Cały raport jest moją próbą poradzenia sobie z tym przeżyciem i przetrawienia go w głowie raz na zawsze. Nie uważałem się nigdy za człowieka o mocnej głowie i zawsze traktowałem przyjmowane substancje z należytym respektem i ostrożnością. MDMA było dla mnie po prostu za mocnym przeżyciem , na które zdecydowałem się w nieodpowiednim miejscu ,które już od 1.5 miesiąca ciąży mi na sercu i nie pozwala o sobie zapomnieć. Ale od początku..
- Bad trip
- Marihuana
- MDMA
Impreza techno po 13 godzinach pracy z najlepszym przyjacielem. Nastrój pełen ulgi z powodu zakończonej właśnie pracy oraz zmęczenie z tego samego powodu. Chęć relaksu, odrealnienia . Żołądek pusty wedle zaleceń.
- Piper methysticum (Kava kava)
Zdravo [u]zywanki
Tak chcialem pogadac. Moge?
Bedzie chyba dlugo, nie robie przerw na reklame :)
- 5-MeO-DMT
- Przeżycie mistyczne
- Szałwia Wieszcza
Godziny wieczorne, dom, towarzystwo partnerki, komfort psychiczny, nastawienie ceremonialne.
Przed opisem samego doświadczenia, chciałbym zaznaczyć iż z samą SD łączy mnie pięcio letni transwymiarowy romans, także receptory na salvinorin mam bardzo wyczulone. Miałem również za sobą wiele innych synergicznych doświadczeń.
Tuż przed wiadomym, przygotowałem dokładnie przestrzeń. W pokoju unosił się wyrazisty zapach palonej białej szałwii, zaś ze strony przygotowanego ołtarza emanowała zielona poświata lampy woskowej. Z głośników wydobywały się eksperymentalne dźwięki COH.
O—o-o--<Me-dyTac-ja>-->o-o-M
- Inne
ubakalem sie...
i dzisiaj hyperreal sie `uoficjalnil`
mam taka dziwna jazde...
ze to wszystko spisek
ze leniwy rzad bierze kase za prewencje
a cpuny robia za friko serwis infrmacyjny
ze ten kraj to kraj schizofrenikow
ze nikt o nikim nie pamieta
tylko narkotyki czynia cie czlowiekiem
Komentarze