Na stole senackiej komisji jest siedem petycji ws. zaostrzenia przepisów antyalkoholowych - od zmiany zasad reklamy piwa po wprowadzenie minimalnej ceny za 100 g alkoholu w napojach. Senatorowie wystąpili o opinię do resortu zdrowia. W Sejmie są już bowiem dwa projekty zmiany ustawy o wychowaniu w trzeźwości, a trzeci szykuje rząd.
Od zakazów po regulowanie cen. Na stole 7 petycji ws. ograniczenia dostępu do alkoholu
W Sejmie procedowane są już dwa projekty zaostrzające przepisy dotyczące alkoholu (trzeci szykuje rząd), a w Senacie - aż siedem petycji w tej materii.
- pomysły wprowadzenia do ustawy o wychowaniu w trzeźwości ceny minimalnej za standardową porcję alkoholu,
- wydłużenia godzinowego zakazu prowadzenia reklamy piwa w telewizji, radiu, kinie i teatrze
- czy wyeliminowania sprzedaży napojów alkoholowych ze stacji paliw oraz z imprez na stadionach i w obiektach sportowych.
W przypadku petycji w sprawie zmiany godzinowego zakazu reklamowania piwa w mediach opracowany został już nawet projekt nowelizacji przepisów. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego negatywnie zaopiniowało inicjatywę. Jego reprezentantka argumentowała, że polskie prawo, w tym ustawa o radiofonii i telewizji, zawierają już bardzo restrykcyjne przepisy dotyczące reklamy alkoholu i zakazu promowania jego nieumiarkowanej konsumpcji. W opinii resortu dalsze ich zaostrzanie mogłoby sprawić, że nadawcy telewizyjni zaczęliby uzyskiwać koncesje w krajach o bardziej liberalnych regulacjach, takich jak Holandia czy Czechy.
Senatorka Ewa Matecka zwróciła z kolei uwagę, że Ministerstwo Zdrowia prowadzi już prace nad kompleksową nowelizację ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, która zgodnie z zapowiedzią miała wykraczać poza postulaty zgłaszane w poszczególnych petycjach. W tym kontekście, przekonywała, że kluczowe dla dalszych decyzji komisji będzie stanowisko resortu.
Kompleksowe rozpatrzenie proponowanych zmian postulowała także Anna Puchacz-Kozioł z Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, podlegającego MZ. - Projekt rządowy przewiduje całkowity zakaz reklamy napojów alkoholowych - przypomniała.
- Całkowity zakaz reklamy powinien odnieść ten cel, do którego zmierzamy, czyli ograniczyć poziom konsumpcji napojów alkoholowych oraz szkód zdrowotnych i społecznych z tym związanych, które w Polsce są bardzo wysokie - mówiła ekspertka.
Minimalna cena za gram alkoholu? "Tylko tak skutecznie wyeliminujemy promocje"
Dyskusję wywołała także petycja ws. wprowadzenia ceny minimalnej za 100 gramów 100-procentowego alkoholu zawartego w napojach alkoholowych, której autorem jest Mazowiecki Związek Stowarzyszeń Abstynenckich.
Temat był już dyskutowany na posiedzeniu Komisji w kwietniu br. Wówczas senatorowie podjęli decyzję o prowadzeniu prac legislacyjnych nad petycją.
Petytorzy przekonywali, że pomimo systematycznego podnoszenia podatku akcyzowego, ekonomiczna dostępność napojów alkoholowych gwałtownie rośnie. Wpływ na to mają wzrost płac w kraju i promocje sieci handlowych, które sprzedają takie napoje detalicznie nawet po cenie niższej, niż kwota zapłaconego przez producentów podatku akcyzowego. Wysokość minimalnej ceny alkoholu mieliby natomiast określać parlamentarzyści.
Negatywne opinie w sprawie wydały resorty finansów oraz rolnictwa i rozwoju wsi, których zdaniem lepszym rozwiązaniem jest podnoszenie stawki podatku akcyzowego. Nie zgodził się z tym obecny na sali Krzysztof Brzózka, ekspert Mazowieckiego Związku Stowarzyszeń Abstynenckich oraz były dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
Wskazywał, że regulacja cen poprzez akcyzę nie jest wystarczająco skuteczna, gdyż nie oddziałuje na rynek w sposób „identyczny” we wszystkich segmentach.
