawanych
za patologiczne, bardziej sprzyjało kreatywności w osiąganiu
oczekiwanych rezultatów i rozwojowi struktur przestępczych
zaspokajających potrzeby konsumentów niż celom, dla których je
wprowadzano. Prohibicja w Stanach Zjednoczonych, jak również
mało skuteczne rozwiązania problemu „dopalaczy” w Polsce to
tylko jedne z licznych egzemplifikacji powyższej tezy. O wiele
ważniejsze jest poświęcanie dziecku maksymalnej ilości czasu,
towarzyszenie i autentyczna troska o nie, uczestnictwo w jego
dorastaniu, kreowaniu systemu wartości, a zwłaszcza dawanie
przykładu przez zgodność oczekiwań i granic stawianych dziecku
z respektowaniem tych zasad przez siebie samego.
BIBLIOGRAFIA
- [1] MORBITZER J. (2012), O istocie medialności młodego pokolenia,
„Neodidagmata”, 33/34: 131-153.
- [2] LANGE R., OSIECKI J. (2014), Nastolatki wobec Internetu,
[online] https://akademia.nask.pl/badania/raport_z_badan_nastolatki_wobec_interne... (09.03.2018).
- [3] WORONOWICZ B.T. (2009), Uzależnienia. Geneza, terapia,
powrót do zdrowia, Media Rodzina / Parpamedia, Warszawa.
- [4] JĘDRZEJKO M.Z., MORAŃSKA D. (2015), Cyberzaburzenia –
cyberuzależnienia [w:] JĘDRZEJKO M.Z., ROSIK B.P., KOWALSKI
M. (red.), Uzależnienia behawioralne, A.H. im.
A. Gieysztora / ASPRA JR, Pułtusk / Warszawa: 57-92.
- [5] ŚLIWIERSKI B. (2016), Czy sieć zastąpi szkołę i rodziców
w edukacji i wychowaniu? – nowe wyzwania dla rodziców
i systemu edukacji [w:] TANAŚ M. (red.), Nastolatki wobec Internetu,
Nask, Warszawa: 27-40.
- [6] TSITSIKA A., CRITSELIS E., KORMAS G., FILIPPOPOULOU
A., TOUNISSIDOU D., FRESKOU A., SPILIOPOULOU T.,
LOUIZOU A., KONSTANTOULAKI E., KAFETZIS D. (2009),
Internet use and misuse: a multivariate regression analysis of the
predictive factors of internet use among Greek adolescents, „European
Journal of Pediatric”, 168(6): 655-665.
- [7] MORBITZER J. (2014), O wychowaniu w świecie nowych mediów
– zarys problematyki, „Labor et Educatio” 2: 119-143.
- [8] ZAKRZEWSKI K. (2009), Mechanizmy perswazji i reklamy środków
psychoaktywnych w Internecie. Cz. IV, „Serwis Informacyjny
– Narkomania”, 4(48): 33-37.
- [9] GOBAN-KLAS T. (2011), Wartki nurt mediów. Ku nowym formom
społecznego życia informacji, UNIVERSITAS, Kraków.
- [10] EMCDDA (2016), Europejski Raport Narkotykowy 2016. Tendencje
i osiągnięcia, Urząd Publikacji UE, Luksemburg.
- [11] BIRDWELL J., CHAPMAN J., SINGLETON N. (2011), Taking
drugs seriously: a demos and UK drug policy commission report
on legal highs, Demos Pub., London.
- [12] MANNING P. (2013), YouTube, ‘drug videos’ and drugs education,
„Drugs: Education, Prevention and Policy”, 20(2): 120-130.
- [13] BELL V. (2014), Cultures of chemically induced hallucinations,
„The Psychologist”, 27(9): 666-668.
- [14] GABBRIELLINI S. (2014), The Evolution of Online Forums as
Communication Networks: An Agent-Based Model, „Revue française
de sociologie”, 55(4): 805-826.
