Witam wszystkich, to mój pierwszy wpis i proszę o wyrozumiałość. Pisze go dla przestrogi przed syntetycznymi kannabinoidami. Z braku mj wziąłem od znajomego trochę czegoś do palenia z syntetykow (niestety nie wiedział jak się to nazywa).

Senat przyjął ustawę o dopalaczach bez poprawek, wypełniając wolę premiera, żeby uchwalić ją w dwa tygodnie. Posłowie i senatorowie działali w warunkach wyższej konieczności -politycznej: każdy, kto zgłosiłby -wątpliwości, okrzyknięty zostałby niechybnie "obrońcą handlarzy śmiercią". Politycy odkurzyli więc PRL-owskie hasło "Głosujemy bez skreśleń". Ignorując zdrowy rozsądek.
Samopoczucie dobre, wieczór. Chęć odprężenia. Miasto, a później łazienka i wspólny pokój z siostrą.
Witam wszystkich, to mój pierwszy wpis i proszę o wyrozumiałość. Pisze go dla przestrogi przed syntetycznymi kannabinoidami. Z braku mj wziąłem od znajomego trochę czegoś do palenia z syntetykow (niestety nie wiedział jak się to nazywa).
Z chłopakiem i przyjaciółmi, sobota wieczór, jezioro Piaseczno, pole namiotowe na łonie natury, podekscytowanie i pozytywne nastawienie
Wszystko miało miejsce pewnej sobotniej nocy, na pięknym łonie natury i totalnym odosobnieniu. Moja przygoda z psychodelikami i empatogenami zaczęła się już jakiś czas temu, jednak nigdy nie dane mi było przeżyć tego w innym miejscu niż miasto. Dlatego wspólnie ze znajomymi zdecydowaliśmy się na weekendową wycieczkę daleko za miasto. Wybór padł na Pojezierze Brodnickie, a konkretnie jezioro Piaseczno, co zostało wybrane kompletnie przypadkowo.
Sobota, wolny dzień, luzik...
Sobota. Wstałem oczywiście wcześniej niz zwykle bo po co ma organizm się wyspać w weekend skoro może się obudzić i być gotowy do walki...
No więc jest godzina 6:00. Po prostu jakaś masakra. OK, poszedłem wczoraj wcześniej spać bo się opiłem piwskiem + trochę trawy. Senność mnie wzięła około 22:00 więc 8 h snu dało wczesne przebudzenie.
Nieco poirytowany wstałem.
6:20. Zapodałem 210 mg DXM (Tussidex). Do tego wypiłem jedno piwo. Ot, zwykłe piwo. Padło na Tyskie. Zaczyna mi się nudzić. Co ma człowiek robić jak jest sobota? No nic, odpoczywać po ciężkim tygodniu.
mieszkanie, paru znajomych
Trip report przeniesiony z forum hyperreal.info.
To miał być zwykły wieczór w towarzystwie czysto męskim, bez przeżyć płciowo istotnych. Piwo i kwiatostany konopii w szerszym gronie. Ta zwykłość bolala Franiela najbardziej. Głód solidnego odurzenia odzywał się w nim coraz donośniej. W końcu skrystalizował się w zamiarze konsumpcji paru nasionek rośliny z odległych wysp. Spożyte przed przybyciem przyjaciół na długo pozostawiły gorzki smak w jego ustach i jak się później okazało, nie tylko w ustach.
Komentarze
Jebal pies tych urzedasow, przez nich bede musial poczekac na dopalaczowego lol'ka az przyjdzie pocztą :)
http://politoxyinterzonemaniax.blogspot.com/
jedno jest pewne. Temat "polskich" dopal;aczy pokreci w głowach społeczności i politykom.
Takim sposobem oddalamy się od polubienia przez w/w miękkich narkotyków.
Teraz to wszystko , co jest mniej pospolitą używką wśród społeczności - będzie be , złe i niedobre.
