Uprzedzam, że mam tendencję do rozciągliwości i jest to mój 1szy TR.
Jeśli chcesz przeczytać sam opis tripu, zjedź niżej - do 19stego akapitu.
Brytyjscy doradcy rządowi ds. narkotyków zdecydują, czy ekstazy nie należy zdegradować do narkotyku klasy B - podaje brytyjski dziennik "The Guardian".
Brytyjscy doradcy rządowi ds. narkotyków zdecydują, czy ekstazy nie należy zdegradować do narkotyku klasy B - podaje brytyjski dziennik "The Guardian". Ekstazy to trzeci pod względem popularności narkotyk w Wielkiej Brytanii. Do jego zażywania w ubiegłym roku przyznaje się 5 proc. Brytyjczyków w wieku od 16 do 24 lat. Brytyjska Rada ds. Narkotyków (ACMD) podjęła decyzję o tym, by zrewidować status ekstazy po przedstawieniu w parlamencie i opublikowaniu w czasopiśmie medycznym "Lancet" raportu opierającego się na badaniach Fundacji Policyjnej. Raport ten wskazuje, iż ekstazy jest kilka tysięcy razy bezpieczniejsze od heroiny i średnio powoduje mniej niż 10 zgonów rocznie. Zdaniem przewodniczącego Rady Badań Medycznych prof. Colina Blakemore'a, z raportu jasno wynika, że ekstazy ma niewielką szkodliwość i nie powinno być traktowane jako narkotyk klasy A. Profesor David Nutt, stojący na czele Rady ds. Narkotyków, dodaje, że od ekstazy, LSD i konopi indyjskich bardziej szkodliwe są alkohol i tytoń.
Zdaniem Nutta, każdy młody człowiek wie, że ekstazy jest względnie bezpieczną używką, i stawianie go na równi z heroiną w klasie A jest kpiną z trójstopniowego systemu klasyfikacji narkotyków. W najbliższym czasie Rada ds. Narkotyków zbada, jaki wpływ ma ekstazy na psychikę i układ nerwowy człowieka, oraz na ile środek ten jest toksyczny. Zostaną też prześledzone ostatnie przypadki zgonów spowodowanych zażyciem ekstazy. Ostateczna decyzja w sprawie ekstazy ma zapaść w następnym roku, jednak wedle wszelkiego prawdopodobieństwa Rada opowie się za degradacją narkotyku do klasy B. Decyzja ta może napotkać sprzeciw brytyjskiego rządu, obawiającego się odrzucenia jego wniosku o uznanie konopi indyjskich za narkotyk klasy B, a nie C. W Wielkiej Brytanii za posiadanie ekstazy grozi do 7 lat więzienia, a za jego rozprowadzanie - nawet dożywocie.
Set: Neutralne nastawienie, lekkie podekscytowanie, kompletny brak świadomości o potencjale DXM (absolutnie nie spodziewałem się takich efektów). Właściwie to może byłem trochę sceptyczny. Setting: Zupełnie niekontrolowany i nieplanowany. Początkowo na zewnątrz w osiedlowym skwerze, potem w swoim mieszkaniu. 3ech psychonautów (Jamnik, Torbiel & Acocharlie) na tej samej dawce DXM, (J & T z dużym doświadczeniem, A 1x czy 2 probowal i ja pod względem DXM i dysocjantów w ogóle dziewiczy umysł) + grupka znajomych na alko i THC do momentu wejścia Aco za wyjątkiem kolegi Crewniaka - tylko on był w stanie z nami wytrzymać.
Uprzedzam, że mam tendencję do rozciągliwości i jest to mój 1szy TR.
Jeśli chcesz przeczytać sam opis tripu, zjedź niżej - do 19stego akapitu.
Sam w pokoju, oczekiwałem stanu podobnego do upojenia alkoholowego. Nic mnie nie rozpraszało, było miło, spokojnie, muzyczka.
Jestem w domu, po dość męczącym dniu, postanowiłem spróbować czegoś nowego. Pierwszy raz biorę coś z apteki.
22:02 — 105mg kodeiny.
22:35 — 45mg kodeiny.
Tabletki „Thiocodin” 1 sztuka — 15mg. (łącznie 10 sztuk).
Późny wieczór, dobre nastawienie, organizm wypoczęty po kilkugodzinnej drzemce, w ciągu dnia sporo ruchu, przed chwilą jeszcze wieczorny spacer i rozmowa telefoniczna z dziewczyną, której mogłoby nie być (rozmowy oczywiście), gdyż wyprowadziła mnie nieco z równowagi. Szklanka soku porzeczkowego z własnoręcznie przygotowanego koncentratu z ubiegłego lata.
23:30
Dobre nastawienie, organizm wypoczęty po kilkugodzinnej drzemce, w ciągu dnia sporo ruchu, przed chwilą jeszcze wieczorny spacer i rozmowa telefoniczna z dziewczyną, której mogłoby nie być (rozmowy oczywiście), gdyż wyprowadziła mnie nieco z równowagi. Półtorej godziny temu szklanka soku porzeczkowego z własnoręcznie przygotowanego koncentratu z ubiegłego lata.
Komentarze