Schudnij z... amfetaminą

W i w internecie można kupić meizitang, chiński preparat odchudzający. Zamiast liści lotosu i wyciągu z pestek arbuza zawiera pochodną amfetaminy.

Tagi

Źródło

gazeta.pl

Odsłony

3931
W internecie można kupić meizitang, chiński preparat odchudzający. Zamiast liści lotosu i wyciągu z pestek arbuza zawiera pochodną amfetaminy. - I to poważnie zagraża zdrowiu - ostrzega Marcin Zawadzki, lekarz toksykolog w serwisie internetowym gazeta.pl. Chociaż sprzedawcy diety-cud twierdzą, że tabletki zawierają jedynie naturalne składniki: błonnik i wyciąg z pestek owoców to nie jest to prawda. Tosykolog Marcin Zawadzki wraz z doc. Marią Kałą z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie sprawdzili skład preparatu. Wyniki ich badań były jednoznaczne. Okazało się bowiem, że zawarty w specyfiku chlorowodorek sibutraminy jest pochodną amfetaminy, która m.in. hamuje głód. W zbyt dużych dawkach wpływa na układ krążenia, hormonalny oraz na ośrodkowy układ nerwowy: zaburza pracę serca i mózgu, powoduje m.in. napady paniki i gwałtowne skoki ciśnienia, upośledza koncentrację. Badania potwierdzają wyniki ankiety przeprowadzonej przez Zawadzkiego wśród 50 internatuek, które korzystały z preparatu. Jak podaje gazeta.pl, u wszystkich kobiet występowały skutki uboczne: gwałtowny wzrost ciśnienia, zaburzenia widzenia i koncentracji, napady lękowe, wzmożony niepokój, zaburzenia rytmu serca, zaburzenia cyklu miesiączkowego, krwotoki z dróg rodnych. Co gorsza, nadziei na poprawę sytuacji na rynku preparatów odchudzająych na razie nie ma. Jak mówi Zawadzki serwisowi gazeta.pl: " Próbowałem interweniować w inspektoracie farmaceutycznym. Powiedzieli, że nie zajmują się suplementami diety. To jest rynek bez żadnej kontroli".

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

proch (niezweryfikowany)
"Powiedzieli, że nie zajmują się suplementami diety." przecież aktualnie zajmują się śmiercionośną trawką, więc nie zawracajcie im głowy
Enteri (niezweryfikowany)
[quote=proch]"Powiedzieli, że nie zajmują się suplementami diety." przecież aktualnie zajmują się śmiercionośną trawką, więc nie zawracajcie im głowy[/quote] A co? TYM byś się zajął? Oczywiście ja tez jestem za legalizacja ale wszystkiego człowiek musi być odpowiedzialny za swe czyny wtedy jest wolny. I na tym polega legalizacja. Ten związek to taki sam skracasz życia jak: trawa, heroina czy krystalicznie czysta źródlana woda, oczywiście każdy jest inny jeden mocniejszy drugi słabszy ale wszystkie prowadza do jednego - śmierci. ;)
Anonim (niezweryfikowany)

amfetamine juz 7 lat jakos niemam tych objawow wiem zabija jak wszystko w jedzeniu we wszystkim masz teraz chemie i przez to jestesmy mniej odporni a powiedz do czego prowadzi alkohol i pikantne jeedzenie tez niszczy twe nerki chamuje przepływ krwi przez zbierajacy sie cholesterol co prowadzi do cukrzycy i innych chorob a tak wogole to dawka smiertelna to jest duzo w zyciu bym tyle naraz nie wciagnol a bralem dluge krechy ogolnie nie jestem za tym gdyż uzależnia tylko psychicznie jak szlugi czy alkohol i dalej zyje miewam sie dobrze bardzo dobrze chociaz łamie prawo ale sprawiedliwości niema pieski szczekać i do budy elo!!!!!!!!

