pewnego wieczoru zapodałam sobie JEDNĄ tabletke Stilnoxu mając nadzieję tylko i wyłącznie na to, że zasnę w końcu po czwartym dniu walenia fetki. Nie spodziewałam się żadnych "atrakcji dodatkowych". Rzeczywiście, z zaśnięciem nie miałam żadnych problemów, z małym zastrzeżeniem. Obudziłam się po ok. godzinie i to co się ze mną później działo pamietam jakby ze snu. Dookoła mnie było mnóstwo ludzi, moich znajomych. Mówili cos do mnie. Dookoła migające kolorowe światła.
Pół roku uprawiali konopie przed biurem prezydenta. "Król Khoisan" aresztowany
Aktywiści posadzili konopie indyjskie na zielonych terenach przed biurem prezydenta RPA w Pretorii i koczowali tam przez ponad trzy lata. Gdy policja postanowiła zlikwidować obóz i plantację, przywódca rdzennej społeczności, który nazywa siebie "Królem Khoisan", trzymał się dużej rośliny konopi, którą wyrwali policjanci i wraz z nią był ciągnięty przez funkcjonariuszy. Ostatecznie mężczyzna trafił do aresztu.
Kategorie
Źródło
Odsłony
102Aktywiści posadzili konopie indyjskie na zielonych terenach przed biurem prezydenta RPA w Pretorii i koczowali tam przez ponad trzy lata. Gdy policja postanowiła zlikwidować obóz i plantację, przywódca rdzennej społeczności, który nazywa siebie "Królem Khoisan", trzymał się dużej rośliny konopi, którą wyrwali policjanci i wraz z nią był ciągnięty przez funkcjonariuszy. Ostatecznie mężczyzna trafił do aresztu.
Aktywiści rdzennej społeczności Khoisan od listopada 2018 r. obozowali w okolicy biura prezydenta Cyrila Ramaphosy w Pretorii, na terenach Union Buildings, będących częścią siedziby rządu Republiki Południowej Afryki. 12 stycznia policja południowoafrykańska usunęła kilka roślin konopi zasadzonych w pobliżu biura prezydenta, po czym aresztowała przywódcę aktywistów "Króla Khoisan" wraz z dwiema innymi osobami.
Aktywiści zostali zatrzymani za "handlowanie konopiami indyjskimi, nielegalną plantację, a także brak maseczki na twarzy w miejscu publicznym po nakazie funkcjonariusza policji" — przekazuje agencja AFP.
"Ludzie Khoisan chcą tylko uznania"
Khoisan to najstarsi, rdzenni mieszkańcy RPA. Od kilku lat domagają się uznania ich rdzennego języka, prawa do ziemi i przywrócenia tożsamości. Obecnie stanowią mniejszość w kraju. Od 2018 r. prowadzą kampanię na rzecz swoich praw na zielonej przestrzeni w pobliżu posągu Nelsona Mandeli.
Żona "Króla Khoisan", Cynthia, wyraziła złość w związku z aresztowaniem. "Jestem bardzo zła. Jesteśmy tu od listopada 2018 r., a Ramaphosa (prezydent - red.) nigdy nie poświęcił nawet minuty na przemówienie lub potwierdzenie naszej obecności, a teraz wzywa policję, aby nas dręczyć. Ludzie z Khoisan chcą tylko uznania. Używali tych roślin od bardzo dawna do celów leczniczych, z powodów takich jak rak i nadciśnienie. Ludzie przychodzą do nas codziennie, gdy są chorzy" — dodała.
W 2018 r. w RPA dozwolono uprawy konopi indyjskich w prywatnym miejscu i na własny użytek. Utrzymano zakaz palenia marihuany publicznie i jej sprzedaż.