Uwarunkowania narkomanii młodzieży: zagrożenia w Internecie

W artykule przedstawiono dane z wywiadów przeprowadzonych z osobami zażywającymi narkotyki (n=147), w których zebrano liczne wypowiedzi potwierdzające istotny wpływ witryn internetowych na narkotykową aktywność respondentów. Tak, tak - nie mogło zabraknąć i naszego portalu ;)

Tagi

Źródło

Uwarunkowania narkomanii młodzieży: zagrożenia w Internecie
Marek A. Motyka, Uniwestet Rzeszowski

Odsłony

2246

Streszczenie

Dane z badań empirycznych potwierdzają, że zażywanie narkotyków przez młodzież jest zachowaniem wciąż popularnym. W celu ustalenia czynników sprzyjających eskalacji tego zjawiska podejmowane są liczne pomiary. Jednym z istotnych zagrożeń deprecjonujących ryzyko związane z zażywaniem środków psychoaktywnych, sprzyjających liberalizacji stosunku do narkotyków, a w rezultacie narkotykowym inicjacjom są witryny internetowe popularyzujące zażywanie tych środków. W Internecie można się zetknąć z czasopismami dla osób uprawiających i palących marihuanę, z filmami w zabawny sposób przedstawiającymi zachowania po narkotykach, z przepisami na sporządzenie narkotyków domowymi metodami, ze zorganizowanym hurtowym handlem tego typu środkami, jak również sprzedażą detaliczną, a przede wszystkim z perswazją i manipulacją sprzyjającymi zmianom stanowisk wobec środków odurzających. Znaczącą rolę w popularyzowaniu narkotyków pełnią prowadzone przez osoby korzystające z właściwości takich środków portale internetowe, na których można uzyskać wszelkie niezbędne informacje na temat środków odurzających, sposobów pozyskiwania narkotyków, przeciwdziałania zatruciom, sporządzania mieszanek, można również podzielić się na nich dotychczasowymi doświadczeniami.

W artykule przedstawiono dane z wywiadów przeprowadzonych z osobami zażywającymi narkotyki (n=147), w których zebrano liczne wypowiedzi potwierdzające istotny wpływ witryn internetowych na narkotykową aktywność respondentów. Badani potwierdzali zarówno poszukiwanie w Sieci przepisów na sporządzenie środków odurzających z dostępnych powszechnie komponentów, korzystanie z internetowej sprzedaży (głównie nowych środków psychoaktywnych – NSP), jak i wymianę doświadczeń na portalach społecznościowych z innymi użytkownikami narkotyków.

Słowa kluczowe

młodzież, Internet, zachowania ryzykowne, narkotyki, uzależnienie

Wprowadzenie

Dla młodzieży dorastającej w drugiej dekadzie XXI wieku media – a zwłaszcza połączony z Internetem komputer, smartfon, iPod i tablet – stanowią podstawowy element świata, bez którego trudno im wyobrazić sobie funkcjonowanie w społeczeństwie. Współczesne media (m.in. Facebook, YouTube, Second Life, MySpace, Twitter) sprzyjają tworzeniu nowych globalnych społeczności łączących ludzi o podobnych zainteresowaniach i analogicznych formach aktywności. Media ponadto w dużej mierze stanowią dla adolescentów środowisko edukacyjne [1]. W badaniach przeprowadzonych w 2014 roku na losowo dobranej próbie polskiej młodzieży (n=1235) ustalono, że „korzystanie z Internetu stało się wręcz normą społeczną już od najmłodszych lat życia nastolatków – bez względu na płeć i typ szkoły. Zdecydowana większość (86,2%) deklaruje, że korzysta z Internetu codziennie, w tym 43,2% respondentów jest bez przerwy online” [2,6].

Internet jest bez wątpienia źródłem wielu rzetelnych i cennych informacji, jednak równocześnie może się okazać miejscem sprzyjającym wątpliwym wartościom: upowszechnianiu agresji i innych nieprawidłowych zachowań, manipulacji, indoktrynacji, przekazywaniu nieprawdziwych treści. Świat wirtualny coraz częściej zastępuje dzieciom kontakty z rodziną, zabawy z rówieśnikami, czytanie książek, uprawianie sportu, stanowiąc nierzadko podstawową formę spędzania czasu, a jednocześnie zasadnicze źródło wartości krystalizujących się w tej fazie rozwoju człowieka [3].

Mariusz Jędrzejko i Danuta Morańska zwracają uwagę, że media elektroniczne, a zwłaszcza presja związana z ich ciągłym rozwojem, wpływają na zmianę modeli wychowania i socjalizację młodzieży. Redukcja wychowania aksjologicznego (utrwalania wartości zakorzenionych w rodzinie), a zarazem wzrost częstotliwości informacji powodują, że docierające do odbiorców z wszelkich możliwych mediów doniesienia wpływają na ich zachowania znacznie silniej niż wiadomości uzyskane od nauczycieli i rodziców [4]. Obserwowane coraz częściej wśród młodzieży konsekwencje „sieciowego wychowania” to symptomy nihilizmu ilustrowane brakiem zainteresowania edukacją, emotywna próżnia, utrata zmysłu intymności, znieczulenie na śmierć, obojętność, psychopatia, socjopatia, gloryfikowanie pod wzniosłymi hasłami wszelkiej przemocy oraz ekscytacja narkotykami [5], [6].

Jak wskazuje Janusz Morbitzer, wielość interakcji i współzależności we współczesnym globalnym świecie utrudnia zarówno percepcję rzeczywistości społecznej, jak i jej właściwe rozumienie. Autor ten zwraca uwagę na znacznie trudniejszy niż w przeszłości proces wychowywania, na który obecnie wpływają: 1) postmodernizm głoszący relatywizm moralny i poznawczy oraz pozbawione krytycyzmu nawoływanie do bezgranicznej wolności; 2) zmieniający się bezustannie świat (płynna nowoczesność), w którym kultura jest bardziej generatorem zmian niż strażnikiem dotychczasowych wartości; oraz 3) rozwój technologii, który doprowadził do powstania wirtualnego świata, atrakcyjnego dla młodych, a niezrozumianego przez dorosłych, utrudniając międzypokoleniowe porozumienie niezbędne w procesie przekazywania wartości [7]. Internetowe portale, na których można się zetknąć z mozaiką postaw wobec wszelkich zjawisk i zachowań, zdecydowanie nie ułatwiają prawidłowego postrzegania rzeczywistości społecznej, a przy tym internalizacji jednoznacznych zasad.

