05.03.2003r.
Sondaż przeprowadzony w całej Tajlandii na początku tego miesiąca sugerował, że Tajowie są zasadniczo za tym, aby marihuana została dopuszczona do użytku medycznego.
Narkotyki w Tajlandii to bardzo niebezpieczny temat, który zazwyczaj wiąże się z poważnymi problemami oraz pobytem w więzieniu. Pomimo luźnej atmosfery panującej w Tajlandii, używanie jakichkolwiek środków psychoaktywnych [?] jest zabronione. Turystom radzi się zachowanie szczególnej ostrożności i absolutne unikanie kontaktu z osobami nakłaniającymi do zakupu narkotyków. Kara śmierci za przestępstwa narkotykowe nadal obowiązuje i o ile stosowana jest raczej w najcięższych przypadkach związanych z importem zakazanych substancji, to jednak pobyt w tajskim więzieniu również do przyjemności nie należy.
Twarde podejście do kwestii wszelkich nielegalnych używek zaczyna się zmieniać, czego dowodem jest badanie przeprowadzone w całej Tajlandii pokazuje jak bardzo zmienia się postrzeganie narkotyków, szczególnie marihuany. W badaniu tym zapytano 1250 osób o ich stosunek do marihuany i jej ewentualnej legalizacji do celów medycznych. Sonda pod nazwą „Marihuana: przydatna, czy karalna?” została przeprowadzona w dniach 16-17.08.2018, a jej wyniki prezentujemy poniżej.
Sondaż przeprowadzony w całej Tajlandii na początku tego miesiąca sugerował, że Tajowie są zasadniczo za tym, aby marihuana została dopuszczona do użytku medycznego. Około 68% pytanych stwierdziło, że słyszało doniesienia o przydatności używania marihuany w medycynie, a 72% uznało, że powinna być legalna z powodów medycznych.
Jednocześnie 25% respondentów nie zgodziło się ze stwierdzeniem, że legalizacja leku miałaby szkodliwy wpływ, który byłby niekontrolowany i może zachęcać do ogólnego zażywania narkotyków i prowadzić do większej przestępczości. Reszta nie wyraziła opinii lub nie wiedziała, jak odpowiedzieć.
Około 53% uważa, że szpitale były najlepszym sposobem kontrolowania i podawania leku. 29% pytanych uważa, że policja powinna być odpowiedzialna za egzekwowanie prawa, natomiast 19% wskazało na słabą edukację w zakresie narkotyków. Prawie 9% zaapelowało o modyfikację prawa w Tajlandii zgodnie z prawem w innych krajach.
Sondaż nie pytał, czy marihuana powinna zostać zalegalizowana do celów rekreacyjnych, jak miało to miejsce w innych krajach na całym świecie. Cel legalizacji został określony jedynie jako uzasadniony medycznie. Jednak duży odsetek osób zgadzający się na zmiana prawa, jest dowodem na zmieniającą się mentalność Tajów. Z pewnością będzie to prowadzić w przyszłości do ocieplenia wizerunku marihuany, jako zwykłej używki, na równi z alkoholem i tytoniem.
05.03.2003r.
Przybyliśmy na miejscówkę w której zwykle zaczynały się substancjonalne przygody. Głodni wrażeń, lecz z jakże ograniczonym dostępem do psychodelików, skusiliśmy się na eksperyment - w imię nauki! Bo jakże by inaczej...
"Czerwony jak burak, rozpalony jak piec, suchy jak pieprz, ślepy jak nietoperz, niespokojny jak tygrys w klatce"
Jesień 2006
Set & Setting:
Przybyliśmy na miejscówkę w której zwykle zaczynały się substancjonalne przygody. Głodni wrażeń, lecz z jakże ograniczonym dostępem do psychodelików, skusiliśmy się na eksperyment - w imię nauki! Bo jakże by inaczej...
polana obok którejś z wiosek, 4-6 osób zależnie od momentu, atmosfera dobra, tj. wszyscy nafurani, nikt przesadnie napity
Jako że miało to miejsce w tamtym roku i nie jestem w stanie opisać wydarzeń chronologicznie, skupię się na samym doświadczeniu, gdyż było unikalne, i pomimo dwóch prób odtworzenia wygląda na to, że raczej nie daje się powtórzyć eksperymentalnie. Było to w listopadzie 2012, miałem jechać w pewne miejsce, w które ostatecznie nie pojechałem, sfrustrowany i z nadmiarem gotówki w portfelu zaproponowałem kumplowi wspólne ćpanie. Nie miałem ochoty na alko (jak zawsze), ani palenie(jak nigdy), po chwili negocjacji postanowiliśmy udać się do apteki celem zakupu Acodinu. Był tylko jeden.