Trzecioligowy piłkarz biegał bez sensu od bramki do bramki. W szpitalu wyszło na jaw co wziął

...a to nie wszystko. Jest też mowa o "uzależnieniu nastolatków od grzybów halucynogennych".

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Wschodni
Katarzyna Prus

Odsłony

991

Trzecioligowy piłkarz trafił do szpitala prosto z boiska, bo biegał bez sensu od bramki do bramki. Wyznał lekarzowi, że nie trenował trzy tygodnie. Zażył amfetaminę, by jakoś dorównać kolegom na murawie.

O strategii rozwiązywania problemu uzależnień mówiono w środę podczas konferencji w Urzędzie Marszałkowskim w Lublinie. Eksperci i lekarze podali mnóstwo przypadków zatruć dopalaczami i narkotykami, z którymi musieli zmierzyć się w szpitalach.

– Na rynek Unii Europejskiej tygodniowo trafiają jedna-dwie nowe substancje psychoaktywne. Problem z dopalaczami jest o tyle poważny, że ich skład jest nieznany – tłumaczy dr n. med. Jarosław Szponar, szef oddziału toksykologiczno-kardiologicznego wojewódzkiego szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie. – Nie znając ich składu w leczeniu musimy kierować się objawami. A te są skrajne. Pacjenci, którzy na początku są spokojni, a po chwili stają się agresywni.

Skrajnie zachowują się także pacjenci po amfetaminie czy substancjach halucynogennych. – Mieliśmy np. zawodnika trzecioligowego klubu piłkarskiego po amfetaminie, który trafił do nas prosto z boiska, bo biegał bez sensu od bramki do bramki. Przyznał, że nie trenował trzy tygodnie, a musiał jakoś dorównać kolegom na boisku, więc zażył amfetaminę – opowiada dr Szponar. – Mieliśmy też zawodnika MMA po zażyciu substancji psychoaktywnych.

Uzależnieniu nastolatków od grzybów halucynogennych[sic!], sprowadzanych głównie z Czech i Holandii, towarzyszą inne uzależnienia, np. od zakupów czy internetu.

Nadal jest bardzo dużo przypadków zatruć alkoholem. – Aż 1,7 promila alkoholu we krwi miał jeden z naszych ostatnich pacjentów – nastolatek zabrany prosto ze szkoły, bo zasłabł na lekcji – mówi dr Szponar. Zatrucia marihuaną zdarzają się rzadko, chyba że jest ona mieszana z alkoholem czy ekstazy, co powoduje psychozy.

Zdarzają się też amatorzy picia płynu do higieny intymnej przed imprezą czy ajałaski – napoju pochodzącego z Ameryki Południowej, który ma właściwości psychoaktywne.

– Ze statystyk wynika, że problem dopalaczy cały czas istnieje. W 2015 roku w województwie lubelskim było 220 zatruć, w 2016 roku ta liczba spadła, ale tylko do 115 – mówi Justyna Syroka, ekspert wojewódzki ds. informacji o narkotykach i narkomanii. – Ze 115 przypadków większość, bo aż 100, to byli mężczyźni. Głównie osoby w wieku 18–20 lat, ale sporą grupą są też 20–30-latki.

Ekspertka dodaje, że w regionie najwięcej zatruć było w Lublinie i powiecie lubelskim.

– W tym momencie nie ma stacjonarnych punktów sprzedaży dopalaczy. Jednak handel nadal kwitnie w sieci, a nawet w kwiaciarniach, które sprzedają dopalacze jako np. nawozy do kwiatów – mówi Syroka.

Oceń treść:

Average: 6.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Metoksetamina
  • Pierwszy raz

Samochód w 5 osób, next stok narciarski na wichurze (południowy wschód Polski "Krzeszów", next znów samochód noc las i dom :). Nastrój - Szczęśliwi jak dzieci, dzień wolny od pracy i zmartwień. Wszyscy chcieliśmy zobaczyć jak będzie wyglądał nasz pierwszy trip w plenerze z MXE. Muzyka W aucie Trance/Minimal/Ambient - Nastawienie tripa pod krajobraz i muzykę

Wrzesień

  • Bad trip
  • Mieszanki "ziołowe"

Zły humor po kłótni w domu. Dom kolegi. Kompletny brak oczekiwań, po prostu chciałem sobie ulżyć.

Historia ta miała miejsce we wrześniu tego roku. Szedłem właśnie do kolegi z siatką browarów. Byłem właśnie po dosyć nieprzyjemnej kłótni w domu, chciałem odreagować. Ziomek powiedział mi, że ma palenie. "Zajebiście!" — pomyślałem. Zrozumiałem to, będąc zatwardziałym marihuanistą, jako zaproszenie do konsumpcji marihuany. Jednakże, gdy byłem już na miejscu, okazało się, że byłem w błędzie.
Wchodzę do pokoju, rozstawiam browary na stole. Zdziwiłem się trochę tym, że w ogóle nie czuć zielska  wewnątrz. Byłem jednak zbyt zdesperowany i ogólnie podkurwiony, by się tym przejmować.

  • 1P-LSD
  • Miks

Nastawienie: Beznadziejny nastrój po rozstaniu, brak chęci do ćpania, finalnie chęć wywołana etanolem i clonazolamem Otoczenie: Mieszkanie w bloku, potem centrum miasta

Niestety oznaczenie czasowe będzie dość słabe, bo nieczęsto spoglądałem na zegarek.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Brak pomysłów na nudę, mój dom, popołudnie, podekscytowanie moim pierwszym spotkaniem z substancją psychoaktywną

Po raz pierwszy zajrzałam na tą stronę przypadkowo, gdy moja siostra spytała się mnie co to kodeina. Zaczęłam czytać tutejsze raporty i strasznie się nakręciłam. Jeszcze nigdy niczego nie brałam i bardzo chciałam to zmienić, pomimo mojego młodego wieku (nie, nie mam jeszcze 18 lat xD).

Wiele czytałam o kodeinie i postanowiłam iść do apteki po Antidol. Od godziny 13 byłam sama w domu i uznałam to za idealne warunki na swój pierwszy raz. 

13.30

randomness