Legalnie i bez problemu można kupić ziarenka marihuany w internetowych sklepach. - Handlarze wykorzystują lukę w prawie - przyznaje Krzysztof Jakubski z zespołu ds. zwalczania przestępczości komputerowej w Komendzie Głównej Policji.
Autorzy strony internetowej, do której dotarliśmy, przedstawiają się jako studenci Uniwersytetu Śląskiego. Piszą, że często bywają w Amsterdamie i tam od hodowców biorą "pierwszej jakości" ziarenka.
Zaznaczają też, że ziarenka, którymi handlują, można legalnie posiadać.
Podają numer konta, służą poradami. Na pytanie, jak posadzić ziarenka, jak je podlewać i ogrzewać - błyskawicznie dostaliśmy odpowiedź z fachowymi poradami.
Sprawą zainteresowaliśmy prokuraturę i policję.
Policja uważa, że posiadanie nasion nie jest karalne i że w tym zakresie ktoś wykorzystuje lukę w prawie. Jednak prok. Andrzej Szutowski, naczelnik wydziału ds. zwalczania przestępczości zorganizowanej Prokuratury Okręgowej w Krakowie, uważa, że paragraf by się znalazł.
- Jest uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa. Chodzi o zachęcanie do uprawy narkotyków - mówi. Zapewnia, że zbada sprawę.
- Monitorujemy tę stronę i sprawdzamy zawarte tam informacje - usłyszeliśmy od Krzysztofa Jakubskiego z zespołu ds. zwalczania przestępczości komputerowej w KGP.
[nie jesteśmy studentami uniwersytetu śląskiego - przyp. red. hyperreal.info]
Komentarze