Dokument: Wolność jest darem Boga

Spotykali się wieczorami na squacie przy Foksal 13 ("załoga z F-13"). Ktoś zawsze tu spał, ktoś grał na gitarze i śpiewał, ktoś inny od paru godzin próbował wstrzyknąć sobie heroinę. Paru z nich już nie żyje. Eryka, która jak wielu innych próbowała wyjść z uzależnienia, mówi w końcu: "Jesteśmy narkomanami, zawsze będziemy".

toudy

Kategorie

Źródło

H

Odsłony

20232
W Warszawie mieli swoje stałe miejsca. Stali w przejściu metra Centrum, grali na Chmielnej, podchodzili do ludzi w pubach na Foksal i próbowali sprzedawać kwiatki. Zbierali dziennie 200-300 zł. Ola potrafiła zebrać nawet 1000 zł, chociaż - jak mówi w filmie - nigdy nie poszła do łóżka za pieniądze. Pieniądze potrzebne były na towar. Spotykali się wieczorami na squacie przy Foksal 13 ("załoga z F-13"). Ktoś zawsze tu spał, ktoś grał na gitarze i śpiewał, ktoś inny od paru godzin próbował wstrzyknąć sobie heroinę. Paru z nich już nie żyje. Eryka, która jak wielu innych próbowała wyjść z uzależnienia, mówi w końcu: "Jesteśmy narkomanami, zawsze będziemy". To o nich opowiada dokument "Wolność jest darem Boga". Czarno-biały, kręcony głównie nocą, świadomie niechlujny, nieoświetlony, zmontowany trochę jak wideoklip. Ten "narkotyczny" w narracji film-notatnik o kulturze ulicy, squatu, narkomanii robi wstrząsające wrażenie. "Nie bierzcie narkotyków. Kto nie robi przerwy, ten bardzo szybko traci nerwy" - powtarzał w swoich programach autor tego dokumentu Cezary Ciszewski. Dziennikarz telewizyjny z "pokolenia '89", twórca interwencyjnych reportaży, dokumentów o hip-hopowcach, wideoklipów. To on wymyślił i współprowadził program "Muzyka łączy pokolenia". "Byłem wtedy na czubku tzw. kariery. Po pracy włóczyłem się nocami po ulicach, po prostu szedłem za kamerą. Gdybym mógł cofnąć jedną decyzję w swoim życiu, ten film by nie powstał" - mówi z offu. W jednym z wywiadów Ciszewski przyznawał: "W dokumencie staram się trzymać zasady prowokacji". Przy "Wolność jest darem" chciał być jak najbliżej swoich bohaterów. Aż w końcu stał się jednym z nich. Zaczął brać. Pojawiał się w telewizji naćpany, stracił pracę. Ale jego film nie jest narkotyczną wersją "Super Size Me" - eksperymentem na samym sobie, który ma potwierdzić założoną tezę. Brutalny, niemal naturalistyczny dokument Ciszewskiego każe wejść na moment do piekła. I pokazuje, że to piekło jest dziwnie "normalne". Znajduje się na wyciągnięcie ręki. Choćby dlatego ten film powinno się pokazywać w szkołach. Jak mówi autor: "Do nastolatków kwadratowe pouczenia nie trafiają".

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

Pryk-u (niezweryfikowany)

No wkońcu moge go sobie ściągnąć, naczytałem sie o nim szukałem na sieci i nic, a tu prosze hypcio wżucił go na swój server.Dzięki :]
smi9c (niezweryfikowany)

a co to za format ? czym to brac ?
peter (niezweryfikowany)

to jest format rmvb sciagni sobie real playera
Anonim (niezweryfikowany)

pod windows poleciłbym raczej "Real Alternative"
ffmop (niezweryfikowany)

.rmvb to Real Media Video Broadcast (czy jakos tak). po zainstalowaniu k-lite mega codec pack mozna odtwarzac to w kazdym playerze (np. media player classic, vlc, subedit). pzdr
psyke (niezweryfikowany)

no, naprawde dobry filmik. ale ci ludzie... po prostu masakra.
lkacper (niezweryfikowany)

Dziala wam caly film? Mi na okolo 8minutach zatrzymuje sie obraz ale czas leci. Jeszcze sprobuje tym nimo k-lite
abraham666 (niezweryfikowany)

khem... a czemu sie tego nie da sciagnac juz?
Kermit (niezweryfikowany)

