Palisz regularnie marihuanę? Nie będziesz miał orgazmu

To nie jedyna dysfunkcja seksualna, jaką trawka powoduje.

Tagi

Źródło

sfora.pl

Odsłony

6743

To nie jedyna dysfunkcja seksualna, jaką trawka powoduje. Po przebadaniu blisko 9 tys. Australijczyków okazało się, że prowadzić też może do przedwczesnego wytrysku - o testach prowadzonych na La Trobe University w Melbourne donosi najnowszy "The New Scientist". Do palenia marihuany przyznało się średnio 10 proc. ankietowanych, przy czym mężczyźni palą dwa razy częściej niż kobiety. Okazało się też, że palacze mają również dwukrotnie więcej partnerów seksualnych. W konsekwencji palaczki aż siedmiokrotnie częściej zapadają na choroby weneryczne niż te panie, które nie palą - dowodzą naukowcy. Marihuana jawi się w tych badaniach jako narkotyk dość okrutny. Bo choć daje chęci, to odbiera możliwości. Mężczyźni cierpią albo na przedwczesny wytrysk albo w ogóle mają problem z orgazmem.

Oceń treść:

Average: 6.2 (5 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

To ci dopiero nowina. Co z tego, że prowadzi do przedwczesnego orgazmu, skoro orgazm ten jest spotęgowany i trudny do opisania pod względem pozytywnych doznań? Już niech nie próbują na siłę odstraszać tych co nie próbowali. Nie mówiąc o tym, że po kolejnej chmurze ma się ochotę na więcej.

Anonim (niezweryfikowany)

Nie tylko do przedwczesnego wytrysku ale też do impotencji.

Anonim (niezweryfikowany)

A mi się po trawce zawsze bardziej chce heeeeee   Impotencja po marihuanie heeeeeeee  .Powiedz to holendrą

Anonim (niezweryfikowany)

Mi się zawsze chce nie tylko po jaraniu :) A impotencja jest wtedy gdy chcesz a niemożesz, czytaj ze zrozumieniem heeeeeeeeeeeee

Anonim (niezweryfikowany)

a dlaczego w takich krajach jak holandija hiszpania niekture regiony francij i innych krajach gdzie sie pali marichuane legalnie lub mniej po przeprowadzeniu badań nie ma takich bzdurnych wyników jak impotecija i inne bzdurne choroby co? znam wielu ludzi palących zielsko i są to powarzni ludszie biznessu i innych zawodów i jakoś nie mają problemów małżenśtwa się im nie rozlatuja dzieci zdrowe itp itd wóda gorzej psychike rujnuje niz marichuana a po drugie teraz jest nielegalna to wszystko z nią związane będzie złe jagby ją zalegalizowali to by się nagle znalazły pozytywne skutki jej zażywania :)

Anonim (niezweryfikowany)

Ci, którzy chociaż raz sprobowali odurzyć się czyms innym niz alkohol doskonale wiedzą ze haslo "Sex, drugs and rock'n'roll" jest co najmniej lekko naciągnięte, bo zazwyczaj kiedy jest drugs to nie ma sex,konkretniej co do marihuany to ogarniająca człowieka apatia i błogostan same w sobie zmniejszają libido, myślę ze tak jest u męzczyzn, jednak sa to tylko i wylacznie wyniki obserwacji na wlasnym chlopaku. U kobiet jest zupełnie odwrotnie - poziom doznan jest pomnożony razy 1000 . A pozatym- co tak naprawdę tokogo obchodzi, zycie jest krotkie a na starosc i tak pojawiaja sie problemy z prostatą u mezczyzn a kobiety coraz czesciej boli głowa. Wnioskując, zakładam ze wielu osob to nie odstraszy

Anonim (niezweryfikowany)

sprobój sexu na kokainie albo marihuanie a poznasz znaczenie ''sex drugs & rock and roll''

Anonim (niezweryfikowany)

pale juz cztery lata, zaraz pojdzie piaty rok. I jakos nie mam z tym problemu, a orgazm jest do tego kilkakrotnie razy bardziej intensywny i fajny :D to tle w temacie ;P

Anonim (niezweryfikowany)

9 lat jaram nałogowo - wszystko działa prawidłowo. pozdrawiam : -)

Anonim (niezweryfikowany)

Apropo Snoop dog jara codziennie od 12stego roku życia i przez in vitro tylu dzieci raczej nie zrobił heeeee

Anonim (niezweryfikowany)

No dobra, ale co innego po jaraniu (od razu), a co innego PO jaraniu (przerwa powiedzmy 2-3 dni od ostatniego palenia). Po sobie widzę, że w takiej przerwie: a) mniej mi się chce (tak jak wszystkiego mi się chce mniej + mam chujowy nastrój); b) żeby do czegoś dojść to też jest niezły problem, czasem nic z tego nie wynika, a moją lubą po takim maratonie po prostu boli.

Ale jako lek na przedwczesny wytrysk maria byłaby zajebista.

Anonim (niezweryfikowany)

Piszą, że dochodzi się za wcześnie albo wcale. Przeciez to przeciwstawne problemy. Dla mnie sciema jak chuj

Anonim (niezweryfikowany)

Palę regularnie, nie mam najmniejszych problemów z życiem seksualnym, wręcz przeciwnie. Tyle w temacie w zasadzie...

Anonim (niezweryfikowany)

moze dla was bzdura ale ja pale od dawna i mam z tym klopot. Tyle w temacie ;]

 

fajka

A może to już ten wiek? ;)

Anonim (niezweryfikowany)

to by nie bylo burdeli w amsterdamie :D

Anonim (niezweryfikowany)

Tak naprawdę to jest wszystko sprawa psychiki. Najczęściej występuje tutaj efekt odwrotny. To znaczy, jak bardzo chcesz robić to dłużej i skupiasz się na tym, to bardzo możliwe że dojdziesz za szybko. A jak za bardzo skupiasz się na tym, żeby na siłe dojść, wtedy Cię to blokuje i nie można skończyć. Można o tym przeczytać w książkach o tematyce seksuologicznej.

Marihuana to potężne narzędzie do sterowania włąsną psychiką. Myślę,  że stwarza duże możliwośli w leczeniu wielu schorzeń. Jednak trzeba nauczyć się ją wykorzystywać, a nie zawsze jest to proste...

Anonim (niezweryfikowany)

Tak naprawdę to jest wszystko sprawa psychiki. Najczęściej występuje tutaj efekt odwrotny. To znaczy, jak bardzo chcesz robić to dłużej i skupiasz się na tym, to bardzo możliwe że dojdziesz za szybko. A jak za bardzo skupiasz się na tym, żeby na siłe dojść, wtedy Cię to blokuje i nie można skończyć. Można o tym przeczytać w książkach o tematyce seksuologicznej.

Marihuana to potężne narzędzie do sterowania włąsną psychiką. Myślę,  że stwarza duże możliwośli w leczeniu wielu schorzeń. Jednak trzeba nauczyć się ją wykorzystywać, a nie zawsze jest to proste...

Anonim (niezweryfikowany)

12 lat z mj, orgazmy wciąż mam! kosmiczne!

Lolek (niezweryfikowany)

Smutna prawda. Wszedzie pisza o pozytywnych efektach palenia, ale informowac ze przy nalogowym paleniu mj dochodzi u czesci panow do calkowitego zahamowania wytrysku juz nie. Radze dobrze - jak przestaniesz dochodzic - odstaw. Chyba ze bardzo nie chcesz miec dzieci.

Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana


Ach, życie jest słodkie. Albo Ech, życie jest gorzkie. Albo oba naprzemian. Tak mi sie wydaje :)




Wakacje po maturze długo będe pamiętał, jak wszystkie zresztą odkąd jako młody szczurek poczułem pierwszy raz zapach trawy...A potem przydusiła mnie w płucach.



O czym to ja miałem...


  • Pierwszy raz
  • Pseudoefedryna

Nastawienie pozytywne, wieczorne zamulanie przy komputerze.

Witam, pierwszy raporcik więc trochę wyrozumiałości jeśli można prosić ;).

Trochę chory więc było trzeba wybrać się do apteki, zafundowałem sobie paczkę boxagrippalu ( nie wiem czy w Polsce jest dostępny ). Jedna sztuka zawiera 200 mg ibuprofenu i 30 mg chlorowodorku pseudoefedryny. 

21:30 - Biorę 10 tabsów i popijam mocną kawką.

Siedzę, skroluje facebooka, na słuchawkach grają rapsy i kończę palić fajkę. 

22:30 - No coś tam niby się dzieję lekkie pobudzenie, serducho zaczęło szybciej pikać pozatym nic ciekawego.

  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

Słowem wstępu: przygodę z kodeiną zaczęłam parę miesięcy temu, początkowo dwie-trzy tabletki Antidolu lub Thiocodinu na łatwiejsze zaśnięcie i żeby zlikwidować wieczorny głód. Z czasem tabletek było więcej, aż wreszcie zaczęłam robić ekstrakcję. Najpierw z 1,5 opakowania, potem z 2. Ale w sumie nie było to nic ciekawego - po prostu wychillowanie na wieczór. A wczoraj uznałam, że muszę wreszcie coś naprawdę mieć z picia tego obrzydlistwa, więc wzięłam trzy opakowania...

 

  • Bad trip
  • LSD-25

Set: stan psychiczny - stabilność psychiczna/emocjonalna raczej poniżej przeciętnej, nastrój - neutralny, myśli i oczekiwania - żadnych, kwas jak kwas, biorę fazę taką jaka jest. Setting: miejsce - mieszkanie przyjaciela, w którym czuję się na maxa komfortowo ludzie - grono najbliższych przyjaciół, z którymi przerobiłem dziesiątki kwasów i masę innych substancji eksperymentalnie.

Witam,

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że piszę ten badtrip raport głównie dla moich przyjaciół, bo nie podzieliłem się z z nimi jeszcze wrażeniami po tym tripie i chcę być z nimi otwarty, a w formie pisanej mogę zawrzeć o wiele więcej szczegółów niż w przypadku opowiedzenia im tego na poczekaniu.