Ayahuaska wykazuje potencjał leczenia stwardnienia zanikowego bocznego

Czy psychodeliczny napój z amazońskiej dżungli mógłby okazać się kluczem do zwalczania chorób neurodegeneracyjnych takich jak wyniszczające stwardnienie zanikowe boczne (ALS)? Na kwestii tej skupia się Daniel Gustafsson w swoim artykule, opisującym związki między medycyną etnobotaniczną, a schorzeniami układu nerwowego.

Tagi

Źródło

reset.me
Aaron Case

Tłumaczenie

pokolenie Ł.K.

Odsłony

983

Czy psychodeliczny napój z amazońskiej dżungli mógłby okazać się kluczem do zwalczania chorób neurodegeneracyjnych takich jak wyniszczające stwardnienie zanikowe boczne (ALS)? Na kwestii tej skupia się Daniel Gustafsson w swoim artykule, opisującym związki między medycyną etnobotaniczną, a schorzeniami układu nerwowego.

Podczas gdy tubylcy w Amazonii korzystają z ayahuaski od wieków, a jej popularność w ciągu ostatnich kilku dekad wzrasta i wśród ludzi Zachodu, badaniom naukowym tej substancji daleko jeszcze do doścignięcia legendy.

Naukowcy starają się zapełnić te luki w naszej wiedzy. Obecnie prowadzone jest nieformalne badanie mające na celu obserwację, czy i jak ayahuaska może być stosowana w leczeniu osób cierpiących na ALS/stwardnienie zanikowe boczne – w USA najpowszechniej kojarzone jako choroba neurodegeneracyjna, które przerwała życie gwiazdy baseballu ery probibicji, Lou Gehriga. Ostatnie doniesienia z projektu informują, że ludzie doświadczają poszerzenia zakresu ruchu, ulgi w napięciu w mięśniowym i poprawy siły uścisku po zażyciu ayahuaski.

Istnieją naukowe przesłanki przemawiające za hipotezą, że ayahusaca może być na tym polu użyteczna. "Naturalne substancje pozyskiwane z roślin ayahuasca (używanych do przyrządzania wywaru) okazały się cechować unikalnymi właściwościami regeneracyjnymi oraz antyoksydacyjmi w odniesieniu do konkretnych grup komórek nerwowych w mózgu i ośrodkowym układzie nerwowym" – pisze Gustafsson - "zawiadujacych przekaźnictwem nerwowym, aktywnością mięśniową / motoryczną, pamięcią i koordynacja."

Oznacza to, że mogą być skuteczne wobec chorób takich jak ALS, na które obecnie nie ma znanego lekarstwa, jak również innych schorzeń neurodegeneracyjnych, takich jak stwardnienie rozsiane, choroba Alzheimera i choroba Parkinsona. Wstępne badania sugerują, że ayahuaska może faktycznie pobudzać wzrost nowych komórek w obszarach, w których mózg został zniszczony przez te choroby.

Ponadto, prócz możliwych korzyści fizjologicznych, ayahuaska i inne psychodeliki mogą pełnić istotną rolę w psychoterapii, pomagając chorym w pogodzeniu się ze swoim stanem.

Inne badania wskazują, że ayahuasca mogą być użyteczna w leczeniu schorzeń tak zróżnicowanych jak urazy rdzenia kręgowego, cukrzyca i rak. Badania naukowe na tym obszarze są jednak wciąż nieliczne, ponieważ substancja ta sklasyfikowana jest przez rząd USA jako substancja kontrolowana Grupy 1 (Schedule I), a więc formalnie bez wartości medycznej, co utrudnia naukowcom uzyskanie pozwolenia na pracę z nią.

