Ukazał się pierwszy numer magazynu Trans/wizje

To nowa propozycja Wydawnictwa Okultura. Tematem przewodnim pierwszego numeru są Trans/Formacje, przemiany ciała, słowa, ducha i umysłu przy pomocy magii, rytuału, literatury, muzyki, sztuk wizualnych i performatywnych.

To nowa propozycja Wydawnictwa Okultura. Tematem przewodnim pierwszego numeru są Trans/Formacje, przemiany ciała, słowa, ducha i umysłu przy pomocy magii, rytuału, literatury, muzyki, sztuk wizualnych i performatywnych.

"Witajcie w świecie Trans/wizji, gdzie nic nie jest oczywiste, a wszystko jest możliwe.

Stworzyliśmy to pismo z myślą o czytelniku, który nie zaspokaja się oczywistościami. Nie wierzymy w istnienie żadnych pewników. Nie jesteśmy zainteresowani podtrzymywaniem jakichkolwiek kulturowych tabu. Wolimy poszukiwać narzędzi przemiany - artystycznej, duchowej, naukowej i magicznej. Jesteśmy tu po to, by się zmieniać.

Motywem przewodnim 1. numeru Trans/wizji jest transformacja, przemiana ciała i umysłu. Nie przyszliśmy tu nikogo nawracać, pokazujemy tylko kody dostępu.

Każdy z nas jest panem swojej wyobraźni i dzięki niej może stwarzać siebie od nowa. Uważamy bowiem, że wbrew temu, co nam wmawiają politycy i inni miłośnicy społeczeństwa spektaklu, nie musimy być biernym podmiotem - petentem, konsumentem, czy kibicem - ponieważ wszystko znajduje się w naszych rękach. Wystarczy tylko rozpoznać nasz ukryty potencjał oraz hamujące go mechanizmy kontroli.

Dysponujemy olbrzymimi możliwościami, które drzemią niewykorzystane w naszych ciałach i umysłach. Będziemy prezentować je na łamach tego pisma. Nie bez przyczyny nazwaliśmy go pismem psychoaktywnym. Traktujemy życie jako wielką przygodę, eksperyment i wyzwanie.

Interesują nas wszelkie zjawiska wykraczające poza oczywistość - transcendencje, transformacje, transfiguracje i transgresje. Z radością będziemy przemierzać ścieżki ekstazy i ekscesu. Zbaczamy z dróg głównego nurtu kultury współczesnej. Ciekawi nas to, co marginalne w sztuce, nauce i duchowości lub stojące na rozdrożu.

Zapraszamy więc do wspólnej przygody."

 

Format: A4
160 stron
Papier kredowy

 

Spis treści pierwszego zeszytu Trans/wizji

 

2. Zamiast wstępu: Trans i opętanie nad Wisłą. 
4. Zmiana paradygmatów – rozmowa ze Stanislavem Grofem. 
7. Każda chwila jest moim nauczycielem – rozmowa Arnoldem Mindellem. 
13. Ani ani – rozmowa z Jamesem Hillmanem. 
16. Archeologia transhumanizmu. 
18. Paul Laffoley – architekt form myślowych. 
25. Naczynia wizji: artysta gnostycki jako mag znajdujący się na rozdrożu. 
30. Pan i Lucyfer w Sydney: twórczość Rosaleen Norton. 
33. Bóg to nie Bóg – rozmowa z Tau Raimondem. 
40. Ekstaza, sztuka i magia – rozmowa z Orryelle Defenestrate-Bascule. 
45. Filmy giallo i mit spiralnych schodów. 
51. Siergiej Paradżanow – mistyk kina. 
57. Dereka Jarmana rozmowy z aniołami. 
65. Najważniejszy jest wybuch siły twórczej – rozmowa z Kennethem Angerem. 
75. Nie potrafię wyobrazić sobie życia bez Świadomości – rozmowa z Peterem Christophersonem. 
80. Z’EV – Trans i przemiana w muzyce. 
87. Żyjemy w bardzo przegadanym świecie – rozmowa z Rafałem Iwańskim. 
92. Zasada D.I.Y. od zawsze była naszą religią – rozmowa z grupą Job Karma. 
98. Surfing, bitnicy i eksploatacja kontrkultury. 
102. Tak naprawdę, to chciałem być poetą – rozmowa z Conradem Rooksem. 
108. Teonanácatl – ciało bogów. 
111. Afrykańskie kulty ibogainowe. 
114. Poszerzamy świadomość i co dalej? – rozmowa z Ralphem Metznerem. 
120. Gustav Meyrink.
123. Haszysz i jasnowidzenie.
127. Oświecenie instant, czyli (neo)archaiczne techniki ekstazy. 
131. Nova Mit. 
134. Ekstaza kontroli, czyli o czasach końca prywatności. 
137. Zrzucanie skóry – rozmowa z grupą Suka Off. 
145. Każdy posiada swój taniec butoh – rozmowa z Atsushim Takenouchim. 
150. Daikichi Amano – zwierzęcy erotyzm po japońsku. 
153. Papier trzyma się mocno – literatura niewyczerpan(i)a, ergodyka i obrazki. 
157. Magiczne pochodzenie komiksowych superbohaterów.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

  • Marihuana


To był koniec czerwca słodki czas po maturze, i okres kiedy ma się przed sobą najdłuższe wakacje w życiu :D. Tak wiec trzeba czegoś więcej spróbować niż tylko alkohol. Oczywiście ziółko było już wcześniej konsumowane, ale zawsze pod tak dużym wpływem etanolu, że uniemożliwiał on wychwycenie skutków thc. Materiał załatwiła pewna osóbka :D, po dość kłopotliwej dla mnie wymianie w centrum miasta :D.

  • Heroina
  • Tripraport

Pisze znajomy: załatw H. Nie załatwię, mówię, nie załatwiam tego nikomu. Weź grama, przyjadę, oddam kasę, ćwiara dla ciebie - odbija znajomy.

Siedzę w autobusie, tłok jak cholera, ludzie wracają z roboty. Telefon - 'będę czekał na przystanku, kasa w drzwiach, zostawię Ci tam gdzie zawsze'. Ok, więc nie dostanę sreberka do ręki, muszę liczyć, że faktycznie będzie leżało tam gdzie leżeć powinno. Na każdym przystanku wykręcam głowę próbując przeczytać jego nazwę. Jeszcze 3, może 4.

  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana

popołudnie, mieszkanie kumpla, w tle muzyka. Nastrój całkiem pozytywny. Żyjąc dłuższy czas w abstynencji nastawiałam się na przyjemną fazę.

Nie wiem czy trip, którego ostatnio doświadczyłam zasługuje na miano bad tripa ale z pewnością było to mega INTENSYWNE doświadczenie. Zacznijmy jednak od początku...

Jest sobotnie, leniwe popołudnie. Wieczorem mam zamiar wyjść na koncert, ale wcześniej wpadam do kumpla, coby się wprawić w dobry nastrój. Na początek wychylamy po kieliszku czystej, ale szybko nachodzi mnie ochota na spalenie grassu. Rodzice znajomego wybyli do pracy i mamy mieszkanie tylko dla siebie, zatem nastawiam się na przyjemną i bezstresową fazę.