Kolejny raz zadziwia mnie realistyczność świata o którym wydaje nam sie że wszystko wiemy. Takie filmy zmuszają do myślenia... szkoda ze bardzo czesto nic z tego nie wynika... :(
[s] (niezweryfikowany)

... przeglądam właśnie hyperreal, forum, neuro, w poszukiwaniu info co by sobie załatwić... w międzyczasie ściągam ten filmik, 50 minut później... nie, ja nie chcę... ale wiem że i tak coś znajdę, i boję się że doprowadzi mnie to tam gdzie ich...
Gawlik89 (niezweryfikowany)

Jeżeli ściagniecie real playera mozecie otworzyc każdym wam znanym odtwarzaczem. Nawed sciagac nie trzeba tylko wystarczy sam kodek do rmvb.
Anonim (da Gall) (niezweryfikowany)

Musze przyznać, że zszokował mnie ten film. Miałem troche inne wyobrazenie o ludziach na heroinie, ale film tak czy siak daje do myslenia.
Fizzzi (niezweryfikowany)

Czy nie mozna opublikowac tego filmu w formacie bardziej popularnym np. DivX/Xvid ?
Mik (niezweryfikowany)

W RMVB mniej zajmuje o połowe ponad miejsca wiec szybciej ściagniesz niż w DIVX men
cc (niezweryfikowany)

Ale jakosc bedzie tragiczna w tym formacie.
cc (niezweryfikowany)

A pozatym wole poczekac nawet dwa razy dluzej. A potem filmik w formacie DivX/Xvid wypalic sobie na plytke CD i obejrzec w stacjonarnym odtwarzaczu DVD podlaczonym do duzego telewizora.
toom (niezweryfikowany)

jakość jest taka sama - oglądałęś kiedyś jakiś film w tym formacie?
j! (niezweryfikowany)

a ma ktos moze jakiegos linka do zawalistego filmu pt. Ze zycie ma sens ???? prosze wyslac na maiala linka ssijj@wp.pl
Anonim (niezweryfikowany)

Mam nadzieję, że film ten uświadomi niektórym ,że problem heroiny jest wśród nas i dotyczy KAŻDEGO.Mam nadzieję, że przykład Czarka udowodni Wam, że ten problem może dopoaść każdego. CZARKU!!!! Gratuluje odwagi, dla mnie jesteś bohaterem-dlaczego?- bo ujawniłeś swój problem wszystkim, bo przyznałeś się, że wpadłeś w to gó...no. Myślę, że twoje bohaterstwo uratuje komuś życie, komuś, kto miał/ma zamiar spróbować czym jest hera.Może ten dokument zmusi do rozważań na ten temat... Czarku trzymaj się, WALCZ!!!!!!!!
sarmat (niezweryfikowany)

widze ze wiekszość nie skumała tego że Ciszewski nie doczekał emisji tego filmu w TVP ponieważ poniewaz umarł ! jest to zresztą pokazane w koncówce filmu kiedy leży wykonczony a gdzies tam ksząta sie jego matka.. na tydzien przed planowana pierwsza emisje rodzina Cezarego nie zgodziła sie na jego emisje.. film nie tylko jest szokujacy ze wzgledu na treść ale i to że jego twórca przypłacił go życiem !
Anonim (niezweryfikowany)

<p style="text-align: left;">bardziej idiotycznego komentarza nie widziałam...idioto Ciszewski żyje!!!!!!! i nawet w necie można z nim znaleźć wywiad po odwyku...........</p>
Anonim (niezweryfikowany)

że życie ma sens , mozna jeszcze zgrać na hypcia
komar (niezweryfikowany)

he he he jest i skłod byłem tam pare razy mieszkają tam jeszcze jakieś ćpuny jak wiecie to piszcie
komar (niezweryfikowany)

he he he jest i skłod byłem tam pare razy mieszkają tam jeszcze jakieś ćpuny jak wiecie to piszcie
Anonim (niezweryfikowany)

a ten utworek pod koniec to jest autorstwa tych ludzi czy może jakiś hit, którego poprostu nie znam ? proszę o jakąś informację na ten temat, jeśli ktoś oczywiście ma pojęcie
Anonim (niezweryfikowany)

a ten utworek pod koniec to jest autorstwa tych ludzi czy może jakiś hit, którego poprostu nie znam ? proszę o jakąś informację na ten temat, jeśli ktoś oczywiście ma pojęcie
Anonim (niezweryfikowany)

