Amerykanie eksperymentowali z LSD na Francuzach?

To tłumaczyłoby masowe halucynacje i samobójstwa w Pont-Saint-Esprit.

Koka

Kategorie

Źródło

sfora.pl

Odsłony

3105

To tłumaczyłoby masowe halucynacje i samobójstwa w Pont-Saint-Esprit.

CIA w ramach eksperymentu dotyczącego kontrolowania umysłu dodawało do chleba LSD - informuje w swojej książce amerykański dziennikarz śledczy H.P. Albarelli. Dowiedział się o tym próbując wyjaśnić okoliczności tajemniczej śmierci amerykańskiego biochemika Franka Olsona - donosi "The Daily Telegraph".

W 1951 roku w małej miejscowości na południu Francji - Pont-St.-Esprit - doszło do serii dziwnych zdarzeń. Jej mieszkańców nagle ogarnęło szaleństwo, cierpieli na przerażające halucynacje. Pięć osób popełniło wówczas samobójstwo, kilkadziesiąt zamknięto w szpitalach psychiatrycznych, ponad sto było poszkodowanych - np. skali przez okna, myśląc, że potrafią latać, próbowali zabić krewnych lub się utopić.

To zbiorowe szaleństwo dotknęło wszystkich, którzy jedli chleb z lokalnej piekarni. Władze stwierdziły, że prawdopodobnie był on przez przypadek zatruty rtęcią lub piekarz użył skażonej mąki, zaatakowanej przez halucynogennego pasożyta zbóż - sporysz.

Amerykański dziennikarz dowodzi jednak, że zatrucie było celowe. CIA - prowadząc eksperymenty - dodała do chleba LSD.

Dowodem na to ma być odnaleziona notatka, sporządzona z rozmowy między pracownikiem CIA i szwajcarskiej firmy farmaceutycznej Sandoz Pharmaceutical Company. W niej jasno stwierdzono, że chleb nie był zatruty sporyszem lecz LSD.

Co ciekawe, to właśnie naukowcy z tej firmy badali przypadek "zbiorowego szaleństwa" i tłumaczyli je zatruciem mąki sporyszem lub rtęcią.

Ostatecznym dowodem na udział CIA w wydarzeniach w Pont-St.-Esprit jest jednak według autora książki dokument Białego Domu wysłany do członków Komisji Rockefeller, powołanej w 1975 r. do zbadania nadużyć CIA.

Zawiera on nazwiska obywateli francuskich, którzy byli potajemnie zatrudnieni przez CIA i mieli bezpośredni związek z "incydentem w Pont-St.- Esprit".

Z owego dokumentu wynika również, że w latach 1953-65, w ramach eksperymentu, LSD odurzono 5700 niczego nieświadomych amerykańskich żołnierzy.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

Wczesniej nigdy nie mialem zamiaru jeść grzybków, choć doświadczenie z innymi Dragami mam spore bo na koncie oprócz MJ, amfetaminy, XTC, znalazły się także papierki (LSD), a przeciez to także mocne psychodeliki, a raczej najmocniejsze. Grzybków poprostu bałem się zjeść, że trafią mi sie jakieś trujące......ale do rzeczy jak już się trafiły to jeszcze w dodatku na uczelni załatwiła mi koleżanka od swojego kumpla bo akurat przywiózł świerze z południa Polski. Były świerze więc zakupiłem od niego dwie porcje (dla mnie i dla kolegi). Było ich po około 30 sztuk na głowę.

  • Marihuana

Lokacja : Miasto wojewodzkie, przedmiescia


Srodek : Marihuana ( niezly skun )


Dawka : 5 rurek na 3 kolesi


Czas : 2001 rok szkolny, koniec listopada.


Doswiadczenie : duuuze...

  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Szałwia Wieszcza

własny pokój, wieczór, nastrój pozytywny, nastawienie na hardcorowy lot

18.11.2008

Start 16:40

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Codzienna depresja

Po ostatnim dekszeniu i raportach o kosmitach, delirium, piekle (https://neurogroove.info/trip/delirium-piek-o-kosmici-i-naprawianie-lini...) i pożegnaniu się z DXM (https://neurogroove.info/trip/nihil-novi-czyli-kiedy-prze-y-e-ju-wszystk...) nadal nie deksiłem, choć pokusa jest. Przeglądając [h], natrafiłem na rozmowy o odpowiedniku K-Hole osiąganym za pomocą DXM/DXO.

randomness