UK: badanie pokazuje, jak funkcjonują zepchnięte zeszłoroczną ustawą do podziemia dopalacze

Czyli o tym tym, jak Spice dołączył do menu ulicznych dilerów, a czystość tradycyjnych narkotyków rośnie, niosąc ze sobą niepokojące skutki...

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

The Guardian
Alan Travis

Odsłony

1310

Wprowadzony przez brytyjski rząd całkowity zakaz obrotu nowym substancjami psychoaktywnymi skutecznie usunął oferujące je sklepy stacjonarne, ale doprowadził jednocześnie do tego, że produkty takie jak osławiony Spice dodane zostały do zwykłego menu działających w podziemiu ulicznych dilerów – stwierdza opublikowany ostatnio raport.

Badanie brytyjskiego rynku ulicznych narkotyków przygotowane przez DrugWise, internetowy serwis informacyjny poświęcony problematyce narkotyków, wskazuje również na bezprecedensowy poziom czystości heroiny, kokainy, cracku i ecstasy, majacy źródło w konkurencji między gangami narkotykowymi co skutkuje wzrostem liczby związanych z narkotykami zgonów.

Raport, zatytułowany Highways and Buyways: a snapshot of UK drug scenes 2016, który powstał na podstawie relacji osób pracujących w ośrodkach terapii uzależnień, policjantów i uczestników DAT-ów ( Drug Action Teams) wskazuje, że obserwowany wzrost czystości może być związane z rozwojem łańcuchów dystrybucji na poziomie hrabstw i obszarów wiejskich. Gangi odpowiedzialne za organizację śródmiejskich węzłów narkotykowych w Londynie, Liverpoolu czy Birmingham, wkraczają na otaczające te miasta tereny wiejskie, gdzie zdobywają dominację nad lokalnymi sieciami dzięki oferowaniu narkotyków najwyższej czystości.

Autorzy raportu, Harry Shapiro i Max Daly, stwierdzają, że sztandarowe cele Ustawy o Substancjach Psychoaktywnych, która weszła w życie w maju ubiegłego roku, zostały osiągnięte. Działające w dzielnicach handlowych sklepy oferujące nowe substancje psychoaktywne (NSP) zostały zamknięte.

Jeden z policjantów powiedział badaczom, że 14 spośród 24 sklepów w jego okolicy zostało zamknięte na tydzień przed wejściem ustawy w życie, zanim policja miała okazję dostarczyć list ostrzegawczy. Służby ratownicze z północnego wschodu kraju odnotowały po maju 2016 znaczną redukcję wezwań związanych z NSP.

Równocześnie raport stwierdza jednak, że w wyniku wprowadzenia zakazu Spice i inne NSP dołączyły po prostu do innych narkotyków oferowanych przez ulicznych dilerów.

Jeszcze zanim ustawa została uchwalona, ​pojawiły się doniesienia o Spice sprzedawanym w mobilnych punktach sprzedaży żywności. W poszczególnych regionach na kilka dni przed wejściem w życie ustawy odnotowywano wyprzedaże asortymentu markowych headshopów po skrajnie obniżonych cenach. Ponieważ zapasy te uległy już wyczerpaniu, obecnie typowe dla dilerów ulicznych jest sprzedawanie NSP, głównie Spice, w jednolitych opakowaniach, bez żadnych oznaczeń

- donosi raport.

Autorzy twierdzą, że ceny nielegalnego Spice wahają się od 30-60 funtów za gram w centrum Londynu po 10 funtów za gram w Leeds, w schroniskach i społecznościach bezdomnych w Manchesterze. Mówią, że nieprzerwana popularność Spice w tych społecznościach, w tym wśród rosnącej liczby bezdomnych, powinna być powodem do niepokoju. Inni użytkownicy Spice wracają do silnych odmian konopi lub heroiny, w zależności od tego, co było ich poprzednim lekiem z wyboru.