Mam serce w przełyku. Podczas ogladania filmu zauważyłam kilka znajomych twarzy. Jednak jak sie okazuje, niezbyt dobrze ich poznałam. Na całe moje szczescie...
dr wilczur (niezweryfikowany)

[quote=Anonim]a ten utworek pod koniec to jest autorstwa tych ludzi czy może jakiś hit, którego poprostu nie znam ? proszę o jakąś informację na ten temat, jeśli ktoś oczywiście ma pojęcie [/quote] Nie udało mi się jeszcze zobaczyć końcówki (problemy techniczne), ale 90% piosenek w tym filmie jest autorstwa legendarnego Krzysztofa "Kamana" Kłosowicza - uzbeckiego szamana z Wrocławia, lidera nie mniej legendarnej formacji Miki Mausoleum. Mausoleum było pierwszym zespołem reggae w Polsce, blisko związanym ze środowiskiem grupy artystycznej Luxus i Pomarańczową Alternatywą.Później Kaman działał pod własnym nazwiskiem wydając w podziemiu genialną kasetę pt. Białe Murzynostwo. Z tego materiału pochodzi większość z wykorzystywanych utwórów. Jeśli nie miałeś okazji usłyszeć - oryginał różni się bardzo od gitarowych wersji z filmu. Jest studyjnie nagranym, transowym, mrocznym dubem, z wykur... trąbką, basem, gitarą i jakąś elektroniką. Wszystko co tu opisuję zaczęło się w końcu lat 70tych by osiągnąć swoje apogeum w pierwszej połowie 80tych. We Wrocławiu oczywiście. Polecam.
dr wilczur (niezweryfikowany)

ale po rozwiązaniu problemów technicznych stwierdzam, że ten ostatni numer to akurat nie Kaman. Dołączam się więc do prośby o info. Może to narodziny nowej, pozagrobowej legendy undergroundu?
Anonim (niezweryfikowany)

Widzę, doktorze :), że sporo wiesz na temat muzyki ... ale wracając do tematu, podejrzwam, że ten utwór może być autorstwa, którejś z tych osób, nie wykluczone, że nawet tego wokalisty - który niestety, jak zauważyłem na końcu filmu - zmarł. Aczkolwiek, jest duża szansa, że jest to jakiś zapomniany utworek, jakiegoś zapomnianego i może w ogóle nieznanego zespołu... żywię nadzieję, że ktoś jednak rozjaśni nam tę sprawę ... pozdrawiam :)
dr wilczur (niezweryfikowany)

Tekst kawałka pojawia się na początku filmu raczej w charakterze poezji i może być zarówno dziełem któregoś z bohaterów jak i cytatem z klasyki(deklamowany w innym momencie wiersz to bodajże Grochowiak). A muzyka? Jak dla mnie to motyw przewodni z Buena Vista Social Club w wersji warszawsko-ulicznej. Jak by nie było: numer daje radę a film zwyczajnie rozpierdala.
Lukas228 (niezweryfikowany)

Ten film jakiś czas temu widziałem na TVP i powinni go pokazywać częściej w TV i szkołach, żeby dzieciaki zrozumiały do czego to może prowadzić. Respect dla reżysera, w ten sposób uratował nie jedno życie.
djdx (niezweryfikowany)

Film robi wstrząsające wrażenie. Ocieka brudem, smrodem i łzami. Wiernie ilustruje jak dragi niszczą ludzi, obdzierają ich z godności, robią z nich gówna na dwóch nogach. Zaskoczylo mnie to że mimo nałogu, bohaterowie utrzymywali ze sobą ścisłe więzi, hera nie rozpieprzyła wspólnoty skłotu... albo po prostu reżyser zręcznie omijał ten temat. I tak na marginesie: "… przeglądam właśnie hyperreal, forum, neuro, w poszukiwaniu info co by sobie załatwić… " Ludzie kurwa litości....
fizzzi (niezweryfikowany)

ten link jest martwy.
Anonim (niezweryfikowany)

Obejrzałam ostatnio ten film w kinie. Faktycznie robi wrażenie... Jednak chciałabym go zobaczyć jeszcze raz, pewnie nie zwróciłam uwagi na niektóre rzeczy ;/ Ale nie da się go ściągnąć :( Byłby mi bardzo miło gdyby znowu był dostępny, jest wart tego, aby obejrzało go jeszcze wielu ludzi...
Anonim (niezweryfikowany)

http://www.megaupload.com/?d=69KTJNDB
Tommmmmyyyyy (niezweryfikowany)

