Przebudzenie mocy? Zespół ds. Legalizacji Marihuany WRESZCIE zabiera się do roboty!

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Wolne Konopie
Tomasz z Kielc
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!!!

Odsłony

193

Na taką informację długo czekaliśmy! Mimo że Parlamentarny Zespół ds. Legalizacji Marihuany istnieje niemal od początku obecnej kadencji Sejmu, to wielu zwolenników legalizacji, a przynajmniej dekryminalizacji zioła, miało sporo zastrzeżeń co do pracy posłów i skuteczności grupy. Teraz jednak przewodnicząca Beata Maciejewska zapowiedziała niezwykle ważną konferencję prasową, którą nieprzypadkowo zorganizowano w Bydgoszczy.

Już we wtorek, 6 października, właśnie w Bydgoszczy odbędzie się rozprawa sądowa pana Mariana – zarażonego wirusem HIV pacjenta medycznej marihuany, oskarżonego o posiadanie znacznych ilości zioła. Dzięki konopiom mężczyzna zwalcza skutki uboczne, z którymi zmaga się w związku z koniecznością używania silnych leków antyretrowirusowych. Codziennością bydgoszczanina były omdlenia, brak apetytu, biegunki czy nagłe skoki ciśnienia. Wszystko odeszło, jak ręką odjął, tylko i wyłącznie wskutek używania konopi. Cudowne lekarstwo przez długi czas było nielegalne, a chęć poprawy własnego zdrowia spowodowała, że pacjent wszedł w konflikt z wymiarem sprawiedliwości.

Rozprawa i briefing

Prokuratura jest nieubłagalna – chory mężczyzna usłyszał zarzuty, jeżeli sędzia nie spojrzy na niego łaskawszym okiem, grozi mu nawet kara więzienia.

Jak się jednak okazało, losem pana Mariana przejmują się nie tylko Wolne Konopie, ale i członkowie Parlamentarnego Zespołu ds. Legalizacji Marihuany. Politycy dostrzegli absurd sytuacji, w jakiej znalazł się schorowany bydgoszczanin i zamierzają wesprzeć na miejscu walczącego o sprawiedliwość mężczyznę.

– Planujemy udział w rozprawie w charakterze publiczności, briefing prasowy, oraz właściwe posiedzenie zespołu – informuje Beata Maciejewska.

Rozprawa odbędzie się przed bydgoskim sądem rejonowym we wtorek, 6 października. Następnie, na godz. 12:30, zaplanowano półgodzinny briefing. Po konferencji prasowej, o godzinie 13:00, rozpocznie się długo oczekiwane posiedzenie zespołu. Politycy będą obradować w bydgoskim lokalu Cafe Kino, przy ul. Długiej 32.

Do roboty!

Wszyscy zwolennicy legalizacji, a przynajmniej dekryminalizacji marihuany, mieli sporo zastrzeżeń do pracy zespołu. Od grudnia ubiegłego roku, kiedy to powołano Prezydium, Parlamentarny Zespół ds. Legalizacji Marihuany zorganizował zaledwie DWA posiedzenia (nie licząc inauguracyjnego). Ostatni raz politycy dyskutowali o możliwych i wyczekiwanych przez społeczeństwo zmianach w prawie jeszcze przed pandemią koronawirusa, czyli w marcu. Panie i Panowie parlamentarzyści, najwyższy czas, by wziąć się do roboty!

Uwaga! Wolne Konopie i Parlamentarny Zespół ds. Legalizacji Marihuany serdecznie zapraszają wszystkie zainteresowane osoby do udziału w rozprawie w charakterze publiczności. Chętni, w związku z obostrzeniami, które spowodowała pandemia, są proszeni o pilne zgłoszenie na adres: monika.nowak@sejm.gov.pl.

Oceń treść:

Average: 6.3 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 1P-LSD
  • Przeżycie mistyczne

Zaraz po pracy, na dworze chłodno aczkolwiek przejaśniło się. Słońce coraz niżej nad horyzontem. W domu spokój, nikogo nie ma, czysto i świeżo. Humor bardzo dobry, ponieważ wiem co mnie czeka

15:00 wyjście z pracy, szybko złapać tramwaj i kierować się prosto do domu. Plan oczywiścię się udało i już o godzinie 15:40 równo wziałem wszystkie blottery. Powrót do domu, włączam kompa, biore plecak lece do sklepu. 16:10 wychodzę ze sklepu i odczuwam pierwsze efekty - lekko skrzywiony humor, zmienia się postrzeganie przestrzeni, "spięcie" na karku oraz ogólna zmiana myślenia. Zaskoczyło mnie tak szybkie działanie, ale to zapewne przez dawkę, którą brałem. Blottery pogryzłem i zjadłem.

  • 2C-E

Substancja przyjmowana: 2-ce pod postacią kapsułek o nazwie LZD z Smartszopu (2 kapsułki- ilość bliżej nie określona, według wpisów na forum mogło to być 10-20mg) –pierwszy raz

S&s: las, dom, sklep, dom kumpla, dwór

Wiek: 17

Exp: alko (parenaście razy), mj (bardzo wiele razy), dxm (2 razy), kilka razy różne mieszanki „ziołowe”

  • Benzydamina
  • Benzydamina
  • Katastrofa

—Set— Stan psychiczny: Tragiczny w potrzebie wyjebania z kapci. Lęk przed wszystkimi formami robactwa Nastrój: Lekka ekscytacja Oczekiwania: Odjebać się jak Szczur na otwarcie kanału —Setting— Lato, Dom, uczucie nienawiści do siebie od wewnatrz jak i rodziny Przykra atmosfera ciągnąca się latami Czas uciekać!

Rok: 2016

Wiek: 15

Waga: +/-85 kg

Wzrost: 180cm

Zdolności racjonalnego myślenia: brak

W skutek własnej głupoty a także chęci bycia w innym świecie znalazłem się w okresie lekkiej i przelotnej fascynacji pewnym środkiem irygującym pochwę

  • Inhalanty
  • Pozytywne przeżycie

nastawienie: pozytywne miejsca: winda, pokój

Raport praktycznie "surowy", jest to scalony opis kilku przeżyć z trzech dni.

Kupiłem sobie z rana gaz, wracając do domu kirałem w windzie, kroki na klatce odbijały się mechanicznym pogłosem, przekręcanie klucza w zamku nasuwało skojarzenia z czymś o tyle mechanicznym co i owadzim, ot molibdenowy skarabeusz przebierający odnóżami. Później za dnia, były jeszcze 3 podejścia, ale prawdziwa faza zaczęła się wieczorem.

Kiram, "buchy" oporowe.
1 wdech: zaczyna się charakterystyczne pulsowanie;

2 wdech: dźwięk dostał echa, pogłosu, obrazek zaś dostał głębi;

randomness