Dopalacze: przepis dotyczący ich przepadku i zniszczenia trafił do TK

Prokurator Generalny zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego przepis, że to inspekcja sanitarna orzeka o przepadku i zniszczeniu dopalaczy. Andrzej Seremet podkreśla, że o przepadku i zniszczeniu jakichkolwiek rzeczy może orzekać wyłącznie sąd, a nie organ administracji.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rynek Zdrowia
PAP

Odsłony

445

Prokurator Generalny zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego przepis, że to inspekcja sanitarna orzeka o przepadku i zniszczeniu dopalaczy. Andrzej Seremet podkreśla, że o przepadku i zniszczeniu jakichkolwiek rzeczy może orzekać wyłącznie sąd, a nie organ administracji.

Szef PG wnosi, by TK uznał taką nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii za niezgodną z art. 46 konstytucji. Stanowi on: "Przepadek rzeczy może nastąpić tylko w przypadkach określonych w ustawie i tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu". Dlatego Seremet uznał, że powierzenie orzekania przepadku rzeczy państwowemu inspektorowi sanitarnemu, a nie niezawisłemu sądowi, narusza konstytucję.

W kwietniu br. parlament przyjął rządowy projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Uzasadniano go potrzebą objęcia ustawą substancji chemicznych, które były przedmiotem obrotu w sklepach z dopalaczami, a następnie również w sklepach internetowych. Wśród zmian znalazła się też regulacja uprawniająca do orzekania przepadku oraz zniszczenia tych produktów przez państwowego inspektora sanitarnego i zezwalająca na ich zniszczenie bez konieczności występowania do sądu o ich przepadek. W uzasadnieniu projektu pisano, że zmiana wynika również z tego, że to Państwowa Inspekcja Sanitarna realizuje ustawowy zakaz wytwarzania i wprowadzania do obrotu tych "środków zastępczych". Projekt przyjęto mimo negatywnej opinii Biura Analiz Sejmowych.

"Nie można akceptować sytuacji, gdy ustawodawca, na wniosek projektodawcy, nawet w imię przedstawionych w uzasadnieniu projektu noweli ważkich racji, ignoruje literalne brzmienie konkretnych unormowań konstytucji RP; tym bardziej, że założony cel można osiągnąć z poszanowaniem tych unormowań" - napisał Seremet do TK. Dodał, że wystąpienie do sądu o orzeczenie przepadku niebezpiecznych dla zdrowia i życia substancji nie oznacza możliwości obrotu nimi do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia sądu. Orzekanie przez sąd nie tamuje czynności administracyjnych czy dochodzeniowo-śledczych w stosunku do tychże substancji - podkreślił szef PG.

"Zgodnie z konstytucją przepadek rzeczy może nastąpić tylko w przypadkach określonych w ustawie i tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu" - napisał Seremet. Powołał się na opinie naukowców prawa konstytucyjnego, którzy w literaturze przedmiotu podkreślają, że art. 46 Konstytucji nie przewiduje żadnego wyjątku dla kompetencji innego niż sąd organu ani nie przewiduje możliwości określenia żadnego wyjątku przez ustawodawcę.

Według Seremeta także w myśl dotychczasowego orzecznictwa TK przepadek rzeczy może nastąpić tylko w przypadkach określonych w ustawie i tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu. Przypomniał, że TK uznawał już, że możliwość prawomocnego orzeczenia przez sąd przepadku rzeczy umacnia nienaruszalność własności, która nie może być nikomu odebrana ani przez akt ustawodawczy, ani przez akt władzy wykonawczej. TK podkreślał też, że wymogu sądowego trybu orzekania o przepadku rzeczy nie można sprowadzać wyłącznie do kontroli, czy inne organy władzy postąpiły zgodnie z prawem. Według TK tryb sądowy ma zapewnić "sprawiedliwe i szczególnie wnikliwe rozpatrzenie sprawy oraz zapobiegać wydawaniu rozstrzygnięć niezgodnych z prawem, a w konsekwencji - chronić jednostkę przed bezprawną lub nadmierną ingerencją".

Dlatego, zdaniem szefa PG, przyjęte przez Sejm unormowania w sposób oczywisty ignorują jednolite poglądy doktryny oraz orzecznictwo TK, a nawet literalne brzmienie normy konstytucyjnej. Zezwolenie na celowe zniszczenie jakiejkolwiek rzeczy bez konieczności wcześniejszego wystąpienia do sądu o orzeczenie jej przepadku należy uznać za niedopuszczalne, stanowi to bowiem przekroczenie przez ustawodawcę jego uprawnień prawotwórczych - podkreślono we wniosku PG.

Teraz TK musi wystąpić o stanowisko w tej kwestii do Sejmu. Średni czas rozpoznania sprawy w TK to 18 miesięcy. Prezes TK prof. Andrzej Rzepliński wyrażał niedawno nadzieję, że w 2016 r. będzie to poniżej 16 miesięcy.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Podróżnicy- studenciki- przyjemniaczki

Substancja – Szałwia x20

Okoliczności – piękny słoneczny dzień, parodniowe tańce pod głośnikiem, czyli leśne techno :)

Doświadczenie- trawa, kilometr lajnów, parę razy kapelusze, dxm, tramadol, nad resztą musiałabym pomyśleć, więc się nie liczy.

  • 4-HO-MIPT
  • Przeżycie mistyczne

Rezerwat Przyrody Meteoryt Morasko, marcowy dzień, obniżenie nastroju (depresja?) po koszu od ważnej dla mnie osoby, nadzieja poprawy nastroju

Wszystko to działo się 6 lat temu. Historia z kategorii osobistych. Zanim opowiem o samym doświadczeniu, opiszę okres życia, w którym się wtedy znajdowałem, i moje nastawienie. Około miesiąca wcześniej (w walentynki) postanowiłem wyznać swoje uczucia osobie, która była moją najlepszą przyjaciółką (na potrzeby raportu nazwijmy ją Ola). Właściwie, dla mnie od niedawna była kimś więcej niż tylko przyjaciółką. Znalazłem w sobie odwagę na wyznanie i … okazało się, że Ola nie odwzajemnia moich uczuć. :( Wpadłem w rozpacz.

  • 3-MMC
  • Uzależnienie

Zawsze pozytywne nastawienie i oczekiwania. Im "dalej w las", tym większy wpływ na mój stan psychiczny. Myśl przewodnia - jakoś to będzie. Brałem zarówno sam, jak i ze znajomymi. Najczęściej z dziewczyną. Plenery, kluby i mieszkania.

Przedstawiona poniżej historia, ku mojemu nieszczęściu, wydarzyła się naprawdę. Nie będzie ona nadzwyczajna, wręcz przeciwnie - często się zdarza. Tekst ten, ma na celu nakłonić przyszłych użytkowników różnych stymulantów (przede wszystkim różnego rodzaju dronów) oraz tych którzy jeszcze kontrolują uzależnienie (lub tak im się wydaje), aby jeszcze kilka razy zastanowić się nad rodzajem substancji, którą wybrali. Zatem nie będzie tu opisów działania, przeżyć pod wpływem, czy sytuacji w których przyjmowałem dane narkotyki.

  • LSD-25

Tego lata, zdarzyło mi się być na kwasie w dużym zbiorowisku ludzi (duży,

pokojowo zorientowany festiwal ogólnopolski).


Był to mój pierwszy kwas od ostatnich trzech lat. Nasza (biorąca) ekipa

liczyła sześć osób i każdy z nas zjadł połówkę "Policjanta" (hehe niezła

nazwa dla kwasa, co?). Zdawaliśmy sobie sprawę, z tego że "setting" jest

trudny - dużo ludzi, odnalezienie się ponowne graniczy z cudem, trudności z

powrotem do namiotu nawet na trzeźwo. Ale atmosfera była bardzo pozytywna,

randomness