Dziwaczne koktajle narkotyków nowym zagrożeniem w Tennessee

Niedawno ogłoszono, że Biuro Śledcze z Tennessee odnotowuje ostatnio na swoim terenie działania pojawianie się dziwacznych mieszanin leków/narkotyków, które mogą doprowadzić tego, że skala śmierci z powodu przedawkowań osiągnie jeszcze wyższy poziom.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

High Times
Mike Adams

Komentarz [H]yperreala: 
Z uwagi na język tekstu nasycony nieprzetłumaczalnymi metaforami powyższy przekład jest miejscami nieco luźny ;)

Odsłony

1037

Działający w narkotykowym podziemiu szaleni "naukowcy" eksperymentują najwyraźniej z dziwacznymi, niemal bezsensownymi miksturami voodoo w nadziei natrafienia na kolejny megatrend w sferze substancji rekreacyjnych. Ta dzika scena osobliwych koktajli narkotykowych nie wypełzła jeszcze w pełni ze swojej jaskini, mówi się już jednak, że to właśnie ona może albo dać kulturze narkotykowej magiczny klucz wykradziony burkliwym bogom zapomnienia w Technicolorze, albo, przeciwnie, znacząco przerzedzić szeregi tych, których zbytnio poniesie entuzjazm wobec pojawiających się nowości.

Niedawno ogłoszono, że Biuro Śledcze z Tennessee odnotowuje ostatnio na swoim terenie działania pojawianie się dziwacznych mieszanin leków/narkotyków, które mogą doprowadzić tego, że skala śmierci z powodu przedawkowań osiągnie jeszcze wyższy poziom.

W jednym przypadku trafili na obłędny koktajl narkotykowy składający się z ketaminy, tramadolu, kokainy, heroiny i fentanylu. Agencja twierdzi także, że jest świadkiem wzrostu popularności metamfetaminy mieszanej z analogami fentanylu, akrylfentanylem i metoksyacetylofentanylem.

Gdyby któraś z tych mieszanin narkotyków zrobiła szerszą karierę, ludzie zaczęliby prawdopodobnie umierać w tempie bezprecedensowym.

"Są to kombinacje narkotyków, które często nie mają nawet [użytkowego] sensu, niemniej są potencjalnie śmiertelne" - powiedział TJ Jordan, asystent dyrektora działu dochodzeń narkotykowych TBI.

"To najnowszy przykład tego, dlaczego nielegalne narkotyki nie są bezpieczne" - dodał. "A ponieważ kombinacje tych skrajnie toksycznych narkotyków znów bywają ze sobą łączone, jest to koktajl, który bardzo nas martwi. Musimy ponownie przypominać społeczeństwu, że te już i tak niebezpieczne narkotyki stają się teraz coraz bardziej zabójcze."

Osoby, które używają narkotyków, kierując się duchem przygody i nienasyconym pragnieniem doświadczania całego spektrum zmieniających umysł efektów charakterystycznych dla różnych substancji kontrolowanych, rzadko miewają wątpliwości co do zasadności próbowania tych dziwacznych narkotykowych hybryd.

Prawdopodobniej najbardziej znanym przykładem wdrażania w życie tej koncepcji jest prosty koktajl zwany "speedballem". Jest to mieszanka heroiny i kokainy, która działa na mózg w taki sposób, że użytkownik pozostaje w pełni rozbudzony i zarazem otulony kocem opioidowego kojącego ciepła. Jedynym problemem związanym z tym boskim nektarem jest to, że może być on niezwykle śmiercionośny. Zabił m.in. Johna Belushiego, River Phoenix i Phillipa Seymoura Hoffmana.

Teraz jednak mieszanie wszystkiego ze wszystkim stało swoistym wyścigiem, którego metą jest punkt, z którego można katapultować się do sektora wszechświata nietkniętego dotąd stopą jakiejkolwiek istoty ludzkiej. To ta sama filozofia, która niedawno zabiła rapera Lil Peepa, który w chwili śmierci miał mieć w swoim organizmie naprawde szaloną mieszankę narkotyków z kokainą i fentanylem na czele. Biuro koronera powiatu Pima ustaliło również, że 21-latek fundował sobie swoisty Speedball 2.0 z udziałem hydrokodonu, Dilaudidu, oksykodonu i alprazolamu.