Widać jednak promyk nadziei, nawet wobec niezliczonych rządowych odmów rozważenia jakąkolwiek racjonalizacji obowiązującego prawa antynarkotykowego. Bannisteriopsis caapi, jedna z roślin, z których przyrządza sie ayahuaskę, nie zawiera dimetylotryptaminy (DMT). Oznacza to, że spożywana bez dodatków nie wywołuje psychodelicznych wizj, z których słynie ayahuaska, a zatem pozostaje legalna w Stanach Zjednoczonych i wielu innych krajach. Chociaż sama B. caapi nie posiada pełni spektrum leczniczego prawdziwego wywaru, to może wciąż być pomocna dla osób cierpiącym z powodu ALS i innych chorób, którym inne leki nie przynoszą ulgi.

Dużym krokiem, twierdzi Gustafsson, byłoby zaprzestanie nazywania roślinnych psychodelików "narkotykami", dzięki czemu nie byłyby już wrzucane do jednego worka ze szkodliwymi substancjami, których używanie stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego. "Bardziej prawidłowym określeniem dla tych roślin, zachowującym szacunek do kultur, których ayahuaska jest częścią, jest słowo enteogeny, które odnosi się do roślin używanych przez tubylców w kontekście sakralnym, wywołujących doświadczenia duchowe".

Oceń treść:

Average: 6.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Pozytywne przeżycie

Lepiej się nie da

Pełnia przyszła. Zawsze, gdy zbliża się pełnia, ciągnie mnie by przejść na drugą stronę. Splot niefortunnych zdarzeń sprawił, że ostatnią pełnię 2022 roku musiałem odpuścić. Nie ma jednak tego złego, pełni księżyca będzie jeszcze wiele w moim życiu i tak się złożyło, że przywitałem 2023 w blasku naszego naturalnego satelity. Coś w tym musi być.

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Cisza, spokój, swój własny pokój. Bez muzy.

Piszę tego Raport Tripa "pod bardzo miłym wpływem" będąc w stanie zawieszenia gdzieś pomiędzy zamuleniem z trawy i podniesionego nastroju z DXM. Zakładam, że będę w stanie dokładnie i w szczegółach opisać to, co naprawdę czuję. Teraz.

Polecam przetestowaną na sobie mieszankę.

Raport Trip składa się z 2 części. Porannej i wieczornej. Dlaczego tak? Aby sprawdzić, czy działanie nie jest przypadkowe.

Godzina 7:00

Zarzucam 20 tabsów Acodinu. Teraz w aptekach coś się zmienia i zaczynają sprzedawać Acodin po 10 tabsów i za taką samą cenę. Masakra.

  • 5-MeO-MiPT

Piękna pogoda, piękny (choć zaniedbany) Park Pałacowy z ogromną ilością zieleni i starych drzew, tęsknota za radosnymi, Pięknymi podróżami psychodelicznymi.

 Po dotarciu na miejscówkę w Parku Pałacowym (pałac jest zamurowany i niszczeje, a park dziczeje) zażyłem z ekipą po 17mg 5-MeO-MiPT. Wchodzić zaczęło zaskakująco szybko, gdzieś po 20 minutach. Zaczęło się robić dziwnie, pląsały jakieś zarodki wizuali. Źle obliczyliśmy odległość miejscówki od ścieżki, po której dość często przechadzali się ludzie, więc szybko się przenieśliśmy, póki nas nie zmiotło. Już przeniesieni, odpalamy muzykę z nieśmiertelnego magnetofonu Hitachi. Brzmi inaczej, piękniej, euforycznie, ale jest zmieniona jeszcze w niewielkim stopniu.

  • 4-HO-MIPT


4-HO-MIPT to stosunkowo nieznany i mało popularny psychedelik. Budową i właściwościami bardzo zbliżony do psylocyny. Ludzie w reportach na erowidzie odnoszą się do niego per Miprocin i określają jego działanie jako prawie identyczne jak grzyby, tyle że mniej \'przymulające\' i nie powodujące nieprzyjemnych efektów cielesnych. Moje doznania nie różnią się wiele.


randomness