Czesi chcą legalnej trawki

Około sześciu tysięcy osób uczestniczyło w centrum Pragi w marszu na rzecz legalizacji marihuany. Demonstracji towarzyszyły koncerty i występy.

Tagi

Źródło

rp.pl

Odsłony

4469

Około sześciu tysięcy osób uczestniczyło w centrum Pragi w marszu na rzecz legalizacji marihuany. Demonstracji towarzyszyły koncerty i występy.

Uczestnicy marszu podkreślali rozrywkowe i zdrowotne walory narkotyku. Przechodniom rozdawano nasiona konopi indyjskich, z których wytwarza się marihuanę, zbierano też podpisy pod petycją, wzywającą władze do legalizacji narkotyku.

- Demonstrujemy przeciw penalizacji konopi i ich użytkowników. Prosimy rząd, aby zakończył tę niedorzeczną wojnę z konopiami - apelowali publicznie organizatorzy manifestacji.

Zwolennicy legalizacji marihuany w Czechach co roku organizują podobną akcję; w tym roku odbyła się już po raz 14. Podobne manifestacje miały miejsce w sobotę w innych miastach świata.

Marihuana jest najpowszechniejszym nielegalnym narkotykiem w Republice Czeskiej. Według cytowanego przez agencję CTK sondażu, próbowała jej ponad połowa ludzi w wieku od 15 do 34 lat, a w ubiegłym roku paliło ją 15 proc. dorosłych. Jak wynika z rządowych analiz, rozpowszechnienie używania marihuany wśród ludzi młodych jest w Czechach najwyższe w Europie.

Od stycznia 2010 roku w Czechach posiadanie małych ilości środków odurzających - choć nielegalne - nie jest karane; bez konsekwencji prawnych można mieć przy sobie do 15 gramów marihuany, do 1,5 grama heroiny, do 1 grama kokainy, do 2 gramów amfetaminy, do czterech tabletek ecstasy, do 5 gramów haszyszu, do pięciu jednostek LSD lub do 40 sztuk grzybów halucynogennych. W przypadku większych ilości grozi zarzut handlu narkotykami, pozwalający władzom na ich konfiskatę.

Czeski Senat pod koniec kwietnia poparł jednak konfiskowanie przez policję nawet niewielkich ilości narkotyków, mimo że - zgodnie z prawem w Czechach - posiadanie ich w określonych dawkach nie stanowi przestępstwa.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Na prawdę wiele dałbym, by mundurowi- Paweł i Gaweł, ukradli mi posiadany pakiet z "piątką" wewnątrz i puścili wolno do domu gdzie mam kolejne wysuszone 150 g, niż wsadzali do pierdla za pogniecionego gibona w kielni, robiąc antyterrorystyczny nalot na chatę :/ 

Anonim (niezweryfikowany)

Rubaszny..RR*

Anonim, 10. maj 2011 - 1:24*

"Na prawdę wiele dałbym, by mundurowi- Paweł i Gaweł, ukradli mi posiadany pakiet z "piątką" wewnątrz i puścili wolno do domu gdzie mam kolejne wysuszone 150 g, niż wsadzali do pierdla za pogniecionego gibona w kielni, robiąc antyterrorystyczny nalot na chatę :/" 

 

BRAWO!

Anonim (niezweryfikowany)
ktorzy to najpierw chca zwiazkow partnerskich a jak sie udaje to przepchnac to zaraz potem chca prawa do adoptowania dzieci. w czechach zrobili narkomanom depenalizacje to juz teraz narkomani chca legalizacji. w polsce byly uzywki w internecie to oczywiscie cpuny zaczely otwierac sklepy z dopalaczami zamiast siedziec cicho i sie cieszyc. pan obara, zamiast siedziec cicho i sobie zazywac co tam mu sie podoba to musi robic rozpierduche jatrzac tylko konflikt - moze chce zostac meczennikiem za sprawe narkotykowa, nie wiem i nie rozumiem. jak tak bedziecie sie zachowywac to beda was gnebic chodzby dla zasady. z wrzeszczacymi narkomanami-gowniarzami nikt normalny nie bedzie gadal tak samo jak z pedalami wypinajacymi dupy na paradach "niby rownosci". Tomasz
Anonim (niezweryfikowany)

Zamknij się zatem kolego u siebie w domu, zgaś światło i sobie tam pal. Napewno Cię nikt nie obczai i będziesz miał luz... Ja jednak wolę zapalić w miłym towarzystwie gdzieś nad jeziorkiem i nie rozglądać się dookoła czy tam aby przypadkiem nie ma kogoś kto mógł by mnie złapać/podpierdolić.

Anonim (niezweryfikowany)

Przechodniom rozdawano nasiona konopi indyjskich, z których wytwarza się marihuanę

 

a ja myślałem że nasiona trzeba zasadzić ale jak widać niedoinformowany jestem

Anonim (niezweryfikowany)

tak, jestes. nasiona sie sieje, a nie sadzi.

Zajawki z NeuroGroove
  • Inhalanty

Opiszę jedno z ciekawszych przeżyć, które doświadczyłem po kleju. Osiagałem je stopniowo (za każdym kiraniem coraz bogatsze w szczegóły, głębsze, ciekawsze tym bardziej, iż był to cev.)


  • Inne
  • Retrospekcja

Czytając to, chcesz słuchać to: https://www.youtube.com/watch?v=HahZvGaaWHU

Od ostatniego raportu sporo się zmieniło...

Faktycznie zacząłem ćpać i to tak hopsasa nawet...

  • Bufedron
  • Etanol (alkohol)
  • Tripraport

Sobotni wieczór, w planach mam pierwszy raz spotkać się ze znajomą z netu, później impreza w klubie z moją załogą, jestem wypoczęty, z dobrym nastawieniem, ciekawy nowej substancji.

Podróżnik: 31 lat, 186 cm wzrostu, 86 kg wagi

  • Marihuana
  • Muchomor czerwony
  • Przeżycie mistyczne

ciekawość eksperymentu, piątkowy wieczór, mój dom, łóżeczko, kołderka, medytacja

Wszystko to wydarzyło się około 4 i pół roku temu. Zafascynowany historią rytualnego używania na Syberii, dobrze mi znanego (chociaż od innej strony) grzyba, opisami przeżyć i danymi, z których wynika, że nie jest on, aż tak, śmiertelnie trujący, jak mi się zawsze wydawało, postanowiłem, że koniecznie muszę go spróbować. Był to wszystkim dobrze znany muchomor czerwony. Pewnego wrześniowego dnia zebrałem 7 czerwonych kapeluszy, zdekarboksylowałem je w piekarniku i schowałem na później.