Buddyzm Diamentowej Drogi, a...

...LSD-25, czyli to co tygryski lubią najbardziej

Anonim

Kategorie

Źródło

Google Alert

Odsłony

4778

Pytanie 71: Czy LSD jest bardziej konstruktywne, czy destruktywne?

Buddowie odradzają branie narkotyków. Czynią to, gdyż w rzeczywistości są one przeciwieństwem medytacji. Ona pokazuje wam umysł, a narkotyki rzeczy, które się w nim wydarzają. Nie istnieje żaden środek, który byłby w stanie dać ci trwałe szczęście - przyjdzie ono dopiero wraz z rozpoznaniem natury umysłu. Cała ta chemia sprawi tylko, że doświadczysz w krótkim czasie szczęścia, którego bez niej doświadczałbyś przez całe życie. Jest to tak, jakbyś chciał ogrzać dom paląc w piecu banknotami, zamiast zejść na dół do sklepu i kupić węgiel. Narkotyki mogą ci pokazać drzwi, ale nie zaprowadzą cię do środka

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

lolek (niezweryfikowany)
- "Narkotyki mogą ci pokazać drzwi, ale nie zaprowadzą cię do środka" ... jak już zobacze drzwi to sam je otworze i wkrocze przez nie do krainy wiecznego szczęścia ...
bolek (niezweryfikowany)
- "Narkotyki mogą ci pokazać drzwi, ale nie zaprowadzą cię do środka" ... jak już zobacze drzwi to sam je otworze i wkrocze przez nie do krainy wiecznego szczęścia ...
Tola (niezweryfikowany)
- "Narkotyki mogą ci pokazać drzwi, ale nie zaprowadzą cię do środka" ... jak już zobacze drzwi to sam je otworze i wkrocze przez nie do krainy wiecznego szczęścia ...
C!chy (niezweryfikowany)
- "Narkotyki mogą ci pokazać drzwi, ale nie zaprowadzą cię do środka" ... jak już zobacze drzwi to sam je otworze i wkrocze przez nie do krainy wiecznego szczęścia ...
huyah (niezweryfikowany)
w tej calej medytacji wazne sa dwie sprawy: <br> <br>1) koncentracja - zebysmy mogli sie skupic na sledzonej mysli, uczuciu <br>2) uwaznosc - zeby moc dostrzegac subtelniejsze doznania <br> <br>praktykujac koncentracje mozna nauczyc sie uwaznosci. praktykujac uwaznosc mozna nauczyc sie koncentracji. narkotyki to sama uwaznosc bez koncentracji, jesli potrafimy to drugie - mamy komplet. <br> <br>moje zdanie jest takie, ze buddyzm nie narodzilby sie, gdyby oni tam ostro nie haszowali. w swietle tego, NIE ktore mozna uslyszec od wielu praktykujacych buddyzm (bo czystosc umyslu... karma...), zakrawa na hipokryzje - w stylu tylko nasza droga sluszna jest. ot gowno prawda, ciemnota i zabobon.
lolek (niezweryfikowany)
... zabij jednego a powiedzą że jesteś mordercą, zabij kilka tysięcy a okrzykną cię przywódcą ...
Mruczek (niezweryfikowany)
ja sie z tym zgadzam całkowicie ! chociaz sam ostro wale w dekiel :)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Doskonałe nastawienie - zero zmartwień, totalnie czysty umysł napędzany pozytywami wokół mnie.

Zacznę od krótkiego wprowadzenia, które powinno Ci nieco przybliżyć sytuację. Od 3 dni doskonale bawiłem się w Amsterdamie całe dnie sprawdzając pokaźne ilości różnych gatunków marihuany. Nastał czas sięgnięcia po grzyby, w celu przekonania się jak wpłynie na mnie psylocybina. Niejednemu doświadczonemu psychonaucie zapewne wyda się to zabawne, bo „co mogą człowiekowi zrobić łysiczki”, ale byłem bardzo podekscytowany faktem, że przetestuję nareszcie grzyby – przed wyjazdem czytałem masę trip raportów, artykułów i publikacji na temat psylocybiny.

  • Bad trip
  • Benzydamina
  • Marihuana
  • Tabaka
  • Tytoń

Na początku puste mieszkanie, tylko ja z kolegą, później sam z mamą, optymistyczne nastawienie.

Zapraszam serdecznie, po raz drugi!

Słowem wstępu, ponownie:

  • Dekstrometorfan


Ten konkretny trip nie miał być niczym szczególnym, byłem nastawiony na lekką i miłą wycieczkę w świat iluzji, zatopiony w dźwiękach niemożliwie pięknej w swej dokładności muzyki. Ale Wielki DextroMethophor chodzi swoimi ścieżkami i nie zważa na zabawnych mieszkańców jeszcze smutnej planety. Uznał, że dość już bycia miłym wujkiem i trzeba przykładnie ukarać tego, kto ośmiela się zakradać co noc każdego nowego miesiąca, od już dwóch z hakiem lat do jego transcendentnej rezydencji.


  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

wewnętrzna silna potrzeba odbycia tego tripa, coś mi mówiło, że właśnie teraz jest ten czas grzyby zjedzone w domu

 

 

Przygotowałam lemon tek z 4 gramów grzybów.

Zapaliłam lampki ledowe przy łóżku, włączyłam muzykę, przygotowałam wszystko czego mogę potrzebować w trakcie tripa. Wiedziałam, że to jest dobry moment. Czułam wewnętrznie, że potrzebuję tego tripa, że przyniesie mi on coś dobrego, że czegoś mnie nauczy, że pokaże coś o czym nawet nie śniłam. Nie pomyliłam się….

 

Równo o 22:00 wypiłam wywar z magicznych grzybów, założyłam słuchawki na uszy i czekam.

randomness