Shapiro, dyrektor DrugWise, powiedział:

Tytuł raportu odzwierciedla wysoce zróżnicowany charakter pozamedycznego i rekreacyjnego użytkowania narkotyków w Wielkiej Brytanii. Spice jako narkotyk uliczny przydaje problemowi kolejną warstwę złożoności, co martwi zwłaszcza w kontekście rosnącej liczby użytkowników bezdomnych. Niektórzy z badanych uważają jednak, że wraz z wyczerpaniem się dawnych zapasów headshopów zła reputacja Spice może przyczynić się do spadku wskaźników jego użytkowania.

Do innych problemów należą kwestie takie jak moc niektórych ulicznych narkotyków, której wzrost przypisuje się głównie praktykom biznesowym konkurujących o klientów gangów narkotykowych, które napędzają odnotowywany ostatnio wzrost liczby zgonów związanych z narkotykami, oraz ogromna ilość opioidowych środków przeciwbólowych i uspokajających pozostających w obiegu i pochodzących zarówno z legalnych, jak i nielegalnych źródeł.

Wszystko to podkreśla konieczność nieprzerwanego inwestowania w programy terapeutyczne i ochronę zdrowia psychicznego, co pozwoli udostępniać nowe usługi, by przeciwstawiać się na bieżąco wyzwaniom wciąż zmieniającego się rynku narkotykowego.

Oceń treść:

Average: 9.3 (3 votes)

Komentarze

maximumoverload

Zajebista rozbieżność cen, w jednym miejscu po dychu, a w innym już 60. Próbowałem tego jak jeszcze u nas sklepy stacjonarne działały i było słabo, bardzo słabo. Pewnie u wyspiarzy spice to coś zupełnie innego niż u nas.
Zajawki z NeuroGroove
  • Damiana
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Pierwszy raz

po szkole, na trawie pod drzewem w słoneczny dzień. ze mną 2 znajome, miła atmosfera i ogólnie chillout.

A więc jest to trip dawno przeze mnie zapomniany, ale tak naprawdę mój pierwszy, toteż moim postanowieniem stało się, by go sobie przypomnieć i opisać.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

psytrance party & spokojna głowa

Zacznę od tego, że odkąd jestem użytkownikiem substancji psychoaktywnych branie psychodelików na imprezach uważałam za bezsensowne i dalej poniekąd tak uważam. Jednak chęć eksploracji umysłu skłoniła żeby sprawdzić to na własnej skórze. 

  • 4-HO-MET
  • Przeżycie mistyczne

Pogoda: Pierwszy naprawdę słoneczny i ciepły dzień roku Miejsce: środek lasu Nastawienie: raczej dobre, niewielki stres spowodowany oczekiwaniami i podnieceniem Ludzie: z przyjacielem

Prolog

Z G. Spotykam się wieczorem nad rzeką. Odpalamy jointa aby lepiej nam się planowało jutrzejszy wyjazd.

- Las? – pyta G.

Od dłuższego czasu obiecaliśmy sobie hometa w lesie. W sumie to ja zawsze na to naciskałem bo obawiam się psychodelików w mieście. Miasto jest królestwem paranoi, hałas, smród, zamknięci, smutni ludzie – samo w sobie jest złym set and settings. Co innego las – natura, miliony bodźców, miliony kolorów.

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

w raporcie

"Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, Ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz." I Moj. 2: 16-17

Z perspektywy lat widzę jasno: decyzja o spożyciu wynikła ze znudzenia i próżności. Dzień czy dwa wcześniej uraczyłem się srogo gałką muszkatołową, zejście było niemiłosierne. Przy końcu wzraz ze Współtowarzyszem wypiliśmy po piwie, może dwóch. W końcu wpadłem na pomysł wspólnego tripu. Sięgnęłem po zapas suszonych grzybów zbieranych w ubiegłym sezonie 2008 roku.

randomness