- [15] SZULC M., PASTWA-WOJCIECHOWSKA B. (2017), Facebook
jako źródło wiedzy i niewiedzy na temat marihuany, „Przegląd Naukowo-Metodyczny.
Edukacja dla Bezpieczeństwa”, 10(1): 495-
514.
- [16] Instagram, Drugs, and Rock 'n' Roll [online] https://drugabuse.com
(24.02.2018).
- [17] GARCZEWSKI P. (2015), Fenomenologiczna jedność doświadczenia
psychodelicznego – analiza treści trip raportów, „Studia
Humanistyczne AGH”, 14(1): 63-78.
- [18] PARZYCH D., PIEJKO M., WANKE M. (2014), Katalizatory
wiedzy, psychonauci i ciemne sieci, „Serwis Informacyjny – Narkomania”,
4(68): 20-22.
- [19] PISARSKI M. (2014), Programowalna obecność: literatura cyfrowa
w Polsce 1996-2012 [w:] JELEWSKA A. (red.), Sztuka
i technologia w Polsce. Od cyberkomunizmu do kultury makerów,
Wyd. Naukowe UAM, Poznań: 55-75.
- [20] KACZMARZ E. (2016), Zarys wzorca gatunkowego trip raportu,
„Prace Językoznawcze”, 18(4): 65-81.
- [21] MALCZEWSKI A., STRUZIK M. (2009), Rynek i produkcja
konopi [w:] JABŁOŃSKI P., BUKOWSKA B., MALCZEWSKI
A. (red.), Raport 2009: Sytuacja narkotykowa w Polsce, Wyd.
KBdsPN, Warszawa: 111-121.
- [22] LACSON W., JONES B. (2016), The 21st Century DarkNet Market:
Lessons from the Fall of Silk Road, „International Journal of
Cyber Criminology”, 10(1): 40-61.
- [23] ALDRIDGE J., STEVENS A., BARRAT M.J. (2018), Harms,
benefits and the policing of cryptomarkets: a response to commentaries,
„Addiction”, Doi: 10.1111/add.14169.
- [24] MOUNTENEY J., CUNNINGHAM A., GROSHKOVA T.,
SEDEFOV R., GRIFFITHS P. (2017), Looking to the future-more
concern than optimism that cryptomarkets will reduce drug-related
harms, „Addiction”, Doi: 10.1111/add.14056.
- [25] VAN BUSKIRK J., GRIFFITHS P., FARRELL M. (2017), Trends
in new psychoactive substances from surface and “dark” net monitoring,
„Lancet”, 4(1): 16-18.
- [26] CHMIELECKA J. (2017), Internet złych rzeczy, Wyd. Pascal,
Bielsko-Biała.
- [27] BARRATT M.J., ALDRIDGE J. (2016), Everything you always
wanted to know about drug cryptomarkets* (*but were afraid to
ask), „International Journal of Drug Policy”, 35: 1-6.
[28] ALDRIDGE J., DÉCARY-HÉTU D. (2016), Hidden wholesale:
The drug diffusing capacity of online drug cryptomarkets, „International
Journal of Drug Policy”, 35: 7-15.
- [29] BARRAT M.J., FERRIS A.J., WINSTOCK R.A. (2016), Safer
scoring? Cryptomarkets, social supply and drug market violence,
„International Journal of Drug Policy”, 35: 24-31.
- [30] VAN HOUT M.C., HEARNE E. (2017), New psychoactive substances
(NPS) on cryptomarket fora: An exploratory study of characteristics
of forum activity between NPS buyers and vendors, „International
Journal of Drug Policy”, 40: 102-110.
- [31] HEARNE E., GRUND C.J.-P., VAN HOUT M.-C., MCVEIGH J.
(2016), A scoping review of home-produced heroin and amphetamine-type
stimulant substitutes: implications for prevention, treatment,
and policy, „Harm Reduction Journal”, 13:14, Doi:
10.1186/s12954-016-0105-2.
- [32] CINOSI E., CORAZZA O., SANTACROCE R., LUPI M., ACCIAVATTI
T., MARTINOTTI G., DI GIANNANTONIO M.
