Netflix o psychodelikach. Traktowano je jak narkotyki, mogą wywołać rewolucję w medycynie

Przez wiele lat substancje takie jak LSD, ecstasy czy grzyby psylocybinowe wymieniano jednym tchem z szeregiem twardych narkotyków. Media i politycy straszyli ich szkodliwym wpływem na organizm człowieka, jednocześnie przyczyniając się do wstrzymania naukowych eksperymentów na ten temat. Dziś dokonania w dziedzinie badań z użyciem psychodelików są obiecujące, o czym opowiada seria dokumentalna Netfliksa "Jak zmienić swój umysł".

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

teleshow.wp.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

235

Przez wiele lat substancje takie jak LSD, ecstasy czy grzyby psylocybinowe wymieniano jednym tchem z szeregiem twardych narkotyków. Media i politycy straszyli ich szkodliwym wpływem na organizm człowieka, jednocześnie przyczyniając się do wstrzymania naukowych eksperymentów na ten temat. Dziś dokonania w dziedzinie badań z użyciem psychodelików są obiecujące, o czym opowiada seria dokumentalna Netfliksa "Jak zmienić swój umysł".

Choć wszyscy wiemy jak destrukcyjny bywa alkohol, jest on powszechnie dostępną używką. Tymczasem w przypadku penalizowanych psychodelików nie ma dowodów na ich działanie uzależniające, nie odnotowano też przypadków zgonów po LSD, MDMA, psylocybiny czy meskaliny ze względu na ich właściwości. Mimo to wciąż większość społeczeństw boi się tych substancji, nie wiedząc, jak one mogą wpłynąć na ich organizm. W końcu sama nazwa sugeruje, że pod ich wpływem zmieni się nasza świadomość, przestaniemy mieć kontrolę nad sytuacją.

65-letni pisarz Michael Pollan postanowił rozpocząć eksperymentowanie z psychodelikami, a swoje przygody opisał w bestsellerowej książce "Jak zmienić swój umysł". Teraz autor tej pozycji stał się narratorem miniserialu Netfliksa o psychodelikach, przedstawiając wraz z ekspertami i ich pacjentami przystępną wiedzę naukową na temat tych substancji.

W czteroodcinkowej produkcji omawiane są różnice w mechanizmach działania i zastosowania LSD, MDMA, psylocybiny i meskaliny. Możemy też zobaczyć eksperymenty z psychodelikami w warunkach klinicznych, których widok znacznie odbiega od obrazu osób pod wpływem narkotyków. Badani mówią o swoich wrażeniach - przeżyciach mistycznych, katharsis, poczuciu błogości, spokoju i miłości, wyobrażeniu jakby wrócili do życia płodowego. Warto jednak podkreślić, że nie każdy kwalifikuje się do zażywania psychodelików pod okiem naukowców - wykluczone są osoby z poważnymi zaburzeniami osobowości typu borderline czy schizofrenii.

Zapewne mało kto wie, że Bill Wilson, założyciel ruchu Anonimowych Alkoholików, w latach 50. wspomagał się psychodelikami, konkretnie LSD, i zachęcał do tego innych. Jednak wraz z rozwojem kultury hipisowskiej w następnej dekadzie oraz głoszeniem kontrowersyjnych tez przez niektórych naukowców (np. psycholog Timothy Leary twierdził, że LSD powinno być dodawane do wody w kranach), władze w USA wprowadziły prohibicję i właściwie wyrugowały psychodeliki z przestrzeni publicznej. Kolejne rządy, zwłaszcza Nixona i Reagana, pogłębiły tę sytuację. Dopiero dziś świat naukowy przebija się do świadomości coraz szerszej grupy zainteresowanych osiągnięciami użycia LSD w leczeniu uzależnień od alkoholu, nikotyny, narkotyków, jak i przy depresji lekoopornej.

- Dzięki tej substancji mój syn ma ojca, a nie zwiniętą flagę - mówi o działaniu MDMA (powszechnie znanej jako ecstasy) Jonathan Lubecky, weteran wojenny zmagający się przez osiem lat z zespołem stresu pourazowego. Jak twierdzi w serialu Netfliksa, po zaledwie trzech dawkach psychodeliku podawanego w kontrolowanych warunkach i wspomaganego psychoterapią ustąpiły u niego myśli samobójcze, lęk, powracające koszmary.

To właśnie ta substancja ma szansę jako pierwsza zostać dopuszczona do stosowania w leczeniu PTSD przez Amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków, ponieważ wzbudza spore zainteresowanie tamtejszego wojska i służb mundurowych. Sęk w tym, że żadna z publicznych instytucji czy koncernów farmaceutycznych nie dołożyła ani dolara do badań na ten temat. Dr Rick Doblin prowadzący badania kliniczne nad MDMA, które obecnie są w trzeciej, końcowej fazie, zebrał na ten cel ponad 100 mln dol. od prywatnych inwestorów.
Dr Rick Doblin i jego pacjent, weteran wojenny Jonathan Lubecky na międzynarodowej konferencji komisarzy policji mówili o MDMA

Dlaczego firmy farmaceutyczne nie są zainteresowane legalizacją psychodelików? Wystarczy spojrzeć na wyniki badań.

Więcej na ten temat można przeczytać w książce Michała Lorenca "Czy psychodeliki uratują świat?". Z jej lektury wynika, że np. przy depresji lekoopornej i klastrowych bólach głowy użycie psychodelików daje rewelacyjne efekty. Znane są przypadki, gdy po wielu latach bezskutecznego podawania różnych leków kilka sesji z MDMA czy LSD u ponad 60 proc. badanych rozwiązuje problem na dłuższy czas. Skoro na bólu można zarabiać, po co koncerny miałyby wprowadzać środki eliminujące ten problem raz na zawsze?

Ale seria Netfliksa to zaledwie wstęp do tematu możliwości zastosowania psychodelików w medycynie. Wciąż przed naukowcami lata pracy, w tym edukowania społeczeństwa i przekonywania władz do zmiany postrzegania i legalizacji tych substancji. Jak pokazuje sytuacja z konopiami, w ostatnich latach znacznie zmieniło się podejście do ich użycia w celach medycznych, w tym w Polsce. To może napawać optymizmem również badaczy związanych z psychodelikami.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina

Autor: Barysh

Substancja: Benzydamina z Tantum Rosa

Set And Settings: WWesoło, hęć przeżycia czegoś nowego, nastawienie mega pozytywne, wieczór, godzina 19.

Dawkowanie: Roztwór z dwóch saszetek Tantum Rosa, wypity duszkiem, przy zamkniętym nosie.

Doświadczenie: 18 lat. THC, Benzydamina [mój pierwszy raz tutaj opisany], Dimenhydrynat, Bromowodorek Dekstrometorfanu, Kodeina, Efedryna, Klonazepam, Gałka [ostatnio doszła]

  • Dekstrometorfan
  • Kodeina
  • Miks
  • Sertralina

lekkie fizyczne zmęczenie upalnym dniem, wczesny wieczór,pokój z otwartymi oknami, miło nastawiające towarzystwo siostry i to znane wielu osobom uczucie chęci by teraz było lepiej niż poprzednim razem

Nie wiem, czy powinno mnie to martwić, ale bardzo lubię to uczucie uspokojenia w ciągu dnia. To, które pozwala łatwiej mi znieść każde niepowodzenie. To, które stało się złotym zdaniem powtarzanym w myślach zawsze, gdy przypominam sobie swoją słabość. Świat może mi robić co chce, podczas gdy ja mam na niego najlepsze antidotum w postaci stwierdzenia, że dziś i tak coś sobie wezmę;) Tak było i w tym przypadku, którego zaistnienia w nie żałuję w najmniejszym nawet stopniu.

  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Spontan, nastawienie jak najbardziej pozytywne, chęć spróbowania czegoś nowego razem ze znajomymi i dziewczyną. Centrum miasta, później plaża i las.

  • Dekstrometorfan

Data intoksykacji: 29.07.2003


Substancja: bromowodorek dekstrometorfanu (DXM Hbr w postaci kapsulek Tussidex)


Dawka: 480 mg (15 kapsulek Tussidexu + 2 tabsy Tussalu) - ok 7 mg/kg


Doswiadczenie: mj, #, alk, efedryna, DXM (male dawki)


Set & Settings: wieczor, a raczej noc, po milym spotkaniu z ukochana dziewczyna, bardzo pozytywne nastawienie do zapowiadajacej sie jazdy (ktora przeszla moje oczekiwania :>), dom, pokoj - wszystko pieknie.

randomness