Monsanto opatentowało pierwszy genetycznie zmodyfikowany szczep konopi

Monsanto, obracający miliardami dolarów gigant agrobiznesu, ogłosił przed dwoma tygodniami opatentowanie pierwszego genetycznie zmodyfikowanego szczepu marihuany.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

worldnewsdailyreport.com

Komentarz [H]yperreala: 
Użytkownik Bogdan Jot podsunął nam namiar na stronę, na której firma Monsanto dementuje doniesienie jako plotkę: http://www.monsanto.com/newsviews/pages/myths-about-monsanto.aspx - a tyle było strachu...

Odsłony

6283

Monsanto, obracający miliardami dolarów gigant agrobiznesu, ogłosił przed dwoma tygodniami opatentowanie pierwszego genetycznie zmodyfikowanego szczepu marihuany.

Wiadomość, która została przez naukowców i liderów tego sektora biznesu powitana jako wielki krok naprzód w kierunku rozwoju przemysłu marihuany i produktów z konopi, może zwiastować znaczącą zmianę kierunku dotyczącej marihuany polityki w USA i w konsekwencji na świecie.

Choć obecnie obowiązujące amerykańskie prawo federalne zabrania posiadania, używania, nabywania, sprzedaży lub uprawy marihuany, ponieważ Ustawa o Substancjach Kontrolowanych z roku 1970 klasyfikuje marihuanę jako substancję Grupy I, została on w pewnym stopniu zdekryminalizowana w niektórych stanach. Zainteresowanie Monsanto tą dziedziną jest interpretowane przez ekspertów jako zwiastun "poważnych zmian w dotyczącej marihuany polityce w Stanach Zjednoczonych", ponieważ uważa się, że firma nie zainwestowałaby tyle czasu i energii, nie mając "uprzedzającej wiedzy" na temat "otwartości" rządu federalnego wobec legalizacji marihuany w przyszłości.

Specjalista od dotyczącego marihuany prawa, Edmund Groensch z Drug Policy Alliance, przyznaje, że udział Monsanto w projektach związanych z marihuaną z pewnością może wspomóc wysiłki działaczy prolegalizacyjnych.

Obecnie prawo federalne kryminalizuje marihuanę i przetwory konopi, ponieważ opinia publiczna wciąż jest im przeciwna i podaż legalnych produktów konopnych w USA wciąż zabezpieczana jest przez mozaikę drobnych przedsiębiorców, których nie są wiarygodni w oczach inwestorów. Wielki gracz, taki jak Monsanto, może zaskarbić sobie zaufanie rządu i inwestorów na rynku, gdyby zdołał objąć kontrolą znaczącą część zasobów i produktów komercyjnych.

Na dziś dzień nie ma możliwości kontrolowania produkcji marihuany i jakości szczepów. Istnienie szczepu zmodyfikowanego genetycznie, produkowanego przez spółkę z doświadczeniami i prestiżem, jak Monsanto, z pewnością poprawi pozycję działaczy prolegalizacyjnych w kontaktach z rządem i światem biznesu.

Chociaż badania Monsanto nad marihuaną są ciągle w fazie eksperymentalnej i nie został dotąd przedstawiony przez firmę żaden konkretny plan, opisujący cele, do jakich opatentowany szczep miałby być wykorzystywane, specjaliści wierzą, że odpowiedzi powinny pojawić się tej jesieni, gdy potwierdzenie lub zaprzeczenia znajdą pogłoski na temat kontrowersyjnej nowej ustawy, która miałaby "rozluźnić przepisy dotyczące marihuany" , a która ma wpłynąć do kongresu właśnie na jesieni.

Krytycy obawiają się, że genetycznie zmodyfikowane konopie będą mieszać się z innymi szczepami, co może prowadzić do zniszczenia różnorodności DNA, jednakże możliwość ziszczenia się takiego scenariusza odrzucana jest przez większość ekspertów.

