Czat z Lynn Zimmer, współautorką książki

Zapis czatu z Lynn Zimmer, współautorką książki "Marijuana Myths, Marijuna Facts" ("Marihuana - mity i fakty"). Chat został przeprowadzony na stronach WWW pisma "New Scientist" 24 lutego 1998 roku.

Tagi

Źródło

"New Scientist" (24 lutego 1998)

Odsłony

5626
Wtorek 24 lutego 1998, godz. 16:55

Moderator: Cześć, witamy na czacie

Lynn Zimmer: cześć, nazywam się Lynn Zimmer

Lynn Zimmer: John Morgan i ja napisaliśmy "Marihuana - mity i fakty", bo zbyt długo debata na temat polityki wobec konopi bazowała na błędnych koncepcjach i interpretacjach dowodów naukowych. Przez 30 lat, werbowani przez rząd amerykańscy naukowcy szukali dowodów na szkodliwe efekty oddziaływania konopi. Przez cały ten czas nie znaleźli prawie nic, czego nie wiedzieliby przed rozpoczęciem poszukiwań. Tak samo jak rządowa komisja w 1972 roku, my ustaliliśmy, że konopie są narkotykiem o szerokiej granicy bezpieczeństwa.

dave: Rząd powinien pomyśleć nie tylko o dekryminalizacji zioła, ale też o zalegalizowaniu go, by móc nałożyć nań podatek.

Barney: Co tak naprawdę wiemy o poziomach spożycia i uzależnienia od konopi w skali całej populacji?

Lynn Zimmer: Jak wszystkie narkotyki, konopie mogą spowodować uzależnienie u niektórych ludzi. Ale to nie jest narkotyk dysponujący wielką siłą uzależnienia.

Lynn Zimmer: Z 70 milionów Amerykanów, którzy spróbowali konopi, tylko ok. 2 milionów używa ich na co dzień.

Petur Thorsteinsson: Teoria przechodzenia od narkotyku do narkotyku jest tu bardzo popularna (w Islandii). Czy istnieją jakieś naukowe dowody, które wspierałyby istnienie efektu uzależnienia na drodze konopie-amfetamina?

Lynn Zimmer: W różnych kulturach, używanie konopi jest połączone z używaniem innych narkotyków. W farmakologii dotyczącej konopi nie istnieje coś takiego, jak przejście osób używających konopi do innych narkotyków. Właściwie większość konsumentów konopi nigdy tego nie robi.

CT: Lynn, jakie są najbardziej powszechne sprzeciwy wobec dopuszczenia możliwości przepisywania marihuany przez lekarzy w celach leczniczych?

Lynn Zimmer: CT, lekarze się boją. W Stanach, w ogóle nie mogą przepisywać konopi. Nie ma żadnego legalnego zaopatrzenia.

Pedro Barros: Czy poparłabyś dekryminalizację lub legalizację pod postacią urzędowo kontrolowanej sprzedaży?

Lynn Zimmer: Pedro, jestem bardziej za dekryminalizacją. W tym momencie wydaje się być najlepszym rozwiązaniem i nie przestraszy ludzi, którzy obawiają się pełnej legalizacji.

eneme747: Czy to prawda, że poprzez legalizację moglibyśmy zmniejszyć dług wewnętrzny?

Lynn Zimmer: Przez jedną rzecz, gdybyśmy przestali stosować restrykcje policyjne i sądowe przeciwko marihuanie, moglibyśmy zaoszczędzić mnóstwo pieniędzy.

Barney: To nie jest odpowiedź na moje pytanie, jak mierzysz skłonności do uzależnienia?

Lynn Zimmer: Barney, konopie nie powodują fizycznego uzależnienia. Niektórzy ludzie wywołują problem przez kontrolę użycia konopi, ale większość wychodzi z tego później sama. Nie ma żadnego rzeczywistego sposobu, żeby dokładnie zmierzyć, jak to się ludziom przytrafia.

Lynn Zimmer: W Stanach wielu ludzi jest wysyłanych na programy leczenia uzależnień od konopi, gdy próbki ich moczu dadzą wynik pozytywny.

Anna: A co z ludźmi o problemach psychiatrycznych, u których marihuana lub alkohol mogą wzmocnić gniew lub depresję?

Lynn Zimmer: Tak, żeby uściślić, ludzie, którzy mają poważne problemy psychiczne, prawdopodobnie już są bardziej skłonni uważać się za lepszych poprzez nadmierne używanie narkotyków. Ale na część ludzi konopie zdają się mieć pozytywny wpływ psychologiczny.

eneme747: to mogłoby podnieść cenę marychy, nieprawdaż

Pedro Barros: Lynn, ale jak rozwiązałabyś problem handlu ulicznego, po prostu przez dekryminalizację? Dla przykładu, w Portugalii hodowla domowa prawie nie występuje i handel uliczny jest ogromny.

eneme747: jaka jest liczba ludzi osadzonych w areszcie za wykroczenia związane z marihuaną?

