Spacer z narkotykiem

Mężczyzna, idący w środku nocy ul. Lnianą, wzbudził zainteresowanie policjantów. Wylegitymowali go i przeszukali. W kieszeni 29-latka znaleziono prawie 6 dekagramów amfetaminy. Prawdopodobnie zaopatruje w narkotyki osiedle, na którym został zatrzymany.

Anonim

Kategorie

Źródło

Dziennik Łódzki

Odsłony

1375
Mężczyzna, idący w środku nocy ul. Lnianą, wzbudził zainteresowanie policjantów. Wylegitymowali go i przeszukali. W kieszeni 29-latka znaleziono prawie 6 dekagramów amfetaminy. Prawdopodobnie zaopatruje w narkotyki osiedle, na którym został zatrzymany. Z kolei na ul. Przybyszewskiego policjanci z sekcji wywiadowczej zatrzymali samochodowego włamywacza, który okradał ładę samarę. 19-letniemu łodzianinowi postawiono nie tylko zarzut włamania do samochodu. Policjanci znaleźli przy nim opakowanie po filmie fotograficznym, w którym była biała tabletka i 6 gramów marihuany. Ekspertyzy biegłych wskażą, czy również tabletka była narkotykiem. (ma

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

hehe (niezweryfikowany)

e tam, to pewnie multiwitamina :-)
usl.242 (niezweryfikowany)

... 6 gram ganji w opakowaniu po filmie??
Zajawki z NeuroGroove
  • Ayahuasca




Środek: Ayahuasca - 65g mimosy i 20g ruty

Setting: kwadrat

Osoby: Ja, R. i jego dziewczyna A.


  • LSD-25

Autor: Gwynnbleid

Uczestnicy: Ja i X

Wiek: Obaj po 22

Doświadczenie: MJ, DXM, Poppers, Kodeina, no i LSD

S&S : całkiem dobre nastawienie, polanka na odludziu

Substancja : Hoffmann z Holandii

W końcu nadszedł czas na spróbowanie tak oczekiwanego kwasa. Nigdy nie próbowałem, nie wiedziałem czego się spodziewać, jakie będą efekty no i ile LSD zawiera blotter.

Na tripa namówiłem znajomego. Nazwiemy go X.

  • Bad trip
  • Marihuana

Park, przyroda, ludzie (niestety)

Gotuję, gotuję. Coś ciekawego z krzaka męskiego. Litr mleka wlewam z wątpliwościami przez minut trzydzieści bijąc z myślami. Gotowy wywar biorę ze sobą, w parku spożywam ze znaną osobą. W proporcjach z przesadą - sześć do jednego- wypijam wywar z dobrym kolegą. Nie wierząc w siłę owego napoju, brniemy w głąb parku w dobrym nastroju. Kilometr minął, siadamy na ławce poddając myśli, nastrojów huśtawce. Minuty zleciały na wspólnej rozmowie, że brałem narkotyk, nikt mi nie powie.