Czy marihuana może być pomocna w leczeniu migren?

Ludzie używali marihuany do leczenia migren przez setki lat, a badania pokazują, że i dziś wciąż jest ona używana do tego celu. W niniejszym artykule przyjrzymy się temu, co powoduje migreny, kwestii jak marihuana może pomóc cierpiącym oraz co mówią o skuteczności marihuany w leczeniu migren badania.

Tagi

Źródło

LeafScience

Tłumaczenie

pokolenie Ł.K.

Odsłony

910

Ludzie używali marihuany do leczenia migren przez setki lat, a badania pokazują, że i dziś wciąż jest ona używana do tego celu.

Naukowcy odkryli wiele terapeutycznych zastosowań dla marihuany. Wiele z nich zweryfikowano w ramach odpowiednich badań, niemniej migrena znajduje się wśród dolegliwości, których mechanizmu nie udało się dotąd w pełni zrozumieć.

Dysponujemy niepotwierdzonymi doniesieniami o ludziach używających marihuany w leczeniu lub profilaktyce migreny, czy istnieją jednak jakieś badania weryfikujące tego typu twierdzenia?

W niniejszym artykule przyjrzymy się temu, co powoduje migreny, kwestii jak marihuana może pomóc cierpiącym oraz co mówią o skuteczności marihuany w leczeniu migren badania.

Czym jest migrena?

Migrenowy ból głowy jest znacznie gorszy niż zwykły ból głowy, jest intensywniejszy i trwa znacznie dłużej. Migrena to złożona dolegliwość i każda cierpiąca na nią osoba ma własne specyficzne doświadczenia z nią związane. Tak szerokie jej zróżnicowanie sprawia, że trudno jest dokładnie określić, co dokładnie jest przyczyną schorzenia.

W Stanach Zjednoczonych z powodu migreny cierpi 35 milionów osób, tj. około 12% populacji. Choroba dotyka najczęściej osoby w wieku 15-55 lat i wydają się bardziej powszechna wśród kobiet.

Migrenowy ból głowy może trwać od 4 do 72 godzin. Głównym objawem jest oczywiście ból głowy, objawy towarzyszące obejmują natomiast zwiększoną wrażliwość na światło, dźwięk i zapach, a także nudności i wymioty.

Dla niektórych osób ataki migreny mogą być tak wyniszczające, że nie są w stanie pójść do pracy lub nawet wykonywać podstawowych czynności. Osoba cierpiąca może odczuwać potrzebę zamknięcia się w ciemnym i cichym pomieszczeniu, aż do ustąpienia objawów.

Do możliwych wyzwalaczy ataków należą: jasne światło, stres, głód, alergie, brak snu, głośne dźwięki, zespół nagłej zmiany strefy czasowej (jet lag), niektóre wonie, alkohol, dym tytoniowy, odwodnienie oraz niektóre pokarmy i leki.

Historia użycia marihuany jako leku przeciwmigrenowego

Historia używania marihuany jako leku sięga dalej, niż zdaje sobie sprawę większość ludzi. W dwóch pierwszych wiekach naszej ery chińscy pisarze udokumentowali, że cesarz Shen Nuang stosował marihuanę jako lekarstwo w trzecim wieku p.n.e. Jest to pierwsze w historii odnotowane użycie marihuany medycznej.

W pracy z roku 2013 roku zatytułowanej „Kannabinoidy i halucynogeny a bóle głowy”, autorzy piszą o stosowaniu marihuany w mieszankach ajurwedyjskich do leczenia bólów głowy między 400 a 300 rokiem p.n.e.

W XII wieku, niemiecka mistyczka, przełożona zakonu i filozofka Hildegarda z Bingen pisała o marihuanie w Physica : Kto słabuje na umyśle i kogo dręczą bóle głowy, może ją jeść, a ból głowy zostanie zmniejszony. Gdy kto jest zdrów i w pełni zmysłów, temu również ona nie zaszkodzi. "

Marihuana jako lekarstwo na Zachodzie

Jeśli chodzi o zachodnią medycynę, XIX-wieczny irlandzki lekarz W.B. O'Shaughnessy uznawany jest za odpowiedzialnego za wprowadzenie do niej marihuany medycznej. W artykule, który napisał w 1839 roku, lekarz wskazuje marihuanę (którą nazwał konopiami indyjskimi) jako skuteczny środek przeciwbólowy i rozkurczający mięśnie.

W roku 1840 roku dr Clandenning, lekarz z St Marylebone Infirmary w Londynie, stał się pierwszą osobą wykorzystująca marihuanę w warunkach klinicznych do leczenia bólów głowy. W roku 1850 Dr Greene zalecał dzienne spożywanie konopi w profilaktyce migreny. W 1890 Sir John Russell Reynolds, ówczesny prezes British Medical Association, nazwał je w pracy opublikowanej w czasopiśmie Lancet „jednym z najcenniejszych leków, jakie posiadamy”.

W 1890 roku dr Mackenzie opublikował w czasopiśmie British Medical Journal artykuł o leczeniu bólów głowy ze stopniowym zwiększania dawek marihuany podawanych dwa razy dziennie. Była to pierwsza opublikowana naukowa relacja z użycia konopi w terapii bólów głowy.

Następnie, na początku XX wieku, Sir William Osler zachwalał marihuanę jako lek na migrenę w swoim podręczniku medycyny pt. Zasady i praktyka medycyny. Osler wzywał społeczność medyczną do używania marihuanę zarówno w leczeniu doraźnym, jak i profilaktyce migreny — ponad 100 lat temu.

Era prohibicji

Jednakże w latach 30. XX wieku, w krajach Zachodu ruszyły kampanie antynarkotykowe, zmierzające do zakazania marihuany. Ustawa o opodatkowaniu marihuany z roku 1937 nałożyła na każdego, kto chciałby używać marihuany, wysoki podatek, za niezapłacenie którego groziło więzienie i grzywna. Ustawa znacząco utrudniła badanie marihuany lub stosowanie jej do celów medycznych. W efekcie używanie marihuany w leczeniu migreny przestało być praktykowane.

Po wprowadzeniu pełnego zakazu, badania nadmedycznej marihuaną zostały wstrzymane, a w roku 1941 marihuana został usunięty z Farmakopei Stanów Zjednoczonych i Narodowego Wykazu Leków. American Medical Association zdecydowanie sprzeciwiało się temu posunięciu, które wprowadziło badania nad medycznymi zastosowaniami marihuany w epokę zastoju.

Przez dziesięciolecia badania nad skutecznością marihuany w leczeniu migreny i możliwość rozpowszechnienia wiedzy o jej użyteczności do tego celu w zasadzie nie istniały.

Badania dotyczące wpływu marihuany na migrenę

Ogólny stan badań nad marihuaną poprawił się znacznie w ostatnich latach ze względu na jej rosnącą na całym świecie akceptację tego środka. Naukowcy znaleźli dowody, że marihuana może pomóc w leczeniu wielu różnych dolegliwości, od bólu i jaskry po depresję i epilepsję.

Wciąż jednak nie ma żadnych badań klinicznych dotyczących stosowania marihuany w leczeniu migreny.

Dostępne dowody mają charakter doniesień niepotwierdzonych i pochodzą z opisów przypadków i ankiet wypełnianych przez pacjentów. Na przykład raport z roku 2009 opublikowany w czasopiśmie Headache,/em> opisuje przypadek, kiedy naukowcy byli świadkami tego, jak mężczyzna z klasterowym bólem głowy w pełni uśmierzył swoje objawy w ciągu pięciu minut od zapalenia marihuany.

Innym przykładem może być ankieta przeprowadzona wśród 2480 użytkowników marihuany przeprowadzona przez Oakland Cannabis Buyers Club, która wykazała, że 5% respondentów używało konopi do łagodzenia objawów swojej migreny.

