Relacja z spotkania roboczego

Czas na krótką relację z roboczego spotkania Organizacji Pozarządowych w związku z propozycją nowej ustawy, które odbyło się 26 Stycznia 2005 roku w Helsinskiej Fundacji Praw Człowieka w Warszawie.

Tagi

Odsłony

2484

Czas na krótką relację z roboczego spotkania Organizacji Pozarządowych w związku z propozycją nowej ustawy, które odbyło się 26 Stycznia 2005 roku w Helsinskiej Fundacji Praw Człowieka w Warszawie.

Na spotkaniu byli obecni ludzie z organizacji pozarządowych zajmujących się różnymi aspektami problemu narkotykowego, miedzy innymi Monar (Krakow i Warszawa), Społeczny Komitet d/s AIDS, Helsinska Fundacja Praw Człowieka no i piszący te słowa, koordynator Kanaba.info, oraz przedstawiciel Policji i członek Horyzontalnej Grupy ds. Narkotyków UE, wraz z Profesorem Krzysztofem Krajewskim, człowiekiem, który przygotowywał pierwotną wersję nowej ustawy.

Spotkanie rozpoczął Profesor Krzysztof Krajewski, współtwórca nowej ustawy, opowiadając po krótce historie tej nowelizacji. Zaznaczył, iż wiele z jego propozycji nie zostało uwzględnionych w ustawie. Profesor Krajewski zaznaczył także, iż zgłoszona przez Ministerstwo Zdrowia na początku roku, potrzeba reformy prawa narkotykowego koncentrowała się głównie na rozszerzenie terapii zamiast uwięzienia o edukację dla tych użytkowników narkotyków, którzy nie są uzależnieni i w takim duchu proponował zapisy nowego prawa.

Najbardziej zaskoczył go fakt iż Minister Zdrowia Marek Balicki podjął inicjatywę wprowadzenie depenalizacji. Zdaniem Profesora Krajewskiego, niestety nie uwzględnił potrzeby depenalizacji uprawy czy wytwarzania narkotyków na własne potrzeby. Profesor Krajewski odniósł się także to kwestii szans wprowadzenia tej reformy. Stwierdził, iż nie widzi takowych, z dwóch podstawowych powodów.

Pierwszy jest taki iż Polski Sejm ma niebywały w Europie styl pracy polegający na kompletnym pisaniu od nowa ustaw, które proponuje Rząd i które zostały skonsultowane ze społeczeństwem. W wyniku tego praktycznie każda z ustaw zaproponowanych przez Rząd po wyjściu z Parlamentu nie ma kompletnie nic wspólnego z oryginalnymi propozycjami i jest zazwyczaj knotem prawnym.

Drugim powodem jest niewielki czas, który pozostał do zmiany Parlamentu, jeśli, zdaniem Pana Profesora, wybory odbyły by się w Czerwcu, przegłosowanie tej ustawy na czas będzie nie możliwe, jeśli odbędą się na jesieni tego roku, to szansa pozostaje ciągle małą ze względu na przerwę wakacyjną.

Następnie przedstawiciel Policji poinformował Nas iż ich opinia w sprawie nowelizacji została przekazana MSWiA. Opinia ta zgadza się z potrzebą liberalizacji prawa, jednakże Policja uważa iż posiadanie na własny użytek powinno podlegać karze grzywny, ponieważ zniesienie zakazu spowoduje, iż więcej osób sięgnie po narkotyki i zostanie odebrane jako przyzwolenie na ich używanie. Zapytałem go na jakiej podstawie tak twierdzi, przecież doświadczenia krajów, które zliberalizowały prawo nie wskazują na to. Stwierdziłem, iż dla młodych ludzi nie ma żadnego znaczenia jaki jest status prawny narkotyków, bez względu czy narkotyki będą nielegalne, legalne czy zdepenalizowane, młodzi ludzie jeśli będą mieć ochotę to po prostu sięgną po nie. Potwierdzają to także nasze Polskie doświadczenia, przecież od czasu zaostrzenia ustawy liczba użytkowników narkotyków wzrosła. Karanie posiadania narkotyków nie odstraszyła nikogo. Pozostało to bez odpowiedzi.

Następnie rozpoczęła się dyskusja na temat propozycji zmian. Większość zaproponowanych przez mnie poprawek znalazła się w końcowym dokumencie spotkania sygnowanym przez jego uczestników, który zostanie opublikowana niebawem. !Do 4-tego Lutego trwa proces konsultacji społecznej.

Ministerstwo Zdrowia czeka na Twoją opinie pod adresem m.sztyk@mz.gov.pl

Kanaba została zaproszona na "wysłuchanie opinii publicznej", które odbędzie się 9-tego Lutego 2005 roku w Ministerstwie Zdrowia.

Nasza walka dopiero się rozpoczęła...

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Popołudniowy, czwartkowy chillout. Jutro tylko dwie informatyki w szkole więc postanowiłem zaszaleć. Miejsce: Miasto (apteka), mieszkanie przyjaciela 'H', mój pokój.

Tak więc szperając od paru dni na neuro o kodeinie postanowiłem w końcu się przełamać i zajrzeć do "aptekowej oferty".
18:30 wkraczam do apteki, rzucam krótkie acz stanowcze "Poproszę Antidol 15, 2 paczki". Kobieta nic nie mówiąc położyła na ladę dwie zgrabne paczuszki szczęścia. Zapłaciłem 14zł, włożyłem paczki do prawej kieszeni dresu oraz opuściłem to kliniczne miejsce.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Chęć umilenia popołudnia wyrażona Tęsknotą za Utraconym.

 

Minęło już kilkadziesiąt minut odkąd wyciumkany papier znalazł się w moim żołądku. Głowa zaczęła przeczuwać nadchodzący obłąkańczy stan. Ciało zaczyna drżeć, motam się chwilę; szukam odpowiedniego rytmu z którym mogłabym popłynąć; Hallucinogen – The Lone Deranger. Widzę odbicie samej siebie.

  • 2C-B
  • Ayahuasca
  • DOB
  • Grzyby halucynogenne
  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Mimosa Hostilis
  • Opium
  • Powój hawajski
  • Retrospekcja
  • Ruta stepowa
  • Szałwia Wieszcza

Chcę podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem psychodelicznym.
Obecnie w Polsce z jednej strony rząd walczy z dystrybucją substancji psychoaktywnych, a z drugiej strony bardzo liczna część społeczeństwa zażywa takie środki lub jest nimi zainteresowana.

Już w wieku 16 lat szukałem kontaktu z psychodelią (urodziłem się w 1968 roku).
Mając 18 lat poznałem środowisko dające swobodny dostęp do Marihuany.
Jeden z kolegów w naturalny sposób uprawiał konopie indyjskie i uzyskiwał tak silny „towar”, że nawet raz należało zaciągać się nim ostrożnie.

  • Gałka muszkatołowa


Nazwa Substancji: Gałka muszkatołowa cała firmy KAMIS



Doświadczenie: Salvia Divinorum, Datura Innoxia, Ipomea Purpurea, Sceletium tortuosum, Salvia Officinalis, Atropa balladonna L., Cannabis, Psilocybe semilanceata, Conium maculatum, Equisetum telmateia, Convallaria majalis, hofmann, extasy i alko oczywiście oraz parę innych roślinek,których nazw nie pamiętam.


randomness