(2014), New Drugs on the Internet: The Case of Camfetamine,
„BioMed Research International”, Doi:10.1155/2014/419026.
- [33] WAX P.M. (2002), Just a Click Away: Recreational Drug Web
Sites on the Internet, „Pediatrics”, 109(6): e96.
- [34] ANUPAM B.J., GOLDMAN D.P. (2011), Growing Internet Use
May Help Explain The Rise In Prescription Drug Abuse In The
United States, „Health Affairs” 30(6): 1192-1999.
- [35] GRABOWSKI K. (2010), Kryminalizacja czynów mających za
przedmiot dopalacze, „Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych”,
14(2): 119-138.
- [36] VARDAKOU I., PISTOS C., SPILIOPOULOU CH. (2011),
Drugs for youth via Internet and the example of mephedrone,
„Toxicology Letters”, 201(3): 191-195.
- [37] VAN DER GOUWE D., BRUNT T.M., VAN LEAR M., VAN
DER POL P. (2017), Purity, adulteration and price of drugs
bought on-line versus off-line in the Netherlands, „Addiction”,
112(4): 640-648.
- [38] CHWAJLUK P., PRZYBYSZ I. (2015), Intoksykacje muchomorem
czerwonym w Polsce – nowa tendencja na scenie narkotykowej
czy współczesna adaptacja obcych tradycji? Przegląd literatury
i doniesienie kliniczne, „Etnobiologia Polska”, 5: 89-98.
- [39] SOUSSAN C., ANDERSSON M., KJELLGREN A. (2018), The
diverse reasons for using Novel Psychoactive Substances - A qualitative
study of the users' own perspectives, International „Journal
of Drug Policy”, 52: 71-78.
- [40] SOWA-BEHTANE E. (2016), Konsekwencje aktywności na portalach
społecznościowych (na przykładzie Facebooka), „World Journal
of Theoretical and Applied Sciences”, 1(4): 13-26.
- [41] WŁODARCZYK J. (2013), Zagrożenia związane z korzystaniem
z internetu przez młodzież. Wyniki badania EU NET ADB, „Dziecko
krzywdzone. Teoria, badania, praktyka”, 12(1): 49-68.
- [42] 2011 National Teen Survey Finds: Teens Regularly Using Social
Networking Sites Likelier to Smoke, Drink, Use Drugs [online]
https://www.centeronaddiction.org/newsroom/press-releases/2011-
national-teen-survey-finds (14.03.2018).
- [43] WISZEJKO-WIERZBICKA D., KIDAWA M., JABŁOŃSKA M.
(2016), Motywy zażywania i typologia użytkowników nowych substancji
psychoaktywnych na podstawie badania sondażowego
i analizy forów internetowych w ramach projektu I-TREND, „Alkoholizm
i Narkomania”, 29: 61-74.
- [44] SZULC M. (2017), Psychopatologia zjawisk społecznych: zmiany
definicyjne, „Miscellanea Anthropologica et Sociologica”, 18(1):
13-25.
- [45] MOTYKA M., MARCINKOWSKI J.T. (2014), Rola czasu spędzanego
w Internecie w liberalizacji postaw wobec środków psychoaktywnych
wśród uczniów przemyskich szkół gimnazjalnych,
„Problemy Higieny i Epidemiologii”, 95(3): 737-743.
- [46] MOTYKA M. (2018), Społeczno-kulturowe uwarunkowania narkomanii.
Skala i przyczyny zjawiska wśród młodzieży województwa
podkarpackiego, Wyd. UR, Rzeszów [złożone do druku].
- [47] ISMAIL A., AFFANDY H.B., BASIR S.N., AHMAD N., The
Internet: One of the Factors Influencing Substance Abuse [online]
https://www.researchgate.net/publication/269223304 (14.03.2018).
Komentarze
Ten artykuł to jakiś straszliwy bełkot. Ludzie biorą narkotyki przez POSTMODERNIZM i BRAK RODZINNYCH WARTOŚCI? xD