Witam. Postanowiłem nieco zmienić formę, wybierając opis akurat tego, ale i być może kolejnych TR. Jak wiadomo, jest to oczywiście jedynie bajka:-)
Policja z hrabstwa York w Ontario miała ciekawy weekend: funkcjonariusze zostali wezwani do dwóch niepowiązanych ze soba zdarzeń, gdzie dwaj mężczyźni niezależnie od siebie doświadczyli kiepskich tripów na grzybach, w efekcie czego zaczęli szaleć i biegać wokół wymachując nożami.
Policja z hrabstwa York w Ontario miała ciekawy weekend: funkcjonariusze zostali wezwani do dwóch niepowiązanych ze soba zdarzeń, gdzie dwaj mężczyźni niezależnie od siebie doświadczyli kiepskich tripów na grzybach, w efekcie czego zaczęli szaleć i biegać wokół wymachując nożami. Według City News, oba badtripy zakończyło użycie taserów, a policjanci wysyłali grzyby zapieczone w jednym z domów do laboratorium w celu ich analizy.
"Magiczne grzyby są nielegalne i mogą być również bardzo niebezpieczne" – miała wyjaśniać policja. "Podobnie jak w przypadku wszelkich nielegalnych narkotyków istnieje możliwość, że mogą być czymś zaprawione lub zanieczyszczone innymi szkodliwymi substancjami."
Jest to ciekawa sytuacja, a policjanci mieli rację zwracajac uwagę na możliwość zafałszowania. Badania coraz częściej wykazują że coraz psychodeliki, takie jak psylocybina, aktywny składnik "grzybków", mogą przyczyniać się do poprawy zdrowia psychicznego. Z drugiej strony, nie ma dowodów wskazujących na to, by grzybki miały przyczyniać się do aktów agresji, zwłaszcza tak poważnych. Niedawne badania sugerują nawet, że psylocybina i LSD mogą potencjalnie wpływać na zmniejszanie przemocy w rodzinie.
Tym niemniej przy wysokich dawkach, u osób z historią tego typu zachowań, wszystko jest możliwe. Mimo to fakt, że obaj mężczyźni niezależnie od siebie chwycili za noże jest z pewnością osobliwy. To z pewnością nie jest normą.
Pasterka.
Witam. Postanowiłem nieco zmienić formę, wybierając opis akurat tego, ale i być może kolejnych TR. Jak wiadomo, jest to oczywiście jedynie bajka:-)
Moja pierwsza jazda na DXM była wyjątkowo spontaniczna. Wróciłem do domu zmęczony, do tego nękało mnie cholerne przeziębienie. Ogólnie czułem się paskudnie do tego na dworze minus trzy stopnie, ciemno i ponuro. Nigdzie wyjść, z nikim pogadać. Porażka kompletna. Usiadłem przy kompie i słuchając muzy surfowałem po necie. Przypomniałem sobie, że dawno już nie byłem na Hyperreal`u. Pomyślałem, że poczytam sobie chociaż jakieś ciekawe artykuły. Co było ciekawego "zlookałem" i postanowiłem odwiedzić Neuro-groove. Tam zaciekawiła mnie rubryka Acodin, której nie było wcześniej.
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie będzie to klasyczny TR, raczej opis dwóch prób z szałwią. Doświadczeni użytkownicy
SD zapewne nic ciekawego tu nie znajdą, natomiast początkujący mogą i owszem, choć niekoniecznie. Aha, jeszcze...
Wszystkich buraków, którzy czytają TR`s tylko po to, żeby je oceniać (pod względem literackim, czy oddania głębi
przeżyć), proszę, niech sobie odpuszczą. Nie będzie tu nic głębokiego, a i literacko niezbyt.
Okej, jedziemy.
Nazwa Substancji: EKSTAZA
Miejsce spożycia: KLUB
Doświadczenie : WYŻSZA SZKOŁA JAZDY :-P
Ilość : 3 PIGUŁY DOUSTNIE