Janusz Morbitzer zaznacza: „współczesne dziecko żyje i wzrasta w kulturze audiowizualnej, w której ikonosfera – sfera obrazu – zdominowała logosferę – sferę słowa” [1,141]. Adolescenci zamiast wczytywać się w obszerne teksty mogą o wiele prościej i szybciej przeglądać wyłącznie obrazy (zdjęcia, rysunki, ryciny itp.), na których ich autorzy prezentują subiektywne potrzeby i wartości, wykorzystując w tym celu humor, ironię, odwołując się do nieprawidłowo bądź wybiórczo pojmowanych norm [8]. Dodatkowym czynnikiem utrudniającym dziecku prawidłową percepcję przeglądanych pobieżnie treści internetowych jest ich hipermedialna struktura pozwalająca użytkownikowi na subiektywny (tu: dowolny) wybór drogi prowadzącej do poszukiwanych informacji [1]. Możliwość zetknięcia się w Sieci z treścią zagrażającą autonomii jednostki jest w takim wypadku wysoce prawdopodobna. Informacje tam zamieszczone zazwyczaj bywają przeglądane powierzchownie, z pominięciem treści istotnych. Wykreowana przez nowe media „kultura niecierpliwości” [9,551] sprzyja wybiórczemu przeglądaniu tekstów, selekcjonowaniu informacji, przyswajaniu treści wyróżnionych pogrubioną czcionką w tytułach bądź przy opisach ilustracji.

Internet i środki psychoaktywne

Poza wskazywanymi przez badaczy zagrożeniami związanymi z internetową aktywnością [6], [8] w ostatnich dekadach zaobserwowano znaczącą rolę tego medium w eskalacji zjawiska narkomanii. Według autorów raportu Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCDDA) nowym wyzwaniem dla polityki antynarkotykowej jest wykorzystywanie portali internetowych zarówno do celów komunikacyjnoinformacyjnych między osobami zainteresowanymi korzystaniem z narkotyków, jak również jako kanałów rozpowszechniania tych środków [10]. Jak wskazuje Jonathan Birdwell i wsp., Internet wywiera znaczący wpływ zarówno na dystrybucję, jak i na zażywanie narkotyków; ułatwia pojawianie się na światowym rynku narkotykowym nowych producentów i dystrybutorów, jednocześnie dostarczając tym podmiotom nowych klientów oraz sprzyjając wzrostowi popytu na środki odurzające [11].

Wielu badaczy podkreśla niebagatelną rolę portali społecznościowych w wymianie informacji między użytkownikami narkotyków. Aktualnie w Internecie można się zetknąć ze znaczną ilością filmów, m.in. w serwisie YouTube, prezentujących zachowania po narkotykach [12]. W Sieci funkcjonują również portale utworzone dla wszystkich zainteresowanych ich zażywaniem, np. Erowid, Bluelight [13] i HipForums [14]. Ponadto popularne portale społecznościowe, m.in. Facebook, Twitter, MySpace, Instagram często stanowią platformy wymiany doświadczeń narkotykowych [15], [16]. Polscy użytkownicy środków psychoaktywnych mogą wymieniać swoje doświadczenia także za pośrednictwem serwisu Hyperreal.info oferującego wyczerpujące informacje na temat wszelkich środków o narkotycznym działaniu, ich używaniu oraz efektach, jakie wywołują [17], [18], [19], a także za pośrednictwem witryny Neurogrove [20], internetowej stacji radiowej Hyplo oraz wielu innych portali o podobnym profilu działania [21].

Badacze zwracają uwagę na zagrożenia związane z handlem narkotykami w strefie darknet. Tzw. ukryta sieć to korzystające z technologii ochrony prywatności internetowe platformy handlowe, na których klienci mogą swobodnie porównywać i zamawiać wyszukiwany towar. Strategie zacierające ślady transakcji pozwalają zachować anonimowość sprzedających i kupujących [22], [23], [24], [25], [26]. Rosnąca ilość kryptomarketów oferujących narkotyki tą drogą, jak również odporność na działania instytucjonalne wymierzone przeciwko ich działalności sugerują, że znaczenie tego segmentu rynku może w najbliższych latach istotnie wzrosnąć [27], [28], [29], [30].

W Internecie można również uzyskać wszelkie informacje niezbędne do wytworzenia domowymi metodami środków o silnym narkotykowym potencjale produkowanych z maku, leków nabywanych bez recepty (OTC) łączonych z komponentami dostępnymi w każdym gospodarstwie domowym oraz informacje na temat wszelkich sposobów osiągania stanów odurzenia [31], [32]. Wiedzę na ten temat można uzyskać bez jakichkolwiek przeszkód. Jak zaznacza Paul M. Wax „wystarczy jedno kliknięcie”, żeby za pośrednictwem Internetu zarówno uzyskać poszukiwane informacje na temat zażywania narkotyków, ich wytwarzania, „bezpiecznego” korzystania, jak i dokonać zakupu poszukiwanego towaru [33]. W Sieci działają ponadto quasi-apteki, w których bez trudności można nabyć medykamenty o silnym narkotykowym działaniu bez konieczności posiadania recepty [34]. Ponadto od około dekady w Internecie działa trudna do ustalenia ilość sklepów oferujących w handlu NSP („dopalacze”) [35], [36] oraz inne narkotyki, m.in. MDMA (ecstasy) [24], amfetaminę, kokainę, LSD i inne [37].

Już w 2013 roku EMCDDA zidentyfikowało 651 internetowych witryn oferujących nowe narkotyki, natomiast w 2014 roku obserwacja pojawiających się w Internecie ofert potwierdziła działalność portali oferujących w handlu również inne środki, dotychczas dostępne wyłącznie na tzw. czarnym rynku [10]. Nabycie narkotyków jest bardzo proste; po złożeniu zamówienia w ciągu kilku dni pod wskazany adres zostaje dostarczona przesyłka, za którą opłatę można uiścić dopiero przy odbiorze. Standardowe przesyłki są wzbogacane często przez handlarzy darmowymi próbkami nowych środków odurzających. Atrakcyjna dystrybucja i jasne warunki określane przez internetowych sprzedawców tworzą pozory legalności, zachęcając do korzystania z oferowanych produktów.

Rozszerzający się rynek NSP i powszechna za sprawą Internetu dostępność narkotyków to podkreślane corocznie w raportach EMCDDA uwarunkowania sprzyjające ich zażywaniu. Jak wskazują dane z 2016 roku, podaż narkotyków za pośrednictwem witryn WWW wydaje się mieć tendencję wzrostową [10].

Badania internetowe zrealizowane wśród użytkowników NSP potwierdzają, że głównym źródłem informacji o nowych narkotykach są fora internetowe. Osoby, które trafiają do placówek leczniczych po intoksykacji środkami odurzającymi, przyznają, że korzystały z informacji zamieszczonych m.in. w witrynie Hyperreal.info [38]. Wiedzę na temat NSP można ponadto uzyskać w sklepach internetowych, od dilerów, od znajomych i z mediów. W innych badaniach ustalono również, że zasadniczą przyczyną sięgania po NSP było zetknięcie się z zamieszczonymi na portalach internetowych pozytywnymi relacjami na temat stanów po zażyciu narkotyków [39].

Braki informacyjno-edukacyjne o konsekwencjach zażywania narkotyków, dostępność tych środków, wyrachowane zabiegi internetowych sprzedawców oraz dające iluzję wspólnoty portale internetowe dla zainteresowanych narkotykami mogą stanowić istotne uwarunkowania zarówno dla rozwoju tego zjawiska, jak i wzrostu zgłoszeń o zatruciach i zgonach związanych z ich zażywaniem. W dalszej części artykułu zaprezentowano dane mogące stanowić potwierdzenie niniejszych supozycji.

Materiał i metody

Zaprezentowane poniżej dane zostały zgromadzone w latach 2014-2018 podczas wywiadów przeprowadzonych przez autora artykułu z osobami potwierdzającymi zażywanie środków odurzających. Celem podjętej inicjatywy była identyfikacja uwarunkowań sprzyjających narkotykowym inicjacjom. Zastosowano celowy, dogodny dobór respondentów do badań. Dane uzyskano z trzech źródeł: od pacjentów placówek zatrudniających badacza na etacie terapeuty uzależnień, w których użytkownicy środków psychoaktywnych podejmowali taką terapię; od osób, które zgłosiły się do badacza w ramach konsultacji prywatnych; a także od mieszkańców jednego z podkarpackich domów dziecka, w którym autor, na zaproszenie Dyrekcji placówki, przeprowadził oddziaływania profilaktyczne. Przed realizacją wywiadu każdy jego uczestnik został poinformowany o charakterze badania (celu, zakresie, przydatności i anonimowości). Mimo, że udział w wywiadzie był dobrowolny, niemal wszyscy wyrazili zgodę na podanie odpowiedzi na przedstawiony zestaw pytań. Łącznie zebrano wywiady od stu czterdziestu ośmiu osób.

Narzędziami badawczymi wykorzystanymi w gromadzeniu danych był dyktafon i kwestionariusze z zestawem pytań. Siedem wywiadów zostało zarejestrowanych cyfrowo, ścieżki dźwiękowe zostały przeniesione na komputer, a następnie sporządzono ich transkrypcję. Większość respondentów nie wyraziła jednak zgody na używanie dyktafonu, zatem pozostałe wypowiedzi zostały zapisane w wywiadach częściowo skategoryzowanych. Ta forma prowadzenia rozmowy pozwoliła na uzyskanie informacji dotyczących kwestii podobnych dla wszystkich respondentów, zadawanie dodatkowych pytań w zależności od wiedzy respondenta i jego gotowości do udzielenia odpowiedzi, a przede wszystkim zwiększyła ich poczucie bezpieczeństwa przy ujawnianiu danych w zakresie omawianej problematyki. Każdy wywiad składał się z 39 pytań, które zadawano wszystkim respondentom w dowolnej kolejności (plus ewentualne pytania dodatkowe). Skoncentrowano się w nich na uzyskaniu informacji o rodzinie badanych, kontaktach z narkotykami oraz ich orientacji w wytworach kultury masowej (m.in. portalach internetowych) prezentujących liberalne stanowiska wobec narkotyków. Zapisując dane od uczestników, notowano również płeć, wiek i miejsce zamieszkania (podział na wieś, miasto małe, średnie i duże).

Badania miały charakter jakościowy, część odpowiedzi można jednak przedstawić używając danych ilościowych, z czego skorzystano, wskazując wartości liczbowe. W niniejszym artykule przedstawiono jedynie dane dotyczące problematyki wskazanej w tytule. Całość uzyskanych wyników zostanie zaprezentowana w przygotowywanej znacznie obszerniejszej pracy

Dane z badań

W wywiadach uczestniczyło 12 kobiet i 135 mężczyzn. Średnia wieku uczestników badań to 28. rok życia, przy czym najmłodszy miał 13, a najstarszy 49 lat. Połowa respondentów to osoby w przedziale wiekowym 20-30 lat. Zdecydowana większość badanych (114 osób) to mieszkańcy miast, trzydzieści dwie osoby podały, że mieszkają na wsi.

Na podstawie uzyskanych odpowiedzi ustalono, że średnia wieku inicjacji narkotykowej respondentów to okres między 15. a 16. rokiem życia (najniższy wiek: 10 lat – amfetamina podana córce przez ojca; najwyższy: 39 lat – przyjęcie narkotyku pod wpływem kolegów). Zdecydowana większość uczestników badań wskazała, że sięgnęła po środki odurzające przed osiemnastym rokiem życia (124 osoby); spośród nich siedemdziesięciu jeden potwierdziło inicjację narkotykową jeszcze przed ukończeniem 15 roku życia. Tylko jeden z badanych wskazał, że, w przeciwieństwie do wszystkich pozostałych, jego pierwszy kontakt z narkotykami miał miejsce po ukończeniu 25 lat. Podawane najczęściej przyczyny pierwszego kontaktu z narkotykami to ciekawość (79 osób) i namowy kolegów (43 osoby). Na stu czterdziestu siedmiu badanych połowa (74 osoby) wychowywała się w rodzinach niepełnych, a dwie trzecie (92 osoby) wskazało, że w ich rodzinach były lub są osoby uzależnione od różnych środków odurzających (najczęściej od alkoholu).