Niech ktos wrzuci dzialajacy link please ,ani jeden nie dziala a niemoge dorwac tego filmu ani na torrentach ani p2p
Trusiek (niezweryfikowany)

Czy ktoś mógłby posłać mi ten film na maila (martusia9993@tlen.pl) lub na Skype? Bardzo mi zależy, żeby go obejrzeć, niestety jednak nie potrafię go ściągnąć, otwiera mi się nowe okno przeglądarki: "nie można wyświetlić strony". I tyle. Serdecznie pozdrawiam i liczę na Waszą pomoc.
Dreado (niezweryfikowany)

Niestety link już wygasł toteż prosze kogoś posiadającego ten film o puszczenie w obrót (yousendit.com itp)
Anonim (niezweryfikowany)

link nie wygasl, wlasnie sobie sciagnalem ten film
Anonim (niezweryfikowany)

ponieważ ten link niestety nie dziala:( prośba o odeslanie do innej str z ktorej mozna by ściągnąć ten filmik
Xerox (niezweryfikowany)

na Youtubie jest ten film
wisior (niezweryfikowany)

<P>czy eryka z filmu zyje jeszcze???lazila po centrum z wilczarzem.</P>
Zajawki z NeuroGroove
  • Pierwszy raz
  • Pseudoefedryna

chęć spróbowania czegos nowego, humor raczej neutralny, śni dobry, ani zly. Dom, własny pokoj.

14.30 - wracam z apteki z opakowaniem Sudafedu, bez czekania zjadam 6 tabletek popijając je kawą.
t + 40 min - sprzątam pokój, rzadnego kopa energii póki co nie ma, wyczuwam lekką poprawę humoru, problemy wydają się malutkie. Ale niestety jestem człekiem głodnym wrażeń, zarzucam kolejne 6 tabsów + kolejna kawa.

  • Klonazepam
  • Miks

Miks został wykonany w trakcie niekontrolowanego ciągu na benzodiazepinach, więc nastawienia na konkretne doświadczenie nie było, a wszystko brane było w mieście i samochodzie.

Był to kolejny dzień na ciągu na benzodiazepinach.

Wszystkie przeżycia związane z ciągiem opiszę w kolejnym tripraporcie. W skrócie nie pamiętam praktycznie niczego, co najwyżej jakieś przebłyski i chwilowe ujęcia z tego jakże pięknego "jednego razu z benzo". Większość wiem z opowieści oraz zdjęć. To zaczynamy.

 

T - ok. 17:00

  • MIPLA
  • Tripraport

Podekscytowany, zadowolony i wyspany | Impreza muzyczna w mieście.

Niedawno odkopałem mój raport z MIPLI i ze względu mało opisów tejże substancji, chętnie podzielę się moim doświadczeniem. Przyjęta przeze mnie dawka to 200mcg. 

 

T+0 

Kartonik cały biały, posmak leciutko gorzkawy, szybko jednak przestaję go czuć.

 

T+0.20

Rozpuścił się, biorę łyka Fanty i mykam w stronę małej, lokalnej imprezki-koncertu.

 

T+0.30

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Ogromne podekscytowanie perspektywą pierwszego tripa, nastawienie na głębsze, mistyczne doznania. Chęć zajrzenia wgłąb siebie, dotarcia do najgłębiej skrywanych warstw własnej psychiki, zmotywowania się, przeżycia czegoś przełomowego. Pragnienie przemyślenia dotychczasowego życia w innym stanie świadomości, wyciągnięcie wniosków. + odzyskanie i pogłębienie kapryśnej weny. Dom, głównie mój pokój, momentami na dworze. Właściwie cały trip w samotności, chwilami obecny jedynie Kot.

21.03.2013

Dopiero teraz, prawie rok od opisywanych zdarzeń, zebrałam się na odwagę, aby wrzucić tego trip raporta na neuro. Relacja jest dokładna i rzetelna, bo dużo pisałam w czasie tripu, a opis na jej podstawie ogarniałam przez następne 2-3 dni. Wersja pierwotna ma 28 stron i zawiera bardzo dużo osobistych kwestii, dlatego też wrzucam wersję znacznie okrojoną.

randomness