Andy: Dla niezorientowanych między nami, jakie są prawne i praktyczne różnice między legalizacją a dekryminalizacją?

Lynn Zimmer: Dekryminalizacja oznacza koniec aresztowań za posiadanie i użycie konopi oraz otwarcie furtki na sprzedaż konopi, jeśli odbywa się to w sposób nie zakłócający publicznego porządku. Przypadek Holandii wygląda według mnie bardzo dobrze.

Mr. Kuusisto: Jak sądzisz, jak legalizacja może wpłynąć na zapotrzebowanie?

Lynn Zimmer: Po dekryminalizacji więcej ludzi będzie prowadzić (lub dzielić ze znajomymi) własne hodowle. To znacznie zmniejszy nielegalny handel, nawet jeśli nie wyeliminuje go całkowicie.

Lynn Zimmer: Poziom zużycia konopi w Holandii, biorąc pod uwagę skalę dekryminalizacji, jest niemal taki sam jak w pozostałej części Europy. W Stanach Zjednoczonych wskaźniki są identyczne w większości stanów, bez względu na kary. Tak więc, chociaż dekryminalizacja może nieco zwiększyć zużycie, to nie sądzę, że w znaczący sposób.

Moderator: W takich krajach jak Stany Zjednoczone czy Wielka Brytania kampania na rzecz przeprowadzenia reform legalizacyjnych odżywa. Czy jakiekolwiek zmiany prawne są nieuchronne?

Lynn Zimmer: Na całym świecie ludzie kwestionują prohibicję konopi. Wydaje się, że czas dojrzał do zmian.

Lynn Zimmer: Mamy nadzieję, że kiedy ludzie dostosują naukę do swoich potrzeb, nie będą się już więcej bać. Rozumiemy, że konopie, jak wszystkie narkotyki, są potencjalnie niebezpieczne. Ale stosowanie aresztów i wsadzanie do więzień konsumentów konopi po prostu nie ma sensu.

Moderator: Który z krążących po świecie mitów o marihuanie jest najbardziej odrażający?

Lynn Zimmer: Odrażający mit numer jeden: konopie są przyczyną przestępstw. Po raz pierwszy pojawił się w latach 30. Przez chwilę zanikł. Teraz znów się ujawnił. Oficjele z rządu Stanów Zjednoczonych szafują nim nie mając ani cienia dowodu na poparcie tej tezy.

Moderator: Jaką rolę wedlug ciebie grają konopie w politycznej wojnie o narkotyki?

Lynn Zimmer: Bez konopi nie byłoby aż takiej batalii w sprawie narkotyków. Z 15 milionów regularnych konsumentów narkotyków w Stanach, ok. 12 milionów to konsumenci konopi. Bez tych 12 milionów, wojna o narkotyki dramatycznie by się skurczyła.

Pedro Barros: Jeśli byłaby legalizacja, jaki jej model byś zaproponowała?

Lynn Zimmer: Wolałabym najpierw na nią poczekać. Spróbujmy dekryminalizacji i zostawmy podjęcie decyzji następnemu pokoleniu, o ile pełna legalizacja to dobry pomysł. Cokolwiek, co zatrzyma te szalone aresztowania.

timo: Spróbuj zgadnąć kiedy legalizacja stanie się rzeczywistością na całym świecie.

Wtorek 24 lutego 1998, godz. 17:31

Lynn Zimmer: Timo, zmiany nadchodzą, ale nie mam kryształowej kuli.

eneme747: Kto pierwszy dotknie domino, by zacząć legalizację?

Lynn Zimmer: Potrzebujemy, natychmiast, pełnej legalizacji konopi do celów medycznych.

Petur Thorsteinsson: Czy są jakieś najświeższe wiadomości z HHS [US Department of Human & Health Services - departament służby zdrowia - przyp. tłum.] o danych szacunkowych odnośnie marihuany (petycja Gettmana*)?

Lynn Zimmer: Nie sądzę, żeby to się zdarzyło. DEA zapytała HHS o opinię, ale DEA nie musi tego akceptować (i nie ma żadnego powodu, by mieć nadzieję, że HHS wyda jakiekolwiek obiektywne oświadczenie).

tim: kto zrobił największe pieniądze na konopiach - przestępcy czy wielcy baronowie narkotykowi, działający w majestacie prawa?

Lynn Zimmer: Prawdopodobnie prohibicja konopi jest najkorzystniejsza finansowo dla instytucji zakazujących oraz dla przemysłu zaangażowanego w narkotykową batalię. Działając legalnie czy nielegalnie, dilerzy będą robić pieniądze, ponieważ spożycie konopi się nie skończy.

Moderator: Czy uważasz, że ewentualne wpływy podatkowe po legalizacji marihuany mogłyby wpłynąć na postawę rządu?

Lynn Zimmer: Prohibicja alkoholu w Stanach była utrzymywana w latach 1920-1933. Została skasowana po części dlatego, że ludzie chcieli otrzymywać wpływy podatkowe. Niektórzy myślą podobnie o konopiach. Sugerowałabym na razie zapomnieć o wpływach podatkowych, bo trzeba zatrzymać aresztowania ludzi.

Pedro Barros: Portugalskie autorytety mają raczej tolerancyjne podejście dla konsumentów konopi, przynajmniej w większych miastach, więc w tej sprawie dekryminalizacja to nie jest wielki problem, ale raczej: jak zlikwidować handel uliczny, zwłaszcza w obliczu poważnego problemu z heroiną.

Lynn Zimmer: Najgorsze problemy z handlem ulicznym pojawiają się wtedy, gdy dostawy skupiają się w rękach kilku organizacji przestępczych. Poprzez dekryminalizację hodowli na własny użytek sytuacja mogłaby być rozwiązana.

Mr. Kuusisto: Gdzie zakreślimy linię? Dla przykładu psychodeliczny nexus nie ma żadnych znanych fizycznych efektów ubocznych. Czy jakiekolwiek twarde narkotyki powinny być zdekryminalizowane?

Lynn Zimmer: Wszystkie narkotyki są bardziej niebezpieczne pod systemem ścisłej kontroli. Dlaczego więc byśmy tego chcieli? Dekryminalizacja i ograniczanie szkód - jako już praktykowane w niektórych miejscach - oferują więcej wrażliwości i ludzkiego podejścia.

Moderator: Przez lata liczne raporty rządowe i opracowania naukowe dochodziły do tych samych wniosków odnośnie marihuany. Czy myślisz, że teraz atmosfera uległa zmianie i doczekamy się zmian w legislacji? Czy też będziemy tu siedzieć przez 10 lat i dyskutować nad kolejnym raportem, udowadniającym brak szkodliwych efektów, podczas gdy ludzie wciąż idą do pudła?

Cath: Lynn, co umotywowało ciebie i Johna Morgana do napisania tej książki?

Lynn Zimmer: Jesteśmy optymistami. Co mieliśmy zamiar osiągnąć z naszą książką, to utrudnić antynarkotykowym wojownikom naginanie nauki. Myślimy, że to już się dzieje.

tim: czy konopie zostałyby dopuszczone w formie ziół oraz jako wolność hodowli, co jest lepsze dla mnie, cierpiącego na różne schorzenia, jeśli rząd brytyjski wydawałby mniej na egzekucję prawa, a więcej na badania chorób przemysłowych?

Lynn Zimmer: Jednym z dobrodziejstw dekryminalizacji jest fakt, że ludzie mogliby odkrywać, dla siebie samych, innowacyjne użycie konopi w medycynie. Czytałeś książkę Lestera Grinspoona "Marihuana: The Forbidden Medicine" ("Marihuana: Zakazany Lek")? Bardzo polecam.

Moderator: Jak można dostać egzemplarz waszej książki?

Lynn Zimmer: Jest dostępna w niektórych księgarniach. Można ją zamówić telefonicznie lub na stronach Lindesmith Center:http://www.lindesmith.org/

Moderator: Dziękuję Lynn! Teraz się wylogowujemy, ale dyskusja będzie kontynuowana za parę minut w pokoju niemoderowanym. Dzięki.


* W 1995 roku Jon Gettman i magazyn High Times wysłali do DEA (Drug Enforcement Administration) petycję, w której domagali się wpisania marihuany na listę środków medycznych przepisywanych przez lekarzy. 24 marca 2002 roku DEA i Sąd Apelacyjny Stanów Zjednoczonych odrzucił ten wniosek, tłumacząc, że osobiście ani Gettman ani nikt z High Times nie był w stanie wskazującym na możliwość medycznego zastosowania marihuany. Marihuana wciąż widnieje w wykazie Ustawy o Substancjach Kontrolowanych (CSA). 9 października 2002 Koalicja na rzecz Medycznego Uznania Marihuany (zob. http://www.drugscience.org/) stworzyła nową petycję. Sprawa jest w toku [przyp. tłum.]

tłum. luxx
thx

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Danone (niezweryfikowany)

(...)nie istnieje coś takiego, jak przejście osób używających konopi do innych narkotyków. Właściwie większość konsumentów konopi nigdy tego nie robi(..)

Co to za domorośli specjaliści, chyba upadli głową na zmrożony trawnik, każdy z hyperrilowiczuf niech odpowie sobie sam na pytanie - czy istnieje przejscie od marihuany do innych narkotyków?

hyperrealowicz (niezweryfikowany)

(...)nie istnieje coś takiego, jak przejście osób używających konopi do innych narkotyków. Właściwie większość konsumentów konopi nigdy tego nie robi(..)

Co to za domorośli specjaliści, chyba upadli głową na zmrożony trawnik, każdy z hyperrilowiczuf niech odpowie sobie sam na pytanie - czy istnieje przejscie od marihuany do innych narkotyków?

sraczka Szatana (niezweryfikowany)

(...)nie istnieje coś takiego, jak przejście osób używających konopi do innych narkotyków. Właściwie większość konsumentów konopi nigdy tego nie robi(..)

Co to za domorośli specjaliści, chyba upadli głową na zmrożony trawnik, każdy z hyperrilowiczuf niech odpowie sobie sam na pytanie - czy istnieje przejscie od marihuany do innych narkotyków?

bujnos (niezweryfikowany)

ciekawe czy jak zdekryminalizuja w stanach, czy gdziekolwiek, ziolo, a na bank bedzi eto poprzedzone kampania prostujaca informacje wynikami badan, tych juz sporzadzonch i tych je potwierdzajacych, to czy ludzie ktorzy spedzili za posiadanie jakis czas w pierdlu, czy zaczna wytaczac masowo (lub indywidualnie) sprawy sadom i organom scigania za to, ze pozwolily na skazanie wbrew zerowej szkodliwosci. przeciez taka dekryminalizacja czy legalizacjhja skompromituje system prawny jwszcze bardfziej niz niedawne motywy z rewizjami kar smierci.

kroczacy w ciem... (niezweryfikowany)

ciekawe czy jak zdekryminalizuja w stanach, czy gdziekolwiek, ziolo, a na bank bedzi eto poprzedzone kampania prostujaca informacje wynikami badan, tych juz sporzadzonch i tych je potwierdzajacych, to czy ludzie ktorzy spedzili za posiadanie jakis czas w pierdlu, czy zaczna wytaczac masowo (lub indywidualnie) sprawy sadom i organom scigania za to, ze pozwolily na skazanie wbrew zerowej szkodliwosci. przeciez taka dekryminalizacja czy legalizacjhja skompromituje system prawny jwszcze bardfziej niz niedawne motywy z rewizjami kar smierci.

Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Retrospekcja

Zazwyczaj w samotności

Czytając raport Lili pod tytułem "THC: Uwięzienie we własnym umyśle" postanowiłam podzielić się swoją historią. Miał to być krótki komentarz do jej raportu, jednak poniosło mnie i uznałam, że zasługuje to na osobny raport.

Zanim jednak przejdę do meritum zacznę przydługawym, refleksyjno-depresyjnym wstępem, żeby nakreślić mniej więcej obraz swojej osoby i swojego doświadczenia z marihuaną.

  • Kodeina


Doświadczenie: MJ, Hash, Tussi, i parę innych...



Niedziela obfitowała w wiele negatywnych wydarzeń - wielka kłótnia z rodzicami (notabene o MJ :/), full nauki itp. Rodzice wyszli na imieninki do dziadka, a ja, przygnębiona, chciałam sobie jakoś urozmaicić resztę dnia. Nie wiedziałam za bardzo jak, bo nie miałam nic przy sobie, ale przeglądając szafkę z lekami natknęłam się na Thiocodin zawierający kodeinę. Poczytałam sobie o niej na neuro groov\'ie, po czym zaczęłam sobie aplikować po 3 tabletki co jakieś 15 - 20 min.


  • Amfetamina


Witam potencjalnych czytelników.



Jeżeli chodzi o doświadczenie - bo od tego zdaje się większość zaczyna tu swoje wywody - to wspomne tylko, że jest spore i obejmuje większość dostępnych przed kilku laty środków (od mocnej kawy po brown sugar i inhalanty w tym np. eter i to nie wdychany a pity czego swoją drogą nikomu nie polecam). Obecnie jestem generalnie trzeźwy choć zdaża się, że czasem wypiję parę piwek a jeżeli ściągnę do tego jeszcze chmurkę trawki to jest już duże święto.


  • Szałwia Wieszcza

Wczoraj nawiazalem pierwszy kontakt z lady SD (salvia divinorum) od poltora roku bylem cichym sluchaczem na listach dotyczacych tej rosliny i az do wczoraj nie wchodzilem w `niebezpieczne zwiazki` z pania SDi.

randomness