69 ton kokainy w 5 lat

Od rozpoczęcia realizacji w sierpniu 1997 roku "planu godności", Boliwia redukowała produkcję kokainy o około 300 ton rocznie.

Anonim

Kategorie

Źródło

wp.pl/RadioZet 2002-08-01

Odsłony

2224
W ciągu pięciu lat kampanii antynarkotykowej Boliwia skonfiskowała 69 ton kokainy i zniszczyła ponad 60 tysięcy ha upraw koki, z której robiony jest narkotyk - poinformowały władze tego kraju.

Od rozpoczęcia realizacji w sierpniu 1997 roku "planu godności", Boliwia redukowała produkcję kokainy o około 300 ton rocznie - podaje raport ministerstwa obrony społecznej, które koordynuje realizację planu. Obecna produkcja wynosi około dwudziestu ton rocznie.

Prawo boliwijskie dopuszcza uprawę koki na powierzchni 12 tys. hektarów na potrzeby wewnętrzne, bowiem miejscowi Indianie używają jej liści jako lekarstwa na chorobę wysokości i żują je dla oszukania głodu.

Wysiłki zmierzające do wyeliminowania kokainy zostały skupione na regionie Chapare w centrum kraju, gdzie 43 tysiące rodzin uprawia ciągle kokę, używaną wyłącznie do produkcji narkotyku.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Chinina
  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Dobre samopoczucie, melancholijny dzień w sposób urokliwy, bez większych oczekiwań. Miło spędzony dzień z narzeczoną.

14:00
Ruszyłem z narzeczoną na polowanie do aptek. Panie farmaceutki jak zwykle życzliwe i pełne pomocy. Acodinu nie było, poszliśmy w zamienniki.
14:15
Wszystko kupione. Względem aptek. Trzeba kupić należytą popitkę do tabletek. Bio-chemia, medycyna, farmacja zawsze były mi bliskie. Z tego względu zdecydowaliśmy się kupić tonic z chininą. Atrakcyjnym wydawało mi się połączenie chininy z DXM.
14:30

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Wolna chata, ekscytacja i lęk. W pokoju, gra cieni i świateł.

Piszę ten raport następnego dnia na zjeździe. Od razu powiem, że dół jest przeokropny w porównaniu do tego, co brałem wcześniej, wrócę do tego wątku pod koniec tra. Godzin nie piszę, bo gubiłem się w czasie, poza tym przez większość czasu miałem problem z czytaniem i nie widziałem cyfr. Wydarzenia chyba nie są po kolei, bo było tego za dużo. Trwało od ok. 22.20 i skończyło się chwilę przed 8 i zjazd do 13.00.

 

Umówiłem się z kolegą na cipacza. Pierwszy raz obchodzę się z tym czymś, kolega z resztą też. A jako że miałem wolną chatę, to trzeba było jakoś z tego skorzystać.

  • Bromo-DragonFLY

wiek: 23 lata

waga: 89 kg

S&S: pusta chata, jakieś resztki jedzenia w lodówce, zapas wody, generalnie wszystko co potrzebne do przeżycia.

  • Bieluń dziędzierzawa (datura stramonium)
  • Bieluń dziędzierzawa (datura stramonium)

Wydarzenia te miały miejsce w październiku 1997. Był dzień nauczyciela więc nie było szkoły i postanowiłem przyjechać do domu. I tak jakoś wyszło że znalazłem się na imprezie u kumpla. Nic nadzwyczajnego, każdy coś pił, leciala muza itp. W pewnym momencie kumpel wyciągnął kilka kasztanów. Rozłupał jednego i spytał czy chce. Nie czekając na odpowiedź zaczął wpieprzać jego zawartość. Skusiłem się i zeżarłem z pół kasztana. Smak był całkiem ok tylko suchość mnie później denerwowała.

randomness