Pierwsze formalne badanie na temat marihuany i migreny

W 2016 roku opublikowane zostało w czasopiśmie Pharmacotherapy pierwsze formalne badanie nad marihuaną jako środkiem leczenia migreny. Jego wyniki rzucają wreszcie nieco światła na pytanie, czy marihuana może być przydatna jako środek przeciwmigrenowy.

Badanie, przeprowadzone w okresie od stycznia 2010 do września 2014, objęło 121 dorosłych osób z migreną. Wszystkim tym pacjentom przepisano marihuanę medyczną i wszyscy stawili się na co najmniej jednej wizycie kontrolnej. Ostatecznie badanie wykazało, że przy regularnej konsumpcji konopi średnia częstość ataków migreny zmniejszyła się z 10,4 do 4,6 miesięcznie – co stanowi znaczącą różnicę.

Wielu pacjentów stosowało więcej niż jedną metodę konsumpcji, wszystkie zaś dane o dawkowaniu i częstotliwości ataków pochodzą od pacjentów. Podczas wizyt kontrolnych ustalono, że średnia miesięczna dawka jednego pacjenta to 2,64 uncji (waporyzacja), 2,59 uncji (przyjęcie doustne), 2,73 uncji (stosowane miejscowo) i 1,59 uncji (palenie).

Badanie wykazało również, że niektóre metody konsumpcji okazały się lepsze niż inne, jeśli chodzi o leczenie migreny. Palenie lub waporyzacja były preferowane przez większość pacjentów, ponieważ łatwiej jest wówczas monitorować ile substancji się przyjmuje oraz ze względu na szybki początek działania. Jedzenie produktów konopnych okazało się mniej skuteczne, ponieważ dozowanie jest przy tej metodzie trudniejsze do oceny i na pełny efekt trzeba czekać dłużej.

Badanie przedstawia się obiecująco i otwiera nowe możliwości w poważnie zaniedbanej dziedzinie badań medycznych. Wciąż jednak, co przyznają autorzy, ma kilka słabych stron. Należałoby zebrać więcej danych na temat stosowanych szczepów konopi i dawek, pacjenci powinni byli wypełniać formularze sprawozdawcze w sposób bardziej kompletny, wielu spośród nich nie zjawiło się też na wizycie kontrolnej, co spowodowało ich wykluczenie z badania.

Jako następny krok naukowcy sugerują randomizowane, kontrolowane z użyciem placebo badanie kliniczne podobne do tych, jakie przeprowadza się z lekami na receptę. Do tej pory nie przeprowadzono badań klinicznych na temat zastosowania marihuany w leczeniu migreny. Niepotwierdzone doniesienia zebrane od pacjentów i lekarzy sugerują jednak, że marihuana może być na tym polu rzeczywiście skuteczna.

W jaki sposób marihuana może pomagać w przypadku migreny?

Wszystko sprowadza się do systemu endokannabinoidowego, który stanowi jeden z układów biologicznych w organizmie ludzkim. Mają go wszystkie kręgowce, toteż naukowcy zakładają, że wykształcił się bardzo dawno.

U ludzi system endokannabinoidowy składa się z naturalnie wytwarzanych przez ludzkie ciało kannabinoidów (endokannabinoidów) i receptorów, z którym się one wiążą (CB1 i CB2). Receptory te znajdują się wszędzie, nie tylko w mózgu, ale również w wielu tkankach i narządach.

Rolą systemu endokannabinoidowego jest regulowanie funkcji życiowych, takich jak sen, wrażliwość na ból, apetyt, pamięć, temperatura ciała i ruch.

Badania wskazują, że kiedy receptory CB1 są aktywowane, powodują uwalnianie dopaminy, co mogą być pomocne w wypadku bólu głowy. Hamują one także uwalnianie różnych innych neuroprzekaźników, w tym serotoniny.

