Karać dilerów, nie narkomanów

"Gazeta Wyborcza": Minister zdrowia chce, aby posiadanie małej ilości narkotyku na własny użytek nie było karane. Wprowadzenie tej karalności cztery lata temu - zamiast zmniejszyć handel - zapełniło więzienia narkomanami.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

1602

Kary więzienia za posiadanie każdej ilości narkotyku wprowadzono w 2000 r. Efekt - liczba wyroków za posiadanie wzrosła sześciokrotnie. Sądząc z rosnącej kolejki do więziennych oddziałów odwykowych, do więzień trafili nie dilerzy - w których przepis był wymierzony - lecz narkomani.

Zaostrzenie prawa nie obniżyło ani dostępności narkotyków, ani ich ceny. Wręcz przeciwnie. Z najnowszych badań Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii wynika, że ceny narkotyków syntetycznych, np. ekstazy (powszechnej w dyskotekach), spadły z 50 zł za tabletkę do 10 zł. W hurcie ekstazy kosztuje nawet 3 zł.

Dlatego Ministerstwo Zdrowia proponuje, by posiadanie "nieznacznej" ilości narkotyku było nadal nielegalne, ale nie podlegało karze. Ministerialny projekt nowej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii trafi teraz do uzgodnień międzyresortowych.

Ministerstwo powołuje się m.in. ustalenia konferencji zorganizowanej dwa miesiące temu przez Helsińską Fundację Praw Człowieka. Wzięli w niej udział lekarze, terapeuci, przedstawiciele więziennictwa, organizacji pozarządowych, naukowcy i rodzice narkomanów. Byli zgodni: obecne przepisy są szkodliwe i nie służą walce z handlem narkotykami.




Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

eRha (niezweryfikowany)

mogli dodać że nietyko narkomani trafiajią do więzienia, ale także ludzie którzy od czasu zobie coś zarzucą ;) a mieli pecha z wymiarem sprawiedliwości <br>...pozdro
ohm (niezweryfikowany)

chodzi ci o czystą profilaktykę..:D <br>..dokładnie , żydówa postrzega dość jednoznacznie wszystkich użytkowników narkotyków.. bierzemy w celach rekreacyjnych, a nie walimy w kanał pod centralnym!! HWDŻ
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-FMA
  • Pierwszy raz

Dom rodzinny, restauracja, potem ponownie dom i ciepłe łóżko. Tylko laptop, ja i moje smakołyki. :)

T+0 (23:25) - Wsypuję do kawałka chusteczki około 200mg 4-FMA. Mam już wagę w oczach, więc wiem ile to i raczej nie przedobrzę. Zawijam w cukiereczka, ale z 'otwarciem' z jednej strony, dokręcam i górna część odczłonowuje się. Połykam bombkę i zapijam colą

.

  • Mieszanki "ziołowe"
  • Tripraport

  • Marihuana

subst. - gandzia


miejsce. - woodstock


czas. - 1.8.2003, wieczór


ilość. - g/3osoby


kto? - ja i kumpel, kumpela i kumpel który dołączył później - różny

poziom 'wtajemniczenia'

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Swój własny pokój, ciepły, słoneczny dzień, towarzyszka fazy, muzyka na słuchawkach.

Opis ten zawiera próbę przekazania odczuć związanych ze słuchaniem muzyki pod wpływem dekstormetorfanu.

Spożyłem 900mg. Gdy poczułem pierwsze efekty, założyłem na uszy słuchawki i puściłem sobie krótki (20min.) album Dathura Suavolens - Averni. Dzień wcześniej ściągnąłem tę muzykę i byłem nieco "podjarany" tematyką z jaką jest związana (rytualny dark ambient z Brazylii). Sam również mam niemałe doświadczenie z Daturą/Bieluniem. Także tym bardziej odczucia pod wpływem całej tej "delirycznej" otoczki nabrały dla mnie smaczengo charakteru.