Celowo przedawkował heroinę, by skłonić syna do podjęcia terapii

45-letni ojciec celowo przedawkował heroinę, próbując zaszokować swojego uzależnionego syna tak, by skłonić go do podjęcia terapii.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

The Independent
Kasmira Gander

Odsłony

806

Ojciec przedawkował heroinę, próbując zaszokować swojego uzależnionego syna tak, by skłonić go do podjęcia terapii.

45-letni Sergey Gnatovskiy zaryzykował poważne konsekwencje zdrowotne, wstrzykując sobie w ramię nielegalny narkotyk klasy A po tym, jak znalazł w swoim domu w Nowym Jorku zapas, należący do syna, Maykla.

23-latek zaczął brać heroinę w wieku 15 lat. Matka wyrzuciła go z domu rodzinnego jako nastolatka, od tego czasu mieszkał z Sergey.

Ojciec z Sheepshead Bay na Brooklynie powiedział synowi, że jeśli „nie zamierzasz przestać, ja będę robić to samo, co Ty” - wyjawił w wywiadzie dla New York Post .

Maykl znalazł ciało nieprzytomnego ojca na podłodze w ich domu.

Zdając sobie sprawę, że ojciec był przedawkował, przeprowadził resuscytację i użył Narcanu w postaci sprayu do nosa, aby przywrócić jego funkcje życiowe, ratując go w ten sposób jeszcze przed skontaktowaniem się ze służbami ratunkowymi. Sam Sergey musiał wcześniej użyć sprayu do ratowania syna czterokrotnie.

Maykl miał po wszystkim powiedzieć, że „zdecydowanie” chce pójść na odwyk.

Liczba osób umierających z powodu przedawkowania heroiny według oficjalnych statystyk wzrosła w Brooklynie z 188 przypadków w 2013 do 258 w roku 2015.

Oceń treść:

Average: 8.6 (5 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Muchomor czerwony

17.02.2007

Tym razem naprawdę doświadczyłem najpotężniejszego tripa w życiu, a jeśli miałbym go do czegoś porównać to raczej do historii w rodzaju śmierci klinicznej z wątkami pobocznymi, niż do działania jakiejkolwiek substancji... przy czym nie mam na myśli jakiegoś psychodelicznego harmidru nie do ogarnięcia i spamiętania. Po prostu nieprawdopodobnie potężna, logiczna, emocjonalna, euforyczna i przerażająca podróż do- i z- pewnego miejsca z którego nie chciałem wracać.

  • Szałwia Wieszcza

Set & Setting: Samotne spotkanie ciepłym letnim popołudniem z ekstraktem Salvi 10x w swoim mieszkaniu, 2 buchy spalone zapalniczką żarową przez metalową lufkę.

Waga: 80kg

Wiek: 28lat

Doświadczenie: MJ,Gałka,Salvia,Kodeina,Benzo.

Działo się to 3 lata temu ale dokładnie pamiętam przebieg tej fazki.może dlatego że była pierwszą:]

0:00 Rozpakowanie dostarczonej przez kuriera przesyłki

+0:05 Załadowałem do lufki odrobiny (1/4 grama ) ekstraktu 10x Salvia

  • 25I-NBOMe
  • Pierwszy raz

Byłem bardzo pozytywnie i optymistycznie nastawiony do podróży, miałem ze sobą dwóch kolegów, benzo na wypadek niepożądanych efektów np. bad trip Akcja początkowo rozgrywała się w parku, gdzie jest pusto i spokojnie

Z domu wyszedłem nastawiony pozytywnie i optymistycznie, wychodząc o godzinie 15:55 włożyłem blotter z 1mg 25i-nbome na dziąsło i uderzyłem na miasto, po drodze do sklepu po wodę i pepsi w puszcze na wypadek nudności związacnych z bodyloadem, o którym wcześniej naczytałem się wiele złego ale o tym później

16:20 już po zakupach spotkałem dwóch znajomych i poszliśmy do parku, zaczynało się już ściemniać więc usiedliśmy spokojnie na ławce i czekaliśmy aż zacznę odczuwać pierwsze efekty

  • Grzyby halucynogenne

...cały czas w zamknięciu, w ogóle nie wychodząc z domu, a właściwie całkowicie na zewnątrz, zupełnie gdzie indziej, gdzieś daleko w przestrzeni, w absolutnie innym świecie, świecie, którego nie rozumiałam, nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem ...