Psychodeliki lekiem na depresję?

Psychodeliki mogą pozytywnie wpływać na mózg. Jak pokazały badania na szczurach i muchach, związki psychoaktywne zwiększają zdolność tkanek nerwowych do tworzenia nowych połączeń. Tym samym potwierdzono teorię, że psychodeliki mogą pomóc w walce z depresją, stanami lękowymi, uzależnieniami czy zespołem stresu pourazowego.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Newsweek

Odsłony

768

Psychodeliki mogą pozytywnie wpływać na mózg. Jak pokazały badania na szczurach i muchach, związki psychoaktywne zwiększają zdolność tkanek nerwowych do tworzenia nowych połączeń. Tym samym potwierdzono teorię, że psychodeliki mogą pomóc w walce z depresją, stanami lękowymi, uzależnieniami czy zespołem stresu pourazowego.

Istnieję dwie teorie dotyczące pojawiania się depresji. Pierwsza z nich mówi o zaburzonej równowadze chemicznej w mózgu. Druga wskazuje na zmiany w samej strukturze tego organu – neurony tracą zdolność do wytwarzania połączeń pomiędzy sobą, co uniemożliwia właściwe przekazywanie ważnych informacji w obrębie mózgu.

Jak dotąd w środowisku naukowym bardziej popularna była pierwsza teoria, jednak w świetle najnowszych badań konieczne jest przyjrzenie się tej drugiej. Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego sprawdzali, jak różnego rodzaju narkotyki wpływają na mózg szczurów i much. Jak się okazało, najkorzystniejszy wpływ miały substancje psychoaktywne, a w szczególności DOI, DMT i LSD. Związki te zwiększały neuroplastyczność komórek nerwowych, dzięki czemu mogły łączyć się ze sobą łatwiej i efektywniej.

– Jedną z cech charakterystycznych w depresji jest fakt, że w korze przedczołowej, ważnym obszarze w mózgu odpowiedzialnym za regulowanie emocji, nastroju czy lęku, komórki nerwowe mają tendencję do kurczenia się. Psychodeliki zaś zwiększają gęstość dendrytów i synaps – powiedział David Olson, jeden z autorów badania. Dodał także, że choć nie przeprowadzano badań na ludziach, to z dużym prawdopodobieństwem mechanizm ten dotyczy także mózgu człowieka, ponieważ te same wyniki uzyskano u dwóch zupełnie różnych gatunków.

Olson przewiduje jednak, że psychodeliki nie staną się lekarstwem na depresję, stany lękowe czy zespół stresu pourazowego, gdyż wywołują halucynacje i wykazują działanie uzależniające. Przekonuje jednak, że dalsze badania pozwolą zrozumieć mechanizm, który stoi za tymi zaburzeniami, a dzięki temu uda się stworzyć alternatywną, skuteczną metodę ich leczenia.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • DOC
  • Pozytywne przeżycie

12.30 – parny, letni dzień, ogród botaniczny, w tym oranżeria z roślinami tropikalnymi i figurami bóstw hinduskich; 15.00-16.00 – obiad, kuchnia fusion; 16.30-18.00 – Muzeum Narodowe, wystawa Zofii Stryjeńskiej. Czas działania: 38 godzin (sic!)

Wstęp

  • 2g
  • Grzybki
  • Grzyby halucynogenne
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Pozytywne przeżycie

Dwaj przyjaciele u boku, Sudety, zima, lekki stresik, rozluźnienie

       Śnieg skrzypiał, a buty łamały lód, który zbudował się wokół źdźbeł trawy. Marcin wypił zupkę instant z meksykańcami już 20 minut temu. Zbliżyliśmy się do stawu, w którym w lato gnieżdżą się łabędzie i stroszą pióra na każdego, kto znajdzie się zbyt blisko ich gniazda. Teraz był cały skuty lodem po paru dniach mrozu sięgającego -16°C. Kamil kucnął przy brzegu i zjadł swoją działkę, jemu smakują. Ja musiałem zalać je herbatą, dopiero wtedy mnie nie skręca od aromatu. Czekając aż się zapażą wbiłem się na lód. Straszył mnie pękając lekko, ale był na tyle gruby, że nie pękł.

  • DPT
  • Marihuana
  • Ruta stepowa
  • Tripraport

Spotkanie z jedną z najbliższych mi osób, w dodatku także psychonautą biorącym udział w ceremonii. Chęć wspólnego przeżycia czegoś wspaniałego i dającego samahdi. Ostatnimi czasy psychodeliki i tematy krążące w około ich stały się istotnym elementem mojej osobowości. Pozwoliły mi dostrzec zagłębione w nieświadomości problemy rzutujące na moje zachowanie w dorosłym życiu. Była to także chęć sprawdzenia siły DPT z iMAO. Z mojej strony chciałem by było to odświętne szamańskie doświadczenie. Duży wpływ na mnie miało zażyte wcześniej LSD i fakt przeczytania Tybetańskiej Księgi Umarłych.

 

 

Do mojego przyjaciela przyjechałem pociągiem. Odebrał mnie w te wczesne popołudnie z dworca i chwilę później już rozsiedliśmy się w herbaciarni na miłych pufach i zajęliśmy rozmową w oczekiwaniu na białą herbatę. Wymieniłem z nim kilka zdań na temat LSD zjedzonego kilka dni wcześniej oraz oczekiwania związane z połączeniem ruty z DPT. Podczas picia herbaty omówiliśmy też czytane przez nas namiętnie książki Grofa czy raport Strassmana z badań nad DMT. Ustaliliśmy, że podjedziemy do znajomego po zielsko i następnie zajmiemy się już tylko sednem doświadczenia.

  • Benzydamina
  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie pozytywne, brak żadnego napięcia ani też podniecenia, nie robię tego po raz pierwszy i raczej wiem, czego się spodziewać. Generalnie wszystko zaplanowane z nudów i chęci przeżycia czegoś niezwykłego. Noc, pusto w domu, żadnych obowiązków ani problemów.

Postanowiłem opisać niedawne przeżycie żeby podzielić się z użytkownikami neurogroove i hyperreala kolejnym polskim opisem plateau sigma. Wielu ma o tym stanie fałszywe wyobrażenie i wielu kojarzy je z nieprzyjemnymi odczuciami, co według mnie nie jest do końca prawdą. Sigma plateau nie zawsze oznacza Nagniota na Jasnej Górze. Tak czy owak, dekstrometorfan jest bardzo silną substancją...

randomness