Heroinista pomagał przy kręceniu „Trainspotting 2”

Garry Fraser przeżył narkotykowe uzależnienie i przemoc na ulicach Edynburga, więc jak mało kto zna tę rzeczywistość i wie jak ją oddać na ekranie. W 1996 roku, gdy do kin trafił pierwszy „Trainspotting”, nie różnił się niczym od postaci ukazanych w filmie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

AntyRadio.pl
Robert Skowronski

Odsłony

1046

Garry Fraser przeżył narkotykowe uzależnienie i przemoc na ulicach Edynburga, więc jak mało kto zna tę rzeczywistość i wie jak ją oddać na ekranie. W 1996 roku, gdy do kin trafił pierwszy „Trainspotting”, nie różnił się niczym od postaci ukazanych w filmie. Mało tego, jak sam przyznaje, zdawał się je prześcigać - uważał wówczas, że dzieło Danny'ego Boyle'a jest bardzo łagodne w porównaniu do rzeczywistości:

Dziś Fraser ma 38 lat i zajmuje się kręceniem teledysków, w tym dla pewnego młodego szkockiego rapera. Został także drugim reżyserem długo wyczekiwanego filmu „Trainspotting 2”. Mężczyzna wychowywał się w Muirhouse, osiedlu mieszkaniowym w północnej części Edynburga (tam też żyje obecnie). W 1986 roku połowa tamtejszych mieszkańców stanowiła narkomanów z wirusem HIV:

Nie zostałem urodzony w tym świecie, zostałem w niego wrzucony. Ojciec był alkoholikiem, a matka po prostu nie wiedziała jak kochać. Dla mnie to wszystko było zupełnie normalne. Każdej zimy było po prostu mniej ludzi. Nie wiedziałem, że to się dzieje dlatego bo umierają na Aids.

Nim osiągnął wiek 11 lat zdążył już być w gangach, sprzedawać hash, marihuanę i LSD. Przed 18. urodzinami był w sumie w 36 domach opieki. Jako pełnoletni sprzedawał heroinę pochodzącą od tureckiej mafii. Wszystko to miało potrwać przez kolejną dekadę, aż urodził się jego pierwszy syn. Fraser przyznał, że w tym momencie uznał, że ma w końcu w życiu kogoś kto jest ważniejszy od niego samego.

Zapisał się na kurs reporterski, stworzył swój pierwszy film o kulturze nożowników z Edynburga i poczuł, że reżyserowanie jest jego powołaniem. W 2014 roku zrealizował autobiograficzny dokument „Everybody’s Child”, gdzie widzimy obraz zanurzony w obszarze przesiąkniętym ubóstwem i przygnębieniem. Tym dziełem udało mu się zdobyć szkocką nagrodę BAFTA dla nowego talentu. Zwrócił na siebie również uwagę byłego mieszkańca Muirhouse, którym był Irvine Welsh, autor literackiego pierwowzoru dla „Trainspotting”.

Welsh wyznał, że twórczość Frasera powaliła go:

Uderzył mnie bardziej niż ktokolwiek inny kto przechodził przez horror uzależnienia narkotykowego. Przeczuwałem, że ten gość jest utalentowany i jest społecznie zaangażowanym artystą.

To właśnie Welsh polecił Danny'emu Boyle'owi, aby przy kręceniu drugiej części filmu skontaktował się z Fraserem. Były heroinista ostatecznie został zaangażowany przez twórcę „Trainspotting 2” do współpracy po wcześniejszym spotkaniu:

Czekałem na ten telefon przez 12 lat. Zatrzymałem się, wziąłem głęboki oddech i powiedziałem sobie, że dam radę. No ale reżyserowanie samodzielnie sceny z Ewenem Bremmerem... to było niesamowite, że udzielono mi takiego kredytu zaufania. Zabrałem Ewena do Muirhouse i powiedziałem mu, że tu kręciłem „Everybody’s Child”, że panowała tu epidemia Aids, że wszystko zaczęło się właśnie tutaj i jest to przeklęta ziemia. Przyciągnął mnie do siebie i przytulił mnie w najbardziej szczery sposób jakiego doświadczyłem w życiu.

„Trainspotting 2” będzie bazować na książce „Porno” autorstwa Irvine'a Welsha. Jej akcja rozgrywa się dekadę po wydarzeniach z pierwszej części, ale z oczywistych przyczyn postanowiono, że Renton, Sick Boy, Spud i Begbie spotkają się po 20 latach. Bohaterowie zagłębiają się w przemysł filmów dla dorosłych. Renton będzie właścicielem klubu nocnego w Amsterdamie, Begbie dopiero co wyszedł z więzienia, zaś Spud stara się zerwać z narkotykowym nałogiem.

Oceń treść:

Average: 9.5 (6 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Gałka muszkatołowa
  • Pierwszy raz

słoneczny poranek, dobry nastrój

Swego czasu naprawdę sporo naczytałem się o wyjątkowej przyprawie jaką jest gałka muszkatołowa. Zaintrygowało mnie ona, a składało się to na jej dziecinnie łatwą dostępność, cene i możliwe efekty. Jednak aby przeżycie było jak najbardziej satysfakcjonujące należy spełnić kilka warunków związanych z settingiem, więc dwie paczuszki gałki mielonej firmy Prymat czekały cierpliwie na swój czas w szafce. Pięknego środowego poranka ten moment wreszcie nadszedł (w zasadzie to leżały tylko 2 dni, ale chciałem spróbować od razu).

  • Alkohol
  • Benzydamina
  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Dzień całkiem normalny, posiłek spożyty kilka godzin przed zażyciem substancji. Głównym powodem, że był to idealny czas na halucynacje było to, że miałem wolne mieszkanie na kilka dni. Oczekiwałem po prostu miłego doświadczenia, czegoś innego gdyż wcześniej miałem doświadczenia tylko alkoholem i thc.

Jako, że to pierwszy raz z benzydaminą to zdecydowałem się na dwie saszetki Tantum Rosa. Przeprowadziłem ekstrakcje a następnie uzyskany osad zalałem jak najmniejszą ilością soku pomarańczowego. O godzinie 23:30 spożyłem specyfik. Smak bardzo intensywnie słony, okropny ale płynu na tyle mało że było to do przeżycia. Brzuch od razu się odezwał ale zapiłem jeszcze sokiem pomarańczowym i winogronowym żeby zabić smak i jakoś zatrzymałem całość w żołądku.

  • Inhalanty

nazwa substancji: klej butapren


poziom: dxm, benzydamina, inhalanty, thc


dawka: wziewnie ;-)


efekty: róznorodne


zmiana: spora, zmiana duchowa


poprzednie: kazde inne

  • Dekstrometorfan

Data intoksykacji: 29.07.2003


Substancja: bromowodorek dekstrometorfanu (DXM Hbr w postaci kapsulek Tussidex)


Dawka: 480 mg (15 kapsulek Tussidexu + 2 tabsy Tussalu) - ok 7 mg/kg


Doswiadczenie: mj, #, alk, efedryna, DXM (male dawki)


Set & Settings: wieczor, a raczej noc, po milym spotkaniu z ukochana dziewczyna, bardzo pozytywne nastawienie do zapowiadajacej sie jazdy (ktora przeszla moje oczekiwania :>), dom, pokoj - wszystko pieknie.