No ale Polak potrafi.......bo przecież właśnie obrotny Polak eksperymentował z ziolkami psychoaktywnymi ( tzw.dopalaczami ) i zaczął do nich dodawać świństw, które położyły na kolana wiele dzieciaków.
Na zachodzie są smart shopy z dopalaczami - i faktycznie są od kilku lub kilkunastu lat- bo są dobrej jakości - a nie spieprzone przez jakiegoś dorobkiewicza.
Czy tylko prezydent może podać ustawę do sądu czy trybunału? Nie. Wiec osoby znające sięconieco na prawie powinny ruszyć dupę i to zrobić. Moim zdaniem... Ja z prawem jestem w polu, więc się nie nadaję.
Podobno Korwin już się tym zajął. ^^
Czy tylko mi chodzi po głowie pomysł by po podpisaniu tego bubla przez Komorskiego nadrukować gazylion pism, w których można oskarżyć wszystkie napotkane na drodze sklepy i markety w mieście o sprzedaż kleju, noży, rozpuszczalnka, soli, cukru itp. itd. ?
Oczywiście nie mam nic do sprzedawców i też nie jestem specjalnie za dopami, ale w walce o wolność rynku dało by rade powkurwiać urzędasów i pokazać ich bezmyślność małym paraliżem. Bo zgodnie z prawem mają 2 tygodnie na zbadanie doniesinia i odpowiedź na piśmie. Gdyby w jednym tygodniu dostali N pism o szkodliwości substancji.. ciekawe
swietny pomysl! jesli gajowy podpisze te zalosna ustawe, zapraszamy do kontaktu z redakcja, chetnie pomozemy w akcji :)
można będzie zrobić formularz gotowego tekstu wysyłanego mailem na maile sanepidów, gis-u i MZ. Ew. do wszystkich instytucji, które wchodzą w skład "Komisji Oceny Ryzyka" wspomnianej w nowelizacji ustawy.
Można by spróbować jakoś połączyć strony wysyłające faksy z w/w formularzem (chyba są takie, gdzie wysyła się maila za załączonym obrazkiem na specjalny email, a następnie takie coś zostaje wysłane faksem. moglibyśmy się zrzucić na abonament), wtedy dostawaliby oni tony papieru. Jeśli to okazało by się niemożliwe, można by podpiąć do skryptu modem i wysyłać jak za starych dobrych czasów.
np to: http://www.wirtualnyfaks.pl/
abonament półroczny 60zł, wysłanie jednego faksu 5-7groszy.
instalując modem można by ew zaoszczędzić te 6 dych
nie tylko Tobie :) chociaz zapewnie i tak wyszlo by to jak ze sprawa masowych zgłoszeń na komendy gdzie osoby, które mają palenie, idą i sami się podają. mialo by to na celu sparalizowanie policji ale sprawa ucichla. co bedzie z masowymi wnioskami o przebadanie substancji, ktore podałeś - zobaczymy. co za chory system ma ten kraj...
No widzisz jest różnica mała, gdybym miał za oddanie się z miechem na komende dostać mandat by pokazać że ściganie użytkowników ssie - wchodze w to.
Ale mamy takie prawo że mało kto się na to odważy - w tym ja, niestety nie mogę sobie pozwolić na konflikty z prawem może nawet i wyrok. Natomiast wysłanie pisma to nic takiego - jest całkiem legalne, baa nawet powinni zatroskanym, dbającym o dobro społeczeństwa obywatelom przyznawać nagrody.
Wracając do tej naszej troski, widze że jest odzew, więc na dnaich ogarne na szybkio serwis(zaproponujcie nazwe), żeby była jakaś komunikacja i zaplecze i zaczniemy myśleć co usunąć ze sklepów by nasze dzieci nie umierały w męczarniach - precz z handlarzami śmiercią :D sory ale nie umie sie powstrzymać.
Tak więc dam znać, pewnie tu. Chyba, ze jest jakiś topic na ten temat.