Oceń treść:

Average: 6.9 (10 votes)

Komentarze

Bbb (niezweryfikowany)

Glupota totalna. Ciekawe czy po przypadkowych zapyleniach roslin innych odmian beda pozwy o "bezprawne" wykorzystywanie ich "opatentowanych" genow.
eal13 (niezweryfikowany)

A mnie się wydaje, że to jest pierwszy krok Monsanto do opatentowania całej"produkcji" (kontroli) marihuany . . .
Bogdan Jot (niezweryfikowany)

Mała uwaga do portalu: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1710997949178373&set=a.1542697122675124.1073741828.100008045526473
pokolenie Ł.K.

Dziękujemy za wskazanie tej informacji, uczynimy zaraz stosowną adnotację w komentarzu :)
Polak (niezweryfikowany)

No to teraz zabiora sie za kontrole medycznej marihuany. Dosypia glifosat i medycyna rockefellerowska nadal bedzie miec sie swietnie. Potomkowie Nemroda sa zawsze kilka krokow przed niewiedzacymi...
Myśl człowieku! (niezweryfikowany)

Zmodyfikowany jak?! Artykuł bezwartościowy. Autor podaje temat, a potem go nie rozwija, tylko leje wodę.
gmook (niezweryfikowany)

https://www.youtube.com/watch?v=ZEZRfUqMOGQ
Bratzacieszyciela (niezweryfikowany)

'Choć obecnie obowiązujące amerykańskie prawo federalne zabrania do posiadania, używania, nabywania, sprzedaży lub uprawy marihuanę, ponieważ Ustawa o Substancjach Kontrolowanych z roku 1970 klasyfikuje marihuanę jako substancję Grupy I, została on w pewnym stopniu zdekryminalizowana w niektórych stanach. ' - to zdanie jest nie po polsku, zabrania się czegoś, a nie 'do czegoś', więc powinno ono brzmieć: prawo ... zabrania posiadania, używania, nabywania, sprzedaży lub uprawy MARIHUANY, jako substancji grupy I, została ONA w pewnym stopniu... Itd Merytorycznie niewiele jest konkretnych informacji, wiadomo tylko, że konopie, że opatentowane przez Monsanto, brak ściślejszych informacji, zapewne do zdobycia w danym urzędzie patentowym. Jeśli nie do zdobycia, to informacja taka w zasadzie nic nie wnosi.
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

  • Kokaina





na początku zahaczmy o sprawy techniczne, będzie więc

króciutko o organizacji tego tekstu
:


część pierwsza pobieżnie opowie ci, co

to tak właściwie jest ta cała 'kokaina', skąd się wzięła i jak ją można

przyjmować.


w części drugiej znajdziesz dokładny opis

form w jakich ją można spotkać.


  • Marihuana

ojej pisze juz do was wlasnie teraz podczas tripu na marii:) robilem sobie dzis baze danych tj. moj projekt i po skonczonej robocie zasiadlem do czytania neuro-groove. Przyznam ze smialem sie bardzo z tych opisow szczegolnie po-lekowych:)))) juz dawno sie tak nie usmialem.........




  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Nie wiem czego oczekiwać, pozytywne nastawienie na dobre przeżycie(?), załatwiony kumpel do tripsitu. Pogoda średnia - zachmurzone i mokre, ale nie pada.

Był to mój pierwszy raz z jakimikolwiek psychotropami i tak zlansował mi mózg, że nie mam słów.

 

Zacznijmy od początku, godzina koło 13. Wyjeżdżamy z kumplem spod centrum handlowego gdzie kupiliśmy sobie ulubioną potrawę na później - gdybym zgłodniał. Kurczak w specyficznym, dość kwaśnym sosie. Kolega prowadzi. Jedziemy gdzieś nad pobliskie jezioro. Wkładam karton pod język.

T: 0:00 - godz. 13

Jedziemy nad jezioro. Nic szczególnego. Trzymam karton bez smaku pod językiem. Czekam aż coś się wydarzy.

T: 0:10