Najpopularniejszym inicjacyjnym środkiem psychoaktywnym (pierwszym, z którym mieli kontakt) była marihuana, której użycie wskazało 127 osób. Narkotyki najczęściej zażywane w ostatnich miesiącach przed wywiadem to właśnie pochodne konopi (74 osoby), amfetamina (32 osoby) i NSP (26 wskazań). Ponadto kilku respondentów potwierdziło, że zwykle sięgają po heroinę (9 osób), leki OTC (4 osoby) i kokainę (2 wskazania). W objętej pomiarem grupie tylko dwudziestu dwóch respondentów pozostało przy używaniu narkotyku inicjacyjnego (najczęściej marihuany). Pozostali przyznali, że mają za sobą doświadczenia z wieloma takimi środkami. Na pytanie o wskazanie zażywanych narkotyków uczestnicy wywiadów wymienili: pochodne konopi (147 osób), amfetaminę (106), NSP (72), ecstasy (40), kokainę (37), grzyby halucynogenne (26), LSD (25), heroinę i opiaty (21), leki OTC (19). Ponadto 24 osoby wskazały, że korzystają również z innych substancji odurzających, m.in. środków wziewnych (kleje/rozpuszczalniki) i leków nasennych. Analiza uzyskanych odpowiedzi potwierdziła, że połowa badanych zażywa naprzemiennie co najmniej 5-6 różnych środków psychoaktywnych.

Szczególnie interesujące okazały się odpowiedzi dotyczące problematyki poruszanej w niniejszym artykule: roli Internetu w ryzykownych aktywnościach wskazanych przez badanych.

Podczas prowadzenia wywiadu w jednym z pytań poruszono kwestię źródeł, z których respondenci pozyskują środki odurzające. W odpowiedziach podali oni, że najczęściej kupują narkotyki od dilerów (100 wskazań), są częstowani przez kolegów (74 osoby), sami produkują (7) lub kupują w aptece (6). Badani podawali zazwyczaj więcej niż jedno takie źródło. Ponadto 63 osoby zaznaczyły, że nabywają te środki (głównie NSP) w sklepach internetowych bądź za pośrednictwem witryn WWW, w których prowadzona jest taka działalność. Wielu uczestników wywiadów podawało bez skrępowania adresy internetowych portali, na których można nabyć te środki zarówno w sprzedaży detalicznej, jak i hurtowej.

Szczególnie zaskakujące okazały się informacje od jednego z respondentów wskazującego możliwość zakupu, a właściwie otrzymania darmowej próbki narkotyku (ok. 1,5 g.) bez potrzeby podawania danych osobowych i uiszczania zapłaty. Badany przyznał, że po około 2-3 dobach od złożenia zamówienia (zgodnie z informacjami z witryny internetowej) przesyłka z narkotykiem została dostarczona do wskazanej skrzynki pocztowej. Konfrontacja uzyskanych od respondenta informacji z możliwością realizacji takiej transakcji przez Internet okazała się szokująca; w podanych witrynach (ze względu na możliwość skorzystania z ofert przez przypadkowych czytelników zainteresowanych zażywaniem narkotyków adresy witryn nie zostaną podane) – poza wspomnianą możliwością uzyskania darmowych próbek amfetaminy – zidentyfikowano oferty wielu innych nielegalnych środków odurzających. Działania takie przypominają darmowe rozpowszechnianie w latach osiemdziesiątych XX wieku polskiej heroiny (tzw. kompotu) przez ówczesnych dilerów w celu pozyskania przyszłych klientów. Wiele osób nieznających konsekwencji przyjmowania narkotyku uległo wtedy zachęcie, a w nieodległej przyszłości uzależniło się od niego. Takie działania są szczególnie wyrachowane i podstępne, oferując bowiem rzekomo darmową „próbkę”, wykorzystują naiwność i brak wiedzy potencjalnych nabywców o następstwach zażywania.

Kolejną poddaną badaniu kwestią było ustalenie czy respondenci poszukiwali w Sieci informacji na tematy związane z narkotykami i ich zażywaniem. Tu również dane okazały się interesujące. Dwie trzecie badanych (93 osoby) potwierdziło, że znają takie witryny i korzystają z możliwości, jakie one oferują. Najczęściej wymienianym portalem internetowym był wspomniany we wprowadzeniu do niniejszego artykułu hyperreal.info (51 osób), z którego zasobów badani korzystali, poszukując wszelkich informacji na temat środków odurzających. Co trzeci z tej grupy (34 wskazania) potwierdził również nabywanie NSP w internetowych „sklepach” z tymi środkami, m.in. w witrynach: syntetyki24.com, kolekcjoner.nl, research-chemicals.pl, a w przeszłości na nieaktywnych obecnie portalach: dopalacze.com, upalacze.pl i innych podobnych. Ponadto 48 osób przyznało, że wpisują w wyszukiwarkę internetową kluczowe słowa (np. „narkotyki”, „marihuana”, „dopalacze” itp.), które kierują je na portale adekwatne do wpisywanych haseł. Wielu uczestników wywiadów nie potrafiło podać konkretnych adresów internetowych, jednak podkreślali oni, że uzyskanie informacji na temat narkotyków: ich używania, wielkości „bezpiecznych” dawek, efektów zażywania, możliwości nabycia bądź wszelkich innych danych nie jest jakimkolwiek problemem, a Internet stanowi bogate źródło takich wiadomości.

Najwięcej osób potwierdzających korzystanie z witryn internetowych dla uzyskania informacji o narkotykach bądź zakupu tych środków to respondenci w wieku 20-35 lat (75 na 109 osób z tej grupy wiekowej). W grupie najmłodszych – do 19 roku życia takich osób było 9 na 15, a wśród najstarszych – powyżej 35 roku życia – 9 na 23. Dane te wskazują najwyższą popularność i dostęp internetowych zasobów narkotykowych treści wśród adolescentów i młodych dorosłych. Nie stwierdzono istotnych różnic między miejscem zamieszkania a korzystaniem ze stron internetowych w celu pozyskania narkotyków; zarówno osoby mieszkające w miastach, jak i na wsi w podobnym stopniu traktują Internet jako zasadnicze źródło informacji o narkotykach oraz miejsce, w którym można te środki nabyć.

Jeden z uczestników wywiadów potwierdził, że na podstawie informacji zebranych z portali społecznościowych sam podjął się „konstruowania” domowym sposobem NSP. W ramach internetowej sprzedaży nabył kilka składników, które ze sobą połączył, a po wypróbowaniu na własnym organizmie działania tego zaprojektowanego samodzielnie narkotyku rozprowadzał go – również przez Internet – wśród osób zainteresowanych takimi doznaniami. Inni uczestnicy wywiadów potwierdzali podobne działania, zaznaczając, że nie mają problemu z dostępem do jakichkolwiek potrzebnych informacji na temat narkotyków, jak też do wszelkich środków, które we wcześniejszych dekadach były w Polsce niedostępne; wystarczy tylko wiedzieć, gdzie i jak je odszukać.

Omówienie wyników

Przedstawionych powyżej wyników wywiadów nie można uznać za reprezentatywne ze względu na celowy dobór uczestników wywiadów i jakościowy charakter badań. Dane te jednak wzbogacają wizerunek uwarunkowań narkomanii określany na podstawie pomiarów w grupach reprezentatywnych, a przede wszystkim kierują uwagę na problematykę szczególnie doniosłą z racji powszechnej dostępności internetowych zasobów. Przy braku krytycyzmu oraz braku odpowiedniej kontroli możliwość poddania się (zwłaszcza przez adolescentów) perswazji i manipulacjom wydaje się wysoce prawdopodobna. Podobne stanowisko przyjmuje Ewa Sowa-Behtane. Autorka ta zwraca uwagę na zagrożenia związane z nieskrępowanym dostępem do portali społecznościowych, zwłaszcza na możliwość kreowania pronarkotykowych postaw wśród użytkowników, dostęp do treści niewłaściwych, zagrożenie uzależnieniem [40].

Nieprawdą byłoby twierdzenie, że młodzież jest kierowana na tego typu portale w trakcie interakcji z innymi rówieśnikami, chociaż możliwe, że i tą drogą przekazują sobie informacje o potencjale Sieci. Zetknięcie się w Internecie z pozytywnym narkotykowym przekazem może być często wynikiem przypadku, jednak barwne opisy doznań po środkach tego typu mogą pobudzić ciekawość i fascynować atrakcyjnie zaprezentowaną relacją. Jeżeli korzystanie z Internetu nie podlega żadnej kontroli rodzicielskiej i dziecko nie ma możliwości krytycznego omówienia przeglądanych treści, wówczas wzbudzona chęć poznania może szukać zaspokojenia w inny sposób, np. przez samodzielne poszukiwanie odpowiedzi, bezrefleksyjne powielanie opisywanych aktywności, zawieranie niebezpiecznych znajomości, podejmowanie eksperymentów itp.

W latach 2011-2012 wśród europejskich nastolatków (w wieku 14-17 lat) z Grecji, Hiszpanii, Islandii, Holandii, Niemiec, Rumunii i Polski (n=2045) przeprowadzono badanie EU NET ADB, którego celem było określenie skali nadużywania Internetu w tej grupie wiekowej oraz ustalenie czynników ryzyka związanych z tą aktywnością. W zrealizowanych badaniach ponad połowa uczniów potwierdziła kontakt z witrynami internetowymi zawierającymi szkodliwe treści (m.in. agresję, nienawiść, instrukcje skrajnego odchudzania, metody samookaleczania i popełniania samobójstwa). Ponadto co czwarty z respondentów (24,1%) potwierdził przeglądanie portali zawierających opisy narkotykowych doświadczeń [41].

W przeprowadzonych w 2011 roku wśród amerykańskich adolescentów badaniach ustalono, że młodzież regularnie spędzająca czas na portalach społecznościowych jest skłonna częściej podejmować zachowania ryzykowne, m.in. palenie tytoniu, spożywanie alkoholu i palenie marihuany. Badacze przypisali istotną rolę portalom społecznościowym, m.in. Facebook, Myspace i innym, na których młodzież przegląda zdjęcia innych użytkowników będących w trakcie używania środków psychoaktywnych bądź na forach społecznościowych spotyka się z opisami stanów doświadczanych po zażyciu narkotyków [42].

Informacje zamieszczone w Sieci mogą być odbierane jako wiarygodne i bezdyskusyjne. Dane zebrane w badaniach przeprowadzonych online wśród międzynarodowej próby użytkowników NSP (n=613) wykazały, że zakup tych środków drogą internetową był postrzegany przez wielu z nich jako mniej ryzykowny, wygodniejszy, dający pewność zakupu pożądanego specyfiku. Wirtualne interakcje użytkowników „dopalaczy” sprzyjały wykreowaniu między nimi więzi dających poczucie bezpieczeństwa. Analiza materiału empirycznego potwierdziła, że identyfikacja z internetową kulturą narkotykową, potrzeba przynależności i możliwość dzielenia się subiektywnymi doświadczeniami stanowiły zasadnicze przyczyny zażywania tych środków [39]. Użytkownicy portali społecznościowych – również tych gromadzących osoby zainteresowane psychoaktywnymi doznaniami – tworzą grupy o silnej solidarności, a zwłaszcza charakterystycznych normach grupowych, respektowanych niemal bezkrytycznie przez nowych członków dołączających do tej wspólnoty. Podczas monitoringu i analizy postów użytkowników portalu hyperreal (oraz podobnych) autorzy tych badań zauważyli, że osoby zażywające narkotyki wykazują silną potrzebę dzielenia się swoją wiedzą, m.in. na tematy związane z psychoaktywnymi doznaniami, omawiania doświadczeń i przeżyć, pozyskania audytorium, w którym zostaną zauważone. Zdarza się również, że poszukują antidotum na zachodzące dynamicznie zmiany, w świecie których ciężko jest im się odnaleźć [43]. Odkrycie środowiska, w którym mogą zaznaczyć swoją obecność, zostać wysłuchanym, jak również spotkać się z uznaniem i akceptacją, sprzyja zacieśnianiu więzi między użytkownikami takich portali przy jednoczesnym tworzeniu coraz większego dystansu wobec rodziców i opiekunów preferujących inne potrzeby i inne wartości. Możliwość uznania za normę zachowań postrzeganych wcześniej za patologiczne nie stanowi w takich okolicznościach większych trudności [44].

Niebagatelne znaczenie w zmianie postaw wobec środków psychoaktywnych może pełnić nielimitowany czas poświęcany przez młodzież na internetową aktywność. Długie i bezcelowe „surfowanie” w Sieci może sprzyjać przypadkowemu bądź celowemu zetknięciu się z ryzykownymi treściami. Tezy te również znalazły potwierdzenie w empirii. W badaniach ankietowych zrealizowanych w 2014 roku przez autora niniejszej pracy wśród przemyskich gimnazjalistów (n=838) ustalono występowanie związków między ilością czasu spędzanego w Internecie a zachowaniami ryzykownymi. Uczniowie wskazujący ponad czterogodzinną (na dobę) aktywność internetową częściej potwierdzali używanie środków psychoaktywnych niż uczniowie, którzy przeznaczali na to mniej godzin. Wyniki pomiaru potwierdziły, że Internet jest dla adolescentów jednym z głównych źródeł wiedzy o narkotykach oraz wykazały, że wzrost czasu spędzanego w Sieci koreluje dodatnio z liberalizacją stanowisk wobec tych środków. W grupie uczniów wskazujących najwyższą aktywność w wirtualnej przestrzeni rozpoznano najbardziej przychylne stanowiska wobec legalizacji marihuany, jak też najwyższy odsetek osób postrzegających narkotyki jako środki bezpieczne. Badania te miały swoje ograniczenia, ponieważ nie zostały przeprowadzone na próbie probabilistycznej, jednak uzyskane wyniki sugerują wyraźne wpływy internetowej perswazji i manipulacji na stanowiska respondentów wobec narkotyków [45]. Kolejne badania przeprowadzone przez autora w 2015 roku na reprezentatywnej próbie młodzieży ze szkół ponadgimnazjalnych województwa podkarpackiego (n=2273) potwierdziły wcześniejsze ustalenia: respondenci deklarujący najwyższą internetową aktywność zdecydowanie częściej potwierdzali używanie środków odurzających oraz przejawiali bardziej liberalne stanowiska wobec narkotyków niż ich koledzy spędzający w internetowych witrynach mniejszą ilość czasu [46].

Przedstawione powyżej wyniki badań wyraźnie korespondują z danymi uzyskanymi w zaprezentowanych w artykule rezultatach wywiadów z osobami zażywającymi narkotyki. Łatwość dostępu do treści o pronarkotykowym charakterze, wpływy rówieśnicze, brak możliwości omówienia swoich spraw z rodzicami, niekontrolowany czas przeznaczany na penetrowanie zasobów Internetu to zasadnicze i powtarzające się wskazania sprzyjające podejmowaniu narkotykowych eksperymentów, poszukiwaniu środowiska, w którym możliwe jest podzielenie się takimi doświadczeniami, uzyskaniu aprobaty swoich zachowań nowo poznanych kolegów. Niestety, dla części z tych osób jest to początek drogi, której finałem – w jednej z optymistycznych wersji – jest pobyt w placówkach leczniczych: na oddziałach detoksykacyjnych, oddziałach terapii, grupach wsparcia lub w ośrodkach długoterminowego pobytu. W wersji pesymistycznej ratunku nie ma.

Refleksje końcowe

Zarówno przedstawione wyniki badań własnych, jak też rezultaty pozostałych pomiarów opisanych w niniejszym artykule mogą napawać pesymizmem i stwarzać poczucie bezsilności. Nikt przecież nie będzie próbował wprowadzać radykalnych ustaw zabraniających poszukiwania w Sieci treści niebezpiecznych. Nie można również zabronić adolescentom używania Internetu, który aktualnie stanowi istotny sprzyjający edukacji, komunikacji, bogaty we wszelkie poszukiwane zasoby element ich świata. Pomimo trudności w zapobieganiu kontaktom dziecka z witrynami mogącymi zagrażać jego prawidłowemu rozwojowi i autonomii rodzice nie pozostają jednak bezradni.

A. Ismail, H.B. Affandy, S.N. Basir i N. Ahmad opisali zarówno techniki wykorzystywane w internetowych witrynach do promowania narkotyków, jak też zaprezentowali sposoby redukcji takich wpływów. Według tych autorów rodzice mogą zapobiegać ryzykownym aktywnościom, m.in. ustalając limit czasu spędzanego przez dziecko w Sieci, wyznaczając centralną część domu jako miejsce użytkowania komputera, aby w ten sposób wykluczyć ukrywanie przez dziecko faktu korzystania z witryn internetowych o treściach szkodliwych oraz ustalając zasady korzystania z Internetu z określonymi konsekwencjami ich naruszania. Profilaktyce posłuży również przedstawienie domowych reguł rodzicom znajomych dziecka, co zapewni przestrzeganie ustalonych zasad podczas jego pobytu w ich domach oraz ustalenie planu postępowania w przypadkach niewłaściwego korzystania z Internetu przez dziecko. [47].

Wobec wyników ustalonych w przywołanych badaniach te ostatnie wnioski brzmią optymistycznie i mogą stanowić podstawy oddziaływań prewencyjnych. Jednak ograniczania samostanowienia dzieci nie należy uznawać za w pełni wartościowe narzędzie prewencji. Historia ludzkości potwierdza, że wszelkie modyfikacje, których celem było ograniczenie dostępu do pożądanych „dóbr” bądź wymuszenie zmiany zachowań uznawanych za patologiczne, bardziej sprzyjało kreatywności w osiąganiu oczekiwanych rezultatów i rozwojowi struktur przestępczych zaspokajających potrzeby konsumentów niż celom, dla których je wprowadzano. Prohibicja w Stanach Zjednoczonych, jak również mało skuteczne rozwiązania problemu „dopalaczy” w Polsce to tylko jedne z licznych egzemplifikacji powyższej tezy. O wiele ważniejsze jest poświęcanie dziecku maksymalnej ilości czasu, towarzyszenie i autentyczna troska o nie, uczestnictwo w jego dorastaniu, kreowaniu systemu wartości, a zwłaszcza dawanie przykładu przez zgodność oczekiwań i granic stawianych dziecku z respektowaniem tych zasad przez siebie samego.