Dystrybutorzy i producenci są rzecz jasna świadomi faktu, że ich klienci są zainteresowani podążaniem w wielu kierunkach jednocześnie, toteż w swoich super tajnych laboratoriach próbują wymyślać koktajle wystarczająco silne, by nawet matka roku gotowa była oddać za nie swego pierworodnego.

Wiadomym jest bowiem, że pierwszy czarnorynkowy chemik, któremu uda się wprowadzić do swojej oferty mieszankę, która całkowicie ulży poczuciu klientów, że są do bólu przeciętnymi troglodytami klasy podnóżkowej, będzie mógł spokojnie myśleć o komfortowej emeryturze.

Istnieje bez wątpienia ogromny rynek substancji pomagających ludziom zapomnieć, że podczas tej podróży nazywanej "życiem", trzeba czasem brodzić w basenach gęstych od własnych wymiocin. Z tego powodu nielegalny handel narkotykami wart jest obecnie ponad 360 miliardów dolarów.

Oceń treść:

Average: 4.4 (7 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • Kodeina
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Ekscytacja, Chęć przeżycia tripa z G. - dxm, Niepewność zadziałania specyfiku, Chęć czapowania w gronie najblizszych

Przed opisywaniem czwartkowej pasterki wspomnę, iż lean zrobiłem sobie już wcześniej.. a dokładnie to w piątek 18 grudnia.
Stąd wzięły się moje obawy co do działania dranka, które jednak okazały się niesłuszne.
Użyłem wszystkim pewnie dobrze znanego przepisu ekstakcji fosforanu kodeiny z antidolu w malej ilości wody.
Przygotowałem napój z dbałością o największe szczegóły i z największą dokładnością aby był jak najlepszej jakości.

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

Pozytywne nastawienie, ciekawość, dobra pogoda, muzyka; miejsce: polana w lesie, koc, 1 ziomek ze mną

Znana miejscówka, idealna na tripowanie, leśna polana i piękne widoki wokół, drzewa i krzewy, duża różnorodność krajobrazu.

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Byłem otwarty na nowe doświadczenie, z lekkimi obawami. Podróż miała miejsce w drewnianej chatce w górach, pod lasem z dala od cywilizacji. Moi dwaj towarzysze, doświadczeni w przyjmowaniu tej substancji, otaczający ciepłem, i dający poczucie bezpieczeństwa. Muzyka pozytywna, snująca się powoli. Album solowy "Fever Ray", którego już nigdy nie zapomnę.

 

Doświadczenie nadchodziło bardzo wolno, jak na palcach po jakiejś godzinie od wzięcia pierwszej dawki. Zaczęło się od dziwnego kojarzenia rzeczy znajdujących się w pomieszczeniu. Tylko gra wyobraźni i skojarzeń. Majtki na sznurku miały coś wspólnego z twarzą, albo napis na butelce Sprite bardzo domagał się przeczytania. Brzmiał on „DUŻO, DUŻO”. Potem zobaczyłem, że łóżka nie są do siebie równolegle. To wszystko można określić jako niesamowite wyostrzenie uwagi na szczegóły z otoczenia.

  • 4-HO-MET
  • AM-2233
  • Pierwszy raz

Set: Dobrze wyspany, podekscytowany na myśl o pierwszym tego typu tripie. W dobrym humorze. Setting: Na początku pobliski las, łąki i polany z trójką znajomych. Później mój pokój i 5tka znajomych.

14:00 Jemy. Niezdarnie wsypuje zawartość narkotorby - połowa pod język, druga na wargę. Koniec końców udało się nic nie zmarnować. X zrobiła to dużo sprawniej.

14:05 Docieramy na naszą docelową łąkę. Siedzimy na słońcu i palimy szlugi.