Kokaina w pomieszczenia brytyjskiego parlamentu

Ślady kokainy zostały znalezione po kontroli wielu różnych pomieszczeń Westminsteru, do których można wejść tylko z przepustką

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

mojawyspa.co.uk

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

181

Ślady kokainy zostały znalezione po kontroli wielu różnych pomieszczeń Westminsteru, do których można wejść tylko z przepustką.

Wyznaczone miejsca badano przecierając powierzchnię specjalnymi chusteczkami, które zmieniają kolor z różowego na niebieski, jeśli obecne są choćby drobinki narkotyków klasy A.

Jednym z obszarów, który wykazywał najwyższy poziom pozostałości narkotyku, były toalety dostępne tylko dla posłów i wysokich rangą urzędników publicznych. Inne lokalizacje, w których wynik był pozytywny, to np. toalety dla osób niepełnosprawnych.

Rzecznik parlamentu powiedział: „Parlament bardzo poważnie podchodzi do kwestii nadużywania substancji i oferuje szereg usług pomocy społecznej i zdrowotnej dla tych, którzy jej potrzebują. Parlament jest miejscem publicznym i zapraszamy ponad milion gości rocznie, którzy mają dostęp do obiektów. Gdyby przyłapano kogoś na zażywaniu narkotyków w parlamencie, podjęto by odpowiednie działania”.

Wynik testów narkotykowych może jednak nie zaskakiwać, zwłaszcza po ostatnich, szczerych wypowiedziach konserwatywnych deputowanych o ich doświadczeniach z narkotykami. Michael Gove przyznał się do wciągania kokainy w czasach gdy był dziennikarzem, podczas gdy Rory Stewart powiedział, że palił opium na weselu w Iranie. Jeremy Hunt, Dominic Raab i Andrea Leadsom potwierdzili, że wspomagali się marihuaną. Boris Johnson pytany o narkotyki odpowiadał wymijająco, przyznawał się by zaraz potem zaprzeczyć.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 25C-NBOMe

wewnętrzny i zewnętrzny spokój, dom, pora zimowa. Nastawienie: chęć lekkiego zresetowania codzienności w mózgu i zabawy swoją wyobraźnią.

Pierwszy karton przyjęty o 22:40, drugi o 23:40, podróż trwała do ok. 05:00 (intensywniejsze efekty to właśnie 5 godzin).

Nie wiem z jakiego powodu nikt jeszcze nie opisywał 25C-NBOMe na NG, więc co mi szkodzi, ja to zrobię pierwszy. Specjalnie nie mierzyłem zbyt dokładnie czasu działania, ponieważ chciałem o nim zapomnieć i jak najdłużej cieszyć się osiągniętym stanem.

  • Efedryna

Wiek i doświadczenie: 18; alkohol, MJ, dxm, benzydamina, efedryna, kodeina, bieluń.

Set & setting: ja i R, jedna z nocy, które spędzamy wspólnie, bierzemy coś i bawimy się w dom. Puste mieszkanie, duże łóżko i przemożna chęć odurzenia się tym bardzo czarodziejskim gównem kolejny raz.

Mój trzeci i najmocniejszy przypadek z efedryną. Za każdym razem brałam zaledwie 10 tabletek (Tussipectu), a jakość odurzenia nigdy nie była taka sama.

  • Dekstrometorfan
  • Kodeina

Dzień jak co dzień, stan obojętny, miejsce tu i teraz, no dobra, łóżko.

To ten dzień. Próbuje po tylu latach ćpańska najbanalniejszego (bo najłatwiej dostępnego) mixu świata. Dwa odłamy leczenia duszy i kaszlu mieszają się w moim żołądku. W tak małych dawkach (pierwsze 150mg dexa najpierw, po godzinie dopiero dorzutka kody i drugiego 150) bo kodeinę i tak zamierzam rzucić raz na zawsze (raport stąd od typa, który pisał, że po latach katowania thiocodinu spędził rok w szpitalu, z rozkurwionymi flakami, zapamiętam na całe życie) a acodin w dużych dawkach wywołuje we mnie jakieś pojebane rażenie prądem, nie wiem, miał ktoś też to? Wracając, naćpałem się.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Miasteczko na mazurach, około 20 tysięcy mieszkańców. Nudy że klękaj Stefan, brak słów. Dostęp do substancji psychoaktywnych prawie zerowy, postanowiłem więc spróbować czegoś dostępnego w najbliższej aptece. Padło na kodeinę. Trochę poczytałem o odczuciach, dawkowaniu, sposobach itd. i jako że to miał być mój pierwszy raz jeśli chodzi o kodę wybrałem najprostszą z opcji: Thiocodin do gęby, rozgryźć, zapić. Od rana byłem jakoś dziwnie na to podkręcony a że miałem wolne - postanowiłem to zrobić. Ugadałem się z ziomeczkiem, na potrzeby TR będzie nazywany DDK. Spotkaliśmy się wieczorem, po drodze zaopatrzyłem się w Thio po czym udaliśmy się na poszukiwania jakiegoś buszka. Misja wykonana, siedzimy, czekamy na miejsce żeby móc w spokoju skręcić jointa.

19:30 : wychodzę z domu, idę spotkać się z DDK, po drodze zaopatrzam się w Thiocodin. 10 tabletek, myślę że na początek wystarczy nawet mniej

 

20:15 : siedzimy i czekając na bucha wrzucam do gęby 9 tabletek, rozgryzam je i popijam wodą, smak jest niemiły ale dzięki temu woda smakuje wręcz słodko

20:40 : czekam na efekty, dla zabicia czasu kopiemy piłkę pod blokiem, spalam papierosa.