Zwracał też uwagę, że w projektowanych rozwiązaniach - w tym także w rządowym projekcie - pojawia się zapis, że cena napoju alkoholowego nie może być niższa niż suma akcyzy i VAT uwzględnionych w rozliczeniach producenta. W praktyce jednak mechanizm ten można ominąć, stosując nie „promocję”, ale formalnie dopuszczalną informację o przecenie.
- Jeśli w ciągu ostatnich 30 dni piwo kosztowało 3,50 zł, a teraz zostanie przecenione do 1,50 zł, sprzedawca może komunikować „obniżkę” zgodnie z przepisami, a realnie cena spada - tłumaczył.
Dlatego w ocenie Brzózki minimalna cena za standardową porcję alkoholu jest skuteczniejszym narzędziem, a jej wprowadzenie dałoby szansę realnie wyeliminować wszelkie promocje cenowe na napoje alkoholowe.
Senatorowie: konieczna opinia MZ. "Zawsze jest możliwość wprowadzenia poprawek"
W związku z nieobecnością na posiedzeniu przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia, senatorowie zdecydowali się wystąpić do resortu o opinię w sprawie petycji. Senatorka Matecka tłumaczyła, że chodzi o to, aby ewentualne decyzje nie kolidowały z tym, nad czym pracuje już MZ.
Z tych samych względów komisja wystąpiła o opinie w sprawie pozostałych petycji, w tym dotyczących:
- zmiany zasad reklamy piwa,
- wprowadzenia całkowitego zakazu reklamowania piwa,
- wprowadzenia nocnej prohibicji w całym kraju,
- zakazu sprzedaży alkoholu podczas imprez na otwartym powietrzu, na stadionach i w obiektach sportowych.
Postanowiła także nie kontynuować prac nad petycją ws. wyeliminowania sprzedaży napojów alkoholowych ze stacji paliw, który zakładają wszystkie trzy procedowane aktualnie projekty nowelizacji ustawy antyalkoholowej.
- Jeżeli okaże się, że zaproponowane przez Ministerstwo Zdrowia zmiany w ustawie o wychowaniu w trzeźwości nie będą uwzględniały postulatów zawartych w petycjach, to zawsze jest możliwość wprowadzenia poprawek do tej ustawy - wskazała senatorka Ewa Matecka.
Zakaz reklamy i nocna prohibicja
W Sejmie, przypomnijmy, procedowane są aktualnie już dwa poselskie projekty nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, a trzeci, rządowy wrócił w październiku br. do ponownych konsultacji publicznych i trwają prace związane z analizą zgłoszonych uwag.
Na początku grudnia projekty poselskie zostały skierowane do pierwszego czytania. Projekt Lewicy zakłada m.in.:
- całkowity zakaz reklamy i promocji wszystkich napojów alkoholowych, w tym także piwa,
- zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw i w zakładach leczniczych,
- zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych (od 22 do 6 rano) w całym kraju.
Miałby także wprowadzić obowiązek weryfikacji wieku przy zakupie alkoholu i wspomniany zakaz jego sprzedaży poniżej sumy podatku akcyzowego i VAT.
Projekt Polski 2050 przewiduje z kolei bezwzględny zakaz reklamowania i promowania napojów alkoholowych i bezalkoholowych oraz rozszerza uprawnienia gmin w zakresie wprowadzania godzinowego zakazu sprzedaży alkoholu o możliwość wydłużenia nocnego zakazu do godz. 9 rano.
Posłowie ugrupowania optują także za zakazaniem nocnej sprzedaży alkoholu na stacjach paliw i podniesieniem opłat za uzyskanie zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych w handlu detalicznym.
Również Ministerstwo Zdrowia pracuje nad zaostrzeniem przepisów. W październiku przekazało kolejną wersję swojego projektu zmiany ustawy o przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Poszerza ona m.in. zakaz sprzedaży napojów alkoholowych o stacje paliw i uzdrowiska. Jego zakup online miałby być - tak jak w projekcie Lewicy - możliwy wyłącznie z odbiorem osobistym w sklepie.
Jeszcze w lipcu natomiast weszło w życie zarządzenie marszałka Sejmu zakazujące sprzedaży alkoholu w budynkach i na terenach zarządzanych przez Kancelarię Sejmu.