Badania nad Parkinsonem skierowane na wyciąg z konopi

Naukowcy z południowej Anglii przygotowują się do przeprowadzenia prób badawczych, które mają dowieść, czy wyciąg z konopi może złagodzić symptomy choroby Parkinsona.

Anonim

Kategorie

Źródło

health-news.co.uk

Odsłony

7662
Grupa lekarzy z Peninsula Medical School z Plymouth poda olej konopny grupie pacjentów chorych na Parkinsona, żeby oszacować efekt jego działania na dyskinezję - częsty i osłabiający efekt uboczny leczenia farmaceutykami, które rekompensują ubytek dopaminy.

Dyskinezja okazała się bardzo trudna do leczenia, mimo to naukowcy mają nadzieję posunąć badania naprzód dzięki poprzednim doświadczeniom, które pokazały, że działanie związków chemicznych na obszary receptorów kanabinoidowych w mózgu może znacząco zmniejszyć niekontrolowane odruchy ciała.

Dr Camille Carroll - neurolog w Plymouth's Derriford Hospital i szef projektu badawczego - przyznaje - "Nigdy wcześniej nie podjęliśmy żadnych długoterminowych badań dotyczących działania konopi na tą chorobę, ale mam nadzieję, że ujrzymy pozytywne efekty, które zredukują niekontrolowane odruchy ciała, na które cierpią pacjenci pozostający na leczeniu anty-Parkinsonowskimi lekami".

Grupa badawcza planuje rekrutację 24 pacjentów z Devonu i Kornwalii do badań. Naukowcy porównają efekt działania oleju konopnego na dyskinezję z placebo.

Jeśli okaże się, że olej konopny daje rezultaty, naukowcy będą się domagać przepisywania kanabinoidów pacjentom cierpiącym na chorobę Parkinsona.


health-news.co.uk, 24.04.2003

tłum. luxx

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

AleX (niezweryfikowany)

ojciec swiety jara skrety ? :D
lekasz-ekasz ha... (niezweryfikowany)

ojciec swiety jara skrety ? :D
artur (niezweryfikowany)

ojciec swiety jara skrety ? :D
.chudy. (niezweryfikowany)

to jest następny pretekst, aby zalegalizować grass. bo jak grass w polce będzie nielegalny, to ten wspaniały lek będzie dostępny w aptekach? jeżeli tak to będzie drogi.
Aceed i Labuda (niezweryfikowany)

O kurwa my to wiemy nie od dzisiaj że zioła dobrze służą człowiekowi;) <br>Moja babcia też jara i jest zdrowa i sie z was wszystkich śmieje:D
ten kto zabrani... (niezweryfikowany)

nij
legalize it (niezweryfikowany)

po co wydawac grube pieniadze na walke z dealerka jak mozna natym dobrze zarobic <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Sam w pokoju, oczekiwałem stanu podobnego do upojenia alkoholowego. Nic mnie nie rozpraszało, było miło, spokojnie, muzyczka.

Jestem w domu, po dość męczącym dniu, postanowiłem spróbować czegoś nowego. Pierwszy raz biorę coś z apteki.

22:02 — 105mg kodeiny.

22:35 — 45mg kodeiny.

Tabletki „Thiocodin” 1 sztuka — 15mg. (łącznie 10 sztuk).

 

  • DOC
  • Etanol (alkohol)
  • Tripraport

Zimowy dzień, który dość szybko zamienił się w wieczór, a potem noc i w końcu ranek. Początek w lesie, później w mieszkaniu kumpla, parku i ostatecznie w knajpie. Kondycja i ogólny nastrój - tego konkretnego dnia w miarę nieźle, choć w szerszej perspektywie bez szału. W podróży towarzyszyli mi: P i S, z którymi tripowałem już kilka razy, oraz H i J, z którymi odbyłem jednego delikatnego tripa dwa miesiące wcześniej.

Wstęp: Trip był testem nowej substancji, dlatego też zaczynałem ostrożnie. W czasie zbierania informacji o DOCu, natknąłem się na informację, że 3mg to zalecana dawka. Wywnioskowałem, że 2mg też powinno dać jakieś efekty, zapewniając jednocześnie komfort, który dobrze mieć kiedy bierze się coś po raz pierwszy. Zwłaszcza zimą w lesie. Z nielicznych opisów wynikało, że DOC jest dosyć podobny do LSD. Moje oczekiwania były zatem wysokie. Opis jak zwykle po długim czasie (3 lata).

  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Spontan, nastawienie jak najbardziej pozytywne, chęć spróbowania czegoś nowego razem ze znajomymi i dziewczyną. Centrum miasta, później plaża i las.

  • Marihuana
  • Mefedron
  • Pierwszy raz

Warszawa. Sobota. Klub. Impreza. Gwiazda z zagrani... chuj z nią. Mefedron. 

21:45 - zamawiam Ubera pod hotel, czekamy, lekka pizgawa, ale humory dopisują, czekaliśmy dość długo na ten wieczór

22:05 - zbliżamy się w okolice klubu, wysiadamy jakieś 200m od niego. W trakcie drogi wyciągam blanta. Żwawym krokiem kierujemy sie w strone miejsca docelowego. Kurwa. Za szybko. Kolonia stop. "Możemy na chwile usiąść?". Dokończyłem co miałem, przepaliłem mentolowym papierosem, lecimy. Dosłownie. Przynajmniej ja.