Btw, czemu nie można się podpisać ? pozdro, emrs.
przyjazne sklepy
dopalaczopochodne
stop (potencjalnie) szkodliwym towarom
pozdro, DMT
Mam pomysł, jak zlikwidować wszystkich producentów piwa. Gdy wejdzie w życie ta ustawa, trzeba dać doniesienie, że istnieje podejrzenie, jakoby we wszystkich trunkach tego rodzaju znajdowała się, oprócz zadeklarowanego alkoholu, substancja psychotropowa LUPULINA.
dmt
Prosta sprawa - zacznijmy wypisywać wszystkie produkty, od bitej śmietany (napędzanej podtlenkiem azotu) po alkohol, rozpuszczalniki, butapreny... Następnie piszemy masowo doniesienia na producentów, po czym piszemy doniesienia na wszystkie sklepy, które handlują takimi produktami. ;)
"To nie jest niekonstytucyjne rozwiązanie"
Dokonanie wszechstronnej oceny nowelizacji prezydent zlecił ministrowi w swej kancelarii Krzysztofowi Łaszkiewiczowi; w ramach oceny zasięgnięta ma być też opinia znanych konstytucjonalistów. - Wydaje się, że jedno nie ulega wątpliwości - wbrew obiegowym opiniom - że nie jest niekonstytucyjne rozwiązanie, które ogranicza swobodę gospodarczą, ale na mocy ustawy i w ważnym interesie społecznym - powiedział Komorowski.
Przekonywał, że istnieją różne sposoby ograniczenia swobody działania gospodarczego, w różnych - jak mówił - "obszarach drażliwych". Jako przykład podał zakaz sprzedaży alkoholu młodzieży. - A nigdy nie słyszałem, żeby ktoś to próbował interpretować jako działania poza konstytucją - dodał prezydent.
ciekawe, czy ktoś się "doczepi" do kodeiny, dxm i innych "bez recepty", bo o tych na recepte to pewnie nie. Zastanawia mnie też czym bedą napełniać teraz bitą śmietane i czy wycofają zimowy płyn do spryskiwaczy... bo ma etanol + inne... można się na****ć i piszą, że jest skażony
Może wyślemy donos na sklepy komputerowe!
Pod przykrywką sprzedawania płyt CD/DVD sprzedają śmiercionośną broń, no bo taką płytę można połamać i poderżnąć komuś gardło co powoduje poważne"zagrożenie zdrowia i życia".
Z całą stanowczością powinno się także zabronić sprzedawania proszku do prania, przecież to oczywiste, że zjedzenie 0,5kg proszku do prania może być groźne dla zdrowia.
hmm... powinniśmy też zabronić sprzedaży bananów ponieważ na skórce od banana można się poślizgnąć i doprowadzić do śmierci przez pęknięcie podstawy czaszki.
Słyszałem, że jakieś dziecko napiło się wanisza i dostało sraczki. zabronić!
z baterii można wylać kwas i się nim poparzyć. zabronić!
do żarówek energooszczędnych dodaje się rtęci. cholernie poważne zagrożenie dla zdrowia i życia. powinni zabronić sprzedaży śmierci w małych zawiniętych rureczkach, które rzekomo wkłada się do gniazda w żyrandolu żeby mieć światło.
Kurwa! czy tylko mnie to bawi?
Witam, Od kiedy usłyszałem o mającej wtedy dopiero wejść ustawie o dopalaczach chciałem zrobić wycieczkę po sklepach z notesem a później na policję. Do dużych sklepów (po co mają jakiejś babince biednej zamknąć sklep z chemią za butapren). Hmm chociaż musieliby zamknąć prawie wszystkie.. Ale jestem trochę zakręcony i nie wiem, czy ta ustawa "dzała"? Tzn czy już mam moc prawną? Proszę o szybką odpowiedź i zachęcam innych to tego typu akcji! W końcu trzeba zamknąć bezwzględnych handlarzy zmywaczami do paznokci! ;]