Receptory CB2 nie odpowiadają za efekty psychoaktywne, ale wiązane są z efektami przeciwbólowymi i przeciwzapalnymi, co również może być pomocnerównież może być pomocne w walce z objawami migreny.

Kannabinoidy obecne w marihuanie przypominają te wytwarzane przez nasz własny organizmu i mają analogiczny wpływ na receptory CB1 i CB2. U pacjentów z przewlekłą migrenę stwierdzono niedobory anandamidu, najważniejszego endokannabinodu wytwarzanego przez ludzki organizm.

Przyjmując marihuanę pacjenci mogą zwiększyć aktywność układu endokannabinoidowego, co teoretycznie może prowadzić do hamowania migreny. Z tego powodu sugeruje się, że migrena i inne podobne dolegliwości neurologiczne, może być niczym więcej, niż objawami niedoboru kannabinoidów.

THC i CBD

W marihuanie znajduje się około 60 różnych kanabinoidów, ale te, które przyciągają najwięcej uwagi, to oczywiście THC i CBD. THC jest głównym psychoaktywnym składnikiem marihuany. Ma strukturę molekularną podobną do anandamidu, stąd tak łatwo wiążą się do receptorów kanabinoidowych. Naukowcy stwierdzili, że THC zwiększa poziom dopaminy i uniemożliwia uwalnianie serotoniny, przyczyniając się do korygowania nierównowagi tych dwóch neuroprzekaźników.

CBD nie jest psychoaktywne, ale nadal ma właściwości przeciwzapalne i przeciwbólowe, które czynią je bardzo interesującym potencjalnym lekiem. Uważa się, że ten potencjał może zostać wykorzystany również w leczeniu migren.

Rola serotoniny w migrenie

W leczeniu migreny od dziesięcioleci wykorzystuje się grupę leków zwanych tryptanami. Leki te aktywują receptory, które reagują na serotoninę, toteż naukowcy uważają, że serotonina odgrywa ważną rolę w powstawaniu migreny.

Ponieważ kannabinoidy zawarte w marihuanie są znane z aktywowania tych samych receptorów, badacze wierzą, marihuana może być użyteczna jako środek terapeutyczny alternatywy. Badania wykazały również, że kannabinoidy mogą blokować uwalnianie serotoniny podczas ataku migreny, dostarczając jeszcze jednego powodu, by wierzyć w ich skuteczność.

Oceń treść:

Average: 7.5 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Efedryna

Tussipect


palę od czasu do czasu mj od 2 lat, bywają miesiące dzień w dzień; nie ruszam amfy; grzyby raz; kwasa pół raz-nieudany; ecstacy raz-nieudany; sd raz; virola raz; virola theidora-raz nieudany; Calea zacatechichi kilka razy;


Akt 1.

mój PIERWSZY RAZ Z NIĄ(efedryną)



a była to jesień...

  • Morfina
  • Tripraport

duszny, czerwcowy wieczór; ja i mój partner, bardzo w sobie zakochani i bardzo szczęśliwi; w swoim mieszkaniu

Niewiele moich odlotów utrwaliło się w mojej pamięci - było ich tak wiele, były moją codziennościa i rzadko przychodziło mi do głowy szczegółowe zapamiętywanie ich. Ale jedna noc na zawsze pozostanie w moim sercu. Pamiętam wszystko dokładnie, chociaż minął już rok, kolejny zmarnowany prochami rok. Są jednak dni szczególnie, a ten był jednym z nich. Ze mną była moja miłość, czerwiec i... morfina.

  • Szałwia Wieszcza

hey



załadowałem bonga



zapaliłem. zwykła zapalniczką.



chmura



jeb do balona, bo się dymi na maxa...



kolejny buch


  • Dekstrometorfan


450mg DXM [Acodin] 170cm, 65kg.

[txt pisany na "zejściu" DXM...12 godzin po całym zajściu]