Fonoholizm zbiera żniwo. Młodzi Polacy w szponach smartfonów

Od 12 do 15 proc. osób między 12. a 18. rokiem życia przejawia symptomy uzależnienia od smartfonów podłączonych do sieci – informuje Fundacja DBAM O MÓJ Z@SIĘG. Z jej raportu wynika, że wśród objawów „odstawienia” są w skrajnych przypadkach drżenie rąk i agresja.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO
pl, kaien

Odsłony

863

Od 12 do 15 proc. osób między 12. a 18. rokiem życia przejawia symptomy uzależnienia od smartfonów podłączonych do sieci – informuje Fundacja DBAM O MÓJ Z@SIĘG. Z jej raportu wynika, że wśród objawów „odstawienia” są w skrajnych przypadkach drżenie rąk i agresja. Młodzi zachowują się też nieostrożnie w kontaktach z obcymi w sieci.

Twórcy raportu zaznaczają, że symptomy uzależnienia od telefonu dotyczą m.in. sfery emocjonalnej. Młodzi odcięci od smartfona odczuwają np. brak poczucia bezpieczeństwa i wpływu na dziejące się wydarzenia. Cierpią na tzw. syndrom FOMO, czyli lęk związany z byciem poza głównym obiegiem informacji.

Wśród zachowań fonoholików wymienia się ciągłe dotykanie i odblokowywanie ekranu smartfona. Uzależnieni korzystają z niego bez względu na porę dnia i nocy. Ciągle muszą być w kontakcie z innymi, najczęściej za pomocą serwisów społecznościowych. W zasadzie nie wyobrażają sobie dnia bez telefonu. Przez ciągłą aktywność w sieci zaniedbują swoje obowiązki. Odstawienie od małego ekranu komórki wywołuje u niektórych drżenie rąk i agresję.

Do uzależnienia „przyznaje” się w ankietach 22,7 proc. młodych ludzi w kraju. „Częściej fonoholikami zostają uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, w porównaniu do uczniów gimnazjów oraz szkół podstawowych” – podsumowują twórcy raportu.

„Rola rodziców w zakresie edukacji o urządzeniach mobilnych: w zasadzie sprowadza się do kupna urządzenia i systematycznego opłacania rachunków. Tylko niewielka część z nich rozmawia ze swoimi dziećmi na temat odpowiedzialnego korzystania z urządzeń mobilnych podłączonych do sieci internetowej” – czytamy w raporcie.

Jak wskazuje opracowanie, w ponad połowie domów rodzice nie dyskutują na temat nadmiernego korzystania ze smartfona i internetu. Nie podejmują tematu wysyłania zdjęć i filmów innym.

Młodzi nieostrożni

Wyniki badań dotyczących nieostrożności młodych w sieci są niepokojące. 54,9 proc. uczniów przyjmuje do grona znajomych na Facebooku osoby, które zna tylko wirtualnie. 34,8 proc. nastolatków akceptuje zaproszenia od osób zupełnie im nieznanych.

Połowa ankietowanych przyznaje, że przechowuje w telefonie treści, których nie powinni oglądać inni. Co czwarty uczeń w Polsce przynajmniej raz w życiu otrzymał od kogoś zdjęcia bądź filmy o charakterze intymnym. 11,6 proc. nastolatków przynajmniej raz w życiu zrobiło sobie zdjęcie albo film tego typu i przesłało materiał do innych osób przez internet.

Ponad 22 tys. uczestników badania

Pomysł projektu obserwacji zjawiska fonoholizmu powstał w środowisku naukowym Instytutu Filozofii, Socjologii i Dziennikarstwa Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego.

Raport „Nałogowe korzystanie z telefonów komórkowych. Szczegółowa charakterystyka zjawiska fonoholizmu młodzieży w Polsce” opracowano na podstawie ankiet przeprowadzonych wśród 22086 osób między 12. a 18. rokiem życia oraz eksperymentu społecznego – POZ@ SIECIĄ, a także badań jakościowych prowadzonych w latach 2015-2016.

Oceń treść:

Average: 9.8 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)


Wogole zastanawiam się czy pisac czy nie pisac tego trip-reporta bo

jest zbyt charakterystyczny i rozpoznawaly, ale po chwili namyslu wale

to i pisze.





Zeby nie zanudzac postanowilem nie rozpisywac sie za bardzo co i jak i

ogolnie skoncentruje sie na samym tripie :)

  • Marihuana

Bardzo dawno temu wybrałem się na obóz żeglarski nad Wdzydze (to takie duże jezioro koło Kościeżyny - woj. gdańskie). Oczywiście na obozie ponowały jasne zasady: żadnego alkoholu, fajek, nie mówiąc już o dragach. A że organizator był trochę pojebany to przestrzegał tych zasad, w każdym razie trzeba było strasznie uważać. Do wyjazdu długo się przygotowywałem i ostatecznie zabrałem kilka lufek i ze 4 gramy dobrego skunika. Jedengo wieczora uznałem, że czas już iść przypalić. Było już ciemno i niepostrzeżenie mogłem się oddalić z obozu.

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Jak zwykle podniecenie i ciekawość przed zarzuceniem czegoś nowego, nastrój pozytywny. Miejsca: Dom koleżanki, początkowo ja + 3 kumpli i 2 koleżanki, potem kumple się zwinęli zostaliśmy we 3 (na dole brat koleżanki robił grubą imprezę). Ogólnie decyzja podjęta w 5 minut (niespodziewanie możliwość nie wrócenia do domu na noc) aczkolwiek do bezny przygotowywałem się już od jakiegoś czasu.

Ok. Godziny 21:00 rozpuściłem 2 saszetki w połowie kubka wody (jak się potem dowiedziałem troche za dużo tej wody dałem ale nieistotne) 
Dużo się nasłuchałem o paskudnym smaku benzy, jednak nie zrobił na mnie większego wrażenia – oczywiście paskudny ale nie taki zły jak sobie wyobrażałem. Miałem na zagryzanie zrobioną zupkę chińską – pomysł okazał się spalony do zupka była słona, a słone rzeczy to ostatnie na co miałem ochotę po wypiciu 1/3 szklanki.