Niemiecka policja zamknęła sklep z narkotykami w sieci

Po miesiącach śledztwa doszło do zamknięcia największego w Niemczech internetowego sklepu z narkotykami.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

dw.com/pl
afp/jar
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk zpodanego źródła.

Odsłony

1324

Po miesiącach śledztwa doszło do zamknięcia największego w Niemczech internetowego sklepu z narkotykami.

Jak poinformował Federalny Urząd Kryminalny (BKA), po wielomiesięcznym dochodzeniu zlikwidowano platformę internetową „Chemical Revolution” oraz zatrzymano jedenastu podejrzanych. Funkcjonariusze BKA oraz francuskiej policji kryminalnej zabezpieczyli też serwer.

Głównym podejrzanym jest 26-letni Niemiec, żyjący na Majorce. Nakazem aresztowania wydanym przez sąd rejonowy w Gießen został on zatrzymany pod koniec maja przy wjeździe do Niemiec. Podejrzany otworzył we wrześniu 2017 r. sprzedaż online narkotyków , którą rozwinął i prowadził z pozostałymi zatrzymanymi. Sam zajmował się głównie sprzedażą środków odurzających, koordynacją ich zakupu oraz zarządzał finansami sklepu.

Jak poinformowała BKA, platfoma internetowa „Chemical Revolution” zajmowała się sprzedażą syntetycznych narkotyków: ecstasy i anfetaminy, a także narkotyków twardych: heroiny i kokainy. W ofercie znajdowała się także marihuana. Zamówienia przychodziły z całego świata. Kupujący mogli dokonywać transakcji za pomocą kryptowaluty bitcoin.

Kilka tygodni temu policja wykryła, że sprzedaż prowadzona była także przez nielegalną sieć darknet na platformie „Wall Street Market”.

Punktem wyjścia dla śledztwa wiosną 2018 r. stało się aresztowanie 26-letniego mężczyzny, który handlował narkotykami. Znaleziono u niego w Hesji i w Dolnej Saksonii duże ilości używek, w tym 50 kg amfetaminy, dwa kilogramy ecstasy (MDMA), heroinę, kokainę i LSD. Narkotyki przeznaczone były do sprzedaży wysyłkowej na platformie internetowej „Chemical Revolution”.

Oceń treść:

Average: 5.5 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Przeżycie mistyczne

Podróż do lasu i spowrotem, a następnie łóżko. Pozytywne nastawienie, czekałem na to długo. Niestety pogoda niezbyt ładna, pochmurno i chłodno.

 

Słowem wstępu:

  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz

Wieczór, własny pokój, pozytywny nastrój, cisza i spokój, chęć spróbowania czegoś nowego

Jest grudzień, drugi dzień świąt. Od kilku dni planuję swoją pierwszą przygodę z DXM. Chcę to zrobić w jakiś dzień wolny, kiedy będzie jasno, by maksymalnie doświadczyć tego przeżycia w jakimś cichym otoczeniu przyrody, jednak postanawiam zrobić to pod wpływem impulsu w tym momencie. Jest 16:15, wrzucam magiczną liczbę 6,66 mg substancji na 1 kg masy ciała, zapijając zieloną herbatą. To Dexacaps, więc obawiam się, że dodatek melisy może mnie zamulić. Chodzę po domu oddając się codziennym czynnościom i czekam na efekty.

  • 4-HO-MET
  • Marihuana
  • Ruta stepowa

Las, mieszkanie, supermarket.

04.12.2007

  • DOC
  • Etanol (alkohol)
  • Tripraport

Zimowy dzień, który dość szybko zamienił się w wieczór, a potem noc i w końcu ranek. Początek w lesie, później w mieszkaniu kumpla, parku i ostatecznie w knajpie. Kondycja i ogólny nastrój - tego konkretnego dnia w miarę nieźle, choć w szerszej perspektywie bez szału. W podróży towarzyszyli mi: P i S, z którymi tripowałem już kilka razy, oraz H i J, z którymi odbyłem jednego delikatnego tripa dwa miesiące wcześniej.

Wstęp: Trip był testem nowej substancji, dlatego też zaczynałem ostrożnie. W czasie zbierania informacji o DOCu, natknąłem się na informację, że 3mg to zalecana dawka. Wywnioskowałem, że 2mg też powinno dać jakieś efekty, zapewniając jednocześnie komfort, który dobrze mieć kiedy bierze się coś po raz pierwszy. Zwłaszcza zimą w lesie. Z nielicznych opisów wynikało, że DOC jest dosyć podobny do LSD. Moje oczekiwania były zatem wysokie. Opis jak zwykle po długim czasie (3 lata).

randomness