
Tłumaczenie w oparciu o list opublikowany przez czasopismo Lancet:
[ibib]21056754[/ibib]
Mefedron zdelegalizowano w Wielkiej Brytanii w kwietniu tego roku, pomimo sprzeciwu specjalistów i, jak się później okazało, braku dowodów na szkodliwość substancji. Zmiana przepisów miała doprowadzić do organiczenia jej dostępności. Efekt? Mefedron na czarnym rynku, zupełny brak kontroli jego składu i dwukrotnie wyższa cena.
W kwietniu 2010 roku, mefedron (4-metylometkatynon - pobudzająca beta-keto pochodna amfetaminy) i kilka innych podobnych substancji na mocy Misuse of Drugs Act zostało zdelegalizowanych w Wielkiej Brytanii. Oczekiwano, że zmiana prawa, podyktowana obawami o zdrowie publiczne, ograniczy dostępność i użycie tych substancji. Zakładano, że delegalizacja będzie skutecznym środkiem do realizacji tego celu [bib]20332508[/bib].
Grupa prof. Winstocka z londyńskiego King's College w ramach badań obejmujących nowe syntetyczne narkotyki, przeprowadziła w czerwcu 2010 roku internetową ankietę na grupie 150 użytkowników mefedronu (średnia wieku 24 lata). Porównano wyniki z podobną ankietą przeprowadzoną w listopadzie 2009 roku [bib]20735367[/bib] oraz wynikami ankiety telefonicznej przeprowadzonej w 2010 roku [bib]100500[/bib] już przed zmianą prawa. Głównym celem badania było sprawdzenie, czy zmiana prawa wpłyneła na dostępność i użycie mefedronu.
Ze 150 respondentów, 95 (63 proc.) poinformowało, że nadal korzysta z mefedronu od czasu jego delegalizacji. 52 (55 proc.) zażywa taką samą ilość mefedronu, natomiast 38 (40 proc.) mniejszą. 85 (57 proc.) badanych osób kupuje mefedron od dilera - w porównaniu z ankietą telefoniczną (41 proc.) sprzed delegalizacji oznacza wzrost o 40 proc. zakupów u dilera. W aktualnym badaniu średnia cena za gram mefedronu wyniosła 16 funtów w porównaniu do 10 funtów sprzed delegalizacji.
Wyniki badań sugerują, że wpisanie mefedronu na listę substancji zakazanych miało ograniczony wpływ na kontrolę jego dostępności i użycia. Przed delegalizacją, osoby przyjmujące mefedron zaopatrywały się w niego poprzez Internet. Obecnie kupują mefedron na ulicy w średnio dwukrotnie wyższej cenie. Autorzy podejrzewają, że w najbliższym czasie nastąpi spadek czystości mefedronu i wzrost szkód zdrowotnych u jego użytkowników.
Set: Nastawienie na przeżycia wewnętrzne, duży wpływ filmów i tekstów na oczekiwania. Setting: Lato, wieczór, dom na wsi, brat przewodnik.
ok. 2g benzy, 300mg dekstrometorfanu, 250mg Dimenhydrynatu
czwartek, 23/02/2023 - ok. godz. 15
nastawienie: pozytywne miejsca: winda, pokój
Raport praktycznie "surowy", jest to scalony opis kilku przeżyć z trzech dni.
Kupiłem sobie z rana gaz, wracając do domu kirałem w windzie, kroki na klatce odbijały się mechanicznym pogłosem, przekręcanie klucza w zamku nasuwało skojarzenia z czymś o tyle mechanicznym co i owadzim, ot molibdenowy skarabeusz przebierający odnóżami. Później za dnia, były jeszcze 3 podejścia, ale prawdziwa faza zaczęła się wieczorem.
Kiram, "buchy" oporowe.
1 wdech: zaczyna się charakterystyczne pulsowanie;
2 wdech: dźwięk dostał echa, pogłosu, obrazek zaś dostał głębi;
Przed tripem wydawało się że idealny. Mieszkanie kolegi, 4 triperow + właściciel mieszkania i jeden postronny(oboje byli pijani w 4 dupy). Ulewa na zewnątrz
20+1h zarzucenie 100 grzybów i wypalenie jointa
21+1h odczuwalne pierwsze efekty, pływający obraz, śmiech ogólnie dobra atmosfera
Komentarze
Slyszal ktos moze o podobnej ankiecie w Polsce ?
mogę ci powiedzieć że u nas dokładnie tak samo się porobiło
chyba ktoś nie czytał o skutkach prohibicji :-)
Było to do przewidzenia, u nas przecież ta sama sytuacja po delegalizacji. Tylko cena mefistotelesa prawie 2x większa jakość też spadła, ale mef cały czas w obiegu i chyba przyjmie się już na dobre, będzie cały czas w dilerce obok koksu i ścierwa.
hahahaha nakazy i zakazy! kazdy na nie pluje, a diler zaciera rece i liczy kabone
a we wro jest dalej w tej samej cenie co przed delgalizajca tylko trzeba miec dojscia:)