Białoruś: osadzeni za przestępstwa narkotykowe izolowani "w warunkach niemożliwych do zniesienia"

W ramach coraz bardziej represyjnej polityki antynarkotykowej prowadzonej przez rząd Białorusi, więźniowie skazani za przestępstwa narkotykowe zmuszani są do noszenia identyfikujących ich emblematów oraz znoszenia szczególnie surowych warunków odbywania kary.

Tagi

Źródło

Talking Drugs
Avinash Tharoor

Tłumaczenie

Łukasz Szurmiński

Odsłony

731

W ramach coraz bardziej represyjnej polityki antynarkotykowej prowadzonej przez rząd Białorusi, więźniowie skazani za przestępstwa narkotykowe zmuszani są do noszenia identyfikujących ich emblematów oraz znoszenia szczególnie surowych warunków odbywania kary.

W ciągu ostatnich dwóch lat rząd Białorusi zdecydowanie wzmocnił represyjność swojego podejścia do osób popełniających przestępstwa narkotykowe. Wzmocnienie to zostało zainicjowane przez samemu nazywającego siebie autorytarystą prezydenta Aleksandra Łukaszenkę, który rządzi krajem od 1994 roku i jest powszechnie określany "ostatnim dyktatorem Europy".

Łukaszenka opowiada się w szczególności za systemową marginalizacją osób popełniających przestępstwa narkotykowe. W roku 2014 zażądał, aby ludzie osadzeni za tego rodzaju przestępstwa przetrzymywani byli oddzielnie od pozostałych więźniów, odbywając zarazem swoją karę w "warunkach niemożliwych do zniesienia". I w rzeczy samej: jak donosi Charter 97, prodemokratyczna białoruska strona newsowa, w tym samym roku państwo rozpoczęło alokację, zmierzającą do wyznaczenia i obsadzenia specjalnych więzień, do których mieliby być wysyłani wszyscy "narkomani".

W kwietniu 2016 minister spraw wewnętrznych Siarhiej Daroshka oświadczył, że osoby osadzone za przestępstwa narkotykowe powinny być zmuszone do mierzenia się z ostrzejszymi "warunkami życia i szykanami moralnymi" niż uwięzieni za wszelkie inne przestępstwa.

Niepotwierdzone doniesienia sugerują, że owo celowe pogarszanie warunków odbywania kary jest obecnie wdrażane. Jeden z aktualnie osadzonych poinformował Charter 97, że w jego instytucji na ponad 160 więźniów przypada zaledwie pięć toalet. Wspomniał również o jednym spośród wielu upokorzeń, z jakimi się spotykają się narkomani: "[powiedziano nam], że narkomani nie potrzebują się myć" oraz poinformował, że "zasady i przepisy sanitarne" nie są przestrzegane.

Ojciec młodego mężczyzny uwięzionego za przestępstwa narkotykowe twierdzi, że warunki, w jakich przetrzymywany jest jego syn, pogarszają się. "Zakład przewidziany został dla 500 więźniów, gdy w tym momencie jest ich tam ponad 1000. Podczas gdy wcześniej były w celach stoły i szafki między łóżkami, teraz wszystkie te dodatkowe meble zostały usunięte, by upchnąć więcej łóżek. Przybywa coraz więcej więźniów, a prawie wszyscy z nich mają długie wyroki".

W maju zlecono wdrożenie regulacji zmierzających do spełniania wymogów segregacji, określonych przez Łukaszenkę w roku 2014. Obecnie nie tylko osoby określone jako uzależnione, ale w ogóle wszyscy skazani za przestępstwa narkotykowe — w tym używanie, sprzedaż i uprawę — mają być przetrzymywani oddzielnie od pozostałych więźniów. Jeśli nie zostaną osadzeni w osobnych obiektach, tak czy inaczej mają być izolowani od innych więźniów, niezależnie do tego, do jakiej placówki trafią.

Dla pogłębienia tej marginalizacji Daroshka zamierza upewnić się, że w wypadku przestępstw narkotykowych powód uwięzienia będzie dla wszystkich tak widoczny, jak to tylko możliwe.

"Zdecydowaliśmy w tym roku, że więźniowie ci będą nosić specjalny, wyróżniający ich znak – emblemat z zielonego sukna. W przyszłym roku mają otrzymać specjalne uniformy. Wciąż zastanawiamy się nad ich kolorem."

Viasna, białoruskie centrum ds. praw człowieka, twierdzi, że inicjatywy Łukaszenki wobec przestępców narkotykowych są naruszeniem prawa krajowego i międzynarodowego oraz praw człowieka i że grożą obróceniem więzień w "obozy koncentracyjne".

Yahor, osadzony za "zażywanie nielegalnych narkotyków", twierdzi, że w okresie zatrzymania był brutalnie torturowany. Zapowiedział popełnienie samobójstwa w proteście przeciwko takiemu traktowaniu. "Po czymś takim ludzie z wydziału kontroli narkotyków, którzy mnie torturowali, na pewno zostaną ukarani" – wyraża nadzieję – "ponieważ, jak potwierdzi każdy psycholog, nikt nie popełnia samobójstwa bez powodu".

Samobójczy protest Prataseni może jednak pójść na marne — prezydent zasugerował bowiem, że to właśnie skłanianie do samobójstwa może być rzeczywistym celem tak surowego obchodzenia się z więźniami.

"Stwórzmy dla nich takie warunki" - powiedział prezydent Łukaszenka "żeby, [...] mówiąc wprost, prosili o śmierć".

Oceń treść:

Average: 8.3 (4 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Łukaszenko i wszystko jasne. Sam wali kokę w Hiszpani i rucha dziwki ... ale ma byc porzadek!

Zajawki z NeuroGroove
  • Gałka muszkatołowa
  • Przeżycie mistyczne

Wolna chata, jak zwykle optymistyczne nastawienie. Znałem już mniej więcej gałkę i wiedziałem, czego oczekiwać, a więc się nie bałem.

7:30- Łykam tabletkę Thermo Speed. Codziennie od tygodnia brałem 1-2 sztuki. Zjadam małą kanapkę.

8:20- Skonsumowałem jako prawdziwe śniadanie 70 gram gotowanej kaszy gryczanej. Nie chciało mi się kombinować.

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Ławka, dom. Halucynacje, schizy, piękny świat, wyluzowanie, brak zmęczenia.

Godzina ok. 14.50

Odebrałem 4 gramy przetworzonej substancji od znajomego,
wziąłem dodatkowo na wszelki wypadek ze sobą dwóch dodatkowych przyjaciół i zabrałem się do eksperymentowania. (Nazwijmy ich D i M) Usiedliśmy na ławce za blokowiskami, głównie tam gdzie ludzie nie chodzą. Otworzyłem zawiniętą w folię substancje, a następnie przystąpiłem do wysypania wszystkiego na kartkę.

Godzina ok. 15.10

  • Metoksetamina
  • Pierwszy raz

zimowe popołudnie, dobra muzyczka, mój pokój, wygodne łóżeczko, moja dziewczyna siedząca przy komputerze, robiąca za ewentualnego przewodnika podróży, bardzo dobry nastrój, leciutki kacyk (dzień wcześniej kilka piwek i MJ), ogólnie byłem bardzo podekscytowany moim pierwszym prawdziwym tripem.

Zbierałem się już od jakiegoś czasu, żeby spróbować substancji, która pozwoliłaby mi zaglądnąć wewnątrz siebie, przeżyć oderwanie od rzeczywistości. Wybrałem Metoksetaminę i 4-HO-MET, gdzie pierwsze miało być delikatnym wstępem do drugiego, rozgrzewką.

Już kilka dni wcześniej ostrzegłem moją dziewczynę, że zamierzam coś wziąć. Wytłumaczyłem co to jest, jak działa, czego się można spodziewać, etc. Z podekscytowaniem wyraziła chęć zostania moim ewentualnym przewodnikiem podróży, gdybym zbaczał z właściwej ścieżki.

  • Brak
  • clonazepam
  • MDMA
  • Retrospekcja

Chęć rozluźnienia się i przyjemnego pofazowania i odstresowania sie

Dużo stresu na głowie ziolo zaczyna nudzić w ostatnim czasie polubiłem se przyjebac ketaminy a dostałem akurat dobytek pieniezny ale nie chciałem przyjebac kety nie miałem ochoty na ciężki robotyczny trip a więc hmmm może jakieś opio? Kurwa opio wpierdalac? Czemu nie ale wsm widzę że gosc ma taniutko klony, oooo jaką piękna cena 5 clonow za 40 zlociszy a więc żal nie skorzystać. godzina z 18