weeed (niezweryfikowany)
jakas z dupy pochodna amfetaminy i tyle skutkow ubocznych ze po zwyklej tyle nie ma :DD
Anonim (niezweryfikowany)
jakas z dupy pochodna amfetaminy i tyle skutkow ubocznych ze po zwyklej tyle nie ma :DD
Anonim (niezweryfikowany)
polecam pania probujacym sie odchudzic preparaty efedrynowe - mocne ale mniej skutkow ubocznych, a pozatym od wody sie nie umiera :P
Anonim (niezweryfikowany)
owszem umiera sie od wody^^ przy duzych ilosciach wody wprowadzonych do oragniazmu mowiac jezykiem laickim "rozpuszczasz sie". oczywisicie dawka smiertelna jest absurdalnie wielka , bodajze 14l ;)
Szpongler (niezweryfikowany)
K...wa mać! A w każdym sklepie na rogu można kupić WóDKę, która zabija rocznie ze 100 tysięcy i zamienia życie milionów w koszmar, PAPIEROSY, które uzależniają i zabijają setki tysięcy!! Co na to pan doktor toksykolog? Kiedy dramatyczny artykuł w wyborczej?! No powiedzcie, czy to ja zwariowałem...?
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Apteka i pierwsza próba zakupu tabletek (wcześniej naczytaliśmy się ze znajomym w internecie że ich sprzedaż jest ściśle kontrolowana, aptekarki proszą o dowód itp - guzik prawda ;p Pani oznajmiła że może sprzedać maksymalnie jedno opakowanie więc zdecydowaliśmy się na największe dostępne) / 4h postu

Rok 2019

Poznań

Piątek

(UWAGA DODAJĘ JESZCZE ŻE TYDZIEŃ PRZED OPISANYM WYDARZENIEM ZROBILIŚMY TO SAMO Z OPAKOWANIEM 10SZT JEDNAK NIE WYSTĄPIŁA ŻADNA FAZA)

20:30 - Z moim drogim przyjacielem po długiej naradzie w autobusie o numerze zaczynającym się od cyfry "1" zdecydowaliśmy że wprawimy w życie pomysł ze spróbowaniem, jak nam się wtedy wydawało, boskiej kodeiny która przyciągnęła mnie na 2 noce do lektury na jej temat (w tym głównie trip raportów z neurogroove które pewnie ocaliły kilka istnień, w końcu człowiek uczy się na błędach i to nie tylko swoich ;) )

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Luźna niedziela w towarzystwie ukochanej i przyjaciół. Ciepłe i przytulne mieszkanie, stanowisko dowodzenia na podłodze z dużą ilością poduszek i kocem + kilka butelek wody .

 

  • Amfetamina
  • Benzydamina
  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Gałka muszkatołowa
  • Grzyby halucynogenne
  • Kodeina
  • Kofeina
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Mefedron
  • Pentedron
  • Przeżycie mistyczne
  • Pseudoefedryna
  • Tabaka
  • Tytoń

zajebisty nastrój, oczekiwanie na wcześniej niedoświadczone halucynacje wizualne, rodzice w domu

Wydarzenie miało miejsce z piątku na sobote 16-17 grudnia, poszedłem do apteki po 3 paki tantum rosy, jako, że nie chciało mi się czekać z dojściem do domu,  wsypałem całość(start 19;30) do pół litrowej butelki wody, nie bez problemów wypiłem cały roztwór. Zgarnąłem 2 ziomków, po czym ruszamy do mnie. Jakieś 500 metrów od klatki zaczynam czuć lekkie otłumienie, ale i radość, czułem się jakby trochę podpity. Wchodzimy do domu, matula robi kawkę, a ja z kolegami słuchamy muzy i rozmawiamy.  W pewnym momencie(start+1.5h) wpatrując się w komputer machnąłem ręką do kolegi

  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

wolny wieczór, nikogo w domu, chęć poznania "co siedzi w grzybach"

 

randomness