BIBLIOGRAFIA

  • [1] MORBITZER J. (2012), O istocie medialności młodego pokolenia, „Neodidagmata”, 33/34: 131-153.
  • [2] LANGE R., OSIECKI J. (2014), Nastolatki wobec Internetu, [online] https://akademia.nask.pl/badania/raport_z_badan_nastolatki_wobec_interne... (09.03.2018).
  • [3] WORONOWICZ B.T. (2009), Uzależnienia. Geneza, terapia, powrót do zdrowia, Media Rodzina / Parpamedia, Warszawa.
  • [4] JĘDRZEJKO M.Z., MORAŃSKA D. (2015), Cyberzaburzenia – cyberuzależnienia [w:] JĘDRZEJKO M.Z., ROSIK B.P., KOWALSKI M. (red.), Uzależnienia behawioralne, A.H. im. A. Gieysztora / ASPRA JR, Pułtusk / Warszawa: 57-92.
  • [5] ŚLIWIERSKI B. (2016), Czy sieć zastąpi szkołę i rodziców w edukacji i wychowaniu? – nowe wyzwania dla rodziców i systemu edukacji [w:] TANAŚ M. (red.), Nastolatki wobec Internetu, Nask, Warszawa: 27-40.
  • [6] TSITSIKA A., CRITSELIS E., KORMAS G., FILIPPOPOULOU A., TOUNISSIDOU D., FRESKOU A., SPILIOPOULOU T., LOUIZOU A., KONSTANTOULAKI E., KAFETZIS D. (2009), Internet use and misuse: a multivariate regression analysis of the predictive factors of internet use among Greek adolescents, „European Journal of Pediatric”, 168(6): 655-665.
  • [7] MORBITZER J. (2014), O wychowaniu w świecie nowych mediów – zarys problematyki, „Labor et Educatio” 2: 119-143.
  • [8] ZAKRZEWSKI K. (2009), Mechanizmy perswazji i reklamy środków psychoaktywnych w Internecie. Cz. IV, „Serwis Informacyjny – Narkomania”, 4(48): 33-37.
  • [9] GOBAN-KLAS T. (2011), Wartki nurt mediów. Ku nowym formom społecznego życia informacji, UNIVERSITAS, Kraków.
  • [10] EMCDDA (2016), Europejski Raport Narkotykowy 2016. Tendencje i osiągnięcia, Urząd Publikacji UE, Luksemburg.
  • [11] BIRDWELL J., CHAPMAN J., SINGLETON N. (2011), Taking drugs seriously: a demos and UK drug policy commission report on legal highs, Demos Pub., London.
  • [12] MANNING P. (2013), YouTube, ‘drug videos’ and drugs education, „Drugs: Education, Prevention and Policy”, 20(2): 120-130.
  • [13] BELL V. (2014), Cultures of chemically induced hallucinations, „The Psychologist”, 27(9): 666-668.
  • [14] GABBRIELLINI S. (2014), The Evolution of Online Forums as Communication Networks: An Agent-Based Model, „Revue française de sociologie”, 55(4): 805-826.
  • [15] SZULC M., PASTWA-WOJCIECHOWSKA B. (2017), Facebook jako źródło wiedzy i niewiedzy na temat marihuany, „Przegląd Naukowo-Metodyczny. Edukacja dla Bezpieczeństwa”, 10(1): 495- 514.
  • [16] Instagram, Drugs, and Rock 'n' Roll [online] https://drugabuse.com (24.02.2018).
  • [17] GARCZEWSKI P. (2015), Fenomenologiczna jedność doświadczenia psychodelicznego – analiza treści trip raportów, „Studia Humanistyczne AGH”, 14(1): 63-78.
  • [18] PARZYCH D., PIEJKO M., WANKE M. (2014), Katalizatory wiedzy, psychonauci i ciemne sieci, „Serwis Informacyjny – Narkomania”, 4(68): 20-22.
  • [19] PISARSKI M. (2014), Programowalna obecność: literatura cyfrowa w Polsce 1996-2012 [w:] JELEWSKA A. (red.), Sztuka i technologia w Polsce. Od cyberkomunizmu do kultury makerów, Wyd. Naukowe UAM, Poznań: 55-75.
  • [20] KACZMARZ E. (2016), Zarys wzorca gatunkowego trip raportu, „Prace Językoznawcze”, 18(4): 65-81.
  • [21] MALCZEWSKI A., STRUZIK M. (2009), Rynek i produkcja konopi [w:] JABŁOŃSKI P., BUKOWSKA B., MALCZEWSKI A. (red.), Raport 2009: Sytuacja narkotykowa w Polsce, Wyd. KBdsPN, Warszawa: 111-121.
  • [22] LACSON W., JONES B. (2016), The 21st Century DarkNet Market: Lessons from the Fall of Silk Road, „International Journal of Cyber Criminology”, 10(1): 40-61.
  • [23] ALDRIDGE J., STEVENS A., BARRAT M.J. (2018), Harms, benefits and the policing of cryptomarkets: a response to commentaries, „Addiction”, Doi: 10.1111/add.14169.
  • [24] MOUNTENEY J., CUNNINGHAM A., GROSHKOVA T., SEDEFOV R., GRIFFITHS P. (2017), Looking to the future-more concern than optimism that cryptomarkets will reduce drug-related harms, „Addiction”, Doi: 10.1111/add.14056.
  • [25] VAN BUSKIRK J., GRIFFITHS P., FARRELL M. (2017), Trends in new psychoactive substances from surface and “dark” net monitoring, „Lancet”, 4(1): 16-18.
  • [26] CHMIELECKA J. (2017), Internet złych rzeczy, Wyd. Pascal, Bielsko-Biała.
  • [27] BARRATT M.J., ALDRIDGE J. (2016), Everything you always wanted to know about drug cryptomarkets* (*but were afraid to ask), „International Journal of Drug Policy”, 35: 1-6. [28] ALDRIDGE J., DÉCARY-HÉTU D. (2016), Hidden wholesale: The drug diffusing capacity of online drug cryptomarkets, „International Journal of Drug Policy”, 35: 7-15.
  • [29] BARRAT M.J., FERRIS A.J., WINSTOCK R.A. (2016), Safer scoring? Cryptomarkets, social supply and drug market violence, „International Journal of Drug Policy”, 35: 24-31.
  • [30] VAN HOUT M.C., HEARNE E. (2017), New psychoactive substances (NPS) on cryptomarket fora: An exploratory study of characteristics of forum activity between NPS buyers and vendors, „International Journal of Drug Policy”, 40: 102-110.
  • [31] HEARNE E., GRUND C.J.-P., VAN HOUT M.-C., MCVEIGH J. (2016), A scoping review of home-produced heroin and amphetamine-type stimulant substitutes: implications for prevention, treatment, and policy, „Harm Reduction Journal”, 13:14, Doi: 10.1186/s12954-016-0105-2.
  • [32] CINOSI E., CORAZZA O., SANTACROCE R., LUPI M., ACCIAVATTI T., MARTINOTTI G., DI GIANNANTONIO M. (2014), New Drugs on the Internet: The Case of Camfetamine, „BioMed Research International”, Doi:10.1155/2014/419026.
  • [33] WAX P.M. (2002), Just a Click Away: Recreational Drug Web Sites on the Internet, „Pediatrics”, 109(6): e96.
  • [34] ANUPAM B.J., GOLDMAN D.P. (2011), Growing Internet Use May Help Explain The Rise In Prescription Drug Abuse In The United States, „Health Affairs” 30(6): 1192-1999.
  • [35] GRABOWSKI K. (2010), Kryminalizacja czynów mających za przedmiot dopalacze, „Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych”, 14(2): 119-138.
  • [36] VARDAKOU I., PISTOS C., SPILIOPOULOU CH. (2011), Drugs for youth via Internet and the example of mephedrone, „Toxicology Letters”, 201(3): 191-195.
  • [37] VAN DER GOUWE D., BRUNT T.M., VAN LEAR M., VAN DER POL P. (2017), Purity, adulteration and price of drugs bought on-line versus off-line in the Netherlands, „Addiction”, 112(4): 640-648.
  • [38] CHWAJLUK P., PRZYBYSZ I. (2015), Intoksykacje muchomorem czerwonym w Polsce – nowa tendencja na scenie narkotykowej czy współczesna adaptacja obcych tradycji? Przegląd literatury i doniesienie kliniczne, „Etnobiologia Polska”, 5: 89-98.
  • [39] SOUSSAN C., ANDERSSON M., KJELLGREN A. (2018), The diverse reasons for using Novel Psychoactive Substances - A qualitative study of the users' own perspectives, International „Journal of Drug Policy”, 52: 71-78.
  • [40] SOWA-BEHTANE E. (2016), Konsekwencje aktywności na portalach społecznościowych (na przykładzie Facebooka), „World Journal of Theoretical and Applied Sciences”, 1(4): 13-26.
  • [41] WŁODARCZYK J. (2013), Zagrożenia związane z korzystaniem z internetu przez młodzież. Wyniki badania EU NET ADB, „Dziecko krzywdzone. Teoria, badania, praktyka”, 12(1): 49-68.
  • [42] 2011 National Teen Survey Finds: Teens Regularly Using Social Networking Sites Likelier to Smoke, Drink, Use Drugs [online] https://www.centeronaddiction.org/newsroom/press-releases/2011- national-teen-survey-finds (14.03.2018).
  • [43] WISZEJKO-WIERZBICKA D., KIDAWA M., JABŁOŃSKA M. (2016), Motywy zażywania i typologia użytkowników nowych substancji psychoaktywnych na podstawie badania sondażowego i analizy forów internetowych w ramach projektu I-TREND, „Alkoholizm i Narkomania”, 29: 61-74.
  • [44] SZULC M. (2017), Psychopatologia zjawisk społecznych: zmiany definicyjne, „Miscellanea Anthropologica et Sociologica”, 18(1): 13-25.
  • [45] MOTYKA M., MARCINKOWSKI J.T. (2014), Rola czasu spędzanego w Internecie w liberalizacji postaw wobec środków psychoaktywnych wśród uczniów przemyskich szkół gimnazjalnych, „Problemy Higieny i Epidemiologii”, 95(3): 737-743.
  • [46] MOTYKA M. (2018), Społeczno-kulturowe uwarunkowania narkomanii. Skala i przyczyny zjawiska wśród młodzieży województwa podkarpackiego, Wyd. UR, Rzeszów [złożone do druku].
  • [47] ISMAIL A., AFFANDY H.B., BASIR S.N., AHMAD N., The Internet: One of the Factors Influencing Substance Abuse [online] https://www.researchgate.net/publication/269223304 (14.03.2018).

Oceń treść:

Average: 7.6 (8 votes)

Komentarze

papież (niezweryfikowany)

Ten artykuł to jakiś straszliwy bełkot. Ludzie biorą narkotyki przez POSTMODERNIZM i BRAK RODZINNYCH WARTOŚCI? xD

Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-I


Mimo ze ostatnio czuje ogromna niechec do TRow, w przypadku research

chemicals postanowilem zrobic wyjatek. Przyjdzie jeszcze czas na

opisanie 5-meo-dmt, tymczasem 2ci:


Dawka: 35-40mg

  • Bad trip
  • Benzydamina

Swój pokój, nastawienie neutralne, postanowiłem dać szansę tej substancji po przeczytaniu i usłyszeniu wielu zarówno pozytywnych jak i negatywnych opinii. Człowiek uczy się na błędach.

Była sobota - dzień wolny od pracy i uczelni, moja dziewczyna wyjechała do swojego rodzinnego miasta na weekend, ze znajomymi postanowiłem się nie umawiać. O benzydaminie usłyszałem już dawno, kilku moich kumpli jest nią zachwyconych, co miało poniekąd wpływ na chęć spróbowania jej. Zakupiłem opakowanie saszetek (10 sztuk) Tantum Rosa, z czego 3 poddałem ekstrakcji. Reszta po tripie wylądowała w koszu. 

  • Marihuana

Witam.


Wczoraj (Piatek) postanowilem spedzic wieczor w fajnym gronie (humor

mialem niezly, niczym sie nie przejmowalem). Oczywiscie, jak to w

piatek, zakupilismy pol grama zielska. Tego dnia rano na pobudke

bralem troche efedryny wiec zastanawialem sie jak bedzie tym razem.

Zmontowalismy sobie butelke 0.2 po coli i palilismy w parku (bardzo

zimno na dworze, wiatr dmuchal lodowaty). Juz przy pierwszym

mocniejszym buchu poczulem cos jakby kopniecie z buta w pluca;) ale

  • LSD-25

ja pierwszy raz zapodałem połówkę (rzecz nazywała się OM i miała taki dziwny

wzorek) i pojechałem do Katowic.Cóż,było dziwnie,raczej lajtowo, udało mi

się dostrzec głębię trzeciego wymiaru(mam to do dziś - ten efekt nie mija)-

mój kumpel nazwał to 4D i to jest chyba najlepsze określenie.Do dziś też

pamiętam melancholijną podróż pociągiem przez brudny Śląsk z muzyką DCD na

słuchawkach,widok starych ,zczerniałych kamienic,brudnego słońca, zmęczonych

życiem współpasażerów ...eeh...



randomness