Substancja: Gaz Ronson (Propan Butan)
Doswiadczenie: Marihuana, Hasz, Klej, Benzdydamina, DXM, Ronson.
Dawka: 300ml (+free)
"set and setting": Park, polana
Stan umyslu: Niepokój
Efekty: Halucynacje, zamotanie.
11 tysięcy Internautów odpowiedziało w sondzie Wirtualnej Polski na pytanie o to, czy odrzucenie projektu SLD ustawy o medycznej marihuanie to słuszna decyzja.
11 tysięcy Internautów odpowiedziało w naszej sondzie na pytanie o to, czy odrzucenie projektu ustawy o medycznej marihuanie to słuszna decyzja. Ustawa, zwana jest "testamentem Tomasza Kality". Kalita, b. rzecznik SLD, poseł ubiegłej kadencji, zmarł w połowie stycznia z powodu guza mózgu. Tuż przed śmiercią zaapelował o dostęp do medycznej marihuany dla chorych, którym mogłoby to pomóc w niektórych chorobach nowotworowych.
Spośród głosujących największa grupa - aż 83,2 proc. - uznała, że odrzucenie projektu nie było dobrym pomysłem. Za "słuszne" uznało to 10,4 proc., zaś ok. 6,5 proc. nie ma zdania na ten temat.
"I teraz wszyscy do Czech" - napisał w komentarzach pod ankietą jeden z Internautów. W Czechach medyczna marihuana jest dostępna od kwietnia 2013 roku.
"Gdyby ktokolwiek z przeciwników medycznej marihuany miał obok kogoś chorego, inaczej by się wypowiadał" - zauważa jeden z komentujących. Inny pisze: "Chorym na raka, aby zminimalizować ból, podaje się morfinę... to przecież też narkotyk - o wiele silniejszy niż marihuana ... dlaczego więc, jeśli są dowody, że pomaga im marihuana, nie pozwolić na to?!?! Takie decyzje to czysta hipokryzja... i jeszcze brak zrozumienia tych, którym na rękach umierają bliscy". "Czerpać zyski będzie nielegalny biznes, a budżet państwa by zyskał" - twierdzi ktoś inny.
Nie brak też komentarzy, których autorzy usiłują zrozumieć motywy ustawodawcy. "Marihuana musi być pod kontrolą. Ustawa tego nie ustrzeże" - zauważa jeden z nich. Trzeba tylko pilnować, żeby lekarze nie wydawali recept bez kontroli" - pisze inny.
"Proszę nie pisać o jakimś tam testamencie. SLD było u władzy i nie wprowadzili medycznej marihuany" - przypomina autor innego komentarza.
O odrzuceniu projektu przesądziła negatywna opinia ministerstwa zdrowia. - Myślę, że Tomkowi byłoby bardzo smutno z tego powodu - tak skomentowała sprawę w rozmowie z Wirtualną Polską żona Tomasza Kality, Anna.
W Sejmie jest jeszcze jeden projekt dotyczący medycznej marihuany, autorstwa posła Piotra "Liroya" Marca z Kukiz'15. Jak mówiła Anna Kalita, również nad tym projektem prace są przeciągane.
Tomasz Kalita rozpoczął walkę o legalizację medycznej marihuany po tym, jak dowiedział się, że ma raka mózgu. Jego partyjni koledzy złożyli w Sejmie projekt ustawy w tej sprawie. Komisja ds. petycji zdecydowała jednak, że nie będzie się nim zajmować.
"Badania wskazują, że pacjenci przyjmujący takie substancje w mniejszym stopniu odczuwają ból związany z chorobą nowotworową, a w niektórych przypadkach sprzyjają one zahamowaniu jej rozwoju" - czytamy w uzasadnieniu projektu SLD.
Odrzucenia ustawy domagało się ministerstwo zdrowia. Podawało argument, że medyczna marihuana to "środek narkotyczny", który można zastąpić innymi lekami.
Substancja: Gaz Ronson (Propan Butan)
Doswiadczenie: Marihuana, Hasz, Klej, Benzdydamina, DXM, Ronson.
Dawka: 300ml (+free)
"set and setting": Park, polana
Stan umyslu: Niepokój
Efekty: Halucynacje, zamotanie.
około 40 tabletek exstasy w okresie 6 miesięcy
Zapewne każdy z nas zastanawiał się nad tym, kiedy weźmie ostatniego dropsa, wszyscy przecież mówią, że kiedyś na pewno im się to znudzi, że to nie będzie trwało wiecznie, że nie są od tego uzależnieni więc mogą w każdej chwili przerwać imprezki z cukierkami. Sęk tylko w tym, że nikt tego nie robi, nikt nie kończy, można raczej powiedzieć że exstasy "może być" dopiero początkiem!
Bardzo zmieszany, zdenerwowany samą sytuacją. To był pierwszy raz, było to w bloku na balkonie w biały dzień. Ogólnie do mj byłem pozytywnie nastawiony, znajomi - najbliższi przyjaciele + moja dziewczyna.
Cześć. Chce tu opisać moją sytuacja po pierwszym razie, może Wam też się tak zdarzyło, może to normalne. Zaczęliśmy jakoś po południu, było jeszcze jasno na zewnątrz. Nie piliśmy nic przed, ani nic z tych rzeczy, paliliśmy na czysto. Atmosfera ogółem była ekscytująca, bo w sumie każdy pierwszy raz palił. Ja byłem zdenerwowany cała sytuacją, bo co tak w biały dzień palić koło sąsiadów? xD No ale mówię no co tam, zrobimy to w miarę skrycie. Zrobiłem całe oprzyrządowanie wiaderka i wynieśliśmy na balkon. Załadowaliśmy i każdy ściągnął po trochu z jednego wiadra.
Zaznaczam, że tekst ten nie ma na celu namawiania nikogo do zażywania narkotyków ani instruowania jak to robić. Tekst ten służy wyłacznie celom edukacyjnym i doinformowaniu.
Postanowiłem opisać jedno z moich najgorszych doświadczeń z narkotykami, którego nigdy nie chciał bym powtórzyć a jednocześnie patrząc na to z perspektywy czasu dużo mnie to nauczyło i pomogło mi zmienić moje nastawienie do życia. Nikomu też nie polecam powtarzania mojego czynu gdyż sam nigdy nie odważyłbym się zrobić tego ponowanie może to zaowocować chorobą